x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Po 3 odcinkach już uważam za jedną z najlepszych serii sezonu. Trochę pozmieniane w stosunku do mangi, ale miejscami śmieszniejsze to jest. Dodatkowym plusem jest głos Suzune, jest zupełnie inny niż głosy dziewcząt w znanych mi seriach, przez co mi się podoba. Najgorsze jest czekanie na kolejny odcinek…
Nie było źle, za dobrze też nie, chociaż wydaje mi się, że akcja dzieje się trochę za szybko. Razi za to strona wizualna, postacie tak sobie narysowane, a tła przeraźliwe – jakby cała paleta barw jaką mieli do dyspozycji opiewała na 16 kolorów. Liczyłem też na większą dawkę humoru, ogólnie było mało śmiesznie, a za to pod dostatkiem kiepskiego dramatu. Dam szansę kolejnym odcinkom ale jakiś wielkich nadziei z tym tytułem nie wiążę.
Paythoss
11.04.2015 15:36
Hmm ? Za szybko ? Chyba ktoś nie czytał mangi XD
Kreska i barwy, „żywcem” wzięte z papierowej wersji i jej artów [link]
Tak na pierwszy rzut okiem – mix Onizuki z Negimą plus kij wie co jeszcze ^^. W mandze to się dopiero dzieje , ciekawe jak to pokażą w anime.
Pierwsza sprawdzona na chybił trafił seria tego sezonu. OMG, jakie to jest brzydkie… Te projekty postaci, ta animacja… Charaktery postaci jak spod sztancy, takoż fabuła pierwszego odcinka. Już dawno nie widziałam, żeby jakieś anime aż tak bardzo nie miało niczego do zaoferowania.
Spodziewałem się czegoś trochę bardziej ambitnego albo przynajmniej z oryginalnym humorem, zapowiada się na GTO w wersji otaku bez większego polotu. Póki co nie przekonuje niczym zbytnio do siebie.
Ano raczej ciężko tutaj uniknąć skojarzeń z GTO.
Niestety seria sztampowa i naiwniutka do bólu zęba. Niczym mnie nie zainteresowała, ani postaciami ani humorem.
A ze względu na kanciastą oprawę wizualną nie sprawdza się nawet jako niewymagający myślenia 'cukierek dla oczu'. Odstawiam bez żalu w serduchu.
Kreska i barwy, „żywcem” wzięte z papierowej wersji i jej artów [link]
Tak na pierwszy rzut okiem – mix Onizuki z Negimą plus kij wie co jeszcze ^^. W mandze to się dopiero dzieje , ciekawe jak to pokażą w anime.
Niestety seria sztampowa i naiwniutka do bólu zęba. Niczym mnie nie zainteresowała, ani postaciami ani humorem.
A ze względu na kanciastą oprawę wizualną nie sprawdza się nawet jako niewymagający myślenia 'cukierek dla oczu'. Odstawiam bez żalu w serduchu.