x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Dobra… czy ja dobże rozumiem, że to jest prequel do serii „Danganronpa: Kibou no Gakuen to Zetsubou no Koukousei The Animation”, który zaczyna się teoretycznie po pierwszym odcinku serii „Danganronpa 3: The End of Kibougamine Gakuen – Mirai Hen” ale tak naprawdę opowiada o wydarzeniach poprzedzających je obie? xD
Uf… trochę to lekko zakręcone (nie wiem jak innym, ale chyba pierwszy raz tak doskwiera mi dojmujący brak dwójki w jakimś tytule xD ).
Po pierwszym odcinku w zasadzie niewiele wiadomo… cały zajęło pobieżne przedstawienie, wciąganych na ekran kolejno postaci. Sama nauczycielka wydaje się dość sympatyczna… kliknij: ukryte a brak Makoto Naegim'y to WIELKA i niezaprzeczalna zaleta xD ale…
No tak, pojęcia nie mam co się z tego w ogóle wykluje… brak miśka teoretycznie uniemożliwia powielenie schematu z dwóch poprzednich serii… ale kto ich tam wie :p
Szczerze powiedziawszy troszkę pogubiłem się w pierwszym akapicie, więc przedstawię szybko kolejność (fabularną) serii:
Danganronpa 3 Zetsubou‑hen --> Danganronpa 1 --> Danganronpa 2 (gra byłaby umiejscowiona w tym miejscu) --> Danganronpa 3 Mirai‑hen. Jeśli to właśnie miałaś na myśli, to wybacz za wtrącenie. :D
(tutaj wspomnę, że znam drugą część Danganronpy, tj. grę)
Zgodzę się, że przy pierwszych odcinkach widz nieobeznany z grą może być skonfundowany (zwłaszcza, że jak się zna grę, to w interesujący sposób odbiera się relacje kolegów i koleżanek z klasy, zważywszy na wydarzenia z gry), ale po najnowszych odcinkach obstawiam, że poprowadzą fabułę Zetsubou‑hena w tak sposób, żeby nakreślić odrobinę widzowi wydarzenia z drugiej części gry, ale jednocześnie nie wprowadzać niepotrzebnego mętliku dla osób niezaznajomionych z grą i nie nawiązywać za często do tych wydarzeń z gry, dzięki czemu będzie można zrozumieć Mirai‑hena (np. to, czemu w Mirai‑henie Munakata jest tak wrogo nastawiony do Naegiego w związku z uratowaniem Remnants of Despair)... dobra, troszkę to zagmatwałem, więc postaram się klarowniej – przedstawią wydarzenia w taki sposób, żeby widz wiedział, jak doszło do wydarzeń z drugiej części, wiedział, że będzie w niej (kolejna) mordercza gra (ale prawdopodobnie do niej nie nawiążą, to nie miałoby sensu) i wiedział, dlaczego decyzja Naegiego jest odbierana w taki sposób w Mirai‑henie.
Amarette
16.08.2016 22:47 Re: Kolorowy zawrót głowy
Matko, córko i kosiarko… toż to mapę trzeba jakąś do tego coby się w tych nazwach połapać xD
Zwłaszcza, że straszliwie namotali z tymi cyferkami, dwie trójki, jedynka, zekranizowanej dwójki brak xp i bądź tu widzu który w gry nie grałeś mądry i pisz haiku xD
W każdym razie dziękuję bardzo za rzucenie nieco światła na ten tytularny zamęt :)
Ba, jak sprawdziłem w google to nawet są jakieś rozpiski wydarzeń (oprócz podstawowych gier są jakieś side story w postaci innych, „mniejszych” gier itd). ^^
No to jest chyba taki chwyt marketingowy, dorobią anime z numerkiem „3”, ba, nawet dwie części, to niektórzy dokupią grę, żeby znać całą historię. :D
Przypomnij sobie jak kręcili Cube. Ostatnia część pokazywałą historię sprzed jedynki. Często tak się zdarza że kręcą części czegoś nie pokolei w anime też tak jest.
Kolorowy zawrót głowy
Uf… trochę to lekko zakręcone (nie wiem jak innym, ale chyba pierwszy raz tak doskwiera mi dojmujący brak dwójki w jakimś tytule xD ).
Po pierwszym odcinku w zasadzie niewiele wiadomo… cały zajęło pobieżne przedstawienie, wciąganych na ekran kolejno postaci. Sama nauczycielka wydaje się dość sympatyczna… kliknij: ukryte a brak Makoto Naegim'y to WIELKA i niezaprzeczalna zaleta xD ale…
No tak, pojęcia nie mam co się z tego w ogóle wykluje… brak miśka teoretycznie uniemożliwia powielenie schematu z dwóch poprzednich serii… ale kto ich tam wie :p
Re: Kolorowy zawrót głowy
Danganronpa 3 Zetsubou‑hen --> Danganronpa 1 --> Danganronpa 2 (gra byłaby umiejscowiona w tym miejscu) --> Danganronpa 3 Mirai‑hen. Jeśli to właśnie miałaś na myśli, to wybacz za wtrącenie. :D
(tutaj wspomnę, że znam drugą część Danganronpy, tj. grę)
Zgodzę się, że przy pierwszych odcinkach widz nieobeznany z grą może być skonfundowany (zwłaszcza, że jak się zna grę, to w interesujący sposób odbiera się relacje kolegów i koleżanek z klasy, zważywszy na wydarzenia z gry), ale po najnowszych odcinkach obstawiam, że poprowadzą fabułę Zetsubou‑hena w tak sposób, żeby nakreślić odrobinę widzowi wydarzenia z drugiej części gry, ale jednocześnie nie wprowadzać niepotrzebnego mętliku dla osób niezaznajomionych z grą i nie nawiązywać za często do tych wydarzeń z gry, dzięki czemu będzie można zrozumieć Mirai‑hena (np. to, czemu w Mirai‑henie Munakata jest tak wrogo nastawiony do Naegiego w związku z uratowaniem Remnants of Despair)... dobra, troszkę to zagmatwałem, więc postaram się klarowniej – przedstawią wydarzenia w taki sposób, żeby widz wiedział, jak doszło do wydarzeń z drugiej części, wiedział, że będzie w niej (kolejna) mordercza gra (ale prawdopodobnie do niej nie nawiążą, to nie miałoby sensu) i wiedział, dlaczego decyzja Naegiego jest odbierana w taki sposób w Mirai‑henie.
Re: Kolorowy zawrót głowy
Zwłaszcza, że straszliwie namotali z tymi cyferkami, dwie trójki, jedynka, zekranizowanej dwójki brak xp i bądź tu widzu który w gry nie grałeś mądry i pisz haiku xD
W każdym razie dziękuję bardzo za rzucenie nieco światła na ten tytularny zamęt :)
Re: Kolorowy zawrót głowy
No to jest chyba taki chwyt marketingowy, dorobią anime z numerkiem „3”, ba, nawet dwie części, to niektórzy dokupią grę, żeby znać całą historię. :D
Re: Kolorowy zawrót głowy