Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Danganronpa: Kibou no Gakuen to Zetsubou no Koukousei The Animation

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    ziomaaal 22.10.2023 23:17
    Danganronpa
    No coż..Anime to jakieś 1/3 fabuły zawartej w grze. Jeśli na prawdę chcecie się zagłębić w historię, to nie ma sensu oglądać tego przed ukończeniem gry.Co do samej animacji – zmieniono szereg ważnych rzeczy na potrzebę, hmm, zapewne budżetu. To czego brakowało w anime, to opis postaci, dlatego zapewne zmieniono fabułę w ten sposób, aby postacie stały się bardziej wiarygodne, żywe. Monokuma w grze był o wiele bardziej przerażający niż w a anime. Miał o wiele więcej do powiedzenia,było więcej ciętych ripost, niedomówień oraz złośliwości. Ciężko mi to oceniać po przejściu gry, ale skwitowałbym to jednym stwierdzeniem – streszczenie. W grze krew też była różowa XD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    jahwe94 13.04.2021 19:38
    Słaba adaptacja
    Oglądając to mam wrażenie jakbym oglądał szybkie streszczenie gry. Nie czaje jak można skopać tak świetny materiał źródłowy. Grając w grę miałem wrażenie że jest to fabuła na miarę klasyków jak chociażby Death Note. W anime akcja tak tnie do przodu że nie mamy w ogóle czasu żeby naprawdę poznać bohaterów. Relacje między postaciami też są w bardzo szybki sposób zarysowane. Same śledztwa potraktowane kiczowato i na szybko. Brak tego co w kryminale powinno być na pierwszym miejscu czyli charyzmatycznych postaci z których zachowań możemy wnioskować motywy jako widz bo je chociaż trochę poznaliśmy wcześniej.
    Obejrzalem dwa odcinki – nie wiem co jest dalej ale to mi wystarczy żeby stwierdzić że anime zostało zrobione po łebkach.
    Wizualnie słabo, okej gra też nie szczyci się niesamowitą grafiką ale broni się rozbudowanymi dialogami dla wszystkich postaci i interakcją którą możemy w niej doświadczać. Muzyka typowo kopiuj wklej z gry ale to akurat spoko.
    Polecam wszystkim rzucić to w cholere zanim doświadczycie spoilerów i zagrać w o niebo lepszą visual novel do której zresztą na Steamie grupa fanów zrobiła świetne spolszczenie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Byczusia 23.10.2019 17:41
    ,,I want you to play a game- but you have to kill each other. Muhahaha"
    Zauważyłam, że twórcy tego anime inspirowali się horrorem o tytule Piła. Chociaż to oni musieli się wzajemnie powybijać a i tak morderca dostawał karę. Nie udało mi się ani razu zgadnąć zabójcy- ale może dlatego, że nie jestem ,,obeznana” w kryminałach(?) Monokuma- sadysta ukryty w niedźwiadku- co samo w sobie jest całkiem dobrym pomysłem. Co do bohaterów- Naegi wydawał się trzeźwo myślącym bohaterem niejednokrotnie pokazując, że jest inteligentny­‑podczas sądów wykazywał dowody przeczące nieraz ku konkretnym osobom. Nie emo ciota ani też nadmierny superbohater. Wiele chwil było dla mnie nieprzewidzianych np kliknij: ukryte . Również ogromną zaletą jest to ,że np bohaterowie szukali rozwiązania, nieraz zdradzali się wzajemnie. A z drugiej ich emocje lepiej pokazane- co cenię w przeciwieństwie do Another gdzie było znacznie gorzej. Daję 10/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Byczusia 5.10.2019 15:42
    Kolejność oglądania
    W jakiej kolejności to obejrzeć?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Kaśkakaka 5.04.2019 17:37
    wiek
    Cześć. Mam pytanie, od jakiego wieku polecilibyście tę pozycję?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kreAtywna 12.02.2017 11:33
    Fajne
    Moim zdaniem anime naprawdę wciąga, jest ciekawe, śmieszne, zaskakujące i w moim stylu. Postacie fajne, fajna kreska. Ten miś chyba najbardziej mnie rozwalił xD. Jedyne co mnie zdziwiło to rożowa farba zamiast krwi xD
    daje 9,5/10 Polecam :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lilly 31.08.2016 21:08
    nie dla mnie
    Wymęczyłam to anime. Już po kilku pierwszych odcinkach chciałam je porzucić ale oceny nie najgorsze więc pomyślałam, że może się rozkręci. Niestety ale dla mnie to był stracony czas. Nie mogłam doczekać się, aż się to to skończy. Jak dla mnie za bardzo chaotycznie i w moim odczuciu zarówno graficznie jak i fabularnie zrobione na odwal się. Albo po prostu się starzeję i zwyczajnie tego typu anime już mnie nie kręcą…W każdym razie ja nie polecam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 13.06.2016 16:09
    W grę nie grałem ale przy serii bawiłem się całkiem nieźle. Oczywiście rozwiązywanie zagadek mając jedynie połowiczne pojęcie o całości i brak czasu na jakiekolwiek dokładniejsze analizy(to zapewne ujęte było w samej grze) nie pozwalały zbytnio widzowi na odpowiednią interpretację(z drugiej strony żaden ze mnie materiał na detektywa).

