Komentarze
Ryuugajou Nanana no Maizoukin
- Średnio zabawne i niezbyt dobrze poprowadzone : Bez zalogowania : 10.11.2020 19:08:05
- szkoda : Chmura : 10.09.2016 20:54:17
- komentarz : Ruka : 15.08.2015 23:26:26
- Ryuugajou Nanana no Maizoukin : MrKrzychu : 11.08.2014 23:54:01
- Otokonoko! : Nanashi : 11.08.2014 01:26:23
- komentarz : Czajuś : 8.07.2014 00:20:04
- hehe : rool : 6.07.2014 01:55:04
- komentarz : Kysz : 9.05.2014 02:45:24
- po 3 ep. : San-san : 4.05.2014 20:54:56
- komentarz : blob : 27.04.2014 15:09:37
Średnio zabawne i niezbyt dobrze poprowadzone
Grafika dosyć przyjemna, opening i ending przewijam bo we mnie nie wzbudza emocji.
Fabuła… Niby jest pomysł, ale to wszystko jakieś takie ledwo ciepłe. Nie zimne, nie gorące, tylko takie „wystygnięte”. Nie całkiem dla dzieci, niezbyt dla dorosłych.
A postacie – oprócz przyjemności wizualnej nie budzą emocji. Kolejny nieprzyjemny dla mnie układ, gdy dziewczyna pomiata chłopakiem i choć nie robi tego w drastyczny sposób, to uczucie niesmaku pozostaje. Ja wiem, że to jest kliknij: ukryte duch. Ale jaka była wcześniej kliknij: ukryte za życia , zapewne jest podobnie teraz. Wykorzystywanie przewagi i użycie przemocy tylko w celu zachowania swojego wygodnego status quo… Jakieś mało przyjazne to robi wrażenie.
Na siedem postaci żadna nie wzbudza uczuć choć trochę pozytywnych.
szkoda
Projekty wykonane bardzo ładnie szczególnie kolory oczu mi się podobały.
Szkoda że zepchnięto na bardzo daleki plan mordercę Nanany. Gdyby poszli w tym kierunku seria by trochę zyskała
Ryuugajou Nanana no Maizoukin
Otokonoko!
Generalnie rzecz biorąc, główną bolączką jest sam fakt, że seria jest tak krótka. Niektóre postaci nie dostały nawet połowy czasu antenowego, na jaki zasłużyły, pewne wątki wręcz krzyczą o dokończenie a i pomysł z dungeonami moim zdaniem wypalił – więc można by i przedłużyć serię choćby dokładając ich trochę.
Miła seria, zostawia niedosyt, a mimo to jest naprawdę solidną porcją lekkiej, przyjemnej rozrywki na nudny wieczór.
Za sam przyjemny charakter serii (co od obejrzenia Mikakunin de Shinkouhei naprawdę rzadko mnie spotyka), dam solidne 8/10. Naprawdę, można przeboleć wszystkie niedociągnięcia i czerpać dużą przyjemność z seansu.
Dziwi mnie w każdym razie, że to tak mało popularne anime o.O
po 3 ep.
główny bohater: Yama Jūgo może nie jest ideałem, ale przynajmniej nie zachowuje się jak największa sierota i oferma w stadzie. Jest pewny siebie i taki kojąco normalny przez co daje się go lubić. Zobaczymy co jeszcze pokaże. Trochę mnie zawodzi swoim męskim upodobaniem do „meido” itp. ale w sumie niech im tam będzie.
duch: Ryūgajō Nanana ma kilka cech irytujących ale i kilka, które wychodzą na plus. Zobaczymy co przeważy.
błyskotliwa detektyw: Ikkyū Tensai Luv it! Moim skromnym zdaniem jest wspaniałym zaprzeczeniem stereotypów. Wygląda trochę i zachowuje się jak Taiga z Toradory, ale na szczęście tsunderowatość to nie jest jej najważniejsza cecha, a w zasadzie objawia się nawet dość rzadko. Wydaje się trochę zarozumiała, a potem wychodzi, że jest tego warta, bo faktycznie główkuje znakomicie! Ogromnie podoba mi się ta postać. I jakby nie było to dla niej będę oglądać kolejne odcinki XD
(„assystenta”) przemilczę. Mebel potrzebny jak wszystkie meble. Hah ^^'