Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Fate/stay night

  • Avatar
    A
    Aztek2201 6.04.2020 14:18
    Bronię tego anime
    W 2006 roku to anime robiło naprawdę dobre wrażenie (można się o tym przekonać nawet tutaj czytając najstarsze komentarze). Ma owszem swoje minusy ale to właśnie to anime zainteresowało mnie całym uniwersum Fate w którym siedzę chyba z rok nie mogąc myśleć o niczym innym i oglądając wszystko co wychodzi.

    Problemem dla ludzi którzy chcą wejść w Fate jest gdzie zacząć. Ja zaufałem tym którzy wskazywali to anime i nie zawiodłem się. Zaczęcie od Fate/Zero oznaczałoby masę spojlerów: tożsamość Saber, powód samoleczenia Shirou, informacje o Sakurze, przeznaczenie Illyi, prawdę o Graalu… Fate/Zero zawyżyłoby poprzeczkę swoją animacją tak bardzo że na F/SN bym nie chciał nawet patrzeć. Dokładając do tego powolną pierwszą połowę i zespojlerowaną drugą nie dziwię się że niektórzy tak hejtują tę adaptację. Podobnie ludzie którzy najpierw nagrali w visual novel oburzają się bo adaptacja miesza różne ścieżki gry zamiast trzymać się jednej – może jako adaptacja nie wypada najlepiej ale jako anime samo w sobie jest naprawdę ok.

    Na plus na pewno super muzyka – openingi i soundtrack (Kenji Kawai) i jeśli ktoś lubi to retro­‑styl no i na pewno to że jest to najlepszy wstęp do uniwersum.

    Minusem rozpoczęcia od wersji z 2006 jest to że zawiera sporo elementów z Unlimited Blade Works dlatego proponuję odstęp czasowy między jednym a drugim (i mieć w głowie że UBW to nie jakiś reboot – miałem przez to pewne uprzedzenie – tylko wierna adaptacja drugiej ścieżki), ja osobiście proponuję:
    F/SN (2006) -> Fate/Zero -> UBW, pomiędzy nimi np Apocrypha, Grand Order, po Fate/Zero El­‑Melloi II Case Files.

    Inny minus F/SN jest taki że pierwsze odcinki trochę się dłużą i stanowią kompilację głupich ryzykownych decyzji głównego bohatera co daje wrażenie że jest idiotą który wcale się nie uczy na błędach.

    Mimo minusów to anime jest godne polecenia, jest wystarczająco dobre żeby zainteresować widza uniwersum, a po obejrzeniu najlepsze jest zdecydowanie jeszcze przed nim
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 16.09.2019 12:53
    Dużo zmarnowanego potencjału, wynikającego z widocznych cięć względem materiału źródłowego. Wątek Sakury i Rin, Gilgamesz, Archer, wątek Ilyi – wszystko to można było rozwinąć, przedstawić w ciekawszy sposób. Słabo też przedstawiono rozwój głównej pary. Pod względem emocjalnym jest nieźle, ale rozwój umiejętności przypomina raczej dodawanie kolejnych power upów.
    Postacie za to wypadły bardzo interesująco, ale nie wykorzystano ich potencjału.
    Ogólnie niezłe anime, całkiem przyjemnie się ogląda, muzyka to super sztos, grafika też daje radę, ale mogło być lepiej.
    • Avatar
      Nikodemsky 17.09.2019 22:25
      Wątek Sakury[...]

      Sakura staje na głównym podium w Heaven's Feel – zwłaszcza w drugim filmie. Polecam obejrzeć, bo pomimo skondensowania materiału jest to naprawdę widowiskowe doświadczenie, gdzie Ufotable po raz kolejny udowadnia, że najlepiej nadaje się do tej adaptacji.

      W sumie, to chyba każdy jeden fate jest lepszy od Deenowskiego S/N :D
      • Avatar
        Kamen 18.09.2019 11:18
        W sumie, to chyba każdy jeden fate jest lepszy od Deenowskiego S/N :D

        UBW (2014) i Last Encore są gorsze.
        • Avatar
          Nikodemsky 18.09.2019 12:19
          Bądźmy poważni. UBW może być słabym przełożeniem route'a ale technicznie jest lata świetlne naprzód od S/N. Last Encore też miał swoje problemy ale jest przede wszystkim „ładniejszą” adaptacją.
  • Avatar
    A
    Chmura 11.03.2016 21:13
    nudne
    Przereklamowana seria, zwykły przeciętniak, jak dla mnie nudy. W ogóle to do mnie nie trafiło. Jakoś dobrnęłam w bólu do upragnionego końca i nie jestem zainteresowana innymi częściami. Szkoda na to czasu.
  • Avatar
    A
    BlackResBei 9.02.2016 21:39
    Poplątane.. ale dobre
    Obejrzałam i mnie zaciekawiło na tyle, że zaczęłam szukać kontynuacji..a potem wpadłam w dziurę i się wykopać nie mogłam…historia pokazana w tej części to tylko wierzchołek góry lodowej. Nie pomaga fakt że cała historia to nie tylko anime ale także light nowelki i gry..(sic!)najbardziej podobał się mi wątek z Shiro i Archerem oczywiście  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Turbotrup 28.08.2015 19:48
    Co to ma być?!
    Czemu to anime ma tak wysokie noty, przecież jest cholernie nudne i prawie w zerowym stopniu oryginalne! Już nie wspominając o wkurzających postaciach
  • Avatar
    A
    Martin9 15.06.2015 23:19
    Zakończenie
    Do gry, na której bazuje to anime, dodano przy okazji ponownego wydania (rok po premierze anime) epilog, którego streszczenie można przeczytać na końcu tej strony: [link]. Jak dla mnie doskonale dopełnia on zakończenie, które staje się w 100% satysfakcjonujące. :)
  • Avatar
    A
    Manaphy 14.02.2015 04:21
    Ocena anime
    Fate Zero bardziej klimatyczne, bardziej lubiłem Kiritsugu niż Shirou, ale ogólnie jako dopełnienie Zero wyszło całkiem dobrze.
    • Avatar
      Anonim 14.02.2015 13:03
      Re: Ocena anime
      Fate/Zero to dopełnienie fate/stay night.
  • Avatar
    A
    rocklee 2.09.2014 22:09
    Oczywiście sezon ssie względem zero, aczkolwiek ratuję to postacią Rin, która jest wg mnie bardzo kobieca i da się na Niej zawiesić oko <if_You_know_what_I_mean> :D Opening nr 2 „rzondzi” ma to coś, a pozostałe postacie takie jakieś nijakie ;/  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Anonim 3.09.2014 10:42
       kliknij: ukryte 
      • Avatar
        rocklee 5.09.2014 18:59
         kliknij: ukryte 
        • Avatar
          Sef 5.09.2014 19:35
          Przyjmując wersje, że zostaje z Emiyą to mam rozumieć, że za chwile i tak by umarła?

          Nie, jeśli by miała dostęp do many, ale przeczyło by co całej idei ścieżki Fate.

          No, ale przecież można by było poprosić Graala o to, by ponownie się narodziła w ich czasach jako już dorosła Kobieta? Czy to też niby nie ma sensu?

          Nie ma sensu.  kliknij: ukryte 
          • Avatar
            rocklee 8.09.2014 23:03
             kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Byczusia 30.08.2014 20:20
    Obejrzałam. Bardzo mi przypadło do gustu,chociaż może nie powinnam od tej serii zaczynać, tylko od Fate zero. Ale do rzeczy: anime ma dużo plusów. Pomysł z walką o Graala,czy słudzy(zwłaszcza mi przypadła do gustu Saver). Chociaż muszę przyznać, że za minus dam muzykę. Drażniła mnie jak cholera, nawet zaczęłam przewijać 1 opening, wraz z endingiem. Co do głównego bohatera: Shirou początkowo mnie wkurzał tym swoim nadmiernym poświęcaniem się,ale potem rudzielca zrozumiałam. Widać, że starał się uczyć i być to coraz lepszym i go polubiłam. Choćby jak już umiał  kliknij: ukryte  I potem wydawał się całkiem rozsądnie myślący(nie, nie na początku, rzecz jasna). Ale i tak mą faworytką po Saver jest stanowczo Tosaka. W Saver podobało mi się to,że nie była taka wyidealizowana, pokazane było kliknij: ukryte No i podobała mi się końcówka kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Progeusz 9.09.2014 09:44
      Powinnaś była zacząć od gry visual novel o tym samym tytule – Fate/Stay Night. Anime jest jedynie niezbyt udaną namiastka adaptacji.
      Fate/Zero jest prequelem – co prawda opowiada opowiada o chronologicznie wcześniejszych zdarzeniach ale powinno się je poznać po zakończeniu F/SN. Fate/Zero od niechcenia zdradza wiele istotnych wątków fabularnych z F/SN. Widzę, że już obejrzałaś F/Z, ale gra F/SN i tak powinna dostarczyć Ci ogromnej dawki emocji.

      Zarazem jetem bardzo ciekawy jaka okaże się Twoja ostateczna opinia o Shirou – większość osób oglądających tylko anime go nie znosi, a doceniają wyłącznie gracze. Skoro już teraz go lubisz, dalej powinno być tylko lepiej.
      • Avatar
        Byczusia 9.09.2014 10:49
        Fate Stay nigh gra? Może zagram.
  • Avatar
    A
    Twelve 27.08.2014 15:01
    Właśnie skończyłem pierwszą serie i teraz będę się brał za fate/zero. Powiem szczerze, że bez podstawowej znajomości legendy o królu Arturze ciężko będzie zrozumieć zakończenie fate/stay night. Sam byłem trochę zdezorientowany pod koniec serii,  kliknij: ukryte  to myślałem, że przeoczyłem jakiś odcinek, ale tak nie było.

    Jednym z ciekawszych rozwiązań było również to, że sługa to osoba, która też istniała i była kimś ważnym.

    Cieszę się, że nie było typowego happy endu, tylko właśnie  kliknij: ukryte  i spotkanie na wyspie Avalon tak samo jak to było w przypadku legendy. Świetne nawiązania do legendy i dobrze poprowadzona fabuła, która czasami zwalnia i strasznie się wlecze. Jedyną rzeczą jaka mi przeszkadzała to nudny i stereotypowy główny bohater.

    9/10 i biorę się za fate/zero gdzie również liczę na jakieś ciekawe rozwiązania.
  • Avatar
    A
    Byczusia 12.08.2014 08:47
    Sprawa
    Mam pytanie: jestem4 po 14 odinkach tego anime i w związku,że jego serią jest też fate/zero(czego nie oglądałam) to czy są poza tą jakieś serie?
    • Avatar
      Diablo 12.08.2014 09:37
      Re: Sprawa
      Istnieje spin off pod tytułem Fate/Kaleid Liner Prisma Illya, który to w tym sezonie doczekał się kontynuacji, ale który ma w sumie niewiele wspólnego z klimatem „oryginalnych„serii. To bardziej parodia gatunku Magical Girls.

      Jest jeszcze tytuł Carnival Phantasm, ale ta seria to już czystej wody parodia gier z serii Type Moon, zawierająca między innymi wątki z Fate/stay night.
      • Avatar
        Byczusia 12.08.2014 09:46
        Re: Sprawa
        Dziękować
    • Avatar
      Grisznak 12.08.2014 12:38
      Re: Sprawa
      Generalnie, spora część Nasuverse egzystuje wyłącznie w postaci gier i to z nimi najlepiej zawrzeć znajomość, bo anime, takie jak Fate/stay night, to ich nie do końca udane adaptacje.
  • Avatar
    A
    Za leniwy by się zalogować;) 22.02.2014 17:39
    dobry średniak
    Anime zasługuje na dwie oceny. Jedną jako anime. Drugą jako anime bazujące na visual novel i narzędzie przedstawienia tego świata.

    Jako anime samo z siebie 6.5/10. Jest ok, nie ma totalnej tragedii, ogląda się z zainteresowaniem, bohaterów da się lubieć, zwłaszcza rin, jest nawet lekki harem. Ale żadne Fate/Zero to to nie jest.

    Jako anime bazujące na materiale źródłowym 4/10. Porównując z Fate/Zero, kłuje tutaj w oczy jednotorowość jak i totalny brak zaangażowania w przedstawienie losów innych mistrzów i sług poza główną parą Shirou/Saber i Rin/Archer. Jakie walki się toczyły między pozostałą piątką magów i ich sług? Czego każde z nich chce od grala? Jakie są relacje między poszczególnymi mistrzami a sługami. Jaką mają przeszłoćć?

    Na lwią część pytań anime odpowiada półgębkiem pod koniec lub wcale. Czytając wikipedię dowiedziałem się o postaciach 2x więcej niż z 24 odcinkowego anime, a to mówi samo z siebie.

    Więc jaki jest rider…erm tzn koń każdy widzi. Wybór jest wasz.

  • Avatar
    A
    dez 29.11.2013 18:53
    ocena
    Wady:
    - słaba postać głównego bohatera,
    - fabuła – walka o grala zdawała mi się trochę naciągana
    Zalety:
    - świetna ścieżka dźwiękowa (anime oglądałem dość dawno, ale niektóre kawałki dalej słucham, nawet przy nauce)
    - postać Saber
    - dało początek Fate/Zero jednych z lepszych i dojrzalszych ostatnio serii

    Uwaga: proszę nie oglądać tych seriali w odwróconej kolejności, a potem narzekać na FSN.
  • Avatar
    A
    SakataGintokiSamuraiZDrewnianymMieczem 28.11.2013 13:26
    nie podobało mi się
    Nie podobało mi się. Było nudne. Główny bohater był cepem, który nic nie potrafił zrobić, aczkolwiek waleczności nie można mu odmówić. Nawet Archer nie uratował tej serii. Pozytywnie mogę się wypowiedzieć o Rin i Saber, chociaż uważam, że wątek miłosny między nią a Emiyą był niepotrzebny i wydał mi się wciśnięty na siłę, żeby czymś zapchać serię, no i o muzyce – była ok. Natomiast sceny walk niczym nie imponowały. Graficznie jest średnio – widać masę faili w poszczególnych scenach. Ogólnie jestem na „nie” i zamiast oglądać serię tv poleciłabym obejrzenie Fate/stay night: Unlimited Blade Works – mimo, że jest to alternatywna wersja, to znacznie lepsza.

    Komentarz poprawiony na prośbę użytkownika – Moderacja
    • Avatar
      michas 29.11.2013 17:10
      Re: nie podobało mi się
      Głupio zaczynać oglądanie od środka. Równie dobrze można zacząć od Zero.

      BTW – jej imię to Saber.
  • Avatar
    A
    usuniety3 4.02.2013 20:05
    Fejty/steje i inne najty
    Kiedy odczytuję tytuł, od razu słyszę głos Jouji Nakaty. Czuję, że tak szybko go z głowy nie wyrzucę.

    Anime jest nierównie nierówne, jednak jakby uprościć całą moją opinię o nim to nie żałuję czasu, który mu poświęciłam.
    Osobiście zaskoczyły mnie te głosy, że Shirou jest beznadziejnym protagonistą. Fakt, wielu już było bohaterów, którzy jak głupi rzucają się by pomóc innym. Jednak w gruncie rzeczy, czy to źle? Tak, wiem, niekiedy takie zachowania zahaczają o zwyczajną głupotę, ale u tego rudzielca jakoś tego nie odczułam. Miał własny system wartości, całkiem nawet sensownie uwarunkowany.
    Saber już mi bardziej zgrzytała. Lubię bohaterki, które nie są głupie, potrafią stłumić emocje i narzucają sobie własną, wewnętrzną dyscyplinę. Jej kreacja wypadła jednak dziwnie. Po pierwsze, jej faktyczna tożsamość.  kliknij: ukryte  Szlag mnie trafiał.
    Dodatkowo jej zachowanie podczas chociażby  kliknij: ukryte  mnie irytowało. Wiem, że ona skrywa jeszcze inne oblicze, bo jest kobietą, ale czegoś innego oczekiwałam po tego typu protagonistce.
    Miałam obawy co do Tohsaki, a teraz wydaje mi się, że zaraz po Rider jest jedną z najlepiej wykreowanych postaci żeńskich. Nie jest głupio tsunderowata, jest zadziorna, ale wie kiedy nie przegiąć. Jednak czasem miałam wrażenie, że właśnie brakuje jej tego charakterku, za szybko okazywała łagodność. No i to strzelanie z palców było kijowe. A jej reakcja na wieść, że  kliknij: ukryte 
    Gdzieś tam jeszcze walają się inni bohaterowie, mniej lub bardziej udani (w tej grupie akurat moim zdaniem przeważają mężczyźni, poboczne bohaterki potrafiły szybko zirytować). Archera,  kliknij: ukryte , Kotomine chciałabym zobaczyć więcej, chociaż kto wie, może gdyby występowali częściej szybciej miałabym ich dość.
    Nie podobały mi się komediowe wstawki.  kliknij: ukryte  jeszcze jako tako wypadła, nawet mnie rozśmieszyła w pewnych momentach, ale na litość boską te wstawki z Taigą były okropne i zupełnie mi nie pasowały.
    Po przemyśleniu stwierdzam, że jakiegoś swoistego klimatu to tutaj nie ma. Były naprawdę dobre sceny, których jednak potencjału nie wykorzystano w pełni m.in.  kliknij: ukryte Jestem zawiedziona, bo ogólne rozegranie tych sytuacji pozostawiało jednak nieco (czasem sporo) do życzenia.
    Złościło mnie, że jakoby Saber miała być jednym z najlepszych sług, a co chwila nie była w pełni zdolna do walki, trzeba było ją nosić, ratować… Co to miało być?

    Postacie są kanciaste, Shirou to już chyba najbardziej. Grafika nie jest mocną stroną tej serii. Za to muzyka wyraźnie nadrabia, próbując tworzyć namiastki klimatu. Za to zupełnie z innej bajki była druga czołówka, beznadziejna i niepasująca.

    Ponarzekałam całkiem sporo, ale dalej podtrzymuję to, że dobrze mi się oglądało i nie żałuję czasu spędzonego na tę serię. Jest to nieco odmienna historia, mająca swoje założenia i one wypadają interesująco. Ci co ważniejsi bohaterowie mają swoje własne charaktery. Na ogólny plus zaliczam również zakończenie, z jednej strony najbardziej realistyczne i jednocześnie najbardziej pozytywne jakie mogłoby być. Ten lekko melancholijny nastrój zepsuła totalnie odmienna klimatycznie piosenka, którą musieli wcisnąć. Lepszy efekt pozostałby bez niej.
  • Avatar
    A
    Subaru 4.02.2013 11:15
    Zupełnie nie rozumiem zachwytów na tą serią. Przecież to jest mierne.

    Już pierwsze odcinki zapowiadały katastrofę w postaci chyba najbardziej irytującego schematycznie głównego bohatera. Wszyscy znamy model niesamowicie naiwnego, dobrodusznego gościa, który absolutnie musi pomagać wszystkim wokoło, bo to jego główny cel życiowy. Dlaczego nigdy nie pracują w organizacjach charytatywnych, zamiast nagle robić z nich obrońców ludzkości? Krystalicznie czysty, daje się wykorzystywać wszystkim wokoło, bo to już nie jest dobre serce, a naiwny kretynizm (widoczny w scenach szkolnych, zwłaszcza to czyszczenie sali). I przez 24 odcinki trzeba tego gościa znosić. Już samo to obniża ocenę, bo gdyby jeszcze był jakiś urodziwy, ale jest tak kanciasty, że patrzeć się na niego nie da. Kompletnie skopana postać. A jego tajemna moc?  kliknij: ukryte 
    Jego Sługa niewiele  kliknij: ukryte 
    Dom pełen niezapowiedzianych, ładnych dziewczyn? Bez komentarza.

    Walka o Graala wydaje się mieć skomplikowane zasady, ale to tylko złudzenie. Niesamowicie nudno poprowadzona akcja, walki w ogóle nie były dla mnie wciągające, żadna z postaci nie zdobyła mojej sympatii. Żadna.

    Jeśli miałbym wskazać plusy, to chyba tylko to, że nie są tak nieśmiertelni, zgony się zdarzają, choć główny bohater umiera przynajmniej kilka razy przebity na wylot mieczem i nikogo to nie rusza, no bo przecież on umrzeć nie może, nawet od takich ran.
    Nic więcej dobrego w tym tytule nie widzę, dla mnie kompletna klapa.

    Irytujące 3/10.

    Zamaskowano spoiler. Moderacja
    • Avatar
      ekhem 4.02.2013 11:54
      ^
      Po pierwsze proponuję ukryć spoiler zdradzający tożsamość Saber, bo to trochę BARDZO psuje przyjemność z oglądania.
      • Avatar
        Subaru 4.02.2013 12:03
        Re: ^
        Zapomniałem zakryć. Powiadomiłem Avellanę, zakryje.
    • Avatar
      michas 4.02.2013 14:49
      Dla mnie i tak Gilgamesz wygrywa cały internet :P
  • Avatar
    A
    Rinsey 26.12.2012 22:19
    BGB
    Beznadziejny. Główny. Bohater. A poza tym naprawdę fajne anime. Gdybym nie obejrzała wcześniej Fate Zero dałabym pewnie 10 albo przez głównego bohatera 9, ale jako że Fate Zero stał się dla mnie niemalże ideałem, stay night wypada ta tle prequela słabiej, przez co dałam w końcu 8.