    Projekty postaci całkiem interesujące, choć mogłyby być bardziej rozwinięte – niektóre motywy „wykroczeń” bywały wręcz absurdalne ale dało się na to przymknąć oko.

    Ostatni odcinek również w moim uznaniu wyszedł na minus – jeśli seria posiadała choć cień tajemniczości, to w ostatnim odcinku szlak go trafił wraz z tym całym powiewem  kliknij: ukryte .

    Pozostało też całkiem sporo niedopowiedzeń oraz błędów logicznych ale to podejrzewam, że wynikało w sporej części z upchnięcia sporej ilości materiału w 13 odcinków.

    Kreska całkiem niezła i do strony graficznej raczej ciężko byłoby się przyczepić. Odnośnie oprawy dźwiękowej – osobiście starałem się nie zwracać na nią uwagi, opening/ending nie należały do chwytliwych dla ucha i tyle jestem w stanie powiedzieć.

    Serii wystawiam mocne 8/10 – miała kilka błędów ale bez problemu można było na nie przymknąć oko, poza tym rzadko trafiają się serie na podstawie gier, które są tak przystępne dla widza, który nie miał styczności z uniwersum.

    Odpowiedz
  • Jinta-kun 24.12.2015 21:44:37 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    m4RiOn 27.10.2015 21:46
    Wciągające , ale mimo iż obejrzałem to w ciągu 24 godzin ocena 8 to max
    Odpowiedz
  • Avatar
    R
    Lina 11.09.2015 01:08
    3 za muzykę?? No bez przesady. Czy recenzent słuchał czegoś poza openingiem i endingiem? Udźwiękowienie w „Danganronpie " stoi na wysokim poziomie, trzeba tylko zdawać sobie sprawę, że opening i ending stanowią w standardowej serii około 10% warstwy dźwiękowej i to akurat tej „pomijalnej”.
    Muzyka dobrze komponuje się z wydarzeniami i jest różnorodna, fakt – zazwyczaj nie wychodzi na pierwszy plan (chociaż jest kilka kawałków, których dobrze się przyjemnie się słucha), ale to dobrze gdyż daje pole do popisu aktorom głosowym, a są wśród nich takie osoby jak: Chiwa Saito, Akira Ishida czy Miyuki Sawashiro. Króciutki epizod ma też Rikiya Koyama. Nierzadko dla samego ich posłuchania ogląda się dane anime. Ale i tak największe brawa należą się dwóm paniom, a mianowicie Nobuyo Ooyamie i przede wszystkim Megumi Toyoguchi. To co zrobiła Megumi Toyoguchi to naprawdę czapki z głów.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Weiter 10.09.2015 19:17
    Jedyne co z tej serii zapamiętałem, to te ciach twarze i ich ukazywanie emocji podczas „sądów”. Do tej pory nie mogę z śmiechu, gdy zarzucali argumenty w stronę winowajcy ten robił charakterystyczną twarz typu = tak to ja jestem w 100% winny i tak też zawsze było. Jeśli zarzuty były skierowane do złej osoby, która nie była winna, to ten wyraz twarzy się nie pojawiał.

    I to co wyżej napisałem idealnie obrazuje odcinek z  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Katasza 20.07.2015 11:18
    Przyjemna i miła rozrywka jednak najzwyczajniej w świecie przeciętna. Nie grałam w grę więc oceniam to tylko pod kątem anime.
    Podobała mi się fabuła, naprawdę była interesująca i miała potencjał jednak ni jak do tego nie pasował mi wygląd postaci i wykonanie całości. Brakowało mi dreszczyku i jakiegoś mroku w tym wszystkim i chociaż sądy były fajne, to było to zbyt przejrzyste/klarowne.
    Ze wszystkich bohaterów najbardziej polubiłam Fukawę,  kliknij: ukryte  :-D jak dla mnie jej osoba jest ogromnym atutem tej serii!!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    RzonoMoja 12.04.2015 17:39
    Pomysł – super, szczególnie fajne te sądy. Można było się pobawić w detektywa. Najlepsza bohaterka Sakura <3 tak serio to bohaterowie to minus tej serii. Prawda, każdy jest inny ale to nie wystarczy. Najbardziej nie polubiłam tej z warkoczami  kliknij: ukryte , tej z niebieskimi i głównego. Dlaczego? Ta pierwsza była irytująca, a ta z niebieskimi strasznie chamsko zagrała, zasłużyła na to co jej się stało  kliknij: ukryte . A główny bohater… Jeden z gorszych jakich spotkałam. To powtarzanie ,,Niee, to nie może być on/ona, to mój przyjaciel” a jednak się okazywało, że to on/ona. Miał nosa do kryminału, ale za grosz inteligencji życiowej. Był tak naiwny, że nawet nie zauważył kliknij: ukryte . Misiek też mnie wkurzał. Kreska niezła, nie licząc różowej krwi, która dla mnie jest porażką. Z muzyki pamiętam tylko opening który był fajny. Końcówka beznadziejna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    anonimek 3.01.2015 09:48
    SWIAT
    Ludzie! Troche pomyslcie i od razu widac luke w fabule. Jesli swiat byl skazony to askad ta lodowka ktora codziennie miala swieze zarcie? Na skazonej ziemi nie da sie hodowac jedzenia, to znaczy ze ta laska­‑niedzwedz klamalai wszystko bylo na zewnatrz ok
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 4
    Miedzio 4.08.2014 22:04
    Ciekawa seria(w sumie też gra). Zekranizowano jeden z możliwych scenariuszy gry. Troszkę mnie zakończenie zawiodło. Spodziewałem się większego mindfucka a może nawet złamania 4 ściany. Troszkę to wszystko ułożyło się mocno standardowo, bez zaskoczenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Nevaha 13.06.2014 10:53
    Anime miało potencjał i to duży… jednak wydaje mi się że zmarnowany. Wszystko działo się za szybko i ta grafika ? zlitujcie się. Jedna rzecz mi nie daje spokoju a mianowicie , co się tak naprawdę stało że doszło do tej całej „rozpaczy” na zewnątrz ?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    agalius 16.05.2014 10:49
    Niezłe, niezłe, ale ta... krew
    Pomysł na fabułę jest wręcz znakomity. Aż trochę żałuję, że sam nigdy na coś podobnego nie wpadłem. Zdarzało mi się już w przeszłości obejrzeć niejeden film, w którym bohaterowie są dosłownie zmuszani do tego, żeby zabijać się nawzajem, ale Danganronpa ma w sobie coś niezapomnianego. „Zabij i nie daj się złapać, a ukończysz szkołę”. – takie mniej więcej motto przewodnie towarzyszy bohaterom przez cały okres trwania tegoż anime.
    Co do samych bohaterów to, co tu kryć każdy z nich prezentował sobą zupełnie inny świat. Całkowicie odmienne osobowości, style, zachowania, czy sposoby na życie przywodzą na myśl coś na kształt konwentu reprezentantów z całego świata. Najbardziej jednak w pamięci utkwiły mi dwie osoby. Po pierwsze mononiedźwiedź. Co to w ogóle jest? Gadający pluszak, który na pierwszy rzut oka wydaje się być równie nierozgarnięty, co niebezpieczny. Ponadto jeszcze  kliknij: ukryte 
    Jedyne do czego chciałbym się doczepić to ta krew. Wybaczcie mi, ale co to w ogóle ma być? Różowa krew i to jeszcze pokazana w taki sposób, jakby autor dał małemu dziecku różową farbę i powiedział: „maluj”. No to namalowało. Machnęło pędzelkiem raz tu, dwa razy tam, aż wreszcie wyszedł efekt końcowy.
    Jak dla mnie Danganronpa zasługuje na 7/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    yasu 9.05.2014 11:37
    zakonczenie - kotlina
    Niestety kolejne anime, które BYŁO dość dobre, sięgało jakiegoś poziomu i miało się nadzieje, że wzniesie sie na wyżyny. Cóż, im wyżej, tym mocniejszy upadek. Nie jest to jednak klasyczne uderzenie o ziemie, a właściwie minięcie pkt wyjściowego anime (poziom 0) i zaliczenie jakieś kotliny, może depresji? Bywa, prawda? W koncu to nie pierwsza taka produkcja.

