Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

4/10
postaci: 4/10 grafika: 7/10
fabuła: 3/10 muzyka: 4/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 5 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,40

Ocena czytelników

6/10
Głosów: 130
Średnia: 6,36
σ=1,65

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Piotrek)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Ryuugajou Nanana no Maizoukin

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2014
Czas trwania: 11×24 min
Tytuły alternatywne:
  • Nanana's Buried Treasure
  • 龍ヶ嬢七々々の埋蔵金
Gatunki: Komedia, Romans
Postaci: Duchy, Uczniowie/studenci; Pierwowzór: Powieść/opowiadanie; Miejsce: Japonia; Czas: Współczesność
zrzutka

Tajemnicze skarby, śliczny duch i szkolny klub jako pomysł na jedenaście odcinków nudy.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

Juugo Yama, nastoletni chłopak wydziedziczony przez ojca, wprowadza się do małego mieszkania na wyspie Nanae. Jak się okazuje, niski czynsz ma jednak dość zaskakującą przyczynę, a mianowicie wynajmujący musi znosić nietypową sublokatorkę. Okazuje się ona duchem Nanany Ryuugajou, dziewczyny ściśle związanej z historią wyspy.

Wyspa Nanae to sztuczny obiekt, powstały przed kilkunastoma laty z inicjatywy Wielkiej Siódemki – siedmiorga genialnych uczniów, którzy podjęli się jej budowy, chcąc stworzyć niezwykłe miejsce do życia. Po kilkunastu latach intensywnego rozwoju ekonomicznego wyspę zamieszkuje już sto tysięcy ludzi, z czego około osiemdziesiąt procent stanowią uczniowie najróżniejszych szkół. Wśród nich krąży również legenda o Kolekcji Nanany, tajemniczym skarbie składającym się z magicznych artefaktów. Stanowią one pamiątkę po licznych podróżach dziewczyny, a chociaż znaczna ich część została spieniężona, aby sfinansować budowę wyspy, Nanana ukryła pozostałe na całej jej powierzchni. Jak nietrudno się domyślić, takowe obiekty mogą skusić najróżniejsze grupy przestępcze, jak również indywidualnych poszukiwaczy skarbów…

Nanana to na pozór zwykła hikikomori, spędzająca większość czasu na graniu w gry i oglądaniu telewizji. Jednak nic bardziej mylnego! Jest mistrzynią w fachu ze względu na brak konieczności snu oraz niemożność opuszczenia mieszkania. Do tego miejsca jest przywiązana od chwili swojej śmierci wiele lat temu, zaś niewykrycie sprawcy morderstwa, którego padła ofiarą, nie pozwala jej odejść w zaświaty. Oczywiście Juugo bez chwili wahania zobowiązuje się zbrodniarza znaleźć, nie do końca wiedząc, jak ma tego dokonać. Nic więc dziwnego, że kwestia ścigania mordercy już chwilę po wygłoszeniu tej deklaracji odchodzi w niepamięć. Fabuła skręca w bliżej nieokreślonym kierunku, związanym głównie z poszukiwaniem kolejnych elementów Kolekcji Nanany. Wraz z nowo poznanymi postaciami – Isshinem Yuigą (przewodniczącym szkolnego klubu poszukiwaczy), Yuu Ibarą (fanką Isshina), Tensai Ikkyuu (genialną lolitką­‑detektywem) oraz Daruku Hoshino (kumplem Tensai, z niewyjaśnionych przyczyn przebierającym się za pokojówkę) – Juugo zaczyna poszukiwania. Od tego momentu z każdym kolejnym odcinkiem na wierzch wychodzi brak pomysłu na historię i umiejętności stworzenia przemyślanego świata.

Fabuła serii jest mocno epizodyczna. Mamy tu do czynienia ze zlepkiem najrozmaitszych wątków kręcących się wokół artefaktów i sposobów ich użycia. Zaczynając od niezrównoważonego chłoptasia, który chce za ich pomocą przejąć władzę nad światem, przez organizacje przestępcze, szkolne życie i perypetie miłosne, na tajemniczym czarnym charakterze kończąc. Wprowadzono w sumie chyba kilkanaście wątków, których poprowadzenie i rozwiązanie zajęłoby przynajmniej z pięćdziesiąt odcinków. Ponieważ jednak seria dostała jedenaście odcinków czasu ekranowego, upchnięcie tego wszystkiego w tak ograniczonym czasie skończyło się spektakularną porażką. Otrzymujemy miszmasz, gdzie kolejny wątek i spisek wyskakują w najmniej pasującym momencie, a poprzednia część historii zostaje urwana i zapomniana. Nie ma tutaj co szukać logicznego biegu wydarzeń czy jakichkolwiek przesłanek ku rozwiązaniu tychże wątków w przyszłości – każdy starannie ucięto i zabito dechami, żeby nie próbował się wydostać na powierzchnię.

Nie lepiej wygląda też kwestia konstrukcji świata. Autor w najwygodniejszy dla siebie sposób wymyśla potrzebne elementy, po czym o nich zapomina i przechodzi do kolejnych, często przeczących poprzednim. Scena otwarcia pomieszczenia ze skarbem jest tutaj najlepszym przykładem. Po otwarciu drzwi ukazuje się animacja wielu kół zębatych, przekładni i innych elementów mechanicznych, chociaż wszystko i tak oparte musi być na magii, żeby w małej szkolnej klasie upchnąć pomieszczenie wysokości kilku pięter. Co więcej, wypadnięcie przez okno z drugiego piętra nie skutkuje żadnymi obrażeniami, a bohaterowie jednocześnie boją się o skaleczenia i inne „niebezpieczeństwa” po drodze do skarbu. Już samo istnienie miejsca akcji jest mocno naciągane – skonstruowanie sztucznej wyspy tych rozmiarów kosztowałoby setki miliardów dolarów (takimi pieniędzmi obracają budżety centralne najbogatszych państw świata) i trwało kilkanaście lat. Nie jest to zadanie, jakiemu podołałaby siódemka uczniów, nieważne jak genialnych i zaradnych. Struktura zaludnienia wyspy oparta na zwykłych uczniach również nie byłaby w stanie zostać fundamentem tak prężnej ekonomii, jaka ponoć rozwija się na wyspie. Niekonsekwentnie pokazana jest też sama Nanana i jej interakcja z otoczeniem. Juugo nie może jej dotykać, dziewczyna przenika przez niego, ale w razie potrzeby może go złapać i złamać mu rękę. Nie mniejszym absurdem jest jej dieta, która opiera się wyłącznie na puddingu, chociaż innych produktów spożywać już nie może. Z mojego punktu widzenia jedynym wyjaśnieniem jest widzimisię autora. Czary, po prostu czary!

Ostatnim gwoździem do trumny są postaci. Tytułowa bohaterka zachowuje się jak rozkapryszone dziecko, do tego niepotrafiące zdecydować się, co właściwie chce osiągnąć. Z jednej strony pragnie, aby odnaleźć jej mordercę, z drugiej życie hikikomori, dokarmianej i utrzymywanej na koszt innych, całkowicie jej odpowiada. Kreacja pozostałych postaci również nie zachwyca. Wystarczy tylko wspomnieć, że nastoletni wariat marzący o władaniu światem w jednej chwili zmienia się w inteligentnego i zrównoważonego ucznia. Na dokładkę główny zły serii daje się nabrać na prosty blef i nagle włącza się mu rozsądek, każący zrezygnować z wymordowania członków klubu poszukiwaczy. Spójnie zaprojektowany charakter ma jedynie Tensai, ale nawet ona od samego początku zdaje się bez problemu znajdować w ciągu krótkiej chwili odpowiedzi na wszystkie zagadki i odkrywać spiski. Niby przegięcie do bólu, ale na tak beznadziejnym tle musi wyróżniać się z tłumu.

Całkiem dobrze prezentuje się za to oprawa wizualna. Projekty postaci są ładne, dokładnie narysowane, chociaż indywidualizmem i dużym zróżnicowaniem nie grzeszą. Z powodzeniem ukazano również mimikę. Poszukiwania skarbów dały możliwość do zaprezentowania rozmaitych lokalizacji i tego potencjału nie zmarnowano. Tła i scenerie są szczegółowe i ciekawe, a nawet sceny nocne nie skrywają detali. Animacja wykonana została poprawnie, z małymi błędami przy ukazaniu bardziej żwawych ruchów bohaterów. Znacznie gorzej przedstawia się kwestia ścieżki dźwiękowej, która jest po prostu nijaka. Dobrego wrażenia nie pozostawia ani czołówka, ani ending serii. Utwory są najwyżej przeciętne, zmuszając widza do przewijania tychże fragmentów. Tło muzyczne akcji to już całkowita tragedia. Absolutnym niewypałem były próby kreowania nastroju, zaś chwilę po obejrzeniu odcinka trudno było przypomnieć sobie, czy jakiekolwiek utwory się pojawiły.

Ryuugajou Nanana no Maizoukin to seria nieudana. Mimo całkiem niezłego pomysłu na samą kolekcję i jej skarby, nie potrafiono stworzyć spójnej fabuły uzupełnionej dobrymi postaciami. Niemal każdy odcinek wprowadzał chaos i zamęt, a historię urwano w punkcie, w którym nie dostajemy zakończenia żadnego jej etapu lub chociaż któregoś z poruszonych wątków, za to widz nie jest nawet ciekawy kontynuacji. Zdecydowanie nie polecam, cenny czas lepiej poświęcić na ciekawsze i lepsze pozycje.

Piotrek, 12 lipca 2014

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: A-1 Pictures
Autor: Kazuma Ootorino
Projekt: Tetsuya Kawakami, Yumi Shimizu
Reżyser: Kanta Kamei
Scenariusz: Hideyuki Kurata
Muzyka: Keigo Hoashi, Masakazu Sugimori, Monaca