    Nie wiem co jest lepsze, czy zacząć przygodę od Zero czy stay night, ja zaczęłam od Zero i z opowieści z całym mnóstwem ciekawych dorosłych bohaterów o skomplikowanych i wiarygodnych motywach przeszłam do historii o nastolatkach. Na samym początku byłam nieco zawiedziona (główny bohater), ale z sympatii dla Saber chciałam wiedzieć, jak się skończy jej wątek. Później polubiłam nowe postacie, chociaż nie były one tak przykuwające uwagę jak te z Zero. Dodatkową satysfakcję sprawiała mi świadomość, że „ja wiem, a główny bohater jeszcze nie”. Niezwykle ucieszyłam się na powrót  kliknij: ukryte  Ogólnie naprawdę mogę polecić to anime, chociaż to prequel tej serii jest dla mnie sercem całego uniwersum.
  • Avatar
    A
    miko_kikyou 27.11.2012 15:35
    Bardzo Nierówne
    Na początku muszę zaznaczyć, że gdyby nie Fate/Zero to nigdy nie sięgnęłabym po Fate/Stay Night. Już kiedyś próbowałam serię oglądać, za czasów gdy była świeżynką. Tak jak poprzednio głównym powodem mojej niechęci był Shirou… Tak ciepłej kluchy jako protagonisty dawno nie widziałam. Naprawdę, seria by wiele zyskała jak by poświęcono więcej czasu drugoplanowym postacią, które były ciekawsze.

    Marzy mi się więcej Archera,  kliknij: ukryte , z chęcią poznałabym też więcej z przeszłości Caster i jej mistrza. Sama Rin mnie aż tak nie fascynowała, ale przynajmniej nie działa na nerwy. Kompletnie nie przypadł mi też haremówkowy klimat –  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      miko_kikyou 27.11.2012 15:37
      Re: Bardzo Nierówne
      W sumie do 12 odcinka anime było nudne, potem się bardziej rozkręciło. A ostatnie 7 było epickie ze względu na pojawienie się mojego ulubionego króla i tych jego tekstów ;)
      • Avatar
        kamiltrol 27.11.2012 16:12
        Re: Bardzo Nierówne
        a co tu się dziwić… przecież to  kliknij: ukryte Kreska dla starszych postaci była inna o ile pamiętam, więc chyba w tym samym wieku co ten „beznadziejny” główny bohater był. Szkoda, bo przez niego ta seria trochę traci.

        Zamaskowano spoiler. Moderacja
        • Avatar
          miko_kikyou 27.11.2012 16:50
          Re: Bardzo Nierówne
          Niby  kliknij: ukryte Jednak ciekawi mnie jedna kwestia. kliknij: ukryte 

          Zamaskowano spoilery. Moderacja
          • Avatar
            Anonim 27.11.2012 22:02
            Re: Bardzo Nierówne
            To był  kliknij: ukryte 

            Zamaskowano spoiler. Moderacja
  • Avatar
    A
    psiochaa 8.10.2012 10:56
    +Saber
    +Archer
    +Saber <3 jako, że kojarzy mi się z Joanną D'arc z PSP (taktyczna gra jRPG z wstawkami anime <3, bardzo dobra, polecam)
    +Gilgamesz ekhem kozak

    -przeciętna fabuła
    -główny bohater to ciapa

    Ogólnie, przyjemnie się oglądało, kreska miła dla oka, jak dla mnie, a walki mogą być, chciałem więcej Saber w akcji jak i normalnym życiu(np.  kliknij: ukryte  : 3 ) :-))
  • Avatar
    A
    kamiltrol 24.09.2012 17:40
    JAK MOŻNA?
    Witam was wszystkich i się pytam:
    JAK MOŻNA OCENIAĆ ANIME STAWIAJĄC MU ZA WZÓR INNE< POWSTAŁE 6 LAT PÓŹNIEJ???
    Po prostu ręce opadają jak się czyta te posty, które są tu zamieszczanie. Ludzie, czy wy naprawdę jesteście tak ograniczeni, czy to ja jestem taki głupi?

    Po pierwsze uważam, że serie należy oglądać w kolejności wydanie tj. ->FSN->F/Z->F/Z2.

    Mimo, że w serii występuje ten sam bohater różnią się one od siebie diametralnie chociażby klimatem, czy odbiorcą do którego jest dana seria kierowana. Czy twórcy FSN, wiedzieli, że za kilka lat wymyślą jakby wstęp do tej historii? Może i tak, ale czy wiedzieli co w danym momencie będzie na topie i czego oczekuje widz. Chyba nie. F/Z jest skierowana do dojrzalszego widza, do tego, któremu przez prosty w odbiorze FSN, wydaje się, że wie czym jest dobro i zło.

    I na koniec jak można mówić: FSN ma gorszą grafikę. A jak może mieć lepszą skoro powstało kilka lat wcześniej, a jak wiadomo technika posunęła się diametralnie – porównajcie telefony sprzed 6­‑7 lat i te teraz. Są takie same?, no nie mówcie, że nie, powinny być gorsze – przecież w anime tak jest. To już jest szczyt głupoty i ignorancji – wypowiadać się o czymś, o czym się nawet nie chciało zdobyć wiedzy.

    Wiem, że ten post pewnie zostanie skasowany jak każdy, który wypominana prawdę, ale musiałem wam coś uświadomić.
    • Avatar
      Seba 21.01.2013 05:09
      Re: JAK MOŻNA?
      FSN ma gorszą grafikę. A jak może mieć lepszą skoro powstało kilka lat wcześniej, a jak wiadomo technika posunęła się diametralnie – porównajcie telefony sprzed 6‑7 lat i te teraz. Są takie same?, no nie mówcie, że nie, powinny być gorsze – przecież w anime tak jest. To już jest szczyt głupoty i ignorancji – wypowiadać się o czymś, o czym się nawet nie chciało zdobyć wiedzy.

      Sorry, ale idiotyczne porównanie. Są serie, które są z tego samego okresu, a o niebo lepiej wyglądają. To zależy głównie od studia i budżetu przeznaczonego na serię. Zobacz sobie np. Kara no Kyoukai – tego samego studia, co FZ, ledwo rok nowsze od FSN. Jest na podobnym poziomie graficznym, co FZ, mimo że starsze o 5 lat. Jak to wyjaśnisz?
      • Avatar
        kamiltrol 21.01.2013 23:54
        Re: JAK MOŻNA?
        nie chodziło mi tu o grafikę, ale ocenę ogólną, ale fakt skoro już tak napisałem to:
        Technologi idzie na przód, a technika cyfrowa, czy też multimedia rozwijają się niesamowicie szybko. Czasem po prostu brakuje kasy, żeby wprowadzić, tj. upublicznić nowy bardziej wydajny, jeśli chodzi chociażby o efektywność standard. Fakt kasa gra istotną rolę, ale patrząc na anime 10­‑20 lat temu, a teraz widać istotną różnice.
  • Avatar
    A
    rip LunarBird CLH 31.08.2012 02:42
    Dobre anime z KRETYŃSKIM zakończeniem
    Oglądało się przyjemnie, ale zakończenie mnie naprawdę wkurzyło.  kliknij: ukryte 

    Mam zasadę. Anime z zakończeniem którego nie akceptuję (nielogicznym i po prostu głupim) nigdy nie oceniam wysoko, choćby sama seria była nie wiem jak dobra. Dlatego FSN też dostało ode mnie marną ocenę.
    • Avatar
      Daerian 22.09.2012 23:53
      Re: Dobre anime z KRETYŃSKIM zakończeniem
      Akurat zakończenie Shingetsugan Tsukihime w żadnym stopniu nie było nieuniknione, jak pokazuje pierwowzór i manga. Anime zdecydowało się pójść „smutniejszym” z możliwych zakończeń, którego kanoniczności mocno zaprzecza seria „Melty Blood”.
      Zakończenie Fate/Stay Night było z kolei owszem nieuniknione i całkiem logiczne, a rozmowy o drugim życiu dla Servanta wymagały udziału Graala,  kliknij: ukryte  W efekcie w tym momencie kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    aisoG 28.08.2012 10:35
    Ciekawie się ogląda, wiadomo, że jakieś niedociągnięcia się zdarzają, ale całokształt bardzo przyjemny dla oka.
    No i chyba według mnie Lacrimosa użyta w za mało dramatycznym momencie ;D
  • Avatar
    A
    Seba 5.08.2012 17:42
    odnowienie Graala
    Jest mi ktoś w stanie wyjaśnić, dlaczego w FSN minęło zaledwie 10 lat po IV wojnie św. Graala, gdzie w FZ jest wyraźne wspomniane, że potrzeba aż 60 lat? Czy ma to jakiś związek ze  kliknij: ukryte pod koniec FZ?
  • Avatar
    A
    martac1 27.06.2012 22:22
    Prawdopodobnie gdybym wcześniej nie oglądała Fate/zero, które jest lepsze pod każdym względem oprócz muzyki, wystawiłabym nieco inną ocenę.
    Grafika jest raczej przeciętna. Postacie w porównaniu z tymi z prequela raczej płaskie i naiwne.  kliknij: ukryte 
    Za to muzyka jest świetna i tworzy magiczny klimat, o wiele cieplejszy niż w Fate/zero. Obie serie są zresztą całkowicie różne. Na plus mogę wymienić jeszcze zakończenie,  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Chudy 2.08.2012 22:53
      martac1 napisał(a):
      Fate/zero, które jest lepsze pod każdym względem oprócz muzyki,

      Że niby muzyka w FSN jest lepsza?! Przecież ona w samym anime (nie licząc openingu) jest za prosta, brzmi jak melodyjki z SimCity i jeszcze bardziej sprawia, że tego anime nie traktuje się tak poważnie, jak FZ, w którym to muzyka znacznie, znacznie bardziej mi się podobała. Również oglądałem najpierw tę nowszą serię i jest bez porównania lepsza niemal pod każdym względem. Gdyby nie mój sentyment do Szermierza to nawet nie wiem, czy by mi się w ogóle chciało jeszcze oglądać FSN. Na razie zaczynam 10. odcinek i do tej pory nic mnie w tym tytule nie zachwyciło ani nie poruszyło. Ale dam mu jeszcze szansę, wierzę że w końcu coś mi się naprawdę spodoba, bo na razie to jest słabizna…
      • Avatar
        Gos 22.09.2012 17:24
        Że niby Lacrimosa „brzmi jak melodyjki z SimCity”?
  • Avatar
    A
    anmael 5.04.2012 00:34
    i kolejne 7+/10
    Nie bede się rozpisywał bo już jest i tak masa komentarzy gdy po ich przeczytaniu ktoś kto nie oglądał anime bedzie się czuł jak by już to zrobił :0) Postacie troche niekompletne w swoim zachowaniu i działaniu, dramatyzm owszem był ale nie do tego stopnia a żeby zwalał z nóg – piękna miłość i z takim zakończeniem powinna posiadać maassssse drama, akcja wartka lecz można by się przyczepić czasem do umiejętności postaci, nie do końca widać tu stabilazcje albo progres umiejętności. (Shirou walcząc z nauczycielem nagle potrafi zablokować jego ciosy itp gdzie odcinek czy dwa wcześniej nawet nie mógł na niego kichnąć) jest całkiem sporo taki małych niedoróbek, ale nie bede czepialski bo anime ogląda się bardzo miło i z zaciekawieniem. Tak więc szybka nota 7+/10 gdyż jeszcze brakłoooo wielu ważnych elementów żeby ocenić to anime na 10, chętnie polece to anime animaniakom :) gdyż nie bedą zawiedzeni ale też nie bedzie wow rewelacji.
    PS. Końcówka świetna bardzo fajne i delikatne przejście na drugi sezon(właśnie takich elementów jak w/w końcówka zabrakło w tym anime gdyż mogło być rewelacyjne:)
  • Avatar
    A
    FeRu 15.03.2012 23:22
    Fate/Stay Night
    Anime rewelacja krótko mówiąc. Ogląda się bardzo przyjemnie mimo dość skomplikowanie prowadzonej fabuły i wielu tajemnic.Kreska jak i efekty komputerowe bardzo ładne,tła trochę mają mało szczegółów ale to da się wybaczyć.Jedyne wady tej bardzo dobrej serii to: zakończenie(WHY ku*wa :( ),za mało walk,które są rewelacyjnie zrealizowane(aż się prosi o to aby było ich co najmniej 2 razy więcej) i postać Shirou,który wydawał się kompletnie nic nie wiedzieć o życiu i o ludziach oraz ich charakterach..jakby dopiero co go wypuścili z jakiejś klatki,gdzie przesiedział odizolowany od świata.Muzyka to kolejny ogromny plus,zwłaszcza za epickie podkłady zawierające chóry, czy ten rewelacyjny utwór „Umnei no Yoru”. Kawai Kenji odwalił kawał dobrej roboty jeśli chodzi o muzyke,gdyż rewelacyjnie podkreśla klimat każdej sceny. Co tu dużo pisać…Oglądać koniecznie.
    • Avatar
      Seba 3.08.2012 21:25
      Re: Fate/Stay Night
      Widać, że nie oglądałaś FZ. W porównaniu z nim ta seria wypada blado.

      Ogląda się bardzo przyjemnie mimo dość skomplikowanie prowadzonej fabuły i wielu tajemnic

      Fabuła jest skomplikowana? Jak dla mnie była dość przejrzysta, ale FSN oglądałem po FZ (i jak dla mnie taka kolejność to najlepszy wybór). Ale może wydaje mi się prosta przez FZ, którego na początku w ogóle nie ogarniałem i oglądałem głównie dla widowiska.

      za mało walk,które są rewelacyjnie zrealizowane

      Walki mają słabą animację (w porównaniu z FZ bardzo słabą), trochę nadrabiają ostatnie odcinki. Widowiskiem ogólnie tego nazwać nie można.

      Muzyka to kolejny ogromny plus

      Poza paroma kawałkami jest słabiutko. Muzyka w wielu scenach przypomina jakieś melodyjki z gier typu SimCity. Na dobrą sprawę jedynie „Tenchi Hou Take” mi się naprawdę spodobało, nie licząc openingów. Choć im bliżej końca, tym lepiej, podkład robi się już OK., ale tylko OK.

      Ogólnie ta seria w porównaniu z FZ wypada słabiutko pod niemal każdym względem. Nie potrafiłem jej traktować poważnie i z tego względu jakoś mnie specjalnie nie poruszyła. Brak intryg i równie mocnych scen, w FZ. Wiele momentów zamiast budzić respekt budzi śmiech, w przeciwieństwie do FZ, które trzyma klasę od początku do końca. Nie rozumiem, jak ktoś, po obejrzeniu obu serii może nadal twierdzić, że FSN jest lepsze… Ratuje ten tytuł na dobrą sprawę jedynie  kliknij: ukryte , co nie świadczy o nim najlepiej… Tak naprawdę to ciągnęła mnie to tej serii głównie sympatia dla Szermierza… i byłem ciekaw rozwoju wydarzeń z jej udziałem. No i fakt,  kliknij: ukryte . Max ocena jaką można wystawić temu tytułowi to 7/10.
      • Avatar
        FeRu 4.08.2012 08:59
        Re: Fate/Stay Night
        Fate Zero ogladalem, owszem jest dużo lepsze ,ale trzeba też zaznaczyć że Dzieli je 4­‑5 lat w produkcji i różnica budżetu. Muzyka w obydwu seriach jest super, jak dla mnie na porownywalnym poziomie,no ale sa gusta,o ktorych nie powinno się dyskutować. Gdyby Fate/SN powstalo teraz na pewno byłoby o wiele lepsze. Ale to tylko gdybanie.
  • Avatar
    A
    Prride 25.02.2012 14:25
    F/ST
    W F/ST Szczególnie przypodobał mi się klimat , który znakomicie odzwierciedlał na jakich prawach rządzi się to universum ,co było jeszcze potęgowane świetnymi walkami -naprawdę świetnymi , mimo iż kreska jest sprzed paru lat to walki mają coś w sobie , cały czas jest dynamika , postacie nie stają w miejscu i nie wpatruja się w siebie . Wręcz przeciwnie animacja jest cały czas w ruchu i wachlarz „ciosów” bohaterów jest naprawdę szeroki doskonale współgrający z muzyką , która też bardzo mi się podobała . kliknij: ukryte .  kliknij: ukryte 
    Fani universum F/ST , orientujecie się czy scenariusz 'Fate' w noveli wybiega dalej po za Anime ? . Mam nadzieję , że twórcy nie zakończą naszej przygody z tym światem przy Fate/zero i znajdzie się jeszcze wiele pomysłów na kontynuację, ktoś coś może wie na ten temat ?. Z chęcią bym jeszcze obejrzał np . Losy Arturi za życia lub ciąg dalszy F/ST
    • Avatar
      T 28.02.2012 08:22
      Re: F/ST
      Fani orientują się, że scenariusz gry zawierał pięć zakończeń, w tym również takie w którym Arturia zostaje z Shirou po wojnie świętego Grala. Oczywiście jest radosne zakończenie, ale jest i smutniejsze zakończenie. Wszystko zależy od tego jakich wyborów dokonasz podczas gry. /ciach/ Chcesz obejrzeć Arturię za życia? Polecam Carnival Phantasm który nawiązuje do wszystkich serii TYPE­‑MOON. Jest tam również parę epizodów poświęconych naszej pani rycerz.
      Czysto technicznie dodam jeszcze, że Visual novel jest pozycją od lat 18. Byś się potem nie czuł zdziwiony.

      Wycięto informacje o nielegalnym źródle… Pośniadaniowa Moderacja
      • Avatar
        T 28.02.2012 10:41
        Re: F/ST
        No taak jak tak sobie teraz czytam to życzywiście wychodzi na to, że to nielegalne. A nie byłem pewien.
        Moderatorowi dziękuję, a za to żródło przepraszam. A wiesz, działacie naprawdę szybko :).
  • Avatar
    A
    Meliana89 20.01.2012 13:36
    To znaczy chciałam napisać że
    w tych klimatach polecam serię anime X (lub mangę) X/1999 to film o tym samym co anime :)
  • Avatar
    A
    Meliana89 20.01.2012 13:27
    Mistrzostwo w stylu sławnego X/1999
    Fate/Stay Night ogląda się jednym tchem. Jeśli szukacie czegoś podobngeo o ciekawych bohaterach uwikłanych w tragiczną sytuację to polecam X/1999, tam jest jeszcze mroczniej, krwawiej i tragiczniej.
    Chciałabym jakąś kontynuację tej serii ale jak narazie mamy tylko prequel i film.
    10/10
  • Avatar
    A
    Lillybet 10.12.2011 01:25
    Pozytywne wrażenia
    Żeby nie było wątpliwości – do znawcy anime bardzo mi daleko, obejrzałam zaledwie kilka, co – jak myślę – widać. Może tysiąc anime później spojrzę na serię inaczej. Ale, pomimo mojego wątpliwego doświadczenia, gust przecież mam. A anime mi się podoba.

    Postacie są dobre, może do głównego bohatera bym się przyczepiła. Shirou irytował mnie w bodajże każdym odcinku. Saber polubiłam, podobnie jak resztę. Wydaje mi się, że w Fate/Stay Night charaktery są zróżnicowane. Bohaterowie nie są także ani do końca dobrzy, ani do końca źli  kliknij: ukryte .

    Fabuła dobra. Muzyka też. Grafika również. Ogólnie to nie mogę narzekać na Fate/Stay Night.
    • Avatar
      Cokier 25.01.2012 02:53
      Re: Pozytywne wrażenia
      A mnie wlasnie Shirou nie irytowal w ogole. Jak na ucznia/studenta w anime byl nad wyraz dojrzaly i malo dupowaty, mial wyrazne zasady, ktorych sie trzymal i nie popuszczal. Byl naprawde twardy, a to sie rzadko zdarza tego typo bohaterom.
      Osobiscie nie potrafie sie do niczego przyczepic. Niesamowicie wciagajace anime, swietna historia, super widowiskowe, muzyka budujaca rewelacyjny klimat, BARDZO ciekawi bohaterowie, zwlaszcza Tohsaka i Łucznik przypadli mi do gustu.
      Ocenilbym 'Fate/stay night' na 10, gdyby wyrwalo mnie z laczkow, ale niestety anime tylko wgniotlo mnie w fotel, wiec jest 9/10 ;].
  • Avatar
    A
    NEBUKADNECCAR 24.11.2011 19:31
    Wielka szkoda, że nie ma więcej anime tego typu. Nie chodzi mi o gatunek lecz o sposób realizacji całego anime. Wszystko razem wspaniale współgra. Nie chcę szerzyć wizji genialnego anime, bo takim nie jest. Chodzi mi o to,że tam, gdzie fabuła kuleje tam muzyka nadrabia itd. Jest odpowiedni nastrój, a grafika też była na całkiem dobrym poziomie.
    Pierwsze anime od dłuższego czasu, które ogladałam od początku do końca, bez przewijania.
    • Avatar
      PankoPanko 24.11.2011 19:50
      Wychodzi właśnie Fate/zero. Jak narazie jest chyba 9 lub 8 odcinków na 25. Tych samych twórców, ale jest to prequel (albo sequel), czyli wydarzenia przed stay night.
      • Avatar
        Hadia 24.11.2011 22:32
        Prequel. Opowiada dzieje wojny poprzedniej w stosunku do tej, która ma miejsce w Fate/Stay Night. :)
  • Avatar
    A
    Ayu 17.08.2011 14:59
    Podoba mi się :)
    Z pewnością, dla niektórych to anime może wydawać się nudne :) Jednak ktoś, kto potrafi wczuć się w klimat na pewno doceni to anime :D w pewnych momentach akcja rozwijała się powoli, ale warto to wytrzymać. Ta seria pozwoliła mi doznać wielu wrażeń: smutku, jak i strachu, ale przede wszystkim trzymała mnie w napięciu ;) Dlatego „Fate/stay nihgt” również jest w mojej czołówce anime, do których uwielbiam wracać ;D Polecam! :)
  • Avatar
    A
    Everest 13.08.2011 18:41
    Idiotyczne
    Z góry nie polecam…
    Nuda, nuda i jeszcze straszna nuda…
    Wiadomości w TV są już o wiele ciekawsze… xd
  • Avatar
    A
    Nikt 22.06.2011 21:38
    Świetne!
    Anime jest świetne!Bez owijania…
    + : Grafika świetna/Soundtrack genialny/Postaci ładnie wykończone/Akcja czasami zadziwiająca/..
    - : Jedynym małym minusem jest upartość głównego bohatera..

    Ja osobiście Fate/stay night polecam jak najbardziej oraz zachęcam do oglądnięcia Filmu:„Unlimited Blade Works”. Nawet lepszy od serii TV,ale najpierw należy zapoznać się z odcinkami…:)
  • Avatar
    A
    vivienne 5.04.2011 01:18
    nie rozumiem was
    Jestem na 17 odcinku i mam zwyczajnie dosyć. Po tych wszystkich ochach i achach spodziewałam się czegoś lepszego. Dostałam przeciętną, schematyczną przygodówkę.
    Fabuła nie powala. Może pod koniec dzieje się coś nadzwyczajnego, ale ja tego już nie doświadczę. Mamy „wielką” magię, czarne charaktery bez charakteru, śmieszne, dziecinne pojedynki i dramatyczną tajemnicę. Do tego główny bohater­‑zbawca świata o dwucyfrowym IQ, który nagle okazuje się nie być takim szaraczkiem, jak myślał, heroinę, którą wszyscy się zachwycają, a która z zachowania przypomina połączenie mecha ze wszystkimi cechami przydatnymi w anime (obżarstwo, słodka skromność i nieśmiałość, upór i rozsądek wymieszane z loli i sosem słodko­‑kwaśnym), oraz masę innych oryginalnych charakterów. Ech.
    Myśleć, że grafika lepszą będzie, to jak czekać na list z Hogwartu. Nie wiem, czemu się wszyscy nią zachwycają, mnie nie rzuciła na kolana. Ot, typowy projekt postaci, kolory, animacja. Czasami aż razi, gdy porówna się sceny walk, gdzie głównie bohaterowie skaczą na pustym tle i machają rękoma w powietrzu nawet z energicznymi i ciekawymi atakami z Soul Eater, w którym także postacie, zarówno pod względem wizualnym, jak i osobowości prezentują się barwniej. O mojej ubóstwionej Cosette nie wspomnę.
    Więc czym właściwie jest anime tak przewidywalne i oczywiste, w którym muszą nam twórcy wrzucić słodkie sceny „kontraktu”, mieszają z podrzędną komedią, dorzucają nieporywającą fabułę i podają na zimno? Do tego jeszcze dodam, że potraktowali to wszystko na poważnie. Dla mnie zawód. Może nie powinnam się wypowiadać, ale przykro mi – do końca nie wytrwam.
    • Avatar
      T. 10.02.2012 15:06
      Re: nie rozumiem was
      To może wyjaśnię punkt po punkcie.

      1. Co do schematyczności i prostoty fabuły. Podaj mi proszę choć jedno anime które opowiada podobną historię. A przy tym nie jest nieudolną kopią F/SN.

      2. Co do śmiesznych i dziecinnych pojedynków. Jeśli uważasz, że brutalność w nich pokazana, lub poświęcenie Archera dla ratowania Rin jest śmieszna i dziecinna, to radzę się nad sobą zastanowić :) (bez urazy mówię na pół serio). Jedyne co nasuwa mi się na myśl, że brak realizmu uważasz za śmieszny i dziecinny. F/SN od początku miało być anime fantasy i jeśli nie lubisz tego gatunku po prostu nie oglądaj. Swoją drogą myślę, że o wiele śmieszniejsze i bardziej dziecinne były niektóre pojedynki z Soul Eter.

      3. Dramatyczna tajemnica? Gdzie? Wydaje mi się, że skoro coś tam jest dla ciebie „dramatyczną tajemnicą” to raczej dlatego, że nieuważnie oglądałaś :). Anime jest ekranizacją gry visual novel o tym samym tytule która posiada wiele linii fabularnych, może stąd twoje zmieszanie. Ale tak jak twórcy „Tożsamości Bournea” nie byli w stanie umieścić w filmie całej fabuły książki tak i Studio DEEN nie poradziło sobie z ukazaniem każdego wątku gry.

      4. Zachowanie Shirou to nie wynik niskiego IQ a traumy z dzieciństwa. I nie jest tajemnicą, że inni bohaterowie uważają pewne jego zachowania za mówiąc oględnie nienormalne.
      Saber nie jest połączeniem mecha z czymkolwiek, to jest… zbroja XD (po prostu nie wiem co odpowiedzieć na ten zarzut bez pokrycia), a jeśli uważasz ją za słodkoskromną to odsyłam do pierwszej z bodajże dwóch scen łazienkowych. Tak to wręcz kwintesencja skromności, niewątpliwie :D.

      5. Cytuję „upór i rozsądek wymieszane z loli i sosem słodko‑kwaśnym”. Jedyny aspekt „loli” (raczej moe chyba) w Saber to jej wygląd. Z tego co pamiętam. Więc jeśli uważasz, że ktoś kto wygląda słodko nie może być przy tym stanowczy (ew. uparty) i rozsądny i to ci przeszkadza, to chyba za bardzo kierujesz się stereotypami. A do sosu słodko kwaśnego się nie przyznaję. Jedyny sos który Saber miała w rękach to bodaj sojowy (odc. piąty).

      6. Grafika jak na tamte czasy prezentuje się bardzo dobrze, jeśli tobie się nie podoba, to radzę zaopatrzyć się w lepszą wersję. Jakieś HD :).

      7. „Więc czym właściwie jest anime tak przewidywalne i oczywiste, w którym muszą nam twórcy wrzucić słodkie sceny „kontraktu”" Nie wiem. A powiesz mi czym właściwie jest anime, w którym twórcy serwują nam na koniec ****CIOS ODWAGI**** XD? I co to jest „słodki kontratak”?

      Nie traktój tego komentarza jako próby czepiania się twojej osoby. Powiedziałaś, że nie rozumiesz nas, to próbuję ci to wytłumaczyć :). Się rozpisałem trochę za bardzo chyba, ale ile miałem z tego radochy :).
      • Avatar
        T 17.02.2012 15:06
        Re: nie rozumiem was
        Aaa słodki „kontrakt”. No to i tak nie rozumiem.
  • Avatar
    A
    Belathor 14.03.2011 20:13
    Wspaniałe
    To anime stoi u mnie w panteonie anime. Świetna fabuła, muzyka, kreska, potacie – jedyny minus, że się tak szybko skończyło. Anime które umie dogłebnie poruszyc zasługuje na miano- wybitne. Dodatkowo bardzo się zżyłem z bohaterami. I wbrew temu co mówią niektórzy Shirou mi sie bardzo podobał – w porównaniu z takim Itou Makoto, Natsuru Senou jest nie porównywalny, tamci przy nim wymiękają. Jego szlachetność, dobroć, i zdolność do empatii zasługują na duży plus. Oceniam to anime na 10/10.
    • Yurika Euskriino / Karivinejchion 13.12.2013 19:05:40 - komentarz usunięto
    • Yurika Raikejtiko Karinejchion Vinine 14.12.2013 01:33:36 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    zensc 8.03.2011 06:07
    Niezłe
    Na pewno warto to obejrzeć, bardzo podobał mi się pomysł na moc głównego bohatera.  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Saber 2.03.2011 17:51
    Cudo.
    To jest wspaniałe! Po pierwszym odcinku nie przypadło mi do gustu, stwierdziłam, że wydawało się lepsze. Porzuciłam. Ale, że wkrótce mi się nudziło, postanowiłam dokończyć oglądanie tej serii. Zwłaszcza, że trafiłam na wiele pozytywnych komentarzy na temat Fate/Stay Night. Teraz je w 100% popieram~ Było trochę wątków, które mi się nie podobały, ale obejrzałam całą serię w trzy dni. Tak długo, bo się delektowałam, a tak szybko, bo to wspaniałe. Zazwyczaj oglądam serie o podobnej ilości odcinków przez dłuuższy czas, przeplatając z innymi. Tutaj poświęciłam się tylko temu.
    Openingi i endingi są cuuudneee. Jedyne postaci, których tu nie lubiłam to Shirou i Shinji. D: Strasznie płakałam na końcu. Nie tyle przez to, jak się skończyło, co przez to, że się skończyło.
  • Avatar
    A
    Alanna 14.01.2011 00:57
    Pokochałam tą serię za Saber, fabułę, Saber, sceny walk, dwa świetne openingi Sachi Tainaki i ... Saber:) To anime to perełka, tym bardziej, że rzadko mamy okazję oglądać POWAŻNĄ fantasy/przygodówkę. Zapewne dla niektórych minusem będzie kilka uproszczeń fabularnych m.in. tempo przyrostu umiejętności Shirou. Dla mnie to nie minus; gdy zasiadam do oglądania czy czytania czegoś z gatunku fantasy, nie poszukuję do bólu realistycznej fabuły. Od gatunku fantasy wymagam mnóstwa ciekawej i widowiskowej akcji, a Fate/Stay Night w pełni spełnia ten warunek. Gdyby było bardziej realistycznie, seria stałaby się zwyczajnie nudna, straciłaby na swojej energetyczności. 10/10 i ulubione:)
  • Avatar
    A
    machensie 30.12.2010 01:48
    FAJNE ANIME:)
    ogladało mi się tą serię bardzo przyjemnie:) fabuła fajna walki itp:) dałem 7/10 za fajne rozwiązania, ( mały minusik za dłużyzny i kilka jak dla mnie złych rozwiązań – mój gust heh) po czym zabrałem się za oglądanie filmu z tego roku Film ~Unlimited Blade Works i bardzo żałuje że nie wykorzystali tamtej fabuły do nakrecenia seri :( tyle zwrotów akcji głowny bohater wreszcie na 1 planie bitewnym:P ( „Baś” idź ogladnij ten film i zmienisz zdanie odnośnie głównego bohatera) no cóż szkoda czekam na kolejne epki i OAV­‑y maja byc ponoć w połowie 2011 roku pozdro
  • Avatar
    A
    Baś 17.12.2010 21:06
    Nuda
    Seria zapowiada się niewinnie,mamy typowego shounenowego bohatera, który poznaje swoje moce, ale potem zaczyna spadać na dno i z każdym kolejnym odcinkiem słychać pukanie spod spodu…

    Dostajemy trochę haremu, trochę akcji, trochę mistycyzmu, ale jakoś ogólnie mdło jest i nieciekawie.

    Główni bohaterowie zajmują się przez większość czasu wykrzykiwaniem wzajemnie swoich imion. Walki momentami są aż w irracjonalny sposób przegadane…

    Wiele rzeczy mi się nie podobało i przyznaję, że większość serii oglądałam, bo nic innego nie było pod ręką. Pod koniec serii moje podejście zmieniło się jednak na: 'skoro już tyle obejrzałam – obejrzę do końca'.

    Być może w czasach kiedy oglądałam Pokemony seria by mnie zachwyciła skomplikowaną fabułą, ale tak to niestety dłużyła mi się ona niepomiernie
  • Avatar
    A
    Aginea 13.11.2010 22:11
    Świetne Anime dla fanów walk :) Ja osobiście nie jestem ich miłośniczką jednak to Anime wciągnęło minie aż po uszy. Na ostatnim odcinku zużyłam całą paczkę chusteczek (jestem z lekka nadwrażliwa na wątki miłosne kończące się śmiercią:)) Muzyka niezbyt przypadła mi do gustu. Jedyną piosenką która zasłużyła sobie według mnie na Oskara lub coś podobnego była ostatnia piosenka w serii (jeśli znacie jej nazwę proszę napiszcie mi ją!). Ogólnie Anime pozostawia miłe wrażenie.
    Moja ocena?? 8/10 bo nie lubię płakać na filmach:)
  • Avatar
    A
    Beledandi 21.10.2010 10:21
    Bardzo dobre anime, piękna muzyka, ciekawa fabula i postaci choć nie powiem ze nie uroniłam przy nim żadnej łezki :) Polecam
  • Anielski_Pyl 8.10.2010 16:59:44 - komentarz usunięto
  • low 1.09.2010 17:08:23 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Kari 25.08.2010 14:05
    Świetne walki i grafika, interesujący bohaterowie, niegłupia fabuła… Nie chcę mi się nawet rozpisywać. Nie marnować czasu tylko iść i oglądać.
  • Avatar
    A
    Anpan 11.08.2010 11:48
    Bardzo dobrze
    Anime potrafi wciągnąć, fabuła jest całkiem interesująca, świetne walki i ciekawi bohaterowie ( w tym Saber <3 ). Oglądało się bardzo miło, nawet zdarzyło się zapomnieć, że czas płynie i już 3 nad ranem :) Seria zasługuje co najmniej na 8,5+ Nie pozostaje mi nic innego jak tylko polecić :)
  • Avatar
    A
    Playboy 23.06.2010 05:08
    Seria, dla której bez wahania mogę wystawić dziesiątkę. Pełna fabuła, „bogaci bohaterowie”, jedna z niewielu serii przy których się rozkleiłem. Cóż, tylko polecić.
    • Avatar
      Sheldy 23.06.2010 07:41
      Z tymi „bogatymi” bohaterami to przesadziłeś, Shiro to jedna z najbardziej irytujących i płaskich męskich postaci jakie widziałem w anime.
      • Avatar
        jk 23.06.2010 17:31
        Jeżeli napisał, że postaci mu się podobały to znaczy że są interesujące. Z całą pewnością Shiro jest bardziej złożoną postacią niż Monorin z Toradora, której mało kto wytknął płaskość i tandetę. FSN to anime wybitne, pozdrawiam fanów tej serii.
        • Avatar
          ;d 22.09.2010 16:04
          Chyba raczej Minori a nie Monorin xd
  • Avatar
    R
    Dx 21.05.2010 17:27
    Nie było w niej żadych luk bądź nieścisłości, jednak pomimo tego zabrakło przysłowiowego 'czegoś', które nadało by fabule ciągłości, oraz dobrego zakończenia.


    nie wiem czy wiesz ale takie „coś” też jest potrzebne dla zwykłego widza, są tytuły które się tak kończą i nie psuje to ogólnego wyniku całej serii.

    Lecz co do recenzji mógłbym się sporo uczepić, gdyż recenzant zrobił ostry śmietnik informacji które nie są nic warte dla „świeżaka” w temacie. ocena Wysoka, bo taka musi być.

    Pozdrawiam
  • Avatar
    A
    Łyzio 19.05.2010 20:44
    Kocham to!
    To była jedna z moich pierwszych serii anime, zawsze będę czuł do niej sentyment, niejednokrotnie wracał. Bardzo ciekawa fabuła, pierwszorzędne charaktery, kreska, a ta muzyka…
  • Avatar
    A
    Marilee 7.04.2010 13:57
    Udana seria...
    Obejrzałam ją głównie przez to, że jest bardzo popularną serią i wiele o niej słyszałam. Początkowo seria bardzo mi się podobała i zapowiadała się na nietypową i oryginalną historię, jednak pod koniec zaczęła nieco tracić na oryginalności. Jeśli chodzi o akcję i tempo zdarzeń, nie ma się do czego przyczepić. Walki były wartkie i świetnie zaaranżowane. Projekty postaci bardzo udane, w szczególności Saber, Rin oraz Archer.
    Muzyka była świetnie dobrana, zwłaszcza ta pojawiająca się w chwilach walki.
    Grafika piękna.
    Uważam natomiast, że najsłabszy punkt serii stanowiła fabuła. Nie było w niej żadych luk bądź nieścisłości, jednak pomimo tego zabrakło przysłowiowego 'czegoś', które nadało by fabule ciągłości, oraz dobrego zakończenia.
    Mimo wielu plusów anime posiada parę minusów. Seria udana, jednak nie wybitna.
    Polecam przede wszystkim osobom lubiącym widowiskowe walki;]
  • Avatar
    A
    IvonS 23.03.2010 08:54
    Dziwnie
    Obejżałam to anime z powodu wysokiej oceny tutaj i jak widziałam na różnych AMV, to całkiem całkiem. W trakcie oglądania jednak zauwazyłam że jest tutaj zdecydowanie za dużo przemocy, za dużo krwi… Cóż takie było być może zamierzenie rezysera, ale we mnie wzbudziło to niesmak. A fabuła jest trochę skomplikowana, przez potencjalnego odbiorcę musiała by być długo rozwarzana. Podsumowując anime bardzo mi się spodobało ale tylko pod względem technicznym (grafiki, muzyki, animacji).
  • Avatar
    A
    Agni 4.02.2010 19:17
    Oglądnęłam całych dziesięć odcinków, więcej nie dałam rady. Może to i mój błąd, może ta cała skomplikowana fabuła i świetne pojedynki naprawdę SĄ w tej serii zawarte…jednak te dziesięć epizodów jakoś w ogóle do mnie nie przemówiło. Było nudno a całą ich fabułę można by w kilku zdaniach zawrzeć.
    Po prostu nie moja bajka.
  • ryt 28.01.2010 03:07:49 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    ss 30.12.2009 12:50
    super
    nic dodać nic ujać anime super!! końcowka wzruszajaca na maxa!
  • Avatar
    A
    marheva 9.12.2009 20:08
    Bardzo pojemna historia
    Tworcom tej fabuly(anime+VN) udalo sie cos przeze mnie nieoczekiwanego: stworzyli ciekawa i rozlegla mitologie przedstawionego przez nich swiata. Pozwolilo to na gre z widzem, czyli np. zgadywanie pochodzenia postaci poszczegolnych klas; alternatywne znaczenie Swietego Graala itp.
    Nawet w samym anime widz znajdzie wiele intrygujacych rzeczy, jesli tylko pozwoli sobie zaglebic sie w fabule.

    Osobiscie ta seria zainteresowala mnie na tyle, ze siegnalem po VN i z tej perspektywy moge smialo powiedziec, ze status Eroge nie jest jej niezbedny i spokojnie, jako calosc, obronilaby sie bez 'momentow'.
    Dziala na wyobraznie.

    Polecam FSN za oryginalny i pojemny kontekst w jakim przedstawiony jest świat w tej wizji.
  • Avatar
    A R
    Blackiris 3.10.2009 12:02
    Co do recenzji – może w momencie jej pisania Tsukihime było popularniejsze niż F/sn… wystarczy wejść na VNDB i sprawdzić liste novel według 'popularity' – F/sn z wynikiem 100%, Tsukihime 92,30%.

    Oglądając anime bawiłem się całkiem dobrze – niezłe sceny walki, parę fajnych pomysłów… ale coś z fabułą było definitywnie nie tak… to się po prostu nie trzymało przysłowiowej 'kupy'.
    Dlatego zagrałem w visual novel i powiem jedno – to anime jest kolejną spartaczoną przez DEEN serią.
    Wszystkie przemyślenia bohaterów po prostu wycięto, większość kluczowych scen – również. jednak najśmieszniejsze jest to, że anime nie jest adaptacją ścieżki 'Fate'. Jedynie ją udaje – wymieszono bez większego ładu i sensu 2 ścieżki „Fate” i „UBW”.
    Jeżeli ktoś się zastanawia o co tak w ogóle chodziło w anime (lub uważa, że wie doskonale) niech zagra w vn. Szczerze – jedna z najlepszych w jakie grałem (czytałem?), warta tych kilkudziesięciu godzin.
    Gdybym miał oceniać anime – pewnie dałbym serii 6.

    Zastanawiać może to, że Studio DEEN ekranizuje teraz ścieżkę 'UBW', której kilka elementów znalazło się w 'Fate'... nie wiem jak zamierzają to rozwiązać, ale wiem, że Unilimited Blade Works to najlepsza ścieżka w grze – która bez przemyśleń bohaterów (na które rzecz jasna nie starczy czasu…) będzie mieć jeszcze mniej sensu niż to anime…

    Kończąc – są 3 możliwości:
    1. Oglądamy anime, potem czytamy/gramy w visual novel
    2. Czytamy/gramy w visual novel, potem oglądamy anime
    3. Czytamy/gramy w visual novel, olewamy anime bo i tak nie jest warte naszego czasu skoro skończyliśmy vn.

    Oglądnięcie anime i nie zagranie w vn jest utratą jednej z najlepiej opowiedzianych historii, z rewelacyjną fabułą.

    >__<;
  • Avatar
    A
    Jerry 2.08.2009 16:05
    Skomplikowane ?
    „Fate/Stay Night jest powieścią wyjątkowo skomplikowaną, z ogromnie bogatym światem i kilkoma scenariuszami. Anime w zasadniczej części pozostaje wierne głównemu scenariuszowi (Fate), obejmuje jednak niektóre elementy pozostałych (Unlimited Blade Works, Heaven's Feel).”

    Gdzie wy wszyscy widzicie, w tym anime, tę skomplikowaną fabułę ? To, że anime przez dłuższy czas przynudza, nie znaczy że jest skomplikowane.
    Najlepsze co można o niej powiedzieć, to że nie jest taka głupia, ale w tym wypadku nadrabiają to postacie, z głupimi dialogami i zachowaniem.

    możecie mnie za to zabić – i tak nie zginę

    ps.
    Samo anime jest całkiem dobre, efektowne i dobre do odstresowania.
    • Avatar
      wa-totem 2.08.2009 22:04
      Re: Skomplikowane ?
      Jerry, czytaj uważniej.

      Kwestionowany przez ciebie przymiotnik, jak widać, odnosił się do pierwowzoru, czyli VN­‑ki.

      Z zacytowanego przez ciebie ustępu wyraźnie wynika, że anime stanowi ekranizację jednej trzeciej całego dostępnego materiału…
  • jhh 8.07.2009 23:20:10 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Marta 5.05.2009 15:44
    Mistrzostwo dzwięku
    Fabuła dość skomplikowana, ale to bardzo dobrze, piękna kreska i świetna muzyka, opening i ending nie podobały mi się, ale wszystkie pozostałe podkłady genialne – conajmniej 60% nastroju zyskiwały poszczególne sceny.
    Shirou – kolejny dobry bohater ratujący świat – to już było.
    Szermierz – opanowana, waleczna, piękna, chciałoby się zachowywać taką zimną krew jak ona – polubiłam ją chociaż mogłaby okazywać więcej uczuć.
    Rin – typowa animowana wariatka, o ogromnej sile umysłu i wiedzy. Podziwiam ją za siłę charakteru i zdecydowanie.
    Pozostali – całkiem ciekawa zgromadzenie mocy – żal że Łucznik tak szybko wyleciał z akcji.
    Powiem tak: oglądałam z zainteresowaniem, wciągnęłam się, ale zabrakło mi tego czegoś… Wolę zdecydowanie Shakugan no Shana z tego gatunku.
    Polecam wszystkim lubiącycm walki, magię i krwistych bohaterów. Nie znam mangi, a szkoda, może bym lepiej się wtopiła w ten serial, dlatego ocena 7/10 za całość i 9/10 za muzykę. Lecę szukać podobnej!!!
  • Avatar
    A
    Dawid 31.03.2009 23:37
    Jak dla mnie bezkonkurencyjne anime, Widziałem po kilka wiele kultowych anime takich jak Dragon Bulla(wszystkie serie po kilka razy),Łowcy Dusz, Liny Inverse,Zero i innych świetnych pozycji lecz Jeśli Chodzi o Fate/Stay Night jest to anime które zaskoczyło mnie świetną fabuła, wspaniałą oprawą muzyczną, jedyna jego wada to to że bardzo szybko się kończy i ma tylko 24 odcinki :(
  • Avatar
    A
    J.K 28.03.2009 12:27
    Recenzja
    Trzeba powiedzieć, że jak na Shounen z rodzaju walczonych, Fate/Stay Night zrobiło na mnie dość dobre wrażenie i jestem pewien, że gdyby to był początek mojego zainteresowania anime, to spodobało by mi się jeszcze bardziej. Niemniej, seria jednak jest nierówna. Pierwsze dwa odcinki co najwyżej przeciętne, od trzeciego do 15 włącznie seria jednak nabiera rozpędu i naprawdę mi się spodobała, potem jednak od 16 odcinka jest już dużo słabiej i tak dobrej formy anime nie odzyskuje do ostatniego odcinka, przy którym jednak wymiękłem.

    Fabuła nie jest zbyt oryginalna, bywa że sztampowa i do tego miejscami przewidywalna (w czym zresztą pomagają sami bohaterowie o czym za chwilę), oczywiście chodzi o ocalenie świata, a motto jest takie, że miłość wszystko zwycięży. No i bardzo dobrze, bo rzecz nastraja optymistycznie do życia. Po za tym widać tutaj wszechogarniającą mieszankę motywów z kultury europejskiego średniowiecza i antyku, ale jest on nawet strawny, choć pomysł, że Artur był kobietą, jest chyba specjalnie podciągnięty pod Japończyków (bo oni po prostu kochają jak panie są ileś tam razy groźniejsze od facetów. Chyba chodzi o odreagowanie rzekomego patriarchalizmu kultury japońskiej). Jednak generalnie tam gdzie trzeba się wzruszamy, tam gdzie są śmieszne motywy śmiejemy się do rozpuku*, tam gdzie powinniśmy kibicować bohaterom robimy to. I dlatego właśnie anime nie ogląda się jak przez palce, tylko z całą powagą tego co się dzieje.

    Bohaterowie są też nierówni i generalnie wydaje się, że źle im rozłożono czas w którym mogli się zaprezentować. Przykładowo Lancer i Archer**, mają w zasadzie tylko po jednej większej walce  kliknij: ukryte , po czym znikają. W zasadzie to właśnie te mniej ciekawe postacie jak Saber czy Shirou mają właśnie najwięcej czasu dla siebie. Z tych złych więcej mogła tylko pokazać Rider, bo już np. Berseker nie ma w zasadzie czym grać, nawet zasób słów jest u niego bliski zeru. Inne postacie sług, pojawiają się tylko okazjonalnie, niemalże wręcz epizodycznie, przez co rozbijają fabułę niejako na trzy części***. Niestety fabuła po 15 odcinku rozpędza się tak szybko, że postacie Caster i Assasina są pokazane bardzo powierzchownie i w zasadzie trudno się to jakoś klei ze sobą. Jednak chyba najsłabsze są właśnie postacie Shirou i Saber. Cechuje ich ogromna determinacja (prostolinijność), przez co w zasadzie wiemy jak się zaraz będą zachowwyać (a Shirou zachowuje się miejscami jak samobójca, i to dosłownie, rzuca się na każdego z kim ma walczyć Saber), po za tym, w zasadzie przez całą serię się nie zmieniają, lub tylko odrobinę. Z drugiej strony to co jest ich słabością, sprawiło, że mi się paradoksalnie spodobały- bo są sympatyczne, Saber nie można nie lubić, choć tempo w jakim Shirou nabija sobie poziomy doświadczenia jest przesadzony  kliknij: ukryte . Postaci złe, są złe do szpiku kości i nie ma przebacz. Generalnie jednak ich motywacja jest prosta i nieskomplikowana. Rin i Ilya wypadają tutaj mniej jednoznacznie, niestety po 15 odcinku nie pełnią już żadnej ważniejszej roli, może w przypadku Rin tego aż tak nie widać, ale Ilya na tym bardzo straciła. Po za tym chyba właśnie posiadaczka Berserkera jest najfajniejszą postacią mastera w tym anime. Postacie nauczycielki angielskiego i Sakury są mi dokładnie obojętne. Generalnie jeśli chodzi o postacie to jest średnio z tendencją do dobrze, niemniej mi się generalnie spodobały.
    Grafika: świetne sceny walk****, po za tym ładnie narysowane twarze postaci. Umiarkowana ilość fanservisu*****. Generalnie ładne to to jest. Miejscami jest dość sporo krwi.
    Muzyka- generalnie pasuje do sytuacji, miejscami wgniata w fotel, ale słyszałem już lepsze ścieżki dźwiękowe. Najlepsze momenty, to te, kiedy za pierwszym grają reqiem Mozarta. Dobre openingi (oba są dobre, wbrew temu co sądzi większość, bo nawet drugi może się spodobać, jeśli przebrnie się przez pierwsze 15 sekund) i przeciętny ending. Generalnie chyba sobie jednak ściągnę ścieżkę dźwiękową z tego anime.
    Podsumowując: nie czułem, że tracę czas z tą serią, ale pierwsza połowa i tuż po, zdecydowanie moim zdaniem przewyższa późniejsze odcinki. W tych lepszych odcinkach może prubować pokonkurować z Soul Eater i Kuroshitsuji.

    Plusy:
    - Przez dłuższy czas bardzo dobrze się ogląda;
    - Muzyka;
    - Niektóre postaci;
    - Zapożyczanie motywów z europejskiego antyku i średniowiecza (jak ktoś lubi);
    - Dobre jak na shounen;
    Minusy:
    - Mniej więcej 7 odcinków odstaje od reszty poziomem na niekorzyść;
    - Niektóre postaci rażą swoją pryncypialnością, brak wykorzystania większości postaci;
    - Haremówka;
    - Miejscami rpg­‑owatość;
    - Zapożyczanie motywów z europejskiego antyku i średniowiecza (jak ktoś nie lubi);
    - Shounen;

     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Iwan 26.03.2009 16:40
    Hm...
    Nic nadzwyczajnego
  • Avatar
    A
    Infernus 25.03.2009 12:01
    Za dużo...
    Fate/Stay Night nie jest rewelacyjnym anime mniej brakuje mu do przeciętniak niż czegoś ponad to i chyba tylko japończycy mogli wpaść na pomysł kobiet króla Artura.Plusem tego filmu jest eee… jak dla mnie brak plusów ?.Chyba za dużo już widziała tego typu anime ale ok nie jest aż tak źle jeśli ktoś lubi walki na miecze i czaru maru to jest coś dla niego.
  • Avatar
    A
    DeWar 21.03.2009 11:06
    bolesna strata czasu
    A cóż to za groch z kapustą? Takiej bzdury dawno nie widziałem. Życie jest za krótkie, żeby tracić je na oglądanie takiego badziewia. Pani Arturia (!:), małe krwiożercze dziewczynki, które zamieniają się nagle w słodkie maskotki, nieśmiertelna postać demonicznego, katolickiego księdza, i bohater który kocha wszystkich swoich wrogów bez wyjątku. Gdyby nie hektolitry krwi powiedziałbym, że to seria dla pięciolatków. Za jakie grzechy…?
  • Avatar
    A
    Norrc 19.02.2009 22:44
    FSN
    Fate/Stay Night z pewnością jest anime bardzo dobrym. Wspaniała muzyka i grafika, ładne walki, ciekawe postaci. Jednak! Seans ten najlepiej sprawdza się w połączeniu z grą, która jest dużo bardziej rozbudowana. Informacje zawarte w anime nie pozwalają na ułożenie sobie w głowie jasnego obrazu świata. Widz pozostaje z błędną wizją rzeczywistości. Motywy większości bohaterów pozostają niejasne. Szczerze mówiąc, anime więcej nas okłamuje, niż przedstawia prawdę.
    Najlepszym przykładem są relacje Sakura – Shinji – Rider. Przeszłość Archera, Rider, Caster, Kotomine czy więź Tohsaki z Sakurą do końca nie są wyjaśnione. Ktoś pisał, że Shirou, najciekawsza postać tej opowieści, psuje zabawę z oglądania. Świetny żart. Z braku wiedzy wynika również zdziwienie po zamieszkaniu Iliyasviel w domu bohatera.

    Tak więc, anime to tylko wprowadzenie (lub ewentualnie zwieńczenie) do przygody. Razem z grą zasługuje na dziesiątkę. Jako twór osobny, oscyluje w granicach ósemki z tendencją wzrostową. No i pozostaje czekać na tłumaczenie Fate/Hollow Ataraxia, bo męczenie się z krzaczkami to prawdziwa mordęga, a kontynuacją jest duuużo dłuższa niż FSN.

  • Avatar
    A
    MayumIxP 19.02.2009 20:05
    Nawet fajne
    Seria jako tako mi się podobało choć jedyne co mi psuło smak to ten Shirou no jak dla mnie tak niemrawy koleś ,ża aż bolało jak to oglądałam :/ Az żal przyznac ,że miał coś wspólnego z Archerem :/ Natomiast Srcher jak dla mnie był najlepszą postacia i to On powinien byc głownym bohaterem :P Nie powiem końcówka mnie zaskoczyła bo jednak nie skończyło się Happy Endem :)
  • Avatar
    A
    nova 25.01.2009 12:16
    diament z kilkoma skazami...
    fantastyczne anime.choć nie obyło się bez kilku wad.
    po 1: nie bardzo spodobał mi się sposób, w jaki Shirou podjął decyzję o przystąpieniu do wojny. a raczej nie spodobał się czas. ja wiem, że priorytetem twórców nie było pokazywanie wewnętrznego rozdarcia bohatera akurat na ten temat, ale mogli na to poświęcić choć odrobinkę więcej, niż 2 minuty pod koniec odcinka. w końcu to dość ważna decyzja…

    po 2: sceny walk- świetne. ale kiedy do bitwy włączał się główny bohater, już tak dobrze nie było. zdaję sobie sprawę, że Shirou był bardzo uczynny, nie pozwalał nikogo krzywdzić itp. a gdy do tego gdy okazało się: „trafił Ci się Szermierz- jesteś prawie niezniszczalny”, to właściwie można było walczyć z kim się dało. ale ten fakt został chyba przez twórców nadużyty. szczególnie było to widoczne w walce z Gilgameshem- po jednym z ciosów, tak na logikę, bohater powinien już leżeć zupełnie przepołowiony (dosłownie),a on po chwili tak po prostu wstał (co prawda w bolączce) i wrócił do walki.

    ale tak na dobrą sprawę, to szczegóły, które nie są w stanie zepsuć całości. a ta wyszła genialnie. fabuła jest ciekawa, spójna, wydarzenia ładnie się łączą. do tego całej akcji towarzyszy bardzo tajemniczy, magiczny nastrój, który tylko zachęca do oglądania. koncepcja bohaterów też niczego sobie- przeróżne charaktery, interesująca historia ich życia. na szczęście nie było postaci monotematycznych tzn. albo ktoś jest do szpiku zły, albo do obrzydzenia dobry. kreska i animacja też stoją, według mnie, na wysokim poziome- zwłaszcza wspomniane sceny walk. no i soundtrack- to niewątpliwie ogromny plus. niewiele jest takich openingów, czy endingów, które już na wstępie potrafią mnie urzec, a temu openingowi się udało.
    ogółem, to sądzę, że jest to anime dla fanów właściwie każdego gatunku (no, może poza yaoi ;P). chociaż tym, którzy szukają jakiegoś bardzo głębokiego i filozoficznego przesłania, może czegoś brakować, co wcale nie oznacza, że nie ma tu ciekawej odsłony psychologicznej ani ważnych rozważań.
    • Avatar
      Norrc 19.02.2009 22:30
      re
      „Niezniszczalność” Shirou jest oczywista. Jest on nosicielem Avallonu, pochwy od Excallibura. Została ona wszczepiona po zakończeniu ostatniej wojny 10 lat temu przez Kitusrugiego, co miało uratować Shirou życie.
  • Avatar
    A
    atashi 9.01.2009 22:08
    Klasa ^^
    Ta seria należy do mojej klasyki ^^ przyjemnie się ogląda, a później…

    Muzyka- świetna ;) szczególnie op ;) 10/10
    Postacie- 9/10 (ja Cie uratuję itd ;/ale pasują. Wielki PLUS dla  kliknij: ukryte 
    Fabuła- 10/10 dobrze znana (w niektórych kręgach)
    jak dla mnie pierwsza klasa ;)

    PS. Polecam pierwsza 10!! <<z wykrzyknikiem

    PS2. Aż mi się coś stało kiedy się skonczylo xD
  • Saber 1.01.2009 13:23:59 - komentarz usunięto
  • Saber 1.01.2009 10:36:19 - komentarz usunięto
  • Saber 31.12.2008 19:49:46 - komentarz usunięto
    • Otaku 31.12.2008 21:50:32 - komentarz usunięto
    • Sabre 1.01.2009 01:22:33 - komentarz usunięto
    • Saber 1.01.2009 01:34:07 - komentarz usunięto
      • Otaku 1.01.2009 12:19:43 - komentarz usunięto
  • Saber 31.12.2008 19:46:46 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Otaku 30.12.2008 23:11
    Best of the best
    Anime skończyłem oglądać dzisiaj, zajęło mi to 2 dni i muszę przyznać, że bardzo mi się ono spodobało, normalnie rozkleiłem się na zakończeniu ;]

    Ocena 10/10

    Jeżeli któreś anime jest w stanie dobrowadzić mnie do łez to dostaje właśnie taką ocenę ;]

     kliknij: ukryte 
  • Saber 30.12.2008 21:43:07 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Nurietka 2.12.2008 23:00
    Boskie
    Jeśli o mnie chodzi jestem otaku. To chyba najlepsze anime jakie w życiu widziałam, dopracowane w każdym szczególe: genialna kreska, cudowna muzyka, świetna fabuła. Motyw z Archerem i Shirou – genialny. Klejnot, który pozostał po  kliknij: ukryte naprowadził mnie na trop, potem pogrzebałam w necie i wszystkiego się dowiedziałam xD.
    Na zakończeniu płakałam jak bóbr. Było doskonałe.

    Zamaskowano spoiler.
    Moderacja
    • wSki 2.12.2008 23:10:49 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Scrool 24.11.2008 01:01
    Polecam…goraco polecam… Dla fanów Archera którzy nie wiedzą kim on jest ...zajrzyjcie do mangi to będziecie wiedzieć :D Bo to naprawde na ciekawy pomysł wpadli twórcy ^^
    Zakonczenie troche smutne..ale dlatego takie fajne… mozna by zrobic kontynuację :) obejrzałbym z przyjemnością… a nawet jak nie zrobią to trudno.. itak anime boskie.
    Saber zostaję jedną z moich ulubionych postaci Żenskich z Anime…
    Główny bohater… juz nawet zapomniałem jak ma na imię bo skońcyłem anime 2 tygodnie temu… Shiro?? nieważne :P no wieć jak dla mnie to troche za /ciach!/( chociaz i tak z czasem mu przechodzi) ale może to jego urok… w każdym razie jak ktos niżej napisał bardziej się nadaję do Echi…
    Rin jest świetna… szkoda tylko ze czaruję po Niemiecku… bardziej parszywego języka nie mogli wybrać, ale to oczywiscie moje zdanie ^^
    OP i END bardzo przyzwoite :)
    jeszcze raz goraco polecam

    Usunięto wulgaryzm – moderacja.
  • Avatar
    A
    danio_mag 11.11.2008 10:42
    Dla mnie bomba!
    Anime skończyłem oglądać wczoraj, niesamowicie mnie wciągnęła (2 dni wystarczyły aby wszystko obejrzeć). Moim zdaniem najlepsza jest fabuła, relacja między Shirou a Saber to jedne z najlepszych jakie oglądałem, po prostu majstersztyk. Tak szczerze powiedziawszy to żałuję, że takich kobiet jak Saber nie ma naprawdę bo się w niej zakochałem ;) Muzyce również nie można nic zarzucić, pasuje idealnie. Nie będę dalej pisał bo to jedna z pierwszych anime jakie oglądałem. Mam do was jednak pytanie, czy możecie podać mi tytuły podobnych anime? Chodzi o takie z rozbudowanym wątkiem miłosnym między bohaterami (ale nie jakieś hantai czy coś w tym stylu, po prostu ten wątek ma się rozwijać w trakcie) i jakąś dobrą akcją :) Z góry wielkie dzięki!

