x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Obejrzałam to to (trochę mi zajęło zabranie się za ten film) i… no nic specjalnego. Nie byłam przekonana do tego pomysłu potrójnego filmu jak został ogłoszony. Kinówki Precure nigdy nie były specjalnie długie a tutaj czas akcji głównej części zostanie jeszcze bardziej skrócony? Historia główna czyli Dyniowe Królestwo była… banalna. Prawie nic ciekawego, wszystko do bólu sztampowe. Taką fabułę można wymyślić w pół godziny (no, może trochę przesadzam). I grafika… Nie umywa się do niektórych odcinków serii TV, film, za który się płaci w kinie za seans. Taaa… Atak finalny, kliknij: ukryte który normalnie jest w CGI tutaj został zrobiony w 2D i… kurczaki, ten zamek to został narysowany w jak najmożliwiej prosty sposób, cieniowania chyba ZERO. Tak o tym piszę, bo rzuciło mi się w oczy. Historia o Refi była moim zdaniem fajniejsza. Podobało mi się miasteczko, bohaterka a i nawet CGI nie było złe. Mimo, że fabuła w sumie też prosta to podobało mi się to gonienie po dachach i uliczkach.
Część trzecia (w zasadzie pierwsza), taki uroczy short, miło się oglądało, mimo, że dzieckiem nie jestem to udało mu się ten uśmiech na mojej twarzy wywołać :).
Muzyka… To tam była muzyka? Ano coś było… Ale nie kojarzę nic, poza piosenkami. Których szukać do posłuchania na pewno nie będę.
Ostatecznie oceniam ten film (filmy?) 5/10. A motyw Halloween co w ogóle ma to księżniczek? Gdy „Princess” wychodziło, zastanawiałam się jaką kinówkę zrobią, może coś wdzięcznego, w stylu Disneya? No, motywu tego święta za kij się nie spodziewałam i jestem tym rozczarowana. To już świetnie by pasowało do tegorocznych czarownic o_o.
Um...
Historia o Refi była moim zdaniem fajniejsza. Podobało mi się miasteczko, bohaterka a i nawet CGI nie było złe. Mimo, że fabuła w sumie też prosta to podobało mi się to gonienie po dachach i uliczkach.
Część trzecia (w zasadzie pierwsza), taki uroczy short, miło się oglądało, mimo, że dzieckiem nie jestem to udało mu się ten uśmiech na mojej twarzy wywołać :).
Muzyka… To tam była muzyka? Ano coś było… Ale nie kojarzę nic, poza piosenkami. Których szukać do posłuchania na pewno nie będę.
Ostatecznie oceniam ten film (filmy?) 5/10. A motyw Halloween co w ogóle ma to księżniczek? Gdy „Princess” wychodziło, zastanawiałam się jaką kinówkę zrobią, może coś wdzięcznego, w stylu Disneya? No, motywu tego święta za kij się nie spodziewałam i jestem tym rozczarowana. To już świetnie by pasowało do tegorocznych czarownic o_o.