x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Z jednej strony jest to fajne, ale z drugiej strasznie irytujące.
Na początku wydawało mi się, że drop będzie jeszcze w pierwszym odcinku, ale z czasem jest lepiej i nawet te hentajowe bicie i tak dalej nie przeszkadza, co jest dziwne, bo normalnie takie coś mnie odrzuca jeśli chodzi o bajki.
Tutaj mimo agresywności, widać granice co jest zaletą.
Ogólnie dużo się w bajce nie dzieje. Mamy 2 główne wątki, które są doprowadzone do końca za co ogromny plus kliknij: ukryte ucieczka i zdemaskowanie planu
Zawiodły mnie trochę postacie i brak relacji między nimi. Chodzi mi o samorząd i więźniów.
Szczerze mówiąc, wolałbym kliknij: ukryte takie standardowe budowanie relacji między nimi. Nawet jeśli to sztampowe, to tutaj o wiele bardziej by to pasowało. No po prostu schematyczne budowanie relacji między osobami, która na początku są do siebie bardzo wrogo nastawione, mimo że wałkowane do porzygu tutaj by idealnie pasowało
Męskie postacie niestety też słabiutko, tylko Takehito zasługuje na wyróżnienie.
Andre, Nezu i Shingo słabo, Andre tylko wkurzał, Nezu w sumie taki 3 planowy, Shingo taki bezbarwny mimo tego co zrobił.
Najgorzej wypada Kiyoshi. Szkoda, że postanowili z niego zrobić zwykłego zboczeńca, który ma tylko cycki w głowie i wszystko co robi opiera się o nie.
Szkoda, bo właśnie tej serii brakuje postaci, która by się wybiła poza ten marny schemat „napalonego zboczeńca”
Ogólnie tak to wyglądało przez większość seansu, ale koniec końców i tak twórcy przypominają nam, jak marny jest powód tego wszystkiego.
Chiyo całkowicie niepotrzebna w tej bajce.
Z samorządu to przewodnicząca jest tak bardzo schematyczna i nudna, że każde jej pojawienie się na ekranie psuje całą radość z oglądania. Przecież chyba wszystkie córki dyrektorów czy bogatych rodzin z żeńskich szkół są dokładnie takie same. Jeśli chodzi o te nienawidzące mężczyzn. No po prostu kropka w kropkę ta sama syfiasta postać, która nie oferuje widzowi dosłownie nic ciekawego.
Meiko zaś to całkowite przeciwieństwo. Mimo że też postać, którą już się nie raz spotkało, to da się ją lubić. Szkoda tylko, że nie wykazała żadnego samodzielnego myślenia i robiła wszystko co przewodnicząca kazała, ale ogólnie jest OK.
Najlepiej wypadła Hana, mimo wszystko to najnormalniejsza postać z całego anime. Jako jedyna chyba w tej bajce miała jakieś uczucia, które wyróżniały ją na tle pozostałych, dosyć pustych postaci. Na końcu kliknij: ukryte mi się jej szkoda zrobiło, nie tylko z powodu jak została wykorzystana, ale scena jak ją prowadzili do więzienia była smutna.
To jest zaleta, bo rzadko się zdarza, żeby jakaś postać z anime wywoła we mnie jakiś odruch ludzki.
Wkurzało mnie przede wszystkim to, że celem wyjścia z więzienia nie było oczyszczenie swojego imienia i tak dalej, a cycki. I to jeszcze w takiej formie. Strasznie to słabe, wciśnięte na siłę i w sumie mimo że seria to mocne ecchi, to nie pasuje.
Nie spodziewałem się, że dokończę te anime, a co dopiero że będzie mi go brakować. Dużo w nim brakuje, pewnych rzeczy mogłoby nie być, ale ogląda się naprawdę fajnie i warto dać temu anime szansę.
Takie mocne 7/10
Nie da się tego oglądać.
Jest w tym coś w pewien sposób przyciągającego widza, ale tylko do momentu włączenia tej bajki.
Parodia? Komedia? Gdzie? W którym miejscu?
Co to parodiuje? Niemieckie amatorskie produkcje bdsm?
Gdzie ta komedia? „Patrz halyna baba bije chłopa no niy wytrzymia ha ha ha”
Do tego anime mogłoby być zwykłym hentajem i nikt by nie zobaczył różnicy.
Obrzydliwe, brzydkie i nieśmieszne, tak mogę podsumować ten twór.
Re: Nie da się tego oglądać.
Humor polega tu na wykorzystaniu hiperboli i kontrastu. Wyolbrzymiane i przesadzone jest tu wszystko. Nawet postać Meiko, wykorzystywane głównie w celach fanserwiśnych, jest wykorzystywana do przesady z tego powodu. Erotyka jest tu tłem (choć jest jej tu dużo i jest dość dosadna) i jednocześnie kontrastuje z patosem jaki nadają akcji jej bohaterowie. Tym samym dla mnie PS na hentaja się nie nadaje. W hentajcach erotyka wychodzi na pierwszy plan i jest najważniejsza. Dlatego dla mnie PS jest nową jakością w tym gatunku.
Aczkolwiek powtórzę: na pewno nie jest tytuł dla każdego.
Re: Nie da się tego oglądać.
Re: Nie da się tego oglądać.
Co nie zmienia faktu, że te anime jest słabe, dla mnie jedno z najgorszych jakie kiedykolwiek widziałem.
Nie ma żadnego kontrastu, specyficznego typu humoru i tak dalej.
To jest po prostu prawie hentajowy crap, którego główną cechą jest bicie tych syneczków i hentajowe wstawki z majtkami i cyckami na pierwszym planie, gdzieś tam próbuje się przebijać jakaś pożal się boże fabuła, ale koniec końców mamy to samo.
Elitarna szkoła – nietykalny samorząd który jest ponad całym światem – ecchi/hentajowe wstawki najniższych lotów – schematyczne postacie – fabułą typu „chce zaliczyć czy chcę zobaczyć cycka” i w sumie tyle. Nic więcej nie ma.
No naprawdę, wyjątkowa bajka tylko dla wystarczająco inteligentnego widza, który potrafi dostrzec głębię XD
Koprofilia też nie jest dla każdego, ale są ludzie którzy to lubią.
Re: Nie da się tego oglądać.
Rewelacja
Bardzo śmieszne
Kisnę ze śmiechu
Mimo swojego porytego humoru, polecam ciepło. Oceny nie daję, bo nawet nie potrafię ocenić w/w tytułu.
Niestety później nadeszło rozczarowanie sezonu.. Po nieudanej próbie ucieczki (gdzieś 6 epizod) akcja diametralnie spada, liczba gagów maleje.. Jakby ktoś zastrzelił reżysera i posadził kogoś innego. Nie wiem czy tylko my mieliśmy takie wrażenie… przez to ocena spadła o parę oczek. Gdyby od samego początku do końca był utrzymywany taki poziom jak w pierwszych odcinkach byłoby rewelacyjnie.
Reasumując mimo wszystko seria jest dobra i godna uwagi :)
Polecam
Mazgiller xd
To anime to jak przytulanie jeża...słodkie i bolesne ale warto!
ojej
Żeby być obiektywną muszę skomplementować kilka rzeczy.
Przede wszystkim jestem urzeczona grafiką. Twarze są prześliczne zwłaszcza starannie narysowane oczy dziewcząt. Zdarzają się sceny, w których rysunek staje się humorystycznie realistyczny co też jest nie bez znaczenia. Zwłaszcza postaci chłopców, którzy mają celowo charakterystyczny różnorodny wygląd zasługuje na uznanie. Główny bohater jest normalny, Gotou jest celowo „nie‑za‑piękny”, grubas jest grubasem w ciele buddy, uroczy chłopiec w typie aryjczyka jest pokazowym przystojniaczkiem, no i tajemniczy zakapturzony typ z wrzodami gardła, który twarzy nie posiada XD.
Dziewczęta jako wzorowe prześladowczynie są niemoralnie urodziwe, a postaci pobocznych się jakoś nie zapamiętuje.
Drugą sprawą jest opening, który muzycznie bardzo przypadł mi do gustu i przyłapałam się na tym, że go czasem nucę. Ending wypada słabiej, a muzyka w środku akcji jakoś uszła mojej uwadze.
trzy: fabuła. Jest jak na komedię całkiem ciekawa, jeśli można tak powiedzieć. Dopasowana do stylu. Chętnie dowiedziałabym się jak to się wszystko rozwinie i skończy o ile ktoś by mi to opowiedział, albo zrobiono serię pozbawioną całego tego przerażającego humoru, scen katowania i mocno przerysowanego ecchi.
No właśnie. Może kogoś to raduje i śmieszy, ale mnie aż wewnętrznie ściska jak na to patrzę i przypomnę sobie wszystkie upokorzenia jakich doznają bohaterowie. Oczywiście są sceny, które autentycznie mnie bawiły, ale obejrzałam 3 odcinki i więcej chyba nie dam rady. Będę wdzięczna za spojlery XD.
Za bardzo się stresuję jak na to wszystko patrzę i pomyślę sobie jak bardzo autorzy przesuną jeszcze granicę to mi się niedobrze robi.
Re: ojej
Poza tym dopiero w 4 odcinku wreszcie kliknij: ukryte Kiyoshi skutecznie ucieka z więzienia! Od tego momentu naprawdę ciężko mi było czekać z tygodnia na tydzień, żeby poznać dalszy ciąg wydarzeń. No i dopiero w 5 odcinku wprowadzona została w życie operacja DTO ;P
Dlatego na Twoim miejscu obejrzałbym jeszcze kolejne dwa odcinki i dopiero wtedy ewentualnie odpuścił. Bo sytuacji w których można posikać się ze śmiechu będzie tam jeszcze bez liku! xD
Re: ojej
Nie lubie takich serii ale ....
Kto nie oglądał niech nie zniecęca sie pierwszymi screenami lub openingiem sam prawie popełniłem ten błąd .
poozdrawiam wszystkich wielbicieli Mangi i Anime Peace 8)
Brakowało trochę świeżego powietrza jeśli chodzi o komedie, Dużo gagów i zabawnych sytuacji, które się nie powtarzają. Dobrzy aktorzy, wyróżniają się seiyuu Kiyoshiego i Gakuto, którzy potrafili oddać komizm każdej sytuacji w sposób idealny. Dyrektor w sumie też.
Jeśli miałbym oceniać po kolei.
Postacie 7/10
Muzyka 5/10
Grafika 6/10
Fabuła 10/10
Jeśli chodzi o postacie Gakuto, Kiyoshiego, Dyrektora to mistrzostwo.
Reszta postaci raczej średnio, ale to wynika raczej z mangi a nie złej woli studia.
Drugi sezon ujrzymy w roku 2016(wiosna to najwcześniejszy termin), więc czekam na równie dobry powiew świeżości.
I Hana! Nie zapominajmy o Hanie i jej beznamiętnym, irytującym sposobie mówienia xD
Płeć nie ma nic do rzeczy
Twórcy mieli pomysł, całkiem oryginalny i udało im się go ambitnie zrealizować. W żadne sposób nie da się powiedzieć, by to anime było złe, lecz w naturze tego pomysłu było przerysowanie elementów ecchi i ponabijanie się z nich, więc jest tak obrzydliwie, że siłą rzeczy nie jest to dla szerszej publiki. O tak, to anime uwielbia dziwności i obrzydliwości. Trzeba się więc spodziewać molestowania seksualnego – w obie strony! Fetyszów, masochizmu, sikania na siebie, siusiaków, ogromnych cycków, obfitych… wydzielin wszelakich. Dyskusje są tu na poziomie dywagowania nad wyższością damskich tyłków nad cyckami (dosłownie) w bardzo serio stylu. Można i by chłopców posądzić o ciągoty, panie wcale nie lepsze. Dyrektor miał świetną kreację – dorosły, poważny, wzbudzający szacunek (i nadużywający kładzenia nacisku na ostatni wyraz zdania ;))... a wewnątrz mały chłopiec kochający swoją kolekcję świeszczyków i cycatą podkładkę pod mysz.
No i ostatni odcinek, ciekawa byłam czy dadzą radę jeszcze wcisnąć jakąś wisienkę na torbie, czy bez zaskoczenia. Otóż wisienki może nie, ale kropka nad i była kliknij: ukryte gdy pojawiła się sadystyczna dziewczyna, która ewidentnie czekała na możliwość dokopania córusi dyrektora i ucieszyła się, gdy to tym razem ona i jej straż przyboczna zaprowadzili dziewczyny z rady szkolnej do murów szkolnego więzienia…
Jako żem dziewczyna, to na pewno dużo elementów nie mogło u mnie zaplusować, ale ostatecznie anime oceniam na mocne 6/10.
Babskim okiem
Teraz ci źli – a raczej ZŁE. Kurde, jak ja tych bab nienawidziłam, z całego serca i duszy swojej.„Zboczone psychopatki” to było jedno z łagodniejszych określeń, które wyrywały się nieustannie z mych dziewiczych ust. Niby parodystyczne postaci, aczkolwiek w..ce już całkiem na poważnie. Nieustannie kibicowałam chłopakom,żeby przechytrzyli, uciekli albo nawet obmacali (świadomie) którąś z nich.
Fabuła – komediowa, ale w sumie dużo się dzieje jeśli chodzi o intrygi, akcja wartko się rozwija, nie ma monologów o tym jaki to świat jest zły i niesprawiedliwy. Te, które są , to oczywiście kpiny wyjęte żywcem z tzw. „poważnych” anime. Kocham takie klimaty.
Kreska i animacja dobra, bardzo trafnie użyta kreska typu „przerysowana”, „postarzona”, kapitalnie podkreślała klimat komediowych scen. Muzyka świetna, szczególnie opening – jak mało w którym serialu, tutaj dynamicznie wprowadzał w bieg wydarzeń.
I na koniec jeden wielki, ogromny minus. Tak, ja wiem, że to dla facetów, biusty, majtki itp. Ale tak ohydnego fanserwisu, jaki zaprezentowała sadystka‑okularnica, to ja już dawno nie widziałam. No dobra, ja w ogóle mało oglądam fanserwisu dla facetów, ale kilka pierwszych odcinków, to musiałam skupiać się z całych sił,żeby na te jej monstra nie patrzeć. Zresztą „dól” był równie obleśny, i jeszcze to pocenie. Wiem, rozumiem, już kończę. Natomiast tamte dwie ładne i nienormalne panny, wypadały bardzo dobrze (w złym sensie).
Tak naprawdę to ja nie wiem komu polecić, bo męska część widowni to sama się w tym ogarnia, a kobietom, to takim, które po przedawkowaniu tony yaoi (czyli ja), chcą kawałek czegoś na ostro (ale całkiem zjadliwego).
Re: Babskim okiem
Humor jest dość „nachalny” i momentami wręcz przesadzony ale w wielu przypadkach śmiałem się jak głupi, więc nie będę narzekał. Często też stosuje się tzw. „deforming”(czy deformed, nie wiem jak to się zwie), czyli deformację animacji w celu wyobrazowania pewnych emocji – z tego co czytałem, to wielu może się to nie spodobać, tutaj jest to stosowane nader często(dla mnie akurat na plus).
Dla zwykłego amatora komedii/echhi może brakować tutaj wyraźnego punktu zaczepienia(powiedzmy, że setting jest dość świeży ale już sam koncept/pomysł niekoniecznie), a jeszcze inni mogą być zdegustowani dość przesadną przemocą w stronę postaci pierwszoplanowych(samym panom oczywiście jak na zboczuchów przystało nie przeszkadza oblizywanie butów dyżurnej dominy).
Jak to wygląda w praktyce? Generalnie jest pięciu bohaterów, wśród nich jest jeden, który posiada względne poczucie moralności ale też trafiają się jemu najbardziej „pikantne” sytuacje, podczas gdy reszta zachwyca się samym widokiem panien i są gotowi zrobić wszystko. Zaraz, czy gdzieś to już nie było?…
Warto też wspomnieć o zbędnej cenzurze – jest tutaj wykorzystywana nawet przy pantsu‑shotach, więc amatorzy golizny(czy po prostu erotycznych poz) wiele nie uświadczą przed wydaniem BR/DVD.