    Przypominamy, że komentarze mogą dotyczyć wyłącznie tytułu, przy którym się znajdują. Do zadawania pytań służy forum. Moderacja
    • DiamondBack 11.11.2008 11:14:43 - komentarz usunięto
      • danio_mag 11.11.2008 13:08:05 - komentarz usunięto
    • olka 6.12.2008 13:55:02 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Pytia 9.11.2008 17:41
    6/10 i nie więcej
    Jakoś udało mi się dotrwać do końca, ale często miałem ochotę przerwać oglądanie ze względu na oklepane schematy  kliknij: ukryte , nieprzekonującą fabułę i charaktery (z wyjątkami – Rin na przykład była niezła), beznadziejne przedstawienie magii (w porównaniu z innymi, niech mnie, nawet w Slayers było to duużo lepsze, odpowiednie inkantacje i takie tam), nielogiczności (bohaterowie uciekający, by nie zakończyć anime za szybko) i trochę tandety (aczkolwiek przyznaję, jak na podjęty temat niewiele, to nie jest Mai Hime)...
    Aczkolwiek niedawno ponownie sięgnąłem po Lain, więc mogę być dość wymagający :P
    Wydaje mi się, że anime tym podniecają się osoby, które jeszcze zbyt dużo nie widziały lub nawet jest to jedno z ich pierwszych anime. Ja też mam do mojego pierwszego Love Hina sentyment, ale niech mnie, trochę obiektywności w tych ocenach… 10? 11? To anime ma bardzo dobrą grafikę, przyzwoitą muzykę (i tylko przyzwoitą, polecam np Wolf's Rain czy Cowboy Bebop, aby lepiej rozumieć skalę ocen) i bardzo przeciętną fabułę. 6/10 i nie więcej, bo mam lekkie poczucie zmarnowanego czasu
    • Avatar
      Pytia 9.11.2008 17:47
      PS
      Ach, ja na to nie zwracam tak bardzo uwagi, ale może jeszcze na plus te walki, faktycznie były jednymi z lepszych jakie widziałem [aczkolwiek na moją ocenę wpływa również mocno to, że są treściwe; inna rzecz, że nie widziałem jakiejś masy anime o walkach, najlepsze chyba były w Samurai Champloo dla mnie]. Więc dla lubiących pojedynki w anime ocena może zapewne o oczko podskoczyć.
    • boooooooooooo 21.05.2009 22:42:57 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Zakochana ;) 4.10.2008 19:11
    Warto obejrzeć !
    To było jedne z pierwszych anime z jakimi się zetknęłam i będę miała już zawsze do niego słabość. Fabuła, kreska, muzyka, postacie ... dla mnie to historia na 5+ ! No, może oprócz zakończenia, które jak dla mnie było prowokacyjnym ruchem ;) Na prawdę polecam z czystym sumieniem.
  • Avatar
    A
    reiku 29.09.2008 13:09
    Moim drodzy ja po obejrzeniu Fate też czuje ogromną pustke i niedosyt..przeplata to się z innymi uczuciami (żal, smutek). Chciałby sie podzielić z wami moim spostrzeżeniem odnośnie tego, że część z was..prawie wszyscy mają nadzieję na kontynuacją z udziałem Saber. Pamiętacie dlaczego sługi walczyli o Św. Gralla? Powody były różne..no właśnie powody..Saber straciła powód walki o kielich, w jednym z ostatnich odcinków wyraźnie stwierdza, że przeszłości nie da się zmienić i rezygnuje ze swoich celów – dla mnie jednoznacznie wiążę się to z tym, że nie mając już celu Saber nie będzie już nigdy sługą..słudzy zawsze mieli powody do walki, Saber taki powód straciła, udała się na wieczny spoczynek. Smutne..cholernie smutne ale twórcy nie mogli wyjść inaczej z tej sytuacji…
  • Avatar
    A
    smiglo46 24.09.2008 22:08
    Fate/Stay Night
    Ogladalem juz 3 razy wszystkie odcinki , bardzo mnie wciagnelo , kazdy jeden odcinek ogladalem z pasja w oczach , fabula jest bardzo ciekawa ( wojna o swietego grala :)) , klimat mrocznego fantasy . Co do walk to nic im nie brakuje! sa same w sobie sztuka, postacie sa klimatyczne i pieknie rysowane (az dziw ze w serii tv jest taka zaj… grafika) . Jest nawet wontek milosny pomiedzy Mistrzem i Sluga :). Moja ocena to postacie 10,fabula 10,
    grafika 10,muzyka 9. Pozdroweczki
  • Avatar
    A
    Wakabayashi 26.08.2008 23:53
    Fate/Stay Night
    Nie potrafię zacząć inaczej­‑to naprawdę jedno z najfajniejszych anime obejrzanych przeze mnie.Zabierając się za oglądanie liczyłem na ładne i efektowne walki.Oczywiście się nie zawiodłem ale oprócz tego dostałem o wiele więcej.Ale po koleji…

    Zacznijmy od spraw aduio­‑wizualnych.Mi osobiście wygląd postaci bardzo przypadł do gustu.Animacja podczas walk jest naprawdę świetna.Rzadko spotyka się tak ładnie i płynne starcia.Tła w Fate/Stay Night nie wyróżniają sie na plus, ale nie powiem też że są ubogie.
    Muzyka jest naprawdę klimatyczna i bardzo dobrze wkomponowana w akcję przedstawioną na ekranie.Mi najbardziej podobał się drugi openning.Chciałbym odnieść się do kwestii zaklęć wypowiadanych przez bohaterów w obcych językach.Archer może nie mówił najpiękniejszą angielszczyzną, lecz mi to wcale nie przeszkadzało, a wrecz się podobało.Rin bardziej kaleczyła inkarnacje wypowiadane po niemiecku, ale możemy to sobie tłumaczyć tym, że przecież mieszka w Japonii, zapewne tam się urodziła, więc trudno żeby miała perfekcyjnie opanowany obcy język(wiemy jaki z tym problem mają Japończycy).

    Przejdźmy do opisu postaci i fabuły.Tu nie obejdzie się zapewne bez spojlerów, które postaram się skrzętnie ukrywać :).
    Nie mam zamiaru opisywać wszystkich bohaterów po koleji, wspomnę tylko o najważniejszych.Saber-jedna z najlepszych postaci jakie widziałem do tej pory w anime!Piękna, stanowcza acz szlachetna twarda babka z jasno określonym celem­‑zdobyć Święty Grall.Oczywiście tyle o niej wiemy na początku. kliknij: ukryte 
    Shirō Emiya- u mnie nie wzbudza takich negatywnych uczyć jak u innych komentujących, lecz nie da się ukryć, że z początku jego chęć zostania obrońcą ludzkości jest trochę irytująca, ale chłopak ma ku temu poważne powody.To, iż z początku nie pozwala Szermierzowi walczyć jest takie…rycerskie?Co ważne „rozkręca” się w trakcie kolejnych odcinków i można go lubić.
    Co do Rin Tōsaki to trzeba się zgodzić z twierdzeniem, że to taka przefarbowana Asuka z NGE.Naszczęście w odróżnieniu od rudowłosej złośnicy udało mi się Rin polubić. kliknij: ukryte 
    ..dobra w takim tempie to by mi jeszcze trochę zeszło więc prześpieszmy.Archer-dziwię się zachwytą nad jego postacią.Jego walka z Berserkerem była świetna, zrobił co do niego należało i tyle.Może jakby dostał więcej czasu w anime i wyjaśnono jego pochodzenie bardziej by mi się spodobał.Nie mogło zabraknąć dzieciaka o morderczych skłonnościach czyli Illyasvieli. kliknij: ukryte 
    Oprócz postaci dość typowych jak Sakura czy nauczycielka „opiekująca” się Shiro Taiga Fujimura mamy tu zbiór bardzo ciekawych postaci Mistrzów i Sług.Nie ma sensu ich wymieniać, natomiast warto wspomnieć, że nie wszyscy są z grunty źli czy też niepokalanie dobrzy i że w wojnie o Święty Grall nigdy nie wiesz kto może nagle stać się twoim sojusznikiem lub wbić ci nóż w plecy.

    Na koniec zajmijmy się najważniejszym, czyli fabułą.Historia walki o Święty Grall może wydawać się niczym odkrywczym, ale jest niezwykle ciekawie przedstawiona.Fabuła posiada wiele wątków, naprawdę duzo się dzieję i co odcinek jesteśmy czymś zaskakiwani lub stawiane są przed nami nowe pytania.I tu dochodzimy do chyba jedynego minusu serii.Nie wszystko zostaje nam wyjaśnione, nie na wszystkie pytania poznamy odpowiedź. kliknij: ukryte Takich, być moze niewielkich nieścisłości jest więcej, ale podyktowane jest to tym, że świat który w grze komputerowej był bardzo rozbudowany i szczegółowy tutaj został zamknięty w zaledwie 24 odcinkach.

    Osobiście bardzo polecam tę serię wszystkim którzy jej nie widzieli.Znajdziecie tu naprawdę ciekawą fabułę, interesujące postacie i doskonałe walki.A jeżeli świat Fate/Stay Night bardzo się wam spodobał to zapoznajcię się z grą wydaną na PC i PS2.Jest to tytuł hentai, ale jeżeli komuś to nie przeszkadza to dowie się wiele nowego o bohaterach i znajdzie odpowiedź na pytania pozostawione przez serię telewizyjną.


    Z pozdrowieniami, Wakabayashi
  • Avatar
    A
    Craked 18.08.2008 21:42
    FSN
    To jedno z moich najulubiejszych anime- obejrzałem je kilkakrotnie, za każdym razem z wielką przyjemnością…

    Nie przeszkadzają mi zbytnio nieścisłosci i nielogiczności w fabule, ale nie bede ukrywał, ze odnosze wrazenie, jakoby autorzy chcieli zrobic (mieli pomysł) anime liczace np. 34 odnicnki, ale potem „ktos” kazał je skrócic o 10, dlatego było trzeba wyrzucić co nieco…

    Ale to anime i tak jest genialne, dzieki muzyce, która buduje niepowtarzalny klimat i nastrój, dzieki czemu „zwiazek” Szermierza i Shirou nabiera jeszcze lepszych barw itp…
  • Avatar
    A
    Hirutsugi 12.08.2008 23:07
    Świetne anime
    Anime skończyłem oglądać wczoraj ale musiałem poczekać aby emocje opadły, dawno mnie żaden obraz tak nie urzekł i poruszył. FSN to prawdziwy majstersztyk. Wszyskie elementy tego anime stoją na najwyższym poziomie: świetne walki, niezła kreska,(wreszcie) interesująca i wciągająca fabuła, bardzo dobrze wykreowani bohaterowie no i genialna muzyka podkreślająca klimat, czegóż chcieć więcej ? Jedyną rzeczą do której mogę się przyczepić jest ilośc odcinków( nie obraziłbym się by było ich koło 35­‑40) za szybko się to wszystko skonczyło i musiałem wrócić do szarej codzienności ( ehh… ) Co do ostatniego odcinka to dawno się tak nie wzruszyłem. W sumie takiego zakończenia się spodziewałem ale ... koniec bo zaraz zaczne spoilerować jak najęty (: Polecam każdemu bez wyjątku !!! 10/10 – nie można FSN ocenić inaczej.
  • Avatar
    A
    Sanryu 10.08.2008 14:19
    Fate/Stay Night
    Anime zaprawde udane i szczerze polecam. Brakowalo mi jednak troche „zapelniaczy”, ktore moglyby niektore postacie bardziej „zarysowac”. Chcialem dac 9/10(momentami 10/10), ale zakonczenie bylo zbyt melancholijne…jak dla mnie po prostu zbyt smutne:P(tak jestem fanem happy endow ;) ) tak wiec w ostatecznosci 8/10
  • Avatar
    A
    klaudia 5.08.2008 19:35
    Masterplace!
    Połączenie wiele gatunków.

    romans, dramat, sci­‑fi/fantasy, przygodowe.

    Dobre anime polecam! 10/10

  • Avatar
    A
    corristo 1.08.2008 23:52
    Emocje
    Ciężko mi powiedzieć czy to najlepsze anime które oglądałem ale być może…
    Seria jest świetna i według mnie o przynajmniej 10 odcinków za krótka. Kreska jest dobra, za to muzyka… Openingi mnie powaliły na ziemię, przetoczyły i pokopały.
    Fabuła jest dobra z małym zastrzeżeniem – prawie co odcinek dowiadujemy się o kolejnych zasadach dotyczących wojny które często do siebie nie pasują i są dość wymyślne.
    Postaci… Cóż, prym wiedzie Rin. Tak po cichu miałem nadzieję że to z nią będzie kręcił Shirou. ;P Największą traumę przeżyłem gdy  kliknij: ukryte  Należy do niej też mój ulubiony sługa, Archer. Trochę za szybko się biedakowi odeszło ale i tak był świetny. „Steel is my body and the fire is my blood!” ^^
    Shirou… Polubiłem go, mimo że typowy z niego (nie)męski bohater, pasowałby do jakiegoś ecchi ;P jednak szybko się uczy.
    Saber… Nie jest moją ulubioną postacią ale na dobrą sprawę nie można jej niczego zarzucić. I szkoda mi jej trochę. :)

    Reszta postaci jest OK, może irytuje mnie troszkę to „Senpaaaai!” Sakury ;p
    I tyle mam do powiedzenia. Od oceny się wstrzymam bo świeżo po seansie wynosi ona 10/10, zobaczy się jak opadną… emocje ;p
  • Avatar
    A
    Antagonista 5.07.2008 19:48
    Warto
    Fate jest bardoz fajny wciaga jak bagno ,chce sie oglodac odcienek za odcinkiem chodz po 1 odcinku tego serialu wydaje sie ze to jakas chała,warto obejrzec to anime chodz ze wzgledu na super walke bersekera z archerem !!!
  • Avatar
    A
    Fanka Anime 4.07.2008 22:51
    Polecam...
    ...Fate Stay Night. To naprawdę rewelacyjne anime ! Naprawdę ! Jest wspaniałe ! Zakochałam się w tym anime ! ;-)
  • Avatar
    A
    BORYS 24.06.2008 14:15
    :D
    piękne anime z piękną muzą:D
  • Avatar
    A
    dullman 2.06.2008 21:24
    anime obok którego, nie można przejść obojętnie
    Mimo, iż anime zakończyłem oglądać kilka dni temu, to nadal myślę o jego treści. Widząc inne komentarze, można się spodziewać, że mamy do czynienia z genialnym anime, lub też takim, któremu do tego niewiele brak. Ja się niestety z tym zgodzić nie mogę.
    W momencie gdy o nim myślę wywołuje ono silne uczucia i to bynajmniej nie zachwyt czy też podziw, a naprawdę silną gorycz, żal czy też smutek, iż pomimo dobrego początku, jednej postaci, co do której mogę z czystym sumieniem powiedzieć, iż mnie zauroczyła (a to jest naprawdę ciężkie w moim przypadku – wystarczy powiedzieć, iż to pierwsza postać w anime co do której nie mam wątpliwości, iż jej psychika jest jak najbardziej realistyczna), czy też dosyć ciekawie zaczynająca się fabułę.

    Wpływ na moją ocenę miały głównie postaci, ich zachowania jak i , moim zdaniem, niejednokrotnie nieuzasadnione wybory których dokoniali.
    Największą „zasługę” na tym polu ma bez wątpienia postać Saber. kliknij: ukryte 
    Z kolei główny bohater Shirou, kliknij: ukryte 
    Tak naprawdę to właśnie ta dwójka postaci sprawia, iż serię się kończy ze znacznym żalem do twórców anime o to, że nie postarali się lepiej oddać postaci oraz trochę mniej rygorystycznie podążać wątkiem gry fate, a spróbować coś udoskonalić, lub też wziąść więcej wątków z unlimited blades.
    W sumie żal przeze mnie odczuwany dotyczył tego, iż fabuła za bardzo skupiała się na dwójce głównych „durniów” tzn bohaterów, jednocześnie niewiele opowiadając o pozostałych, znacznie ciekawej zarysowanych charakterach. Przede wszystkim mam tu na myśli dwóch:
    Pierwszym z nich jest Archer,  kliknij: ukryte 
    Drugim bohaterem, który jak dla mnie ratuje z dna całą serię jest Rin.  kliknij: ukryte 
    No cóż napisałem sporo gorzkich słów na temat tego anime to jednak wystawiłem mu 7 ponieważ mimo wszystko miało ono bohaterkę, która potrafiła mnie zauroczyć, do tego cała seria wzbudziła we mnie znaczne uczucia. Chociaż było to głównie zawiedzenie to jednak kiepskie anime wzbudza, co najwyżej, znudzenie.

    Na sam koniec powiem jeszcze jedno żal mi najciekawszej bohaterki Rin, dlatego iż, w wojnie graala straciła wiele rzeczy, które ją określały a mimo to do końca była „prawdziwą bohaterką” a jednocześnie realistyczną postacią w przeciwieństwie do pary Saber i Shirou co do której odczuwam tylko litość. Dlatego też wśród uczuć, które opisują tą serię pojawia się smutek ponieważ cytująć tytuł piosenki „only the good die young”
  • Avatar
    A
    Roth-chan 29.05.2008 21:06
    Nie mój gust
    Anime nie podobało mi się. Pierwszy odcinek mnie i moją koleżankę prawie że zanudził na śmierć. Dałam sobie spokój, ale ostatnio zmusiłam się i obejrzałam kilka dalszych, bo w końcu wszyscy wychwalają, że to takie genialne oh i ah. Niestety to jednak nie dla mnie :) Sam pomysł na fabułę jest nie najgorszy, ale postacie w ogóle nie wzbudziły we mnie sympatii. Styl rysowania według mnie był… beznadziejny. Zero oryginalności. Taka kreska nie wyróżnia się niczym na tle innych anime. Ktoś może się sprzeczać i mówić: „ale przecież to taka cudna, piękna kreska!”. Dla mnie to wykonanie jest dobre… ale sama kreska po prostu mnie odpycha, bo to nic nowego :P
  • Avatar
    A
    kamey 21.05.2008 22:50
    auć...
    Co do samego tytułu to mankamenty zostały już w większości wymienione, ale coś co mnie do tej pory dobija to…  kliknij: ukryte 
    Ci cholerni faszyści od animacji spieprzyli mi wieczór.
    • Avatar
      Widar 24.05.2008 14:38
      Re: auć...
      Mylisz się, właśnie Saber jest wyjątkowym sługą i pamięta co się z nią działo podczas dwóch wojen Świętego Graala. Dlaczego tak się dzieje jest wyjaśnione w grze na podstawie której powstało anime
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    hollow 17.05.2008 19:11
    Po prostu przeczytaj !!
    Fate/Stay Night wymiata i jako przykład moge przedstawic to że obejrzałem to anime w 12 godzin z przerwami na WC poza tym całyczas siedziałem przy kompie i ogladałem (do bólu 8)

    Historia w Fate/Stay Night jest nieprawdopodobnie wciagająca . Muza pociska a postacie sa super . Oczywiście jest pare zgrzytów ale mozna na nie przymknąć oko 8)

    pozdro dla wszystkich fanów Fate/Stay Night 8)
  • Avatar
    A
    rivendell 20.04.2008 23:07
    ekhm.. :)
    Genialne, idealne, świetne, fantastyczne, przecudne, wspaniałe, niepowtarzalne, subtelne, tajemnicze, PIĘKNE .. – brak epitetów.

    Saber i Shirou .. ahh :)
  • Avatar
    A
    Mi-lu 24.03.2008 12:40
    Bardzo dobre, choć nie rewelacja
    Fate/stay night jest anime bezsprzecznie wartym obejrzenia i ciekawym. Sam pomysł na fabułę, a później jego realizacja jest dobry, choć nie jest idealny. Zdarzają się momenty, kiedy bez trudu można przewidzieć co się dalej stanie szczególnie pod koniec.
    Bohaterowie w większości zachowują się naturalnie i bez zastrzeżeń. Postacie magów i sług rysują się ciekawie. Bardzo spodobał mi się kolega Shirou ze szkoły. Typowy szczeniak, młodociany cwaniaczek. Niestety główny bohater to jedna z najgupszych postaci jakie widziałam w anime. Nieskończenie naiwny chłopczyk o złotym serduszku, całkowicie głuchy na zaloty pań w okół niego.  kliknij: ukryte  W tym względzie czepiać można by czepiać się jeszcze Sakury, ale ona przynajmniej wzbudza sympatię.
    Grafika rzeczywiście jest śliczna. Projekty postaci są ładne, tła ciekawe, walki bardzo widowiskowe. Tylko dlaczego tryskająca krew miała tak dziwny kolor i wyglądała jak woda?
    Muzyk bardzo dobra. Być może nie specjalnie się wyróżnia, ale co tam.
    Jedyne nad czym boleje to nie ujawnienie w anime przeszłości Arhera. A szkoda ;)
    Powtarzam jeszcze raz. Fate/stay night to pozycja ciekawa, warta obejrzenia, choć niestety nie rewelacyjna.
    • Avatar
      nosweratu 21.04.2008 00:34
      Re: Bardzo dobre, choć nie rewelacja
      Mi-lu napisał(a):
      Niestety główny bohater to jedna z najgupszych postaci jakie widziałam w anime. Nieskończenie naiwny chłopczyk o złotym serduszku, całkowicie głuchy na zaloty pań w okół niego.  kliknij: ukryte 

      Jedyne nad czym boleje to nie ujawnienie w anime przeszłości Arhera.


      Główna postać miała być dokładnie taka jaka była. Bez tego jego idealizmu nie było by frajdy. SPOILER  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Anna 1.03.2008 23:30
    Najlepsze anime, jakie widziałam!
    Zdecydowanie najlepsze anime, jakie widziałam. Jak do tej pory nie obejrzałam żadnego lepszego. Ciekawiło mnie aż do samego końca, który także nie okazał się rozczarowaniem. Choć było można przypuszczać, że Szermierz nie zostanie z Shirou (ja przypuszczałam i się sprawdziło :D), bo jest to raczej nietypowe dla takich serii jak ta. Jednakże wszystko mi się podobało. Po Wojnie Świętego Grala życie powróciło do normy i wydawać by się ona mogła jedynie snem, ale wydarzyła się na prawdę. Myślę, że zakończenie nie byłoby dobre, gdyby Szermierz została z Shirou, bo to by było beznadziejne i nie pasowało do reszty. Przyznam, że na ostatnim odcinku się popłakałam ;) Jaki wstyd!!! :D. Ale ja już tak mam, że łatwo się wzruszam, to jednak było nader piękne. Nijak się ma (czy nie ma? Nie wiem, jak byłoby poprawnie, ale chodzi o to, że o wiele lepsze ;P) do innych obejrzanych przeze mnie anime. Choć nigdy wcześniej nie lubiłam tego gatunku, FSN sprawiło, że zaczęłam się nim interesować, ale drugiego takiego anime pewnie nie obejrzę nigdy :D Jednakże mimo iż uważam, że wszystko jest idealnie tak, jak być powinno, jest mi bardzo szkoda, że anime to już się skończyło ;(. Ciężko będzie żyć bez oglądania co dzień nowych odcinków ;). Szkoda, że nie ma żadnej kontynuacji, ale ona byłaby bez sensu, więc z drugiej strony lepiej, że nie ma xD. Anime oceniam bardzo, bardzo wysoko! Zwłaszcza muzykę, jest świetna. Pozdrawiam ;*
    • Avatar
      k3Z4 29.05.2008 21:40
      Re: Najlepsze anime, jakie widziałam!
      Anna napisał(a):
      Szkoda, że nie ma żadnej kontynuacji, ale ona byłaby bez sensu, więc z drugiej strony lepiej, że nie ma xD.

