Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Ognistooka Shana

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Hajabuza 1.10.2022 19:43:34 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Zagadkowy 12.09.2014 04:24
    Serię obejrzałem w 2007 roku i wtedy byłem pod wrażeniem,ale był to też czas kiedy zaczynałem swoją przygodę z A/M więc ocena była zawyżona i to sporo.Teraz kiedy odświeżyłem sobie tytuł to muszę stwierdzić,że anime jest kiepskie,ale po kolej. Fabuła nawet okej,można powiedzieć,że jest potencjał na dobrą serię,ale wszystko niszczą postacie.Jak przyjrzałem się bohaterom to tutaj zebrały się wszystkie typy których nie trawię w anime. Shana- typowa tsundere,Yoshida- coś jak Inoue z Bleach,no po prostu nie do wytrzymania na dłużej. No i Sakai też typowy bohater„co wszystkich uratuje” nie wykraczający poza schematy  kliknij: ukryte . Kreacja reszty postaci też nie jest oryginalna, jest dobry kumpel,lubiąca wypić pomoc w trudnych sprawach,mędrzec w medalionie, o reszcie nie warto wspominać bo nie wyróżnili się na tyle by ich opisywać. Graficznie wszystko fajnie,ale to w końcu STAFF więc poziom musi być. W roku 2007 to tej serii dałbym 7 jak nie 8 na 10 teraz 5/10 to max i to bardzo naciągany.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Kyary <3 30.08.2014 14:37
    Od ilu lat?
    Od ilu lat jest ognistooka shana (Shakugan no shana) ? Proszę o odpowiedz :3
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Carnivall 24.08.2013 02:14
    Nie powiem żeby mnie jakoś bardzo wciągnęło. Niby gatunek, jaki lubię, nie mam za bardzo jakichś wielkich ale do tej serii, ale można nawet powiedzieć, że momentami się zwyczajnie nudziłam. Kompletne zero emocji z mojej strony.
    Denerwowało mnie kilka rzeczy:
    1. Te gigantyczne oczy
    2. Pokojówka i jej ~de arimasu
    3. Mama Yujiego
    I w ogóle, to stwierdzam, że zachowywali się wszyscy strasznie dziecinnie, nie wiem, ile oni w teorii mieli mieć lat w tym anime, pewnie jakieś 12, wniosek z tego taki, że chyba wyrosłam z anime o dzieciach.
    Moim podstawowym zarzutem wobec ten serii jest przewidywalność, zaraz za tym fakt, że była mi emocjonalnie obojętna (nawet średniaki potrafią wywołać jakieś uczucia, serio), że graficznie była nudna.
    Nie powiem, że to zła seria, bo tak nie jest, ale… Raczej nie zabiorę się za następne serie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nidia 6.07.2013 14:18
    Obejrzałam kilka pierwszych odcinków, bo interesowało mnie rozwiązanie sprawy z „martwym” Yujim. Oczywiste było, że  kliknij: ukryte  Ponieważ spodobało mi się uniwersum Shakugan no Shany, oglądałam dalej, aby bliżej je poznać. Później ta przewidywalność zaczęła mnie nużyć, nawet finałowe odcinki nie uważam za wciągające.  kliknij: ukryte 

    Muzykę uważam za dobrą. Dodawała nieco klimatu do serii. Niektóry soundtracki mi się podobały, ale nie na tyle, żeby chciało mi się je znaleźć i słuchać w wolnej chwili.

    Choć uważam Shakugan no Shanę za anime przeciętne… albo inaczej – anime, które nie sprostało moim (zapewne wygórowanym w stosunku do shounena) oczekiwaniom, to jednak zapewne obejrzę dwa kolejne sezony. Słyszałam, że są lepsze, a jak już się biorę za jakiś tytuł, to chcę go obejrzeć do końca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 3
    eureka 5.05.2012 13:11
    Każdy kto oglądał Zero no Tsukaima pokocha i to :)... czemu??? Te same głosy głównych bohaterów, sprawiają że szybko ich polubicie, zdają się być znajomi itp. Mają też zbliżone charaktery do Louise i Saito, szczególnie Shana…„Zamilcz, zamilcz, zamilcz!!!” XD

    ...ten mechanizm działa w drugą stronę, kto nie oglądał ZnT, a SnS mu sie spodobała, to powinien się za to anime wziąć :D

    Bardzo polubiłam to anime, miła grafika, ciekawe walki, ... fakt, czasem trochę nudzące wątki, ale tak to jest przy takim gatunku :) Muzyka też fajne… pierwszy opening SUPER !!!, drugi… no cóż, mi nie podpasował. Zaczęłam już drugą serię i tu opening też przegrywa z „pierworodnym” :P

    ...mi się tam podobało :) Polecam ;]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Draczeks 27.04.2012 15:22
    Serię tą można pokochać od pierwszego odcinka – przed nami pojawia się ciekawy ukryty świat z dużą ilością niezwykłych postaci o najróżniejszych charakterach i motywacjach.

    Złożoność postaci z odcinka na odcinek rozwija się w sprawny i przyjemny sposób. Ich emocjonalność i psychika zostały skonstruowane bardzo dobrze, tak aby odpowiednio mogły wpasować się w daną akcję. Jest to sporym plusem, gdyż przeważnie w seriach akcji łączonym z fantasy postaci pod względem charakteru zachowują się jak zwykłe lalki niepotrafiące samodzielnie myśleć, tu raczej tego nie doświadczymy i pozostanie nam wrażenie, że każda postać działa i myśli we własnym, samodzielnym kierunku. Na uwagę zasługują władcy guze związani z każdą flame haze. Każdy z nich jest bardzo charakterystyczny i posiada inną naturę, na 10 zasługuje tutaj sarkastyczny Marcosius z genialnym podkładem głosowym, wnoszącym sporo humoru do serii.

    Fabuła nie jest zbytnio skomplikowana, ale większość działań głównych bohaterów łączy się w składną całość, dzięki czemu nie zapamiętamy tej serii jako tej która jest wypełniona zapychaczami i zbędnymi scenami nie wnoszącymi wiele do fabuły i rozwoju postaci.

    Grafika i animacja zrobione są nieźle, czasem można zauważyć jedynie niemiłe dla oka nieruchome sceny, jednak nie mają one większego wpływu na całościowy odbiór serii. Soundtrack jest świetny, utwory puszczane w tle idealnie uzupełniają rozgrywające się na pierwszym planie walki czy też bardziej spokojne i refleksyjne sceny. Utwór KOTOKO jest znakomity, pięknie oddaje moc i charakter Shany. W porównaniu do innych serii akcji jak chociażby wspomniana poniżej zero no tsukaima soundtrack stanowi naprawdę mocną stronę tego anime.

    Ognistooka Shana jest bardzo dobrą serią, przyjemną w odbiorze, składnie powiązaną w całość i zaprezentowaną widzowi w ciekawy, momentami nawet intrygujący sposób. Zasługuje na ok. 7­‑8 gwiazdek.

    Sama recenzja tego anime jest w dużej mierze przesiąknięta ironią autora, nie odzwierciedla w należyty sposób tego jak to anime wygląda. Krytykowane przez autora elementy echcci występują tu w szczątkowej formie, wspomniane sceny kąpieli służą głównie jako sceneria refleksji głównej bohaterki, wpadanie na biust miało miejsce jeden jedyny raz w przeciągu całej serii. Poza tym zarzucanie temu anime iż jest ono niezgrabnym zlepkiem wielu pomysłów jest jedynie wymysłem autora tej recenzji. Może i pomysłów jest sporo, jednak są one jedynie elementem charakterystyki danej postaci – najczęściej epizodycznej, nie przekładającym się na głównych bohaterów serii. Dzięki czemu seria jest spójna, zaś wprowadzane postaci dodają jej jedynie kolorytu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    God Himself 20.03.2012 11:48
    nie ma ucieczki!
    wlasnie obejrzalem pierwszy sezon i dopiero pod koniec zauwazylem, ze para glownych bohaterow – shana i yuji, maja podlozone te same glosy co glowni bohaterowie zero no tsukaima.
    a wiec:
    -studio to samo
    -charaktery bohaterow takie same
    -seiyuu ci sami…

    tylko setting inny.
    a poza tym to anime w miare dobre – mimo czasem utykajacej grafiki i akcji – wciaga.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kaneda 20.02.2012 11:59
    Pierwyj raz!...
    ...Widziałem tak naprutą laske w anime; i za to 10/10 reszta infantylna… :) i mogli by sobie darować :P
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Stephan85 6.10.2011 08:37
    Całkiem Całkiem...
    Daje mocne , mnie wciągnęła pierwsza połowa serii, ale im dłużej oglądałem zaczynałem się coraz bardziej nudzić a pod koniec to już na siłę oglądałem, żeby uczciwie zakończyć serię. Anime przyjemne, wydaję mi się że bardziej skierowane dla młodszego widza, za stary jestem na tego typu produkcje :) klimat wciągający na początku, muzyka całkiem dobra, zwłaszcza utwór z pierwszego endingu, ahh.. ten początek genialny :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    VampireKnightRima 7.08.2011 18:47
    Slucham?
    Daje 8, mysle o 9. Bardzo LUBIE TO ANIME! Muza 8/10, krecha 7/8 na 10 postaci 8/10 a fabula 8 moze 9/10. W ogole nie rozumiem recenzenta.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Shana5/6 18.06.2011 22:08
    Ze jak?
    Ja wam dam przecietnik, wy…... zart. A teraz serio 1 seria byla super muza 8/10 krecha8/10 temat 9/10 (watek milosny zbyt dlugo znany). 4 gwiachy i do widzenia. Lubie te serie, przyznaje, ze 2 byla troche nudna, ale na 6 miejsce zasluguje (ciagle nie wiem, czy lepsze od Strawberry Panic, bo jeste, w trakcie tego filmu).
    Odpowiedz
  • Shakugan no Shana 5.06.2011 19:36:00 - komentarz usunięto
  • Rogalik z czekoladą 21.05.2011 19:56:48 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A R
    Refuge 5.05.2011 09:29
    Zła recenzja.
    Chciałbym zwrócić uwagę na to, że anime jest boskie i tyle, wg. mnie ocena jest za niska .
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kira 26.04.2011 19:25
    Na początku nie podeszło mi to anime, ale z czasem się rozkręcało i to jest plus. Podobało mi się.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Ruka 27.01.2011 21:10
    Anime bardzo dobre jak dla mnie .Na szczeście ecchi wpisane w ta kategorie nie było bardzo widoczne.Można nawet powiedziec ze nie było tam nic takiego.Kreska ładna ,ale oczy bohaterów wyglądały nieraz niekorzystnie.Muzyka średnia pierwszy ed najbardziej mi sie podobał.POlecam :) Jednak nie wiem czy wezmę się za drugą serię
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Verde94 10.12.2010 21:08
    Anime świetne, prawie...
    Taaa… anime na prawde przypadło mi do gustu, na początek zadam jednak pytanie, czy ktoś miał do czynienia z light novel? bo ja nie bardzo, a mój japoński nie pozwala mi i jeszcze długo nie będzie pozwalał tego przeczytać. Zakładam, że jets lepsze, tak było z ZnT.

    Naprawdę lubiłem Shanę, śliczna, wk***ąca, ale mimo wszytko słodka. Nie wiem co jest w takich dziewczętach ;), za to wkurzała mnie w niej jej brak zdecydowania…
    Yuuji jest moim ... no właśnie.. czym?. Ja wiem że szkolili ją do walki i w ogóle, ale mogła by wykazać więcej zrozumienia siebie i mniej chorej dumy.

    Yuuji irytował mnie swoim ciężko kapującym rozumkiem ocierającym się niekiedy o debilizm. Co ta Shana ode mnie chce? co ona myśli, dlaczego się wiecznie czerwieni gdy mnie widzi, i czemu  kliknij: ukryte , eee. przecież to niemożliwe,jakie uczucie? pójdę lepiej pobiegać. ;D

    Za to Yoshidy (tak się nazywała?) nie cierpiałem wybitnie. Sama określiła  kliknij: ukryte 

    Lubiłem za to Płomień niebios, choć czasem irytował brakiem zrozumienia, był jednak wyrozumiały.

    Lubiłem też tych dwóch pomagierów uroczej blond­‑alkoholiczki. którą też zdążyłem później polubić.
    (imion nie pamiętam). No i Wilchelmina – szkoda gadać…

    Bad Guys są nad wyraz bez motywowi i ponadto wykazują symptomy wczesnego bądź ostro zaawansowanego schorzenia ośrodkowego układu nerwowego. kliknij: ukryte 

    Odnośnie oprawy Av jak dlamnie prezentuje nieporównywalnie wysoki poziom, pierwszy opening nucę do dziś (soshite kono sora akai… coś tam :) ) Grafika wymiata i nie zgadzam się, że zastosowanie tej fioletowej bariery to chwyt cięcia kosztów, skupiamy się na pierwszym planie, a grafika jest jak mało gdzie klimatyczna.

    Nie jestem zwolennikiem anime typu dragon ball (chociaż sam tytuł bardzo lubię spieszę z wyjaśnieniami)
    gdzie walka, jedna zaznaczam trwa 4 do 7 odcinków.
    Jak dla mnie seria czasem nużyła bo wątek romantyczny stał w miejscu, ta nic nie zrobi bo nie wstydzi, ten nie powie bo jest bo nic nie kmini i tak w „kółko Macieja” (kimkolwiek ów Maciej był).

    Porównuję to anime trochę z zero no tsukaima, tam Louise też wkurzała, (stereotyp mistrzyni niegrzecznych dziewczynek Rie mógł by przystopować) ale tam chociaż wątek romantyczny się jakoś rozwijał a tu nie stoi w miejscu, ta siebie nie rozumie  kliknij: ukryte No cóż bywa. No ale mówię mogło by iść trochę szybciej i bardziej „zrozumiale” i tak kliknij: ukryte . Za to klimat SnS kilkakrotnie wydaje mi się przebija klimat ZnT.

    Reasumując, AV jest na wysokim poziomie, klimat jest, walki też ją w porządku, ale czegoś brakuje, nie mówię żeby inaczej prowadzić główną oś fabularną bo jest ok. tylko żeby te interakcje miłość­‑szkoła­‑normalne życie nabrały dynamiki. Gdyby dopracować szablony charakterów postaci, i wrzucić trochę romantyzmu do wątku Yuuji­‑Shana był by hit murowany. a tak tylko
    8/10
    ode mnie…
    I proszę o napisanie kogoś zaznajomionego z Light Novel, kogokolwiek obeznanego w temacie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Thirteen 24.07.2010 21:02
    Średniak, ale jak się ogląda...
    Całość obejrzałam w 2 dni, jedna z najszybciej obejrzanych przeze mnie serii. Nie, nie była genialna. Postaci oklepane, fabuła przeciętna, grafika bywała niezła, ale też jej brakuje do ideału. Muzyka była za to niezła, zwłaszcza pierwszy opening i ending. No wiec za co lubiłam Shanę? Akcja była na tyle szybka, ze nie miałam się kiedy nudzić. Do tego nabijałam się z fanserwisu, teraz byłabym załamana, ale wtedy brało mnie na śmiech. No i dialogi tez bywały fajne. Moją ulubioną bohaterką była Shana (mimo wszystko), Yuji był zbyt nijaki, nie cierpiałam za to Yoshidy i Wilhelminy.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    pewupe 25.06.2010 10:53
    Nie jest to jakaś wybitna seria, ale ogólnie mi się podobała. Całkiem przyjemna.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    SunFlower 24.06.2010 22:21
    Shakugan no Shana (灼眼のシャナ)
    Cóż, po przeczytaniu tej recenzji nie byłam taka pewna, czy mam słuszność, opiewając Shanę jako świetne anime, jednak niewiątpliwie recenzent mocno przesadził w wyrażaniu swojej opinii, jako że SnS w żadnym przypadu drugorzędną produkcją nie jest. Jeśli chodzi o fanserwis – mnie jako przedstawicielki płci żeńskiej^^ nie za bardzo raził, nie potrafię też pojąć, co szanowny autor widział wspólnego między wspomnianym fanserwisem a np. szalonym doktorem i yukatami (nie licząc tej, którą przywdziała „biuściastta blondyna ze skłonnością do alkoholu”).
    Przyznam, że w Shanie przyciągnęła mnie sama koncepcja dziewczyny o ognistych oczach („enpatsu, shakugan no uchite” i.t.d.) i wcale się nie zawiodłam. Szkolne przygody Yuujiego i jego stała gadka „będę chronić to miasto” działają na nerwy, ale walki pomiędzy Shaną a władcami Guze przypadły mi do gustu, tak samo jak (nieco zbyt wolne) rozwijające się relacje między płomiennowłosą Flame Haze a Yuujim. Cóż, oglądając to anime nie miałam jeszcze wyrobionego gustu, ale pewnym jest, że Shakugan no Shana należy do serii, które miło się ogląda i do których zdecydowanie zachęcam.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    dawg 16.04.2010 21:48
    Nie mogę zaprzeczyć, ze SnS ma wady. Poważne wady. Wady które wielu mogą odstraszyć. Jednak do tych wszystkich wad dochodzi jeszcze to specyficzne „coś” co sprawia że SnS oglądam po raz drugi, a to mi się w zasadzie nie zdarza. Fabuła mimo całej swojej przewidywalności (a przewidywalność ta wcale nie jest wybitnie nachalna) jest ciekawa i wciąga. Postacie, faktycznie nie grzeszą głębią, ale nie są tez płaskie jak klatka piersiowa twojej dziewczyny:] (ew jak krocze twojego faceta) i są w przytłaczającej większości ciekawe.

    Kreska zła nie jest, choć ponoć przesłodzona. No nie wiem, To w końcu anime. Czyli bajka. Chińska:D (just trollin')
    Srsly, mi trafiła w gust, nie mogę jej nic zarzucić a sam wygląd Shany jest oryginalny i nie powielający „Podstawowego Modelu Twarzy w Anime #52”

    Muzyki czepić się nie mogę, jest raczej przeciętna, za wyjątkiem pierwszego endingu który bardzo mi się podoba i motywu zagranego na skrzypcach (pierwszy raz słyszymy go podczas rozmowy bohatera z tym przewoźnikiem dusz, byłbym wdzeczny gdyby ktoś mi podał tytuł tego).


    Podsumowując SnS jest seria lekką, ciekawą, mającą w sobie magnetyzm który przyciąga widza do monitora o ile ten oczekuje prostej rozrywki z ładną kreską i płynna animacją.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Medival 9.04.2010 22:52
    6/10
    Anime średnie jak dla mnie. Zwykle bardzo lubię zarówno shouneny, jak i ecchi, ale to po prostu jakoś do mnie nie przemawia :/ Fanserwis pojawia się zawsze w najmniej pożądanym momencie, a film i ova to nic innego jak masa fillerów (nie żeby w innych anime było inaczej), przez które ledwo udało mi się przebrnąć. Miejmy nadzieję, że w trzeciej serii skupią się bardziej na fabule i rozwoju postaci, niż na kolejnych coraz to wymyślniejszych sposobach na pokazanie biustu bohaterek, chociaż ja jakoś specjalnie w to nie wierzę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ex 30.01.2010 23:02
    Swietne!
    Anime swietne ! 11/10 ! Uwielbiam je poprostu ! Postacie – wspaniale ! Muzyka – Jeszcze lepsza ! Polecam naprawde !
    Z innej beczki: Shana wygrala Japonski plebiscyt na najlepsza „loli” w anime ! :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    moormoor 19.11.2009 02:29
    5/10
    gdyby seria była wykonana w konwencji Claymora bądź cowboya beepopa, była by bardzo dobra, a tak no cóż – efek całości bardzo psują zbyt „młodo” narysowani bohaterowie oraz fanserwis.
    widz dostaje całkiem ciekawą historię okraszoną przeciętną szczyptą haremu i niezłym glowem z photoshopa. Niestety ale wyszedł z tego mały KICZ a naprawdę szkoda…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime