Anime
Oceny
Ocena recenzenta
9/10postaci: 9/10 | grafika: 7/10 |
fabuła: 8/10 | muzyka: 9/10 |
Ocena czytelników
Kadry
Top 10
Kyousougiga [2013]
- 京騒戯画 [2013]
Budząca śmiech i wzruszenie baśniowa historia o odrodzeniu rodziny. Gorąco polecam każdemu.
Recenzja / Opis
W dawnych czasach mnich Myoue posiadał niezwykłą moc powoływania do życia swych rysunków. Uznany za czarownika, żył w samotności do czasu, aż zakochany w nim czarny królik otrzymał od boga ludzkie ciało, stając się jego żoną Koto. Z czasem ta niezwykła rodzina powiększyła się o trójkę dzieci, co spotkało się z dezaprobatą okolicznej ludności. By uciec przed prześladowaniami, Myoue stworzył Lustrzane Kioto, świat, w którym mógł bezpiecznie żyć wraz z rodziną. Jednakże z czasem rodzice opuścili swe dzieci, pozostawiając miasto pod ich władzą. Po wielu latach młodszy syn Myouego, który przejął imię swojego ojca, odkrył, że ktoś wtargnął do ukrytego świata. Tym kimś była energiczna chłopczyca o imieniu Koto…
Kyousougiga, anime studia Toei, już po raz kolejny powraca na ekrany. Tym razem tytuł ma formę dziesięcioodcinkowej serii telewizyjnej, z dwoma odcinkami specjalnymi i jednym „zerowym”. Jest ona przystępna dla nowych widzów, odcinek „zerowy” to odcinek pilotażowy z 2011 (skrócony o scenę po napisach), a reszta serii zawiera sceny, które pokazano w krótkometrażowych odcinkach ONA z 2012 roku. Nie wykorzystano jednak wszystkich starych scen, zwłaszcza w pierwszym zwiastunie jest wiele rzeczy, których nie zobaczymy. Mógłbym tu wyłożyć swe podejrzenia na temat przebiegu produkcji, rzucając też oskarżenia o niedawanie twórcom więcej niż dziesięciu odcinków faktycznej animacji, gdy z pewnością mieli plany na dłuższą fabułę. Jednakże nie widzę powodu, by robić coś takiego.
Ta posiadająca swój czar i urok historia jest niczym dzieło kulinarnego mistrza i broni się sama. Różnica pomiędzy zwykłym kucharzem a mistrzem jest taka, że ten pierwszy potrafi ugotować danie, a ten drugi umie odkryć nowe smaki, śmiało łącząc inne. Kto inspirowałby się twórczością Lewisa Carrolla oraz symboliką buddyzmu, tworząc niesamowity baśniowy świat, który starałem się oddać na wstępie recenzji? Pomimo tego, że do serii wrzucone są jeszcze mechy, youkai oraz koncept światów równoległych, fabuła (poza odcinkiem „zerowym”) nie jest nadmiernie zagmatwana. Tylko pod koniec serii pojawia się pewien zgrzyt w formie rozbudowanych wyjaśnień, mających na celu podbicie stawki, o jaką toczy się gra. Mimo to twórcy potrafili je mistrzowsko spuentować, a sprawne przeskakiwanie pomiędzy radosną komedią a dramatem jest jednym z mocnych punktów serii.
Mówiąc o dramacie, mam na myśli dramat postaci, które są kolejną zaletą tej serii. Pomimo tego, że widz miał już wcześniej okazję zaznajomić się z obsadą, najciekawsze karty jeszcze nie zostały wyłożone na stół. Nie mogę napisać o nich za wiele, poza powtarzaniem tego, co już zamieściłem we wcześniejszych recenzjach. Pierwszą część serii, która przybliża kolejne postacie i pokazuje, jak wpłynęła na nie historia ich rodziny, najlepiej poznać samemu. Te odcinki z pewnością spełniają swoje zadanie, wywołując w widza śmiech, a także wzruszenie. Pod tym względem Kyousougiga jest podręcznikowym przykładem zapoznawania widzów z główną obsadą.