      Kontynuacja jest a i owszem. Niestety nie w formie anime. Cała seria FSN została oparta na połączeniu dwóch z trzech scenariuszy z gry pod tym samym tytułem. Gra ta kończy się w tym samym miejscu co anime, a jednak są jeszcze 2 częsci tej gry;]

      Spis:
      Fate/Stay Night
      Fate/Hollow Ataraxia
      Fate/Zero
      • Avatar
        Pazdzioch 31.05.2008 02:38
        Re: Najlepsze anime, jakie widziałam!
        to nie są kontynuacje!! Hollow Ataraxia jest alternatywnym scenariuszem gry ( polecam bardzo!! ) a Zero jest mangą opwiadającą co sie działo w poprzedniej wojnie Graala. w innych czesciach mangi można znaleźć dowody  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    R
    Oone 24.02.2008 18:41
    Tragedia
    Same tu ah oh itd. itp. Mnie to anime w ogole nie przekonuje. Jak dla mnie cala fabula kreska i muzyka to masakra.Tragedia, koszmar, ja podobne tytuly bede omijal jak najszerszym lukiem. Tak na marginesie jakim cudem recenzent dal temu czemus 9 za grafike- proponuje kupic okulary…
    • Avatar
      Wiles 24.02.2008 20:37
      Re: Tragedia
      Bo widzisz grafika tutaj jest znakomita. Nie bardzo rozumiem co też się Tobie w niej nie podoba. Skoro uważasz, że jest beznadziejna, to powiedz przynajmniej dlaczego. To samo się tyczy muzyki. Skoro się Tobie te elementy nie podobały to ok. gusta są różne. Ale nie wszystko co się Tobie nie podoba musi być tragiczne. Tymczasem grafika, pod względem technicznym jest rewelacyjna. Muzyka trzyma wysoki poziom. Zastanawiam się czy przypadkiem Tobie nie są potrzebne okulary… Poza tym skoro sam pozwalasz sobie na ocenianie grafiki i muzyki jako beznadziejne, to chyba logiczne jest, że recenzent ma prawo jeśli mu się spodobały, ocenić je wysoko.
      Swoją drogą, dziwny komentarz… grafika tragiczna, muzyka też… w takim razie jak wygląda dobra grafika i jak brzmi dobra muzyka…
      Ja osobiście polecam ten znakomity serial. To jedno z najlepszych anime jakie widziałem!
  • Avatar
    A
    Ryuki25 29.01.2008 13:25
    Nic nadzwyczajnego
    Dla mnie to anime jest przeciętne. A obejrzałam je do końca raczej by zaliczyć niż z ciekawości jak to się skończy. Co prawda złe nie było i miało swoje momenty jednak nie wciągnęło mnie.

    Fabuła mimo otoczki mistycznej była mało oryginalna. Czasem zdawało mi się, że autorzy na siłę przekonują mnie, że ten tytuł jest ambitny. Postacie były bardzo typowe ich charaktery można znaleźć prawie w każdym anime( elementy haremowe troszkę mnie drażniły ale przymknęłam na nie oko ). Z powodu tego, że romantyczne sceny mnie nie kręcą przyznam się, że połowę jednego odcinka przewinęłam. Co do Saber  kliknij: ukryte 

    Graficznie Fate prezentuje się świetnie i pojedynki animowane są widowiskowo. Muzyka raczej średnia, opening w ogóle nie przypadł mi do gustu. Po pierwszym przesłuchaniu zaczęłam go zwyczajnie przewijać.

    Podsumowując dla mnie średniak w ładnym opakowaniu. Trochę zbyt meczący na maraton ale w dozowaniu nawet miło się ogląda. Nie powiedziałam bym, że jak się go nie obejrzy to się nie jest prawdziwym fanem czy coś w tym guście. Będąc szczerym to nie ma anime/mangi, która ma obowiązek wszystkim się podobać. W końcu każdy ma swoje upodobania a to, że nie zachwyca się tytułem uznanym za wybitny nie znaczy, że jest od innych gorszy.
  • Avatar
    A
    dark saber 29.01.2008 12:34
    arcydzieło
    Niesamowite anime. Nie oglądac tego tytułu to jakby nie obchodzić Wigilii ;) Wciąga jak tonący „Titanic” choć własciwa akcja zaczyna się w zasadzie pod koniec 2 odcinka. Piekna kreska, cudowna muzyka Kenji Kawai, bohaterowie z krwi i kosci.Aż dziw że na podstawie japonskiej gry fabularnej mogł powstać tak znamienne anime.Polecam od lat 7 do 100. Ocena 11 /10 :)
  • Avatar
    A
    IDH-YAA 28.01.2008 17:51
    Oj niejedna łezka się polała :) Archeeer <3
    Żałuję , że musiałam robić duże odstępy pomiędzy odcinkami =/ Z pewnością efekt po oglądnięciu serii byłby inny… Jednak pomimo tej niefortunności Fate/Stay Night jest zdecydowanie w czołówce moich ulubionych anime :) Za kreskę, za muzykę, za postaci, fabułę – w sumie za wszystko co prezentuje to dzieło.

    Autorzy przenosząc fabułę gry na wizualizację anime bardzo dobrze się sprawili . Wprawdzie niezmiernie ubolewam nad usunięciem Archera na dalszy plan (a co się z tym wiąże – brak odkrycia jego przeszłości). Pomysł przedstawienia walk magów wydaje się być oklepany. Jednak tutaj mamy całość zaserwowaną w świeży , całkiem oryginalny sposób. Jak dla mnie wszystko z czasem stawało się spójne , poukładane w logiczną całość.

    Muzyka – jak dla mnie TO JEST TO. Openingi koszą ^-^

    Kreska…jedna z moich ulubionych xD Kolory żywe , nie ma zbędnej słodyczy w prezentowaniu postaci. Oczy nie są ogromne na pół twarzy a'la Hamtaro :) Ubrania bohaterów niezłe , dobrze dopasowane do charakterów :)

    Postaci- lawina charakterów. Na piedestale stawiam Archera…dlatego tak bardzo nie mogę przeżyć a)słabego przedstawienia tego *brak epitetu na wyrażenie mojego uwielbienia* gościa :) b)  kliknij: ukryte  Z pozoru chłodny , traktujący otoczenie z góry…początkowo totalna awersja do Shirou(z przyczyn wiadomych , które nie zostały rozwinięte =/ ). Według mnie Sługa idealny…100% oddany Rin. I tutaj mała dygresja – gdzie jakiś wątek romantyczny pomiędzy nimi? Przydałoby się…tu też niedosyt. Wygląd powalający, charakter powalający , głos – melodia dla uszu… Aaaaarcher <3
    Rin­‑polubiłam ją od razu. Piękna ,pewna siebie, inteligentna i zdolna… Ehh…czemu w anime przedstawiają tak perfect postaci ? Toż to nierealne xD (ja chcę wątek romansu z Archerem do cholery!)
    Shirou- nie chcę psuć jego obrazu innym,bo zapewne znajdzie się stado jego zwolenników…wszak taka dobra postać o złotym sercu… ale jak dla mnie to po prostu F R A J E R xP może i szlachetny ale czerstwy i tyle. Pcha się wszędzie…drażnił mnie niemiłosiernie. Z jednej strony  kliknij: ukryte  Tu mogłoby się pojawić milion argumentów niwelujących moje stwierdzenie , ale podkreślam , że to moja ślepa opinia. NIE LUBIĘ TYPA xPPP Luuudzie…kto jest tak naiwny? Tępo wierzący w naprawę gnijącego świata…co więcej­‑wierzący w to , że TO ON zdoła go naprawić…DAJCIE SPOKÓJ =/
    Rider­‑mój second fav Servant. Kobieta miażdżąca swoim pięknem,zmysłowością i oddaniem. Świetna bohaterka…jak dla mnie również za mało jej w serii :(
    Saber­‑odbieram ją całkiem neutralnie. Fakt faktem nic do niej nie mam i jak już wspomniałam wyżej kliknij: ukryte . Trzymała się swoich zasad , swojego etosu , którego dosłownie NIC nie zmieniło. Czy szkoda ? To już zależy od upodobań widza :)
    W sumie autorzy postarali się w przedstawieniu relacji Master/Servant . Każdy bohater zasługuje na uwagę i przyznaję ,że ciężko mi było wybrać tych do opisu :) Jednak to Słudzy mają u mnie duży plus­‑za wygląd, za charaktery i tą jakże honorową wierność swemu panu.

    All in all…Z czystym sercem mogę polecić tą serię. Choćby dlatego ,żeby poznać niektórych bohaterów. Anime niekoniecznie musi przypaść do gustu niektórym widzom…bo nie wszyscy lubią seriale tego typu. U mnie­‑bardzo wysoko <3
    **rzekłam**
  • Avatar
    A
    Ankaa 21.01.2008 16:29
    Wielki cięzki kołtun w żołądku
    to wlasnie zostało mi po Fate Stay night. Nienasycenie. Wszechogarniajacy smutek. Ale po kolei..
    Zaczynajac ogladać miałam odrobinę wyrobione zdanie. Fajne anime. Dobre anime. Popularne anime. Nie było to jednak az tak pochlebne, gdyz czasem to co popularne, bywa beznadziejnym.
    Siadłam.Czekaly na mnie dwa tytuły Fate i Clannad. Ogladałam równocześnie po kilka odcinków. Ale Fate Stay night momentalnie przyćmiło drugi tytuł. Zakochałam się. W fabule i w bohaterach!
    Saber. Ah.. wreszcie nie jakaś przesłodzona panienka! Ale i nie kamienna bryła. Taka delikatna w tej swojej twardości.
    Shirou. Ah..taki dobry. O ile w wiekszosci anime mamy do czynienia z wybitnie wyidealizowanymi bohaterami, jemu jestem skłonna uwierzyć . I miał taką męską klate ^^
    Rin. Tej to na początku nie lubiłam.. Ale o dziwo! Zaskarbiła sobie moje uznanie.
    Łucznik 2 (włocznik…matko zapomnialam… król co to 'mial na wlasnosc' Saber) :) Zły charakter.. Zły…  kliknij: ukryte  był boooooooski! ^^
    Ta Illya też była fajna :))

    A  kliknij: ukryte 

    10
  • Avatar
    A
    Tholidur 9.01.2008 15:01
    Coś pięknego
    Jestem fanem anime już sporo czasu i przyznam, że po obejrzeniu Death Note'a byłem pewien, że nic nie jest w stanie mu dorównać. Jednak to co ujrzałem w Fate Stay Night,było dla mnie szokiem. Muzyka jest w tym anime czymś nie do opisania. Od pierwszego odcinka czułem wręcz jak zanurzam się w świecie Fate. Począwszy od szybkiej muzyki scen walki, w której napięcie nie opuszczało ani na moment, przez ''Keiyaku'' do klasyki przy której trudno mi było powstrzymać się od łez… łez wzruszenia. Rysunek, kreska w tym anime bardzo przypadł mi do gustu. Otoczenie jak i postacie znakomicie wypadły. Przyznam szczerze, że nie znam całej fabuły Fate, a oglądając anime trudno nie za zauważyć jak bardzo jest rozległa. Walka jak i zwykłe sceny są znakomite. Przede wszystkim jednak główny wątek Shirou- Saber. Koniec zaskakuje i wyciska łzy z oczu. Mam zamiar obejrzeć całość jeszcze raz…
    • Avatar
      SGA Xephon 9.01.2008 18:38
      Re: Coś pięknego
      Nic dziwnego, że Fate Tobie się tak spodobał, skoro anime, w którym jedyna warta uwagi postać znika w środku serii, jest Twoim wyznacznikiem:D. Muzyka ani tutaj ani w DN nie powala, zdaj się na zdanie nałogowego melomana:D.

      Mimo to, że Twoje stwierdzenie o wspaniałości Death Note mnie rozbawiło do łez to jednak zgodzę się, że Fate Stay Night jest warte uwagi. Zalicza się do wyższej klasy anime, w której kicz jest ograniczony do pewnego koniecznego minimum.


      POLECAM,.....aczkolwiek podniecać nie ma się czym.
      • Avatar
        gemma 9.01.2008 21:36
        Re: Coś pięknego
        mnie za to F/SN znudziło śmiertelnie. po przeczytaniu recenzji i komentarzy spodziewałam się „bógwieczego”, a tu… nie wiem dlaczego tak jest, ale jedyną postacią, która mnie zaintrygowała- był Assassin ( o którym z resztą wiele nie powiedziano).
        cośkolwiek bardziej interesującą historia wydaje się po przeczytaniu kilku uwag na wiki o „true identity” co po niektórych. sama nie doszłabym do spisanych tam wniosków. z tego prostego powodu, że seria nie zdołała na tyle przykuć mojej uwagi.
  • Avatar
    A
    Buli 8.01.2008 14:41
    Świetne anime ale....
    Nie podobała mi się konwencja sług .
    A czemu , oto odpowiedź:
    1) Czemu Saber miała na sobie zbroje samurajską a nie zbroje płytową.
    2) Czemu Łucznik nie używał łuku .
    2) Czemu Jeździec nie maiła konia i walczyła łancuchem.

    Dużo fajniej by wyglądało gdyby Łucznik był kimś ala Robin Hood i walczył by za pomocą łuku a nie dwóch sztyletów. Jeździec powinien przypominać ciężką jazde europejską lub jazde bliskowschodnią . Skrytobójca bardziej kojarzy mi się z assasynem a nie z ninja.
    PS co prawda do obejrzenia zostało mi 4 odcinki ale nie sadze ,żeby się coś zmieniło. Osobiscie polecam bo to naprawde dobre anime.
    • Avatar
      VenomX 8.01.2008 17:51
      Re: Świetne anime ale....
      odp1. Saber miala lekka zbroje typowo krolewska , angielska z tamtych czasow, niewiem co cie sklania do mysli ze to samorajska zbroje , czyzby ulozenie nachodzacych na sie bie blach.
      odp2. Archer nie musi zawsze walczyc lukiem, to powinno wystarczyc (poczytaj kim prawdopodobnie jest archer na wikipedii)
      odp3 Rider, tak jezdziec w grze miala konia, ale lancuchy moga swiadczyc ze mogla takze byc jezdzcem somkow , chyba latwiej je kontrolowac lancuchami niz lejcami.

      Zreszta , to anime to fikcja wiec czepianie sie drobnostek nie powinno miec miejsca.
      pozdrawiam
      • Avatar
        Widar 3.06.2008 08:27
        Re: Świetne anime ale....
        ad.1. Zbroja Saber była w głównej mierze ozdobą i symbolem króla, bo chyba nie sądzisz ze ktoś kto ma pochwę Excalibura potrzebuje zbroi ( przypominam że dopóki ją miała rany bardzo szybko się goiły ). Jakby sie bardzo mocno czepiać to za życia króla Artura ( tego historycznego ) raczej nie stosowana pełno płytowych zbroi.
        ad.2. Łucznicy używali łuków tylko na dalekie dystanse kiedy mogli razić wroga strzałami nie ryzykując swojego życia, do walki w zwarciu używali najczęściej krótkich mieczy. Łukiem na krótkim dystansie za dużo nie zrobisz, chyba że kolega jest innego zdania ?
        ad.3. Jak już ktoś wcześniej powiedział miała konia, nawet ze skrzydłami tzw. Pegaza. Walczyła zapewne łańcuchami żeby było jakieś urozmaicenie, myślisz ze wszyscy muszą walczyć mieczami.
        ad.4. Assassin nie był żadnym ninja, to był samurai. Ninja nie używali tak długich mieczy i tak sie nie ubierali.
    • Avatar
      Pazdzioch 2.06.2008 23:33
      Re: Świetne anime ale....
      Assasyn i ninja to ta sama profesja oboje są skrytobójcami. Archer władał mieczami co podkreślało jego uniwersalnosc i wszechstronność ( myslisz ze w realnej bitwie łucznicy mieli tylko i wyłacznie łuki i strzały? )
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Fuks 13.12.2007 00:49
    ...
    Pomysł i wykonanie dobre, końcówka też wypada nieźle, ale tak ogólnie…
    No dobra najpierw plusy:
    -kreska, jak dla mnie nawet miła, choć nie narzucała szczegółów
    -muzyka, bardzo dobra w szczególności króciutka „przeróbka” Lacrimossy, która zapada w pamięć;]
    - klimat jest czasami naprawdę zachwycający, jednak są odcinki, które zaniżają całość tytułu
    - sam pomysł wyśmienity, trochę oklepany, ale dużo w nim własnej inwencji twórczej;]
    Teraz minusiki:
    - postacie czasem naprawdę potrafią zdenerwować sowim dziwnym charakterem takim bardzo nierealnym i schematycznym, no ale w końcu anime to nie miejsce na realizm;p
    - przewidywalność dominuje
    Podsumowując szczerze polecam ten tytuł, no ale nie można się za bardzo na niego „nastawić”. Jest bardzo dobry, ale brakuje mu tego czegoś, dzięki czemu będzie się go pamiętać przez długi czas, jednak klimat zostaje na długo. Taka minirecenzja mi wyszła niechcący:P W każdym razie szkoda ominąć, jeśli ktoś lubi te „klimaty”;]
  • Avatar
    A
    Eugenio 11.12.2007 18:24
    Przeciętne
    Nie wiem czym się tu podniecać… O ile na początku jeszcze się dobrze zapowiadało to tak po kilku odcinkach było już oklepane do bólu. Oliwy do ognia dodaje jeszcze fakt, że relacje pomiędzy bohaterami są tak nierealistyczne i tandetne(jak w większości anime zresztą), że wywołuje to uśmiech politowania.
    Jeżeli cenisz sobie autentyczność to możesz sobie odpuścić ten tytuł, tutaj znajdziesz tylko skserowany schemat powtarzany milion razy.
    Bardziej ambitne wydaję się patrzenie na czarną kropkę na białej ścianie niż oglądanie tego czegoś:)
     kliknij: ukryte 
    • Avatar
      tajakjejtam 12.12.2007 21:02
      Re: Przeciętne
      zgadzam się, choć skasowano mój komentarz bo napisałam w nim, że nie obejrzałam całości – a jak miałabym to wytrzymać? :P Hehe, ale twój komentarz to sama prawda i tylko prawda!
    • Avatar
      Blader 11.01.2008 19:16
      Re: Przeciętne
      Tak na marginesie to tylko i wylacznie filmy mowia ze król Artur był męszczyzną żadne legendy ani podania historyczne nie mowią ze był męszczyzna ( w wszystkich legandach i w histori jest nazywany król Artur , a jak pokazuje historia starozytnego egiptu [ czasy sredniego panstwa] i kliku inncyh panstw nic nie stalo na przeszkodzie zeby kól artur była kobietą) wiec nie krytykuj czyjegos pomyslu bez dowodu ze bylo inaczej
    • Avatar
      nipaa 22.05.2008 02:56
      Re: Przeciętne
      Eugenio napisał(a):
       kliknij: ukryte 
       kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Jedi Webster 2.12.2007 21:49
    Najwspanialsze Anime
    Nie mogę się powstrzymać… to anime jest najlepszym jakie widziałem.

    Niesamowita muzyka, świetna kreska i fabuła, lepszej nie znam, jest naprawdę wspaniała.

    Trochę smutna końcówka, jednak po przeczytaniu co się dzieje dalej przestała mnie tak mocno uwierać na duchu.

    Po za tym śle bardzo ważne przesłanie: przeszłości nie da się zmienić więc żyj najlepiej jak potrafisz.

    Polecam zapoznać się z tym artykułem: [link]

    Gra Fate/Stay Night została również zangielszczona (nieoficjalnie), ma kilka momentów typowych dla hentai, jednak nie są one dokuczliwe (a jak :) ). Można za to wyciągnąć z niej kolejne kawałki wspaniałej fabuły.

    Bardzo polecam.
  • Avatar
    A
    Falka 24.11.2007 22:50
    Zasłużone 9/10
    W moich oczach Fate w pełni zasługuje na 9/10. A na czym stracił ten jeden punkt? Na pewnej rażącej skłonności objawiającej się w późniejszych odcinkach.  kliknij: ukryte  Pomimo tego anime jest wspaniałe i wciaga niemal od samego poczatku. Całość obejrzałam w 3 dni. No, i muzyka… Cudeńko.

    PS. Srq za off topa, ale czy nie znam ktoś tytułu utworu lecacego przy zapowiedziach następnego odc? Bardzo proszę o odp- mój e meil kwitnaca_stokrotka@op.pl
  • Avatar
    A
    Dragon703 17.11.2007 12:27
    Super Anime, Polecam
    Na samym początku myślałem że ten klimat mnie wcale nie wciągnie lecz po kilku odcinkach strasznie się wciągnąłem. Całom serie obejrzałem w niecałe 2 dni a do zakończenia to uważam że jest dobre i pasuje mi bardzo choć trochę smutne. Po obejrzeniu tego anime ciągle jeszcze czuje ten klimat. Polecam te anime wszystkim bo jest na pewno warte obejrzenia stawiam 10/10.
  • IKa 12.11.2007 16:21:20 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Elof 10.10.2007 20:57
    Znakomite.
    Co tu dużo mówić, po prostu niemal znakomite anime i to pod każdym względem. Nic dodać, nic ująć. Polecam gorąco!
  • Avatar
    A
    arowe 17.09.2007 09:16
    Poprostu coś pięknego!
    Anime niesamowite! Jest świetne. Najlepsze w tej serii to muzyka i oczywiście wątek miłosny.  kliknij: ukryte  Mimo to 10\10 za to, że mnie naprawdę poruszyli bohaterowie.
  • Avatar
    A
    Sliwa , Tellia-Kallisto 1.09.2007 03:19
    "Grzechem jest nie obejrzec".
    Tak jak w tytule. Mimo ,ze ta seria byla bardzo przewidywalna (przynajmniej jak dla mnie [pomylilem sie tylko co do Saber'a lub jak wolicie Szermierza lub  kliknij: ukryte ) to byla , jest i bedzie czyms wspanialym i wyjatkowym.

    Muzyka , fabula , pomysl (z gry!) , wykonanie i zlaczenie tego w calosc to IMHO niezla sztuka i autorom/tworcom wyszlo to w 100%.

    Ogladalem to anime 5x (tak jest , cale PIEC razy), dzien po dniu i za kazdym razem odkrywalem cos innego , bardzo istotnego (a moze sam sobie to wymyslalem ?? ktoz to wie).
    Najwazniejsze ,ze dzieki temu anime zrozumialem kila waznych rzeczy a przy tym sie swietnie bawilem (hmm nie mylic z nasmiewaniem/smianiem etc).

    Ale bez drobnych wpadek sie nie obylo (chociaz moze to jednak duza wpadka ?? zalezy jak na to patrzec) , nie moge wstawic linka (nie wiem z jakiego powodu ale nvm) , uznajmy to za spoiler:  kliknij: ukryte . Bym zapomnial tego co tam wyczytacie (nie liczac historii postaci) nie bierzcie pod uwage bo gra BARDZO sie rozni od Anime) – wlasnie z tym tworcy dali najwiekszej PLAMY imo (historia postaci).

    Mimo wszystko moja ocena to 10/10 , polecam kazdemu kto potrafi wczuc sie w klimat (i nie tylko) , wtedy najlepiej sie oglada.

    P.S.
    To moja prywatna opinia i nie kazdy musi sie z nia zgadzac.
  • Avatar
    A
    Lasu 16.08.2007 20:59
    miało być 9
    miało być 9 ale przez zakończenie dam 10,
    bo inaczej się nie da.

    szczerze powiedziawszy nie wiem co napisać.
    jakoś czuje się rozbity po obejżeniu tego anime.
    pozostawia głębokie wrażenie po sobie.

    pozdrowionka.
  • Avatar
    A
    K-chan 27.07.2007 11:19
    ideał
    genialne. Połknęłam to przez 2 dni. Jeżeli myślisz to nie straszna dla ciebie wielowątkowa akcja. Te prześliczne sceny walk, dopracowani bohaterowie, skąplikowane charaktery i świetna muzyka sprawiły że to moje ulubione anime. IDEAŁ :)
    • Avatar
      Liquid 6.08.2007 19:07
      Re: ideał
      Racja , racja :) warto to anime polecić wi kszej rzeszy.
  • Avatar
    A
    Nanami 29.06.2007 10:54
    Nie chciało mi się oglądac, a jak już się dosiadłam...
    ...to poszło w parę dni :) Pierwszy odcinek mi sie nie spodobał, bo zamiast mocy mielismy jakiegos mechanika, który obwieszczał, ze chce zostac obroncą uciśnionych. BLE. Zresztą, do konca mi ten Shiro gość nie odpowiadał, praktycznie w kazdym odcinku powinien przynajmniej parę razy umrzeć – taki naiwniak ze stadkiem dziewczyn wokół! Za to uwielbiam postać Saber, ogromny plus. Tohsaki nie lubiłam, ale potem się do niej przekonałam, bardzo podobna do Asuki z NGE. Sakura było wiadomo z góry, ze jest słodka dziewczynka na odstrzał. A jak zobaczyłam ją w TYM stoju, to myślałam, ze padne ze smiechu! :D Poza tym dał sie odczuc japonska hm… znajomość, a raczej jej brak kultury Europy i innych regionów poza japońskich, ale ja sie juz przyzwyczaiłam i była dla mnie źródłem uciechy – Graal, bezmózgi Herakles, inkantacje, Gilgamesh. No i na koncu dałam się porwac  kliknij: ukryte  klimatowi, po czym  kliknij: ukryte  Lubie takie zakonczenia, bo zapadają mi w pamiec i wzbudzaja emocje.

    Co do Archera, to  kliknij: ukryte .

    Cały wątek fabularny ogólnie bez wiekszych dziur, choć ja na Tanuki czytam: „Tylko jeden moze przezyc” a tu połowa anime, a jeszcze nikt nie zginał. A chwile potem starałam sobie przypomniec, czy Lancer jeszcze zyje, czy juz poległ i co z nim własciwie sie stało.

    Muzyka. Ubóstwiam kawałek lecący głównie przy zapowiedzi następnego odcinka. Pierwszy opening ogromnie przypadł mi do gustu. Ending tez polubiłam, ale nie az tak. Za to zaskoczył mnie drugi ending, bo w tak krótkich seriach nie spotkałam sie z dwoma wersjami openingu. Z początku bardzo mi nie pasowało takie nagłe wpadniecie na ciezka nute, ale szybko się do niego przekonałam. Kreska jest baaardzo charakterystyczna, taka magiczna wrecz. Jedyne, z czego chichotałam, to  kliknij: ukryte .

    Ogólnie anime ma sporo wad, ale za sama miodność daje spokojnie 9/10 i jeszcze do niego wróce.
  • Avatar
    A
    Sebatrox 22.06.2007 17:19
    Dziękuję Bogu za końcówkę
    Anime genialne, począwszy od fabuły a na muzyce kończąc. Ale wracając do zakończenia to nie wiecie jak bardzo się cieszę że  kliknij: ukryte  Najlepsze postacie to oczywiście Saber, Rin, Illya może też być Archer, Berserker.
    Natomiast najgorsze były wszystkie sceny z  kliknij: ukryte ! Nie wiem dlaczego w każdym anime musi być ktoś kto psuje ogólną ocenę. Jak dla mnie 9,5/10. Polecam wszystkim!
  • Avatar
    A
    DiamondBack 17.04.2007 22:10
    Dajcie spokuj :D
    Ktos napisal „Krol Artur  kliknij: ukryte 
    po drugie… mimo, iż koniec jest/byl dla mnie trudny do zaakceptowania.  kliknij: ukryte  to po przemysleniu wiem ze koniec jest wrecz GENIALNY
    To anime musialem obejrzec 2x z rzedu a OST mam do tej pory i bardzo chetnie go slucham… mimo ze wracaja te przejmujące uczucia ...

    Spoilery się ukrywa.
    Moderacja
    • Avatar
      kropla 18.04.2007 22:54
      Re: Dajcie spokuj :D
       kliknij: ukryte 
      • Avatar
        Sebatrox 2.12.2007 17:35
        Re: Dajcie spokuj :D
        Dla mnie końcówka była idealna i cieszę się że tak to wszystko się skończyło
  • Avatar
    A
    Rina 17.04.2007 18:25
    Coś niesamowitego
    To anime naprawdę mi się spodobało i oczywiście jest jednym z moich najulubieńszych tytułów.(uwaga…mogą być spoilery) polecam tą serie każdemu bo wątpie aby komuś mogłaby się niespodobać. Oczywiście na końcu anime popłakałam się bo jakby inaczej. Szkoda że nie mogli zakończyć tej seri jakoś bardziej optymistyczniej no ale co poradzić ?  kliknij: ukryte  Bardzo podobały mi się efekty walki i chciałabym aby wyszła kontynuacja Fate/Stay Night =)

    Ukryto spoilery.
    Moderacja
  • Avatar
    A
    SF 14.04.2007 01:46
    7/10
    Ostatnio staram się oglądać tylko te anime, które wyglądają na godne poświęcenia im czasu. Nie zawiodłem się na Crest of the Stars i jej dwóch kontynuacjach, Kino's Journey też było dobre, ale w przypadku Fate/Stay Night trafiłem już gorzej. Nie zrozumcie mnie źle – ta seria i tak wybija się ponad przeciętność, ma bardzo dobrą muzykę, nawet ładną kreskę (w tłumaczeniu na polski: wolę nieco inny styl rysunku), ale ma też sporo wad. Małych, owszem, ale jednak wad.

    (Jeśli wkradną mi się małe spoilery, to przepraszam, postaram się je omijać, ale pewnie nie do końca mi to wyjdzie.)

    Anime jest na podstawie gry, której scenariusz jest ponoć znacznie bardziej rozbudowany, tak? Więc w intencji scenarzysty zajmującego się adaptacją powinno leżeć jak najwierniejsze jego oddanie; jeśli już musi coś skracać, niech przynajmniej wszystko będzie wyjaśnione. Oczywiście ktoś musiał coś spaprać, a potem widz, który nigdy w grę nie grał (np. ja), musi się zastanawiać, co, gdzie, jak, dlaczego itd. Nie chcę tu przywoływać konkretnych przykładów, bo obiecałem, że postaram się nie spojlerować.

    Nie zabrakło też moich trzech „ulubionych” elementów każdego „dobrego anime”.
    - Języki obce. Czymże byłoby anime bez krzty angielskiego? No, ale przecież angielski to już standard, więc trzeba sięgnąć po jakiś inny język… hm, może po niemiecki? Taaak, niemiecki będzie świetny. Pfff… O ile angielski Archera był jak najbardziej znośny, o tyle niemiecki Rin stał na tak koszmarnym poziomie, że był aż słodki. Pro­‑tip dla twórców: do roli wymagającej odrobiny zdolności lingwistycznych zatrudniajcie seiyuu mającą owe zdolności, OK? Zresztą mniejsza o wymowę, w końcu fonetyczne kaleczenie obcych języków w anime to nie pierwszyzna, ale te zaklęcia… (tu cytat z pamięci) „ein Kämpfer ist ein Kämpfer”... Nie, co ty, Rin, naprawdę? Dzięki, że mi to powiedziałaś, w życiu bym się tego nie domyślił. Matko, to było wręcz lepsze od słynnego już w niektórych kręgach „people die when they are killed” w wykonaniu Shirou! (Chociaż to może być akurat wina niefortunnego tłumaczenia, nie wiem.)
    - Śmiertelne rany nigdy nie są tak śmiertelne, na jakie wyglądają. Tak naprawdę powodują tylko chwilowe ugięcie się nóg, ewentualnie kilkugodzinną utratę przytomności, ale nigdy się od nich nie umiera. No, chyba że jesteś Złym Gościem albo po prostu nie należysz do Głównych Bohaterów, Którzy Muszą Przeżyć. Cóż, nie każdy ma takiego farta, by do niej należeć, ale jeśli już ktoś może się pochwalić jego członkostwem, jest nietykalny. Nawet z ciętymi ranami głębokimi na tyle, że z wnętrzności zostaje tylko sieczka, nasz bohater/bohaterka wciąż może zwinnie podnieść się na nogi i, dzierżąc w dłoni swój oręż, pobiec ku partnerowi/partnerce, by pomóc jemu/jej w trudnej walce z przeciwnikiem, który w teorii powininen roznieść ich na strzępy w ciągu kilku sekund. Do tego dochodzi jeszcze syndrom Cudownych, Przepotężnych Broni Wytrzaśniętych W Ostatniej Chwili Nie Wiadomo Skąd. Ech, szkoda gadać.
    - Harem głównego bohatera. Oczywiście jest to wina erotycznego charakteru gry, której adaptacją jest anime, ale nie zmienia to faktu, że bardzo mi to przeszkadza. Mamy ostrą babkę, która jednak czasem mięknie przy głównym bohaterze, mamy Wiodącą Rolę Żeńską, mamy typową nieśmiałą, prześliczną „kurę domową”, mamy nawet jak najbardziej nieletnią dziewczynkę do kompletu! (Tylko, kurczę, jakiejś seksownej dalekiej kuzynki mi w tym zestawie brakowało.) Ugh… jest pewien powód, dla którego omijam z daleka anime z gatunku „komedia romantyczna”, ale widzę, że i tu ten sam problem mnie dopadł.

    Na koniec tej tyrady wspomnę jeszcze raz – dałem temu anime siódemkę, co oznacza, że uważam je za dobre, choć nie rewelacyjne. Po prostu o wiele, wieeeele łatwiej jest wymieniać wady, choćby te najmniejsze, niż standardowo klepać o tym, jaka to muzyka jest wspaniała itd. Nie wspominając już o tym, że jest to o wiele przyjemniejsze. ;)
  • Avatar
    A
    Futers 10.04.2007 07:38
    Coś pięknego...
    Anime powaliło mnie na nogi i długo trzymało w tej niewygodnej pozycji. Genialna fabuła, świetna kreska i efekty specjalne oraz doskonała muzyka. Fate Stay Night to prawdziwe arcydzieło!
  • Avatar
    A
    Kathy 26.03.2007 23:05
    brak tytułu
    Wspaniałe! Mimo to istnieją wady:
    pierwsza (i najbardziej wkurzająca)- niezmierzona i bezdenna głupota oraz naiwność głównego bohatera  kliknij: ukryte 
    druga: kliknij: ukryte 
    trzecie: czy wyciąganie rezczy z powietrza jest naprawdę takie łatwe, wystarczy tylko trochę się postarać?
    czwarta (ale z tą pewnie nie wszyscy się zgodzą): końcówka (jeżeli NIE[/u]widziałeś tego anime i byłeś na tyle  kliknij: ukryte , że spojrzałeś co było w poprzednich ukrytych, to nie popełniaj tego błędu i nie czytaj tego bo zamierzam zdradzić w nim większość fabuły endingu. Jakby co to się nie czepiaj – ostrzegałam) kliknij: ukryte 
    A teraz zalety:
    - wspaniałe, wciskające w fotel, efekty w czasie walk
    - ciekawa kreacja postaci, podobali mi się bohaterowie zaczerpnięci z prawdziwej mitologii, a nie po prostu wyciągnięci ni z gruszki ni z pietruszki
    Zbyt się zmęczyłam na wadach i nie mam siły żeby myśleć, ale mimo trochę nierównych proporcji w moim komentarzu, zalety znacznie przeważają nad wadami, po prostu ja jestem lepsza w krytykowaniu niz w chwaleniu. Serię polecam wszystkim, nie sądzę, że komuś mogłaby się niepodobać.
    • Avatar
      Vetoman 27.03.2007 00:29
      Re: brak tytułu
      Kathy napisał(a):
       kliknij: ukryte 


      Akurat końcówki to najmniej bym się czepiał, bo uważam zakończenie tej serii jako jedne z lepszych jakie dane mi było oglądać. Ending ostatniego odcinka, jak i cała ta otoczka spokoju, odetchnienia, końca wprowadzają taki klimat, że trudno byłoby mi wyobrazić sobie inne zakończenie (no jest po prostu świetne :)). Co do samego anime to jest to tytuł wart obejrzenia, zarówno pod względem grafiki jak i fabuły. Polecam, zachęcam do obejrzenia i pozdrawiam :P
  • Avatar
    A
    youna 25.03.2007 10:09
    genialne!!!
    to anime jest świetne, już od dwana szukałam takiego,które by mnie tak zainteresowałao i wciągnęło aż tu nagle pojawiło się Fate i przesiedziałam pół dnia żeby to obejrzeć:)
    Świetna fabuła i genialnie stworzone postacie a motyw o tym, że Saber to  kliknij: ukryte  po prostu świetny. Trochę zaskoczyło mnie zakończenie, spodziewałam się happy endu ale po namyśle stwerdzam, że takie postawienie sprawy miało swój cel. To jakby taka otwarta furtka i może będzie dalszy ciąg…chociaż raczej w to wątpie:(
  • Avatar
    A
    kacek_ 21.03.2007 16:36
    byłem sceptyczny ale...
    Znalazłem swoje idealne anime. Bardzo dobra, skomplikowana fabuła, trochę humoru, ciekawe postacie, świetna kreska(jak to przystało na nowe produkcje) no i na koniec: GENIALNA muzyka. Ost już jest u mnie w winampie i długo stamtąd nie wyjdzie. Pojedynki są bardzo dobrze zrobione(najlepszy to Saber – Rider i te pierwsze pojawienie się  kliknij: ukryte ). Bardzo dobrze oddano relacje między Mistrzem a Sługą, oczywiście musiało też być rosnące uczucie miedzy Shirou i Saber, które nie przynudzało co mnie dosyć zdziwiło. Jedyne co mi się nie podobało to Sakura w stroju sado maso(o co z tym chodziło ;/) oraz to, że większość Mistrzów  kliknij: ukryte . Zakończenie nie było ani happy­‑endem, ani przesadnie smutne, z utęsknieniem czekam na kontynuacje tego snu ;] To anime trafiło idealnie w moje gusta, dlatego mogę wystawić po raz pierwszy
    10/10
  • Avatar
    A
    Alkim 17.03.2007 11:45
    10/10
    Najbardziej zawiódł mnie koniec… ktoś kiedyś powiedział, że jaki smutny i tragioczny jest koniec FSN. Bzdura. Nastawiałem się do smutnego zakończenia przez całą serię a tu masz ci los! Moż na powiedzieć, że Happy End!  kliknij: ukryte  Ze względu na to wyczekiwanie flaków i przejmującego dramatu, anime z deka mnie zawiodło, nie mniej nie jest to powód aby nie dać mu oceny 10/10. Muzyka jest fantastyczna :))

    PS. nigdy nie sugerujcie się czyjąś opinią!!!!!
    • Avatar
      Mr.Evil 6.08.2007 13:18
      Re: 10/10
      ależ  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Tytus 14.03.2007 20:50
    Ogulnie o serialu
    Dawno nie oglądałem tak ciekawej Anime. Jest bardzo a to bardzo wciągająca, trudno mi było sie od niej oderwać.
  • Avatar
    A
    DiamondBack 12.03.2007 19:42
    WSPANIAŁE!!
    Naprawde polecam to anime… mimo iz nie jestem fanem tego gatunku to naprawde urzekla mnie kreska i w ogóle wszystko ;)
    wyjatkowo ambitne anime… 24 odcinki obejrzałem w 1 weekend… naprawde nie bylem w stanie oderwac oczu :D
    Fate Saty Night to Anime do ktorego bardzo chetnie wroce jeszcze nie raz :)
  • Avatar
    A
    Osk 18.02.2007 21:27
    Rewelka.
    Po prostu genialne! Choć po 4 pierwszych odcinkach nie da się w to uwierzyć to jest to JEDNO Z NAJLEPSZYCH ANIME. Po przeczytaniu recenzji pomyślałem, że to produkcja pokroju Bleacha nastawiona na akcję i nudnawa. Po obejrzeniu całości uznałem, że jest to jedno z anime które zapamiętam jako wielkie. Nigdy jeszcze nie widziałem tak wciągającej i dynamicznej akcji a jednocześnie tak świetnie stworzonych pistacji. Wielkie wrażenie robi ending ostatniego epizodu (łezki w kancikach oczu) oraz scena walki archera. Jedyne czego żałuje to, że na razie nic nie słychać o kontynuacji (unlimited blade works?) a prace nad fanowskim tłumaczeniem gry oscyluja koło 30% :( Ogólnie polecam to anime, nikt nie będzie zawiedziony po jego obejrzeniu.
  • Avatar
    A
    lepszy początek niżeli zakończenie 24.01.2007 07:04
    Kelly
    Serial jest wart obejrzenia. Przynajmniej dla mnie, przez dosyć długi czas stanowił najlepszą pozycję spośród nadawanych serii. Niemniej, według mnie zamienił sie trochę na drobne. Im dalej w las, tym więcej tłuczek zrobionych po to, zeby pokazać, jak wspaniale się biją. Takze proponowane przez autorów rozwiązanie sytuacji nie przypadło mi do gustu. Natomiast przyznam, bardzo spodobały mi sie postacie.
  • Avatar
    A
    zgrzyt 22.01.2007 23:47
    hmmmm
    Seria dobra ale jak na anime na bazie gry hentai(co tłumaczy fanserwis)brakuje mi TU bardziej otwartego seksu
    A Shirou to  kliknij: ukryte  bo przestudiowałem trochę źródła dotyczące fabuły gry (co za tym idzie świata anime)
    • Avatar
      GoNik 23.01.2007 02:56
      Re: hmmmm
      Ależ seks był jak najbardziej! Tylko, jakby to ująć… na zapleczu. Mówili o tym, po prostu nie było 'scen'. Poza tym, jakby nie patrzeć, o fabułe tu chodzi, nie o hentaje.