    Sam pomysł interesujący, ciekawie prowadzony. Pewne wstawki były niepotrzebne, ale kto by przywiązywał do tego wagę. Pare dłużyzn też sie znalazło, jednak na to też można przymknąć oko. Troche irytował mnie Misiek, no ale cóż może taki miał być zamysł, choć naprawdę dla mnie to żałość.

    Kolejna sprawa – luki w fabule
    Cała masa sprzeczności i niedomówień
    ukryty spoiler ->  kliknij: ukryte 

    Troche szkoda potencjału, które zabite zostało przez zakonczenie. Mimo to ciekawe, angażujące odbiorce, prowokujące do samodzielnych poszukiwan odpowiedzialnych za zdarzenia…
    5 może 6 /10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    choibudam 2.11.2013 03:13
    Sama w to nie wierzę, ale Danganronpa to jedna z najsmutniejszych serii, jakie udało mi się dorwać. Oglądając pierwszy odcinek sądziłam, iż trafiłam na kolejną papkę, na podstawie gry, jednakże w trakcie seansu, któregoś z kolei odcinka, ta myśl uległa zmianie.
    Jako że, zanim obejrzałam tę serię, dane mi było usłyszeć o niej wiele negatywnych opinii – głównie mówiących o tym, iż jest ona bardzo przewidywalna i że nie warto poświęcić ani chwili Danganronpie – nie byłam nastawiona pozytywnie. Po czym, obejrzałam całą serię w jeden dzień i nie, ani razu nie udało mi się zgadnąć kto był zabójcą. Zaskoczył mnie również fakt, jak bardzo przywiązałam się do niektórych postaci, oraz to, iż kilkakrotnie spłynęły łzy po moich policzkach.  kliknij: ukryte  Nie mówiąc już o tym, co się okazało w ostatnim odcinku. Jak to ktoś podsumował  kliknij: ukryte  Dźg w serducho i polał cytryną. Co do reszty bohaterów, to przyznaję, główny bohater mnie irytował od samego początku, tak samo, jak ta jego psiapsióła z gimnazjum,  kliknij: ukryte  ale cała reszta nie była taka zła. Faktycznie, nikomu nie była poświęcona większa uwaga, tylko Naegi dostał odrobinę więcej czasu antenowego, ale i tak dało się polubić tę gromadkę.
    Niestety, ale dość spory minus dla oprawy graficznej. Nie tyle, co dla tej „normalnej” kreski, tylko dla grafiki komputerowej, która pojawiała się podczas każdej z kar. Nie znoszę jej w anime, a tu, była ona wyjątkowo odstraszająca.
    O fabule, nie ma co dużo mówić, bo jest ona oparta na podstawie gry. Nie była ona jakoś specjalnie zawiła, a mimo to, kilka momentów było zaskakujących, przynajmniej jak dla mnie.  kliknij: ukryte  Co do „przewidywalności”, jak zauważyłam, wszyscy są niespotykanie inteligentni i wszyscy wszystko przewidzieli, „no bo przecież to było oczywiste”. Dla mnie, nie było takiego momentu, gdzie mogłam śmiało powiedzieć „O! Wiedziałam, że tak będzie”. Wszystkie wyniki szkolnych sądów, były dla mnie zagadką i za każdym razem, zastanawiałam się razem ze wszystkimi bohaterami, kto mógłby być tym zabójcą. Dlaczego uważam, iż jest to smutne anime? Ano głównie dlatego, iż okazało się,  kliknij: ukryte  Wyobraziłam sobie siebie, w takiej sytuacji i zrobiło mi się ich, po prostu szkoda.
    Reasumując, mogę śmiało powiedzieć, iż mimo kilku minusów, Danganronpa naprawdę mi się podobało. Może nie będzie to dycha, dziewięć czy osiem, ale uważam, że siódemka należy się tej serii.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    YukoNyaa 21.10.2013 15:01
    Rozpaczliwa nadzieja
    Uwielbiam to anime, naprawdę jest mega! Mimo wielu niedociągnięć – kocham to! Kocham je za samą przyjemność oglądania, bardzo ciekawą fabułę, chęć i próby rozwiązania zagadek zabójstw i całej akademii, za to, że oglądałam odcinek za odcinkiem, bo tak mnie wciągnęło! <3 Jeednakże, niedociągnięcia są i to duże i bardzo rzucające się w oczy, np.  kliknij: ukryte No? Wytłumaczcie mi to, bo nie rozumiem. I w ogóle szkoda, że na końcówce nie pokazali czy  kliknij: ukryte  bo akurat to mnie zaciekawiło i liczyłam, że pokarzą fragment ziemii, budynków  kliknij: ukryte  Co by tu jeszcze… każdy bohater był w porządku, miał swój własny charakter, najbardziej chyba polubiłam Kirigiri i Asahinę :) W każdym razie, anime bardzo fajne i strasznie przypadło mi do gustu, poza tym wielkim niedociągnięciem.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Dasza 11.10.2013 01:17
    ??
    A ja pozostawię ocenę dla siebie i zadam jedno pytanie, ktore pozwoli mi stwierdzić, czy twórcy robili to, co im wiatr do głowy przyniesie. A mianowicie
     kliknij: ukryte  Z góry dziękuję za odpowiedź :)
    Po pierwsze – zamaskowano spoiler. Po drugie – kolejne „krzyczące” komentarze będą usuwane (uprzejmie prosimy o naprawienie przycisku „caps lock” bo najwidoczniej się zacina.
    Moderacja
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    tuste-chan 9.10.2013 10:48
    Naw dlaczego, ale serie wręcz pokochałam. Natknęłam się na nią wiele razy w internecie, ale dopiero gdy przeczytałam recenzje w magazynie „kyaa” postanowiłam się za to zabrać. Ostatnio oglądam dużo kryminałów więc niby nic nowego XD
    Sama nie mam pojęcia od czego zacząć bo jest tyle do powiedzenia… oczywiście po przeczytaniu recenzji wiedziałam co jest za „bramami” szkoły i nie mogłam się doczekać jak już wyda się. Cała podekscytowana i dosłownie chodząca pod wpływem napięcia oglądałam. To anime ma coś co bardzo cenie. Otóż wciąga przynajmniej mnie. Nie mogłam się oderwać od komputera i czekałam na ostatnie odcinki. Na dodatek jak to ja nie trzymam napięcia to od razu co odcinek do mamy opowiadać. Co do anime to nie umiem trzymać napięcia i dawać natywne oceny oby dwie wady trochę się dały we znaki
    Zacznę od pomysłu, który na początku przypominał mi trochę SAO. Zamknięci bez wyjścia by wyjść muszą coś zrobić. Oczywiście później trochę to oddalało się od SAO. Ogólnie pomysł jest świetny. Zapewne gra też jest super. Żeby wpaść na coś takiego trzeba naprawdę być dobrym XD
    Jeśli chodzi o muzykę to coś jej nie słyszałam. Może tylko w szkolnym sądzie, ale tak ogólnie to słabiutko. Opening to też jakaś pomyłka bo najpierw nie ma potem jest i co chwile się zmienia i znów nie ma, ale przecież opening to nie wszystko (co prawda uwielbiałam jak w openingu mówią danganronpa)
    Kreska nie jest zła, ale też nie jest najlepsza. Taka dociągnięta, ale mimo wszystko mogło być lepiej. Ale wtedy anime straciłoby czar ^^ I jeszcze coś co pewnie nie tylko mnie dręczy: czemu krew jest różowa? Fajnie wyglądała i wszystko super, ale czy mieli jakiś motyw? Zaintrygowała mnie też kreska gdy ktoś dostaje „karę” była taka ... bardziej płaska, ale podkreślona ciekawie ciekawie to zrobili ^^
    Jeśli chodzi o te zabójstwa i zagadki o ich ogólną jakość to były pogmatwane. Ale gdyby nie to byłyby za proste. Prawie żadnej nie zgadłam tylko się domyślałam -.- Bo wydaje się mi, że sąd był za krótki i powinien się rozłożyć na 2 odcinki wtedy widz mógłby się zastanowić i samemu zgadywać.  kliknij: ukryte 
    Bohaterowie byli świetni. Może nie wszyscy piękni,ale mieli fajne charaktery. Najbardziej polubiłam Celes i Kirigiri co ciekawe polubiłam też….  kliknij: ukryte  Na początku sądziłam, że najpóźniej „odpadną” osoby starannie narysowane XD Jednak się myliłam. Autor dobrze też pokazał ich panikę na samą wiadomość o tym, że zostaną zamknięci. Główny bohater często mnie wkurzał bo pan Naegi był… wkurzający po prostu. On odgadywał prawie wszystkie zagadki,a przecież to  kliknij: ukryte  Dziwną postacią była też Fukawa czy jakoś tak  kliknij: ukryte No cóż są niedociągnięcia, ale mimo wszystko jest dobrze XD
    Fabuła coś czego nie mogłam się doczekać.  kliknij: ukryte 
    Anime z pewnością jest przyjemne chociaż trochę nie dociągnięte. Z pewnością miło się ogląda z kimś by razem zgadywać kto jest zabójcą. Brakuje mi trochę rozwinięcia tego anime więcej odcinków i kontynuacji bo cholernie jestem ciekawa co dalej. Bardzo polecam ^^