Mogę tu dodać, że niektórzy widzowie uznają zapewne młodą Koto za typ bohaterki, która za bardzo rozrabia bez powodu. Jeśli chodzi o mnie, powiedziałbym, że na tym polegał jej urok. O ile jednak szóstka głównych postaci zostaje dobrze zarysowana, co przy niewielkiej liczbie odcinków samo w sobie jest osiągnięciem, daje się zauważyć przepaść między pierwszym a drugim planem. Takie postacie jak Shoko, wiecznie sfrustrowana szefowa działającej w Lustrzanym Kioto naukowej organizacji, oraz jej asystent Fushimi, są ciekawi, ale nie dostają zbyt dużej roli. W odcinku pilotażowym towarzyszący Koto A i Un mieli pewne wątpliwości, co nadawało ich charakterom odrobiny głębi, ale tutaj są ich pozbawieni. Niestety, można się tylko domyślać, jakie były oryginalne plany względem nich i innych dalszoplanowych bohaterów.
Można znaleźć tu dopieszczone pod względem graficznym sceny, ale widać też, gdzie twórcy zaciskali pasa. Jednakże, pomimo zauważalnych niedostatków budżetu, nie powiedziałbym, by seria była graficznie wybrakowana. Tła z pewnością zostały dopracowane i wręcz wciągają widza w pokazywany świat. Pod względem reżyserskim Kyousougiga jest na dobrym poziomie i można tu zobaczyć niekiedy całkiem pomysłowe ujęcia. Jakość wizualna spada głównie przy gagach i innych mniej istotnych scenach. Ponadto niektóre decyzje umożliwiające oszczędzanie na grafice były nawet całkiem pomysłowe, jak na przykład użycie komputerowych figur do zapełnienia ulic Lustrzanej Stolicy, co dodało jej wyjątkowości.
Za ścieżkę dźwiękową odpowiada Masaru Shiina, tworzący też pod pseudonimem Gou Shiina kompozytor muzyki do takich gier komputerowych, jak Tales of Legendia czy God Eater. Jest on drugim artystą pracującym przy tym cyklu, ponieważ w odcinku pilotażowym muzykę skomponował Hiroshi Takaki, który stworzył nieodżałowany dla mnie motyw muzyczny z pierwszego promocyjnego zwiastuna serii. Pomimo to muszę przyznać, że Shiina wykonał kawał fenomenalnej roboty i wbrew mojemu wcześniejszemu stwierdzeniu, że jego muzyka nie zwraca na siebie uwagi, doceniłem, jak skutecznie buduje ona nastrój oraz jak bardzo jest różnorodna. Ścieżka dźwiękowa zawiera zarówno szaleńcze kreskówkowe nuty, jak i wzruszające melodie, a nawet podniosłe, dramatyczne utwory. Seria ma przyjemnie radosny opening, zaś ending jest tą samą rockową piosenką, która została użyta w oryginalnym odcinku pilotażowym. Mamy też okazję ponownie usłyszeć wykorzystaną w serii OVA piosenkę The Secret of My Life.
Kyousougiga jest nieszablonową, przesympatyczną oraz pomysłową serią, która potrafi bawić i wzruszać. Choć trudno ją nazwać najlepiej zanimowanym tytułem, jest sprawnie wyreżyserowana, a ważne sceny są zawsze nastrojowe, zwłaszcza z powodu muzyki. Końcówka serii, zawierająca tę nieszczęsną pogadankę, na chwilę schodzi poniżej poziomu reszty, ale nawet wtedy jest to dobre anime. I choć można żałować, że nie dostaliśmy więcej, jest to wybitny familijny tytuł, który polecam każdemu.
Twórcy
Rodzaj | Nazwiska |
---|---|
Studio: | Toei Animation |
Autor: | Izumi Toudou |
Projekt: | Yuuki Hayashi (animator) |
Reżyser: | Rie Matsumoto |
Scenariusz: | Izumi Toudou, Rie Matsumoto |
Muzyka: | Gou Shiina |