      A z Shirou było odwrotnie:  kliknij: ukryte  I ta kolejność jest ważna.
  • Avatar
    R
    fm 16.01.2007 02:04
    Pewne rzeczy z recenzji trzeba dokładniej wytłumaczyć.
    „poza kilkoma (uzasadnionymi z innych względów) scenami brak w niej otwartego fanserwisu”
     kliknij: ukryte 

    Kontrowersyjne postacie:
    Saber –  kliknij: ukryte 

    Shirou – samozwańczy obrońca sprawiedliwości i jednocześnie męska, szowinistyczna… – przez dłuższy czas upiera się, żeby walczyć zamiast Saber (ducha legendarnego wojownika), ponieważ walka nie jest zajęciem dla kobiet. Umiejętności magiczne i bojowe bliskie zeru (dopiero w dalszych odcinkach nabiera trochę szlifu).

    Archer – zwolennik poezji w okaleczonym angielskim i kolekcjoner złomu;  kliknij: ukryte 

    Ilya – łakomy kąsek dla loliconów,  kliknij: ukryte 

    Rin – Asuka z Evangeliona przefarbowała włosy

    Ogólnie dosyć udana pozycja, tylko trzeba być przygotowanym, że w pewnej części odcinków zmienia się w komedię haremową, co dosyć skutecznie w moim przypadku zabiło mroczny nastrój z innych odcinków.
    • Avatar
      Osk 18.02.2007 21:16
      Re: Pewne rzeczy z recenzji trzeba dokładniej wytłumaczyć.
      fm napisał(a):

      Ogólnie dosyć udana pozycja, tylko trzeba być przygotowanym, że w pewnej części odcinków zmienia się w komedię haremową, co dosyć skutecznie w moim przypadku zabiło mroczny nastrój z innych odcinków.

      Nie zgodzę się. W porównaniu z innymi produkcjami inspirowanymi grami hentai tutaj naprawdę nie ma tak wielu wątków komediowych, oprócz tych przy stole.
  • Avatar
    A
    Maciek 15.01.2007 22:47
    Boskie
    To jest BOSKIE
  • Avatar
    A
    Elof 11.01.2007 14:33
    Nic, tylko siadać i oglądać!
    W zasadzie tytuł komentarza powinien tutaj wystarczyć. Gienialne anime, pełne dramatu, znakomicie zrealizowanych walk, oraz szczypty humoru. Jest to jeden najlepszych seriali jaki widziałem. Polecam!
  • Avatar
    R
    Pulsar 15.12.2006 12:34
    Bardzo dobre anime
    Wszystko co o anime myślę zostało zawarte w recenzji, seria naprawdę godna uwagi.
    Jeżeli miałbym się czegoś czepiać, to dwóch rzeczy:
    - nielogicznych czasem działań bohaterów
    - przede wszystkim dodatków fanserwisowych, nie potrzebnie wprowadzały dodatkowe zamieszanie, nie podobał mi się też (niewyjaśniony zresztą) wątek Sakury w „charakterystycznym” skórzanym stroju;)

    Trochę szkoda takiego zakończenia, ale widocznie musiało takie być aby podtrzymać odpowiednio dramatyczny nastrój;)

    Mimo wszystko polecam, uczta dla oczu:)
    • Avatar
      zergadis0 15.12.2006 20:02
      Re: Bardzo dobre anime
      Tych fanserwisowych dodatków było tyle co nic (w prawie każdej innej serii jest ich więcej), ale z tym strojem Sakury to się zgadzam, to chyba jedyna wada tej serii.
    • Avatar
      Gveir 11.01.2007 19:33
      Re: Bardzo dobre anime
      Wątek ubrania Sakury pochodzi z gry, która była pierwsza, i mimo że w posiadała scenki hentai (przez co w zasadzie jest klasyfikowana jako eroge), to jej fabuła była kilkakrotnie bardziej skomplikowana niż serialu i posiadała kilka odmiennych scenariuszy. Stąd spora ilość niewyjaśnionych wątków w anime i kilku rzeczy, których bez znajomości gry nie można zrozumieć, tak jak ten strój sado – maso.
  • Avatar
    A
    Rokie 3.12.2006 15:01
    Genialne!
    Nic dodac nic ujac. Jeszcze nigdy tak nie przezywalem losow bohaterow. A do tego ostatni ep… wyciskacz lez. Goraca polecam anime oraz paczke chusteczek do ostatniego odcinka :)
  • Avatar
    A
    Liquid 25.11.2006 23:40
    Fate/Stay Night
    Szczerze to opis mnie nie zachecil, ale z braku pomtslow co mam robic postanowilem obejrzec.
    To Anime wymiata na calej lini, jak zaczolem tak w te sama noc skonczylem. Tak samo bylo z „Lunar Legend Tsukuhime”, chociaz „Lunar…” jest lepsze moim zdaniem od „Fate/St…”.
    Obydwie pozycje sa obowiazkowe.
    Do „ostatniego odcinka „Lunar….” wezcie sobie chusteczki.
  • Avatar
    A
    Sivy 6.11.2006 03:20
    Tytuł ;)
    Trzeba z góry zaznaczyć, że jest to anime, w którym liczy się głównie akcja i walki. Ludzie, którzy szukają więc luk w fabule, powinni się puknąć w czoło :) Jak dla mnie fabuła w miare się trzyma kupy, nie jest tutaj najwazniejsza… Sama akcja wciąga, walki są świetnie przedstawione. Polecam tą serię wszystkim, którzy szukają właśnie porządnej dawki akcji :P Gwarantowane, że ciężko będzie się im oderwać od monitorów ;]
    • Avatar
      Trips 4.12.2006 11:57
      Fabuła
      Widzisz, sprawa jest taka, że dla każdego liczy się coś innego. Opowiadana historia to chcąc nie chcąc element podstawowy dla każdej bajki/filmu/ksążki etc. Bo ani genialna kreska ani wpadająca w ucho muzyka nie uratuje gniota w którym co 3 min powtarzana jest jakaś scena a wszystko co zobaczysz możesz przewidzieć trzy epy wcześniej. Dla mnie Fate był spoko tak gdzieś do 15 odcinka. Potem warstwa niedociągnięć, niedomówień i ogólnie pojętych idiotyzmów przeszła zero krytyczne. Pustogłowi bohaterowie nie poprawili wizerunku anime bo prawdę mówiąc to ja ich nawet nie lubiłem (może poza tym gościem w okularach, który chyba został wymyślony przez jedyną trzeźwą osobę w redakcji). Koniec…taa, to się popisali, na piątkę z plusem po prostu. Toż takiej sztampy nikt się nie spodziewał. Nie pominę także faktu, że  kliknij: ukryte . Podsumowując, 26 epów do czegoś zobowiązuje a autorzy Fate uznali, że i tak i tak się sprzeda. Niestety mieli rację.
      • Avatar
        tmka 24.11.2007 15:59
        Re: Fabuła
        Co prawda to prawda. Zawiodlem sie na tej serii. Glupota bohaterow i niewiadomo po co potrzebny fanserwis, skutecznie mnie zrazily. Jakos nie satysfakcjonuje mnie usprawiedliwianie fanserisu tekstami „bo to na podstawie gry hentai jest….”.
  • Avatar
    A
    kronos 3.09.2006 23:36
    fate/stay night
    tak czytam te komentarze i coś mi się niezgadza

    japończycy niemają daru do języków obcych a w szczegulności do języka angielskiego ale tu jest to całkiem nieźle zrobione (a co do Berserk to jeśli już coś to raczej powinien mówić po grecku niż po czesku)
    kreska i muzyka stoją na bardzo wysokim poziomi
    można to jedynie polecić

    Scalono.
    Moderacja
  • Avatar
    A
    A bo ja wiem?? 3.09.2006 16:58
    nie mam pomysłu na tytuł
    Właśnie obejrzałem całą serię i bardzo mi się podobało :). Zgodzę się z negatywną opinią o wypowiadaniu formuł w różnych językach- faktycznie mi to przeszkadzało. Reszta jakoś specjalnie mnie nie denerwowała (czyt. nie starałem się porównywać motywów z Fate z istniejącymi legendami o królu Arturze, itd.). Za to muzyka naprawdę świetna (szczególnie pierwszy opening i ending ostatniego odcinka). A co do ostatniego odcinka, to dla mnie Fate ma jedno z najlepszych zakończeń jakie oglądałem. Pozdrawiam wszystkich fanów/antyfanów tej dobrze zrobionej anime :)
  • Avatar
    A
    Anonim 17.08.2006 13:07
    bla bla
    Anime zrobione dobrze jednak nie ustrzegło sie wad
    które wskazał mój przedmówca.
    Wg. mnie również motywy działania głownych złych bohaterów pozostają niezrozumiałe (no chyba że siódmy miał chorą psychikę)
    A co do porównania do FMA uważam że oba Anime mają podobny morał i przesłanie.
  • Avatar
    A
    JohnCrazy 14.08.2006 23:03
    Nie rozumiem o.O
    Zacznijmy od początku… Pewnego razu w poszukiwaniu dobrych anime, przeglądałem po kolei różne recenzje znajdujące się na tym serwisie. Moją uwagę przykuła wysoka nota przy tytule Fate/Stay Night. Zauważywszy, iż tematyka (Gatunki: Dramat, Magia, Mroczne) zdaje się dość ciekawa, szybko zdobyłem wszystkie odcinki.

    ...

    Po pierwszym odcinku pomyślałem, że oglądam nie ten produkt o którym pisano tutaj w samych superlatywach. Główny bohater chce zostać „obrońcą sprawiedliwości” o.O Już po tym samym stwierdzeniu, niekótrzy ludzie mogli by trafić do szpitala z powodu ataków śmiechu… Od samego poczatku twórcy tego „dzieła” starają wzbudzić u odbiorcy współczucie dla Shirou, czego dokonują przez nieustanne przewijanie tragicznego pożaru -_- Cała fabuła jest przewidywalna… I niestety nie ma w tej regule wyjątku :/

    Recenzent napisał(a):
    których nie odstrasza skomplikowana fabuła

    Mnie odstrasza jej prostota ...

    Chociaż to, że Szermierz okazuje się (spojlery o.O)  kliknij: ukryte 
    Jedyne czego nie mogę odmówić to dobrego tła muzycznego i w miarę dobrej kreski, którą miałem już okazje podziwiać w „Shingetsutan Tsukihime”. I musze przyznać, że ten trzynasto­‑odcinkowy twór (zrobiony w końcu przez tych samych specjalistów) znacznie bardziej przypadł mi do gustu.

    I jeszcze na zakończenie napisze, że nie rozumiem tych którzy porównują to coś do bardzo dobrego FMA…
    • Avatar
      achiever 16.08.2006 23:17
      Re: Nie rozumiem o.O
      JohnCrazy napisał(a):
      I jeszcze na zakończenie napisze, że nie rozumiem tych którzy porównują to coś do bardzo dobrego FMA…


      Gustów i upodobań nie trzeba rozumieć. Ale z przewidywalnością fabuły masz sporo racji. Mimo to dla mnie wciaz jest to świetne anime, choć po upływie czasu od obejrzenia całej serii już nie tak genialne mi się wydaje jak na początku. Natomiast spokojnie w moim rankingu stoi w sąsiedztwie z FMA, ale do ścisłej czołówki nie nalezy. Jednak wysoko jest:)
      • Avatar
        ReNu 30.12.2006 15:13
        Re: Nie rozumiem o.O
        FMA pf ? czytalem recenzje kazdy chwalil , niby takie fajne a co zobaczylem ?? daje 3/5 to i tak duzo

        Fate Stay Night daje 5/5 moje drugie anime ktore daje taka ocene , pierszym jest Berserk : )
    • Avatar
      wa-totem 6.11.2006 16:58
      Re: Nie rozumiem o.O
      JohnCrazy napisał(a):
       kliknij: ukryte 

      „Wrota Babilonu” to tylko nazwa używanego przez niego noble phantasm.
      Twórcy – jak widać po Tobie, błędnie – zakładali, że „Gilgamesz” z miejsca będzie przywoływał z pamięci widza wiedzę dotyczącą Eposu o Gilgameszu.
      Preczytaj go, to zrozumiesz o co z tym wszystkim chodzi. My tu mamy do czynienia z ożywioną legendą, a nie z podróżami w czasie :>
    • Avatar
      kesil 22.01.2007 18:54
      Re: Nie rozumiem o.O
      JohnCrazy napisał(a):

      I jeszcze na zakończenie napisze, że nie rozumiem tych którzy porównują to coś do bardzo dobrego FMA…


      Kazdy lubi to co lubi, jak dla mnie FSN jest lepsze od FMA dlaczego spytasz ? jesli ktos ocenia anime ktore kladzie nacisk na akcje w kontekscie luk w fabule lub niedopracowanych postaci to sie moze puknac w czolo,tak to mozna ocaniac ale takie tytuly jak np.Haibane Renmei:P.W FST czuc akcje a FMA momentami normalnie przynudza a juz muzyki, kreski,animacji walki i zakonczenia (ktore daje niesamowity plus tej pozycji) to juz nie ma co porownywac. Nie powiem ze Full Metal Alchemist jest zle ba powiem jest naprawde dobre ale szczerze jak juz mam cos ogladac drugi raz to wole obejrzec 24 docinki FST jak 50 FMA.
    • Avatar
      J.Cezar Tupacz 29.12.2011 20:31
      Re: Nie rozumiem o.O
      I tak się dzieje kiedy w anime korzysta się z legend ale nie do końca…  kliknij: ukryte Nie spać na lekcjach historii tylko słuchać!!!!!
  • Avatar
    A
    Suger 9.08.2006 14:07
    Godny następca
    tak sobie myślałem czy będzie mi dane zobaczyć anime które będzie lepsze od moich liderów takich jak FMA czy Chrno Crusade. Szukałem i szukałem aż te poszukiwania się opłaciły i znalazłem. Seria po prostu genialna 10/10 bez wachania. Genialnie zrobione sceny walk a za najlepszą uważam pojedynek Achera z Bersekerem i ten jego głos podczas walki no poprostu ogromne wrażenie no i jeszcze ta końcówka łzy same lecą. Polecam bo to pozycja obowiązkowa jest i tyle.
    • Avatar
      NAR 12.08.2006 23:57
      Re: Godny następca
      Suger napisał(a):
      tak sobie myślałem czy będzie mi dane zobaczyć anime które będzie lepsze od moich liderów takich jak FMA


      Tez uwazalem FMA za mojego faworyta przed obejrzeniem Fate'a…teraz zmienilem zdanie…Fate jest najlepszym anime jakie do tej pory widzialem i w dodtaku jedynym w swojej kategorii…pokazcie mi drugie takie samo…Swietna muzyka (chociazby ta kiedy Shirou i Saber razem pokonuja Berserkera lub Gilgamesha), ladna kreska, swietne efekty…czego chciec wiecej? Ocena redakcji jest nie na miejscu – powinny byc same 10.
  • Avatar
    R
    Gadrael 5.08.2006 13:53
    Świetne anime
    W sumie sam pomysł na anime (sadząc po opisach) wydał się mi tak średnio interesujący, ale po obejrzeniu do końca muszę przyznać że anime jest swietnie zrobione i bardzo wciągające. Bardzo spodobały się mi też postaci których nie sposób jednoznacznie ocenić, na szczęscie anime nie ogranicza się tylko do walki tych dobrych z tymi złymi.
    Podziękowania dla recenzenta, bo po samym streszczeniu fabuły zapewne bym sie nie skusił na to anime :)

  • Avatar
    A
    NAR 4.08.2006 16:40
    Super.
    Anime po prostu cudowne. Jedne z lepszych jakie widzialem. Moze zalapiemy sie na jakas OAVke? :) Mam taka nadzieje.
  • Avatar
    A R
    achiever 23.07.2006 04:34
    Fate project - świetne anime:D
    No naprawde jestem zachwycony Fate'em. Świetna grafika, animacja i niesamowity nastrój.

    Po 8 odcinkach wprawdzie fabuła zdaje się być dość stereotypowa (do zdobycia magiczny przedmiot dający nieograniczoną moc, kilka 2­‑osobowych drużyn walczących o te trofeum, nieskazitelny główny bohater i w zasadzie wszystko wokół tego), jednak ma to coś co potrafi ją odróżnić. Dla mnie to przede wszystkim ciekawy pomysł Mistrza i Sługi i ich wzajemne zależności oraz same kontakty pomiędzy mistrzami, którzy wcale nie okazują się być wrogami z wyboru czy z pasją (bynajmniej nie wszyscy).

    Dobrze umieszczone elementy komediowe rozładowują umiejętnie nastrój i są po prostu śmieszne. Do tego piękna grafika, udana animacja i stanowiąca klasę samą w sobie ścieżka dźwiękowa i jak dla mmnie jedna z najlepszych serii (przynajmniej jak na razie z tych 8 odcinków) jakie widziałem.

    ps. Tylko troche nie zgadza mi się by Herakles był mitycznym bezmózgim (bo na takiego w Fate wygląda) stworem:)
    • Avatar
      achiever 4.08.2006 20:11
      Re: Fate project - świetne anime:D
      Odpowiem sam sobie, że obejrzałem już do końca i zdanie podtrzymuję:D Do tego wielkie arigato dla Tanukowych recenezentów (tutaj dokładniej Avellany) i poziomów ich recenzji, bo inaczej nie woadłym na to cudeńko. I to fakt film kinowy byłby ciekawym kąskiem, ale chyba w postaci prequela albo innej historii związanej z Holy Grail War.
      • Avatar
        Avellana 4.08.2006 20:33
        Re: Fate project - świetne anime:D
        Za komplement dziękuję, ale niezasłużenie mi się dostał – to nasz niezastąpiony wa­‑totem serię recenzował, w trakcie jej oglądania wydając liczne okrzyki zachwytu. Ja tylko mu nieliczne literówki wytępiłam i wstawiłam całość na stronę…
        • Avatar
          achiever 8.08.2006 01:25
          Re: Fate project - świetne anime:D
          A no rzeczywiście, nie wiem czemu Ciebie zobaczyłem zamiast wa­‑totema:) (chyba na stronie głównej przy obrazku nowych recenzji był Twój nick, ale też może mi się coś pomyliło, to nawet w moim stylu:). W takim razie dla wa­‑totema głównie komplementy ze tę recenzje, aczkolwiek nie zmienia faktu, że należa się całej ekipie, bo dobrą po prostu robicie robotę. Zazwyczaj sięgam po te anime, które są pozytywnie przez Was oceniane lub bardzo pozytywnie, co daje skutek dobrze spędzonego czasu i udanej rozrywki, czasem także dla intelektu (jak choćby Haibane Renmei czyj mój ostatni hit – Texhnolyze).
  • Avatar
    A
    Kagu 22.07.2006 20:09
    Fate Stay Night
    Jestem po 14 odcinkach i jak narazie moge powiedziec ze to anime jest u mnie na pierwszym miejscu…jest swietne…animacja, muzyka, sceny walki *_* Jeszcze nigdy wczesneij zadnego Anim tak nie przezywalem…Walka Archera *_* Polecam wszystkim ^^
  • Avatar
    A
    padriusz 17.07.2006 12:45
    fate
    Szkoda, że wykorzystali scenariusz, który tak naprawdę na niczym się nie skupia, alenie jest źle. Padam ze śmiechu kiedy słysze głos<kocham ten akcent> archera rzucajacego spelle” Sword is my body and fire is my blood”.

    Słyszałem pogłoski, że ma wyjść Fate hollow atraxia, wiecie cos o tym??
  • Avatar
    R
    Romeq 17.07.2006 07:32
    Swietne anime!!
    Swietne anime recenzja rowniez dobra. swietne w anime wykorzystali wlasnie nazwy dawnych bohaterow co strasznie mi sie podoba jak ich legendarnych broni
  • Avatar
    R
    Exile 12.07.2006 22:35
    Fate stay night
    Kolejne anime które dodaje do mojej listy ulubionych i wiem że do niego wróce(póki co takich serii jest może z 4)
    W zasadzie to nie bardzo mam co komentować bo wa­‑totem powiedział mniej wiecej wszystko co sądze o Fate stay night(swoja droga to tak właśnie myslałem ze to totem bedzie pisał tą recke:P)
    Teraz pozostaje mi już tylko czekanie na przetłumaczenie gry na angielski(bo niestety mój japoński kuleje) i wsłuchiwanie sie w soundtrack:)
  • Avatar
    A
    Kopek 12.07.2006 10:52
    BOSKIE
    Genialne anime!!! Po prostu wymiata!!! Mam nadzieje że powstanie jakaś kontynuacja :d
  • Avatar
    A
    HoroHoro 11.07.2006 19:12
    EKSTRA !!!
    Naprawde jedna z genialniejszych anime !!! Polecam wszystkim !!! To pozycja obowiązkowa dla fanów anime ^0^ !