x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Po pierwsze , było młodą wdową i tak samo jak przypadku pierwszej milości zakochała się w Yūsaku film nie był wcale potrzebny.Mnie ciekawi dla czego ona mówi Godai San a nie Yūsaku nawet jak są już parą.Zgodzę nie z autorem że,gośc nie ma ikry zresztą chyba każde anime ma takiego gościa ale to był jej wybór kogo pokochała .
Pominąwszy kwestie skopanego, polskiego wydania, sam film nie porywa. Główny motyw (tzn. list) jest bez sensu, bo wszak relacje głównych bohaterów zostały już jasno określone. A tu dawaj, jeszcze jedna przeszkoda. Godai, biorąc ją na poważnie, zachowuje się jak idiota, podpadając już pod niemal chorobliwą podejrzliwość. W środku serii takie zachowanie byłoby zrozumiałe, tutaj – już nie.
A
akane saotome
27.12.2008 22:47 najpierw film
Kupiłam i obejrzałam ten film zanim wzięłam się za anime. Dlaczego? Ano dlatego że kiedy go wydali nie było polskich napisów do serii a 50 zł. w portfelu było. Jako że uważam się za fankę autorki dlatego też nie żałuje (bo kto wie czy wydadzą jakiekolwiek jej filmy poza tym tytułem?).Przejdźmy jednak do minusów animacja i rysunek postaci został tu tak diametralnie zmieniony że zagłębiając się w serial czasem aż nie mogłam uwierzyć. Czy rysował to ktoś po pijaku tego nie wiem, ale Yagami na przykład w ogóle siebie nie przypomina! w filmie Godai zachowuje się jak debil i byłoby to nawet ok. gdyby nie to że w anime jego postawa była bardziej wyważona, zachowywał się odpowiedzialnie, tu wrócił do poziomu jaki prezentował na początku serii kiedy jeszcze nie lubiłam tej postaci (sympatia przyszłą koło serii 3/4 gdy wyznaczył sobie cele i zaczął myśleć racjonalnie). Film pokazuje też pewną nieścisłość kliknij: ukryte Kiedy Mitaka i Asuna przychodzą na przyjęcie nie da się nie zauważyć że jest ona w zaawansowanej ciąży, ba zostaje zapytana o termin porodu! Gdy w ostatnim odcinku pojawiają się kościele by złożyć gratulacje młodym cała ekipa obecna przecież na przyjęciu woła „Ach! Jest pani w ciąży Asuna‑san!” i ogólnie widać że wieki się nie widzieli…Czy oni tak się schlali że im to z głowy wypadło czy jak?!Jeśli chodzi o plusy…noo… jak dla mnie największy plus to autorstwo. No i niekture dialogi dobrze rozpisane. poza tym można sobie spędzić jeszcze z godzinkę z bohaterami popijając herbatę w fotelu :)
Szkoda oglądać
spoiler
kliknij: ukryte „Ślub Godaia i Kyoko zbliża się wielkimi krokami.”
To nie jest coś co chciałem wiedzieć przed seansem głównej serii :/
Nie żebym się nie domyślał że do tego dojdzie, no ale hej.
Niezbyt udana produkcja
najpierw film