    Ps: Jak i gdzie dostać grę? Chyba jest tylko na psp, a ja nieszczęsna mam xboxa… Ale chyba już nie warto grać po obejrzeniu anime… :/
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Nemezis 28.09.2013 10:07
    Nie przeszłam jeszcze całej gry i po zakończeniu anime raczej już nie przejdę, ale po tym co zobaczyłam ciężko mi się nie zgodzić, że pierwowzór był lepszy niż anime. Jednak… Ciężko mi się również zgodzić, że czasu antenowego było o wiele za mało. Gdybym przez pół anime miała oglądać Naegiego chodzącego po szkole i szukającego śladów umarłabym z nudów, tak samo nudne byłoby oglądanie wszystkich wypowiedzi z debat w grze, które w większości przecież nic nie wniosłyby do anime. Jedyne, czego mi zabrakło to poznania bohaterów.  kliknij: ukryte  Szkoda, bo zepsuto również kilka pięknych scen. Ale… Miałam z tym anime kilka godzin naprawdę dobrej zabawy. Obiektywnie musiałabym postawić tej serii 6/10, z tym, że byłoby mi bardzo cieżko zrobić coś takiego po tym, gdy Danganronpa jako całość, czyli anime, gry i cała reszta, stała się czymś, czego raczej nie zapomnę na długo. Swoją subiektywną ocenę zachowam więc dla siebie, a wszystkim tym, którzy dopiero mają zamiar zabrać się za Danganronpę – Ludzie, weźcie się za grę. To zupełnie inny poziom rozrywki niż anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 11
    Mortis. 8.09.2013 09:55
    O rozpaczy.
    Jako osoba, która przeszła grę, jestem zdegustowana poziomem tego… czegoś.

    Moim głównym zarzutem jest ilość czasu antenowego – upchnięcie kilkudziesięciu godzin gry w 13 krótkich odcinków? Serio? Rozdziały w grze trwają średnio 6 godzin, a same debaty conajmniej godzinę, tu – rozdział około 40 minut, a debaty kilkanaście. Może mogłoby się to udać, gdyby zostało to zrobione umiejętniej niż nam zaprezentowano. Akcja tego anime pędzi zdecydowanie za szybko, przez co nie można porządnie „wczuć” się w fabułę, pomyśleć nad zagadkami lub wyrobić sobie zdania o postaciach.

    Jak już o postaciach… Duża część rozdziałów koncentrowała się na poznawaniu uczniów, przez rozmowy z nimi można się przekonać, że nie do końca wywołane przez nich pierwsze wrażenie odpowiada ich aktualnym osobowościom. Dzięki temu w grze poznawało się galerię barwnych postaci, które można pokochać, znienawidzić a nawet zacząć się z nimi identyfikować.
    Niestety, anime zaprezentowało gromadę płytkich karykatur. Jak już wspominałam, nie ma czasu, by ich poznać, nikt nie dostał wystarczająco dużo uwagi. Po prostu nieciekawi, stereotypowi bohaterowie.

    Ostatnim gwoździem do trumny jest oprawa wizualna, będąca na poziomie dna. Pokaz slajdów? Zdefermowane twarze? Kiepska animacja? To wszystko i wiele więcej tutaj! Najlepsze w tym wszystkim są projekty postaci, nie wyglądają wybitnie źle, choć trochę… dziecinnie? (zwłaszcza Naegi i Kirigiri).

    Ocena 2/10 najlepiej opisuje moje odczucia dotyczące tej serii – pozbawione jakichś większych zalet anime, którego oglądanie jest prawie jak kara. Mam olbrzymią nadzieję, że Super Danganronpę 2 zostawią w spokoju, a jeśli nie, to niech chociaż pan Seiji Kishi się będzie trzymał z dala od tego…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime