Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Tokyo Ghoul √A

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Konrad 9.08.2017 22:32
    „To anime to najbardziej nierzetelne, najmniej sensowne, najbardziej szokujące przestępstwo jakie w życiu widziałem. Moc bohaterów zmienia się zależnie od widzimisię autora. W tej scenie On będzie najpotężniejszy a w scenie później pokona go bez mydła jakiś leszcz. Ghul męczy się przebiegając 500 metrów tak ze nie może oddychać a zwykły człowiek robi sobie 7300 pompek. Autorowi się coś kompletnie pomyliło. Jakaś SPÓJNOŚĆ? Chyba autor o czymś takim nie słyszał. Każdy odcinek wydaje się być kompletnie osobną historią nie mówiąc już o tym ze 9 odcinków jest tylko po to żeby widza tak cholernie zanudzić żeby w ostatnich 3 było tyle akcji żeby widz nie zwrócił uwagi na błędy które tworzą to anime (włączając ostatnie 3 odcinki). Jest ich 90%. To anime powinno nazywać się błąd, albo przepraszam. Tytuł powinien brzmieć Tokyo Ghoul Gomennasai. Gdyby w społeczeństwie japońskim dalej funkcjonowało honorowe harakiri to autor z pewnością by je popełnił…"


    Tak skomentowałem pierwszą serię. Chciałbym skomentować drugą 2 razy gorzej ale opętańczy śmiech mi nie pozwala. COOOOO?????? SERIOOOO???? HAHAHAHAHHAHAHAHAHA
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Sakakibara 22.02.2016 20:24
    przytłaczający dramatyzm, dziwne zakończenie i za mało brutalizmu !!!
    czy będzie 3 sezon, czy będzie jakiś OAV, to nie ma znaczenia, bo dla mnie anime oglądało się świetnie. Mówiąc króko drugi Sezon opiewał na zbyt duży dramatyzm, momentami anime przytłaczało smutkiem i nostalgią, a niektóre momenty trochę wzruszały. Było trochę brutalizmu, raczej w kreacji Kanekiego i walkach Ghouli, ale wszystko co mieliśmy się dowiedzieć dowiedzieliśmy się w pierwszym sezonie. Drugi sezon to ewolucja Kanekiego w roli jak się później okazało obrońcy Anteiku. Musiał psychicznie dojrzeć i przejść brutalną szkołę by dostrzec to co najważniejsze. Drugi sezon to głównie historia Ghouli i sporów Aogiri i Anteiku, a gdzieś tam po środku jest oddział CCG. Spoko w sumie, ale dziwne zakończenie, nic tak naprawdę nie wyjaśniające – co się stało dalej z Kanekim, Thouką, Hide i całym Anteiku, czy się odrodzi? jak feniks z popiołu, coś mi tu ,,zalatuje” 3 sezonem, ale kompletnie nie mam pomysłu co w nim mogłoby być!! :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    m4RiOn 24.01.2016 19:07
    Podobno ma być 3 sezon :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    anmael 27.09.2015 02:26
    5/10
    Chciałem skopiować koment jaki dałem do 1 serii z dopiskiem – bardziej mdło :(

    I jak wielu juz zauważyło biedniej.

    Waste of time :(
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    PolskiMuffinek 28.08.2015 09:04
    Przyjemna seria, ale...
    Nie jest to na pewno wybitne dzieło. Miło się ogląda, ale zawiera kilka poważnych wad. Zaczyna się ciekawie , Kaneki dołącza do Aogiri i zostawia wszystko, z czym mieliśmy do czynienia w pierwszej serii. Niestety, w późniejszych odcinkach główny bohater jest odsunięty na drugi plan i więcej się o nim mówi, niż go widzi. A szkoda, bo stał się na prawdę ciekawą postacią. Sceny walki są zdecydowanie na plus, ale później zawierają za wiele dialogów, przewinięć w czasie itp. Śledzenie losów Akiry i Amona oraz Shinohary i Juuzou jest również przyjemne, ale nie powinny obejmować ponad dwa razy więcej niż losy Kanekiego. Największą wadą serii jest zdecydowanie intro, którego animacja jest po prostu straszna. Samej kresce nie mam w sumie nic do zarzucenia – nie jest wybitna, ale nie jest też zła. Kolejnym minusem są dłużyzny widoczne pod koniec. Boli też mała różnorodność Kagune, które u większości bohaterów wyglądają tak samo. Podoba mi się za to Kakuja, której niestety  kliknij: ukryte  I jeszcze to zakończenie…  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A R
    odpowiedzi: 1
    Bhaal 25.08.2015 00:14
    Tokyo Ghoul BD
    A wiecie ze w wersji bd niektóre rzeczy wyglądają inaczej niż w wersji TV? Nie?? jaka szkoda .. bo widzę ze sam recenzent i większość nie ma o tym zielonego pojęcia hm.. nawet male szczególiki są poprawione :P np. zacytuje sobie „Szczerze rozbawił mnie na przykład widok Akiry, która ranna po ataku Nakiego nosiła na nodze bandaż założony na rajstopy” w bd jakoś o dziwo było wszystko w porządku ... dziwne nie ? .. dla tego oglądam tylko wersje BD a nie jakiś szajs wychodzący w TV tyle z mojej strony.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Klear 24.07.2015 20:12
    Niech poczyta mangę...
    Jestem naprawdę tolerancyjnym widzem, ale od czasów Black Cat, nie widziałam tak nieudanej ekranizacji porządnej mangi. Nie mówię jedynie o zmianie ważnego wątku pod koniec serii, nie, to akurat, przy cudownym motywie muzycznym ratowało całość, szkoda tylko że dopiero pod koniec. Nie chodzi nawet o cenzurę, wycięcie „makabrycznych” scen. Chodzi o spłycenie całej historii, charakterów postaci, chodzi o tragiczną animacje i mam na myśli TRAGICZNĄ. Nie wiem czy to wina lenistwa twórców, lecenie po schematach – „widz się domyśli”, czy też małego budżetu. Szczerze mówiąc, mało mnie to obchodzi. O ile pierwsza seria była jeszcze do przełknięcia i ratowała ją zapowiedź kolejnego sezonu, o tyle tej namiastki mangowego pierwowzoru nie polecam nikomu. Lepiej jest zabrać się za mangę. Słabe 3/10 za muzykę i końcową scenę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Subaru 28.06.2015 15:30
    Tokyo Ghoul 2
    No, zdecydowanie shounenowo się zrobiło. Ale czemu tak nudno? Przecież shounen to z założenia wartka akcja.

    Pierwsza seria zdecydowanie szła utartą ścieżką anime dla młodych chłopców, nic zaskakującego nie mogło mieć tam miejsca, włącznie z działaniami głównego bohatera. W drugiej serii dochodzi mnóstwo walk i… patosu. Czyli w sumie też coś, co shounen mieć powinien, ale niekoniecznie w tak kiepskim wydaniu… bo jest zwyczajnie nudno. Bohaterowie przypominają bardziej swoje karykatury, niestety nie można liczyć na jakąkolwiek wiarygodność, jeśli chodzi o ich emocje, więc wszelkie sympatyzowanie z kimkolwiek jest mocno utrudnione i widza niewiele obchodzą losy postaci.

    Trudno mi właściwie znaleźć jakiś plus, bo nie jarają już mnie mroczne postacie stojące na dachach i uśmiechające się tajemniczo, obserwując, co się na dole dzieje. Cóż, nie ten przedział wiekowy :) Ale generalnie na takich kwiatkach się ta seria opiera, więc jak kogoś takie banialuki za serce chwytają, to może sobie obejrzeć.

    2/10.



    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Veanem 13.06.2015 00:21
    Zmarnowany czas
    Nie będę się rozpisywać na temat tego tytułu. Chcę napisać tylko, że kontynuacja jest kompletnie niepotrzebna, ponieważ zostawia więcej pytań niż pierwszy sezon. Tak jak w poprzedniej części, i tu zauważyć można przeciąganie nieistotnych scen, takich jak  kliknij: ukryte . Plusem tej serii są pojedynki, które cieszą oko. I raczej nic więcej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Windir 12.06.2015 22:53
    4/10
    Trzy oczka w dół z 7 na 4 – straszny zjazd jakościowy. Strach się bać co będzie dalej…

    Minusy:

    - Touka czyli  kliknij: ukryte 
    - Kaneki (główny bohater pierwszego sezonu) podejmuje dziwne decyzje, z których nikomu się nie tłumaczy i nagle staję się drugoplanowym bohaterem. Ja nie lubię takich rozwiązań.
    - Absurdy typu: jedzące ludzi potwory przejęły część miasta, mimo to zaraz obok normalnie toczy się szkolne życie! Do tego  kliknij: ukryte  w środku miasta.
    - Finał absolutnie nic nie wyjaśnia. Do tego pozostawia więcej pytań niż odpowiedzi.  kliknij: ukryte 
    - Cały wątek najlepszego przyjaciela i jego  kliknij: ukryte 

    Plusy:

    + Muzyka. Dla samej muzyki warto się przemęczyć.
    + Amon i Akira. No może poza  kliknij: ukryte . W sumie Kureo z pierwszego seoznu był dużo lepszy niż Akira, ale na tle innych nawet ona daje radę.
    + Stężenie trupów – trochę postaci zeszło (chociaż z tym nigdy nic nie wiadomo…), ale niektórymi zgonami byłem zaskoczony.

    Potencjał był i jest, ale twórcy z uporem maniaka idą w stronę dziur logicznych z dodatkiem ogranych klisz.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Myszka :3 17.05.2015 15:53
    Uwielbiam
    Właśnie skończyłam oglądać, dopiero teraz znalazłam na to czas. Uważam, że seria jest świetna tylko nie bardzo rozumiem zakończenie. A co do niego… zdążyłam się już przyzwyczaić do scen śmierci sitych ,,lepszych'' bohaterów (chociaż nadal tego nie cierpię)  kliknij: ukryte  Tokyo Ghoul bez wątpliwości trafi do mojej listy gwiazdek.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nanashi 22.04.2015 23:11
    Puszczenie oczka do czytelników mangi
    Drugi sezon Tokyo Ghoula zapowiedziany, hype.
    Ma być alternatywną historią do tej przedstawionej w mandze, napisaną w dodatku przez twórcę. Mieszane reakcje, ale głównie hype.
    Pierwszy odcinek wyemitowany, historia przedstawiona, PLOT TWIST, większy hype.
    A co dalej? „Ale to było w mandze!”

    Pociągnęli wątki z pierwszego sezonu, doprawili je trochę, a na całość położyli soczystę historię z mangi. Jakby kto pytał, miodzio. W teorii. W praktyce to trochę inna para kaloszy… Początek opowiedziany z prędkością TGV, a końcówka zwolniła jak Pendolino na polskich torach. Serio,  kliknij: ukryte  Ale po kolei.

    Jako ktoś, kto już przeczytał mangę, mam do tej serii mieszane uczucia. Z jednej strony większość wątków została przynajmniej poruszona, co zalicza się na plus. Z drugiej… samo osadzenie historii w alternatywnym uniwersum nie pozwoliło na ekranizację paru szczegółów, które w mandze akurat przypadły mi do gustu.  kliknij: ukryte 
    Graficznie poziom nie spadł, soundtrack wciąż się trzyma (chociaż openingu znieść nie mogłem, ending wyszedł na plus). A co do samej historii, mam wrażenie, że Ishida zrobił to celowo. Co prawda, nie dostaliśmy wytłumaczenia, dlaczego  kliknij: ukryte  i generalnie to kupy się nie trzyma, ale przez ten jeden szczegół można było historię poprowadzić tak, że stanowi ona przeciwieństwo wydarzeń z mangi.

    Jeśli kto czytał mangę lub jest zainteresowany co tam się dzieje bez przymusu sięgnięcia po nią (niemała strata, ale tacy ludzie też są), czytajcie dalej, jeżeli nie, przeskoczcie na sam koniec.  kliknij: ukryte  Alternatywne zakończenie wydarzeń z mangi, jakże typowe dla postaci Kanekiego przed transformacją.

    Swoją drogą, ciekawią mnie dwie rzeczy. Druga część anime, pomimo oczywistego faktu w pierwszym odcinku, również pod koniec nieco odbiega od mangi.  kliknij: ukryte 
    Drugą rzeczą jest to, jak rozwiążą kwestię możliwej trzeciej odsłony Tokyo Ghoula, biorąc pod uwagę te rozbieżności i fakt, że w ostatniej scenie 12 odcinka można zobaczyć  kliknij: ukryte 

    Koniec końców… 7/10. Albo nie, +1 za oshiete~ w spokojniejszej wersji w ostatnim odcinku. Czyli 8/10. Mogło być lepiej, ale całkowitego rozczarowania również nie było.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Yuki Asakawa 18.04.2015 19:53
    Chaos i nuda, nic nie zrozumiałam, ciężko było utrzymać wzrok na ekranie. Gdyby było więcej Tsukiyamy, przynajmniej mogłabym się częściej pośmiać…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Gwiazdka 29.03.2015 17:15
    Postarali się dopiero pod koniec.
    W moim pierwszym komentarzu pod tą serią strasznie krytykowałam drugi sezon TG. Niektóre serie mają tendencje do bezsensownych zakończeń a fajnego początku i środka. Tokyo Ghoul √A miało wręcz odwrotnie. Najciekawsze były dwa ostatnie.  kliknij: ukryte  Gdybym miała oceniać tylko na podstawie tych dwóch to dałabym z miłą chęcią 9 lecz cóż… co z pozostałymi? Za bezsensowne 10 odc moja końcowa ocena to 4/10 z ★
    Czemu z gwiazdką? Samą serie oceniam na 4 lecz nie zmienia faktu, że to moja ulubiona :3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Jackass 26.03.2015 22:29
    Przygoda z drugim sezonem Tokijskich Ghuli się zakończyła. Zmienili całą „ścieżkę” Kanekiego, nawet ciekawe posunięcie, ale mangi i tak się ściśle trzymali. Końcówka niezrozumiała dla osób, które mangi nie czytały, no i poszli inną drogą z Hide. kliknij: ukryte  Spotkanie Kanekiego i Arimy też strasznie skroili i tutaj wielki minus dla twórców, bo czekałem na te spotkanie. Poza tym, nadal się zastanawiam, po jaką cholerę wprowadzili Kuronę, Nashiro i Kamishirę? Żeby jedne dostały po gębie, a drugi wpierdzielił MC, a potem nagle słuch o nich zaginie?
    Kreska niczym się nie różniła od sezonu pierwszego, choć widać, że w niektórych momentach oszczędzali hajsu. Za to na muzykę nie pożałowali pieniędzy. Kij, że inserty były dwa i powtarzane, ale fajne. Plus także za pierwszy opening w spokojniejszej wersji w ostatnim odcinku.
    Poza tym, twórcy puścili oczko dla fanów mangi i lekko zareklamowali drugą część mangi, która pewnie w 2016 dostanie anime. No i także zapowiedź Tokyo Ghoul Jack.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Klemens 26.03.2015 18:59
    Seria średnia. Trzeba traktować obie części jako całość, bo obejrzenie pierwszej to tak naprawdę połowa seansu. Jednak warto było nie czytać dalej mangi, bo bez wiedzy jak to potoczyło się w oryginale, oglądało się o wiele milej. Jednak nadal mam spore wątpliwości co do tego, jak została poprowadzona druga seria. W sumie, aktualnie mamy więcej pytań niż odpowiedzi. Nie będę ich przytaczać, bo pisałbym to godzinę, ale każdy wie, o co mniej więcej chodzi.

    Co do samego zakończenia (czyli 2/3 ostatnich odcinków), to jestem skonsternowany. Nie do końca wiem, co się w nich działo, co się jak potoczyło – szczególnie w ostatnim. Będę bardzo wdzieczny osobie, która wytłumaczy mi, o co do diabła chodziło w epizodzie 12. Nie zrozumiałem z niego kompletnie nic. Może jestem za głupi, albo twórcy przegięli z tajemniczością i dramatyzmem – nie wiem. Wiem jedynie, że NIC a NIC nie zrozumiałem i bez tego zrozumienia nie jestem w stanie wystawić oceny. Dlatego proszę i jakieś wyjaśnienia. Jak ktoś mi wytłumaczy, to z czystym sercem wystawię 7/10. Póki co, bez oceny.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 26.03.2015 18:24
    Podobało mi się podzielenie dwóch sezonów na punkt widzenia ludzi i ghouli, było to całkiem niezłe rozwiązanie przybliżające emocje obu zwaśnionych(że się tak wyrażę) stron. To jest właściwie jedna z niewielu rzeczy, która podobała mi się w drugim sezonie.

    Kanekiego nie byłem w stanie polubić – fakt, przeszedł przez wiele ale był wyjątkowo irytującą postacią na dłuższą metę, działał według idei, które koniec końców nie zrobiły żadnej różnicy… no ale czego się nie zrobi dla tragizmu historii.

    Zaoszczędzili na kresce i nie jestem do końca pewien, czy jakoś zbalansowało się to jakością podczas walk – były one dynamiczne i całkiem ciekawe ale nadal wyglądały, jak pourywane sceny.

    Ostatni odcinek –  kliknij: ukryte 

    Osobiście spodziewałem się po całej serii o wiele więcej, potencjał widziałem tutaj ogromny.

    Swoją drogą – beznadziejny opening, dawno nie słuchałem czegoś tak tragicznego…

    Ode mnie wyciągnięte 7/10 – mogłoby być o wiele lepiej, ktoś tu dał ciała.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    biednyrytu 20.03.2015 12:53
    biedny
    ja dalej nie wiem,  kliknij: ukryte  Byłoby kiepsko, bo to mój ulubiony bohater. I przystojniak :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    RaiRenall 20.03.2015 01:01
    11 odicnek - zmiana
    No – w końcu widać konkretną zmianę.

    Ogólnie dotąd nie było widać większych zmian względem mangi (nawet fakt, że wstąpił do Aogiri doprowadził dokładnie do tych samych wydarzeń). To co rzuca się w oczy to fakt, że bohater dużo szybciej zrozumiał czym się staje i z lepszym (jak na razie) efektem nauczył się panować nad swoim instynktem.

    Teraz czeka nas prawdopodobnie już tylko konfrontacja z Arimą.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 4.03.2015 16:38
    8
    Wrócili do mangi i zostały im 4 odcinki na „Anteiku Raid”... może być ciekawie.
    Podejrzewam, że słaba animacja do tej pory była wynikiem oszczędzania kasy na grande finale.

    Poza tym dostaliśmy w tle „glassy sky” w wersji (prawie) full… jest moc.
    Swoją drogą wyszedł już klip i oficjalny tekst piosenki. ^
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 18.02.2015 03:02
    6
    No proszę… pierwszy porządny odcinek, a tyle trzeba było czekać na porządne angielskie napisy.

    Akira best waifu evah!
    W zasadzie cały odcinek można podsumować jednym słowem — Akira.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 7
    Matsurika 16.02.2015 16:10
    Mógłby mi ktoś wyjaśnić co się dzieje na ekranie
    Bo czuję się jakbym oglądała shounena pominąwszy 200 pierwszych odcinków. Kilka pytań do osób które czytały mangę/bardziej ogarniają ode mnie:
     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    Gwiazdka 14.02.2015 19:00
    Im dalej tym gorzej
    Wracając do pierwszej serii która była bardzo fajna, PODLEGAJĄCE GRAWITACJI walki a także dziejąca się tam ciekawa akcja. Już pomijam cenzurę gdyż przemoc jest bardziej ukazana w anime niż w mandze ( moim zdaniem ) i dlatego dałam pierwszej serii 10/10…
    ...
    ...
    No tak, ale pisze komentarz do drugiej, jak mam być szczera to druga seria Tokyo Ghoul to jest jedno z bardziej żenujących anime jakich oglądałam do tej pory. Mangę niestety wydali więc nie mogę porównać gdyż skończyłam mangę na…11 odc pierwszej serii (57 rozdział). Już nie pamiętam. Opening i ending nie są fajne a wręcz mnie odpychają. Nic tam nie mogę dać na + ,walki, zupełny brak akcji i jakiegokolwiek sensu, cenzura, która teraz mnie drażni gdyż jak oglądam Kiseijuu: Sei no Kakuritsu to nie mam bladego pojęcia po co oni w Tokyo Ghoul cenzurę dają, tu logiki nie ma, nawet pianista w tle mnie zdołował, tego nie dało się nie usłyszeć, w miarę fajne lecz źle użyte postaci. (tylko bliźniaczki mi się jak na razie spodobały) Jak pójdzie tak dalej to dam 2/10 ale już sama nie wiem skąd to 2. No nic… oceniam na podstawie 6 odcinków tak więc oglądam dalej :) Mam nadzieję, że to jakoś unormują :)
    Jak przy każdym anime na podstawie mangi manga jest zawsze nieco inna a na mandze jak na razie się nie zawiodłam więc będę chciała kupować ^^ Bo nieważne z jakiej strony na to spojrzeć jest strasznie fajna :3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kamiyan3991 1.02.2015 22:12
    Swoją drogą – powód, dla którego czasem warto zaczekać na fanowskie wydanie, zamiast oficjalne (szczególnie przy beznadziejnej jakości napisów FUNi):

    [link]

    Chociaż nadal nie jest w 100% odcenzurowane… pozostaje czekać na BD.
    W sumie dziwna sprawa, bo z tego co pamiętam, to w trzech pierwszych odcinkach dali sobie spokój z cenzurowaniem…
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 18
    Amarette 1.02.2015 15:33
    Pimp My Ghoul √A
    Wszyscy narzekają, że seria druga gorsza od pierwszej, a mnie się ją o dziwo, o wiele lepiej ogląda. :p

    Pierwsza sprawa, Kaneki po liftingu x3 lepiej wygląda, pojawia się rzadziej na ekranie, a przede wszystkim o wiele mniej odzywa :p same plusy! (minimalizują rolę protagonisty i od razu jakoś milej mi się ogląda xD powinni to przetestować na innych seriach ;)

    Druga kwestia, odejście od mangi. I znowu daje to wiele dobrego :p zmiana znanego z mangi scenariusza umożliwia niemal stały suspens i zaskoczenie! Na ekranie dzieje się wiele, ba, nawet bardzo wiele! Wydarzenia choćby w odcinku 3 i 4 mknęły z prędkością bolidu albo teledysku z MTV. xp

    Człowiek ogląda odcinek i może się spokojnie wyłączyć i zrelaksować, na ekranie dzieje się masa ciekawych scen, bez większego związku przyczynowo­‑skutkowego więc nie muszę obawiać się, że się pogubię.
    Zewsząd wyskakują jakieś coraz to nowe postacie, kliknij: ukryte 

    Fabuły jak nie ma tak nie było, ale zabawa przednia x3 każdy bije się z każdym, walki są jedna za drugą, aż nie wiem komu kibicować, bo jak na razie i tak nie wiadomo o co komu się w sumie rozchodzi. xp
    W odcinku 4 np: Aogiri wpadło  kliknij: ukryte  ale na dłuższą metę mnie to właściwie nie bardzo obchodzi bo impreza jak ta lala. xD
    Moja ulubiona scena z 3 odcinka:
    - Dzień dobry praktycznie nieznajomy panie detektywie, czy mogę zajrzeć panu przez ramię na monitor by pogapić się na tajne policyjne akta?
    - Dzień dobry praktycznie nieznajomy ale wielce podejrzanie zainteresowany 'Ghoulem w Przepasce na oko' kurierze, ależ oczywiście! A a do tego pozwól, że przy okazji zdradzę Ci parę tajnych informacji na dokładkę! xD pełen profesjonalizm!
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime