Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Final Fantasy VII: Advent Children

  • Avatar
    A
    Pazuzu 19.08.2017 15:57
    Wrażenia po wersji Complete
    Cóż, napiszę krótko: wreszcie ten film miał sens. Ciężko uwierzyć, że dodanie pół godziny mogło tak radykalnie zmienić całość, ale tak się stało. Nie znam gier, film obejrzałam ze względu na animację i za pierwszym razem, było jak w piosence Budki Suflera: Scenarzysta forsę wziął, potem zaczął pić… Nic się kupy nie trzymało i dla osoby z zewnątrz sensu tam nie było. Natomiast dodanie tych kilku scen zupełnie zmieniło odbiór obrazu. Fabuła nabrała logiki, zachowanie postaci sensu, dialogi stały się zrozumiałe nawet dla kogoś, kto w FF:VII nie grał. Więcej, film dało się obejrzeć z przyjemnością, wciągnął i nawet na jednej scenie się wzruszyłam. U mnie to rzadkość.

    Mimo swoich lat, technikalia są bez zarzutu. Oglądałam wersję BluRay, na przyzwoitej jakości telewizorze i szczęka kilka razy mi opadła. Krople wody, strumienie Lifestream, dynamika walk, praca kamery i światło… Zupełnie nie było do czego się przyczepić. Widać, że twórcy postawili na wizualny wodotrysk i udowodnienie, że da się. Oj, się da. Niedawno widziałam kilka innych animacji na bazie gier, i to dużo nowszych, i żadna nawet nie zbliżyła się do poziomu FF.
    Natomiast muzyka od początku świetnie się broniła i często towarzyszy mi w trakcie dłuższych wyjazdów samochodem.
    Tak więc, oceniając pierwotną wersję na 5/10, poprawioną nie mogę ocenić niżej niż 8/10. I polecić do oglądania na dużym ekranie. Jak rzadko – tutaj rozmiar ma wielkie znaczenie.
  • Avatar
    A
    Isgenic 18.05.2014 22:55
    Przenieśmy się na chwilę w świat milionowych budżetów i megakorporacji medialnych.
    Produkcja FF:SW pochłonęła ogromne koszty, była międzynarodową koprodukcją mającą stanowić spektakularny przykład możliwości technologicznych. Do dzisiaj nie powstał bardziej kosztowny film oparty (w załozeniu) na grze komputerowej. Zastosowane rozwiązania graficzne miały za zadanie ustanowić standard, do którego twórcy będą mogli odwoływać się w przyszłości. Ten ambitny cel został niewątpliwie osiągnięty, jednak cała operacja zakończyła się bankructwem Square Pictures.

    Zupełnie inaczej przedstawia się sytuacja w przypadku FFVII:AC.
    Sukces tej produkcji jest dowodem na to, że film tworzy się dla odbiorców. Co z najlepszej na świecie grafiki jeśli nikt nie jest w stanie zrozumieć fabuły? Co z ambicji, jeśli utwór nie przynosi pozytywnych emocji oraz wartościowych i interesujących treści?
    Tym razem twórcy podjęli próbę refleksji nad przyczynami swoich niepowodzeń. W wyniku tego powstał film wyjątkowo dynamiczny oraz prosty w odbiorze, jednocześnie wciąż posiadający wysokie walory estetyczne. Nie oznacza to, że „ambitna animacja” nie ma szans na sukces komercyjny. Jednak aby sztuka mogła zaistnieć niezbędnym warunkiem jest pozytywna postawa odbiorców.

  • Avatar
    A
    dark whisper 31.08.2012 18:10
    Final Fantasy VII Advent Children COMPLETE
    brakuje mi tutaj tego wydania, które znacznie się różni od tej wersji, dlatego też oceniam obie wersje jako jeden film i daję mu mocną ósemkę, dodam jeszcze tak jak zresztą moji poprzednicy, że warto obejrzeć właśnie wersję complete, która diametralnie wzbogaca treść i rzuca chociaż trochę światła na pokrętne ścieżki uniwersum final fantasy, także nawet laicy obejrzą go ze zrozumieniem
  • Avatar
    R
    Ninja 29.07.2012 00:13
    Dokładnie moje odczucia odnośnie filmu
    Na początek zacznę od odpowiedzi na pytanie autora recenzji, mianowicie jak Rufus się wydostał. Było to bowiem opisane w On The Way to Smile:Case of Shinra(jedyna część OTWtS, do której się dorwałem) kliknij: ukryte 
    Wracając do tematu jak dla mnie Final Fantasy w tytule jest conajmniej równie chybione jak przy The Spirits Within albo i jeszcze bardziej. Jedyne usprawiedliwienie rzeczonego faktu to fakt że to sequel FF7. Sceny walki niewątpliwie efektowne, ale nie walkami żyje człowiek. Chokobo i mogle pojawiły się pobieżnie, Finalowej magii tyle co i nic, jedynymi typowymi Finalowymi elementami były Airship, Cid i Masamune. Nie było na tomiast tego co w FF najważniejsze, a co jak na ironię TSW miało: Genialnej, zaskakującej i wciągającej do ostatniej chwili fabuły, w której tak na prawdę tkwi magia tej serii. AC ma fabułę prostą jak budowa cepa i przewidywalną jak wynik meczu Polska:Niemcy na zawodach w piciu. Dobro i zło było o wiele bardziej spolaryzowane niż w orginale co również mi się nie podobało. z jednej strony Big Bad Kadaj i jego kumple z drugiej wszyscy inni prawi i sprawiedliwi. Cloud który dawniej walczył przede wszystkim dla zemsty, teraz wyskakuje mi z tekstem „Nie ma rzeczy której bym nie cenił”. Reszta postaci nie dość że zepchnięta w cień przez Clouda to jeszcze w niektórych przypadkach sporo się zmienili i to na gorsze. Wielki Rufus co to chciał rządzić światem, nagle złagodniał i mówi o odkupieniu za grzechy przeszłości. Tifa zamiast pojechać z Cloudem nakopać gostkom co porwali Marlene i Denzela leży sobie w cieplutkim łóżeczku kiedy Chmurek jedzie do działania. Turksy odmienione tak samo jak Rufus, w grze nieźle walczyli a teraz dają się lać jak kto głupi. Yufi i reszta gromadki wypadli nawet dobrze ale ich z kolei było bardzo mało. Z postaci naprawdę dobrze wyszedł tylko Sephiroth, Badass pełną gębą a równocześnie facet z klasą, tyle że on od dwóch lat powinien być sztywny. Efektowne walki niewątpliwie są atutem filmu podobnie jak liczne nawiązania do orginalnego FF7 ale wieksza szkoda że te dwa to JEDYNE atuty filmu. No dobra Muzyka bardzo dobra, ale ją można bez problemu podpiąć pod „nawiązania do gry”. Tak że film oceniam zaledwie jako nienajgorszy.
  • Avatar
    A
    ayumi_ 18.08.2011 18:52
    Posiadam film na dvd, oglądałam wiele razy, super grafika, fajna fabuła choć smutna…
    Kto nie oglądał jeszcze – zdecydowanie polecam !
    Love Zack ^^
  • Avatar
    A
    anmael 17.08.2011 00:50
    10/10 Fanatyzm final Fantasy
    W Final Fantasy zagrywam się od 7 części aż do dziś – moje PS3 kupiłem wyłącznie dla tej gry (właśnie dzisiaj zacząłem grać drugi raz(FFXIII)) jest to dla mnie tytuł który dał mi wiele początków dzieki niemu:
    *zacząłem oglądać i interesować się anime
    *(reszty osobistych rzeczy nie bede wymieniał żeby nie zanudzać)

    A co do anime grafa że aż gałka oczna się rozpuszcza – w wersji blue – ray w moim LCD ciekłokrystaliczny ekran się krystalizował i topił hehe :) powiem że nawet przesadzili ze szczegółami haha
    Bajka mlekiem i miodem ociekająca:)))
    Fabuła tylko dla zainteresowanych FF bo wiele osób które nie miało styczności z FF VII nie ma szans cokolwiek zrozumieć. Jest to teżpewnym minusem gdyż twórcy mogli wydać całą historie w trzech pełno metrażowych produkcjach i było by FF VII Trilogy – które sprzedało by się jak ciepłe buły prosto z pieca.
    Jedyna rada Oglądać Oglądać Oglądać i zobaczcie co straciliście nie grając w FF
  • Avatar
    A
    Razeroth 25.03.2011 22:08
    Grafa
    „8” za grafikę, która w HD aż mrozi krew w żyłach. Normalne filmy Science Fiction HD wysiadają. Nigdy nie grałem ani nie interesowałem się nawet specjalnie uniwersum FF, więc jak dla mnie fabuła jest tak trochę wyciągnięta znikąd.
    Dla grafiki naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł.
  • Anielski_Pyl 13.02.2011 04:03:31 - komentarz usunięto
  • Anielski_Pyl 6.01.2011 17:21:22 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    SuiKaede 15.11.2010 16:34
    Zapomnijcie o tej wersji.... Ogladajcie FFVII AC complete!
    Jak w tytule.. Polecam wszystkim fanom i nie­‑fanom wersje Complete tego filmu – 26 nowych minut kompletnie zmienili moja ocenę tego filmu! Wreszcie fabula trzyma się kupy, a postacie potrafią porozmawiać, zamiast nieustannie rąbać się mieczami.
    Poznamy odpowiedzi na takie fascynuajce pytania, jak choćby „co tu do licha robi ten dzieciak” ;)
    Co prawda końcówka jest trochę przywalona ilością walk, ale film i tak jest super! Oceniam go na mocne 7/10,
    podczas gdy dla pierwotnej wersji 5/10 to za dużo.
    (pytanie dla redaktorów Tanuka: czy mogę dodać nowa wersje filmu do bazy? uważam, ze warto, bo wbrew pozorom nie jest to ten sam film. ACC to to, czym AC od początku powinno być, naprawdę sporo się zmieniło)
    • Avatar
      yunalaska 11.09.2011 21:36
      Re: Zapomnijcie o tej wersji.... Ogladajcie FFVII AC complete!
      Podpisuje się pod tym. podobały mi się obie wersje, ale rzeczywiście FF AC Complete wydaje się poprawiać błędy poprzedniej wersji a sam film staje się zrozumiały nawet dla kogoś kto nie miał do czynienia z grą (np. mój znajomy, aczkolwiek totalnym ignorantom odradzam bo i tak nie połapią się) Tylko Advent Children Complete! :)
  • Avatar
    A
    Agiss 30.08.2010 19:03
    Nie gralam niestety... Ale podobalo mi sie :)
    Na wzmianke o Final Fantasy natknelam sie przypadkowo i postanowilam sprawdzic czy sa o tym jakies anime. Po OAVce Last Order ktora mi sie bardzo spodobala (sama juz nie wiem czy ze wzgledu na duzo akcji, czy bishonenow) ogladnelam ten film i bylam zachwycona :) Bylo duzo walk, dobra, dopracowana grafika… I wlasciwie fakt ze nie wiedzialam co to jest Jenowa przestal mi przeszkadzac (*potem bylo goraczkowe przeszukiwanie Wikipedii ) Jedyne co mi nie przypadlo do gustu to silnie naciagane zakonczenie –  kliknij: ukryte  A tak poza tym uwazam ze nie ma na co narzekac :)
  • EvanTBG 8.07.2010 01:37:39 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Schilu 5.09.2009 12:45
    Nie oglądałam jeszcze Final Fantasy i nie wiem która to część gdzie Tidus i Yuna się całują… a chciałabym bardzo to zobaczyć. Chyba że ten kawałek jest tylko w grze… Może mi ktoś napisać tytuł tej części filmu? (o ile istnieje)
    • Avatar
      Grisznak 5.09.2009 13:12
      re:
      Scena, o której mówisz, pochodzi z gry Final Fantasy X.
    • Avatar
      Ninja 28.07.2012 23:46
      NIE MA Filmu FFX. Jedynymi Anime FF są:
      FFV: Legend of the crystals(nie ma coprawda nrka ale to sequel FFV)
      FFVII:Last Order(OAV)
      FFVII: Advent Children
      FF: The spirits within(Osobna historia nie mająca z żadną grą nic wspólnego)
      FF:Unlimited(jak wyżej)
      NRek w tytule jeśli jest nie odnosi się do cześci filmu a do gry z serii z którą film jest powiązany.
  • Avatar
    A
    Jacke_L 4.09.2009 20:31
    To co inni o przegięciach w walkach (okulary, fizyka), +...
    ... za mało Caita Sitha!!! ;))))))

    IMHO fabuła nie jest aż taka tragiczna, acz faktem jest iż byłoby wspaniale gdyby była na poziomie muzyki i grafiki – lepsza, tzn. bardziej rozbudowana i treściowa, choćby i kosztem walk (by nie przedłużać za bardzo filmu), których jest dość dużo…
  • Avatar
    A
    marheva 18.06.2009 03:42
    AKCJA Akcja akcja...
    ...i koniec;D
    Tyle tej akcji ze fabula sie nie zmiescila, sa tylko preteksty do kolejnych akcji.
    Tyle akcji w akcji juz dawno nie widzialem, a momentami nie widzialem dokladnie akcji bo zaslonila mi ja akcja.
    Oczywiscie sa rozmowy, ale spowalniaja akcje, jezeli widz nie orientuje sie w grze FF7 to tylko odciagną go od akcji i zamiast zajac sie akcja to taki widz bedzie sie zastanawial o czym te rozmowy byly. Ale kazdy chcialby sobie podyskutowac np. spadajac z dachu – jest wtedy przeciez wiele czasu nawet na dygresje. Nie ma tez powodu zeby niektore akcje zakanczac, bo pozniej moze byc za to… o DWA razy wiecej akcji.

    A i zapomnialem dodac ze w jednym momencie, po skonczonej bitwie, dzwieczy ta fajna muzyczka po zwyciestwie z gry:)Z bardzo sprytnego zrodla.
    Wiec z tego powodu polecam ten film fanom FF7:]
  • Avatar
    A
    KS45 24.02.2009 21:14
    Ehhhh
    Grafika wymiata! Postacie wymiatają (fajnie jest zobaczyć kolegów po latach :D )!! No i czas na tą nieszczęsną fabułę, nie wiem czemu ale aż żal wspomnieć że to jest FF VII gra miała boską fabułę a tu tak z deka marnie. Jeżeli chodzi o ogół takich podobnych pełnometrażówek to fabuła jawi się średnio ale jeżeli chodzi o FF to słabo a szkoda
  • Avatar
    A
    hanami 22.02.2009 23:24
    prawda
    sama prawda.
    pogubiłam się w fabule, na szczęście nie było jej dużo bo ciągle się bili. Rufus rzeczywiście jak ze Star Wars. Dodatkowo irytowały mnie sceny z Caludem (który naprawdę wygląda jak Gackt) i Aeris.
    Warto oglądać przede wszystkim dla Kadaja, Yazoo no i może Vincenta.
  • Avatar
    A
    Mel 26.12.2008 17:55
    Tylko dla fanów ff7
    Fajnie bylo się spotkać z postaciami FF7 na duzym ekranie. Było miło. Wlasciwie tej pozycji nie powinno sie oceniac bo jest skierowana do fanów ff7, Ci co nie grali nie beda wiedzieli o co chodzi. Pozdrawiam
  • Avatar
    A
    Myszula 16.07.2008 20:59
    Well
    Nie grałam w grę (a chciałabym! cholernie za przeproszeniem!) i jeśli chodzi o fabułę nic nie łapię xD Ale gdybym miała traktować FF jako zwykłe mordobicie, które naprawdę uwielbiam, to dałabym 10/10. Pod tym względem jestem zachwycona. Muzyka podkreśla nastrój scen żywszych (czyli tych, w których się biją xD), i jest, moim zdaniem, świetna. A oprawa graficzna walk… Cud, miód i orzeszki :D Ogólnie na półtorej godziny filmu leją się przez godzinę, więc mi to odpowiada ^^
    Ale ponieważ to chyba nie jest zwykłe mordobicie, to mogę dać najwyżej 7/10.
    • Avatar
      Mukika 30.09.2009 16:17
      Re: Well
      Podpisuję się pod tym obiema łapami ^^
      Napisałas dokładnie to co sama chciałabym ;]
    • Avatar
      Ninja 28.07.2012 23:50
      Re: Well
      Gdyby FF to było zwykłe mordobicie to FFVII nie było by takim arcydziełem. co najmniej 70% jakości FF zwłaszcza wspomnianego FFVII to genialna fabuła która co i rusz zaskakuje. Walki też są dobre, ale w życiu by mnie nie zdołały utrzymać do samego końca gdyby były jedyną dobrą cechą gry.
  • Avatar
    A
    Emil 3.08.2007 15:18
    Rewelacja
    Film ogladalem po raz drugi i po raz kolejny lezka zakrecila mi sie w oku.
    Ponownie przypomnialy mi sie chwile spedzone z FF VII… ogolnie film mi sie podobal, ale zeby wpelni zrozumiec ocb oraz zworcic uwage na z pozoru nieistotne szczegoly, trzeba zagrac w gre.

    Jedyne co troche zepsulo dobre wrazenie, to walka gdy jechali na motocyklach w tunelu – w tej scenie prawa fizyki zostaly potraktowane smiechem.
    Poza tym, nie wiem czy ktos zauwazyl  kliknij: ukryte 
    No i jeszcze maly bonus na samym koncu :)
     kliknij: ukryte 

    Ps.
    Co do zarzutow ze sama gra w tych czasach wydaje sie byc archaiczna graficznie, na necie jest kilka patchy zmieniajacych diametralnie jej wyglad :)

    Takze, kazdemu kto ogladal film polecam gre i odwrotnie :)
  • Avatar
    A
    StOp_NaZi 16.05.2007 19:24
    AC
    Advent Children mnie nie zawiodło. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że to godny spadkobierca FF VII, z ciekawą fabułą (pod warunkiem, że rozumiemy o co w niej chodzi i umiemy patrzeć na nie w odpowiedni sposób), a także wyjątkowo dobrze dopracowanymi scenami walki i genialną muzyką. Jest parę bugów podczas przechodzenia między niektórymi scenami, ale są one mikroskopijne i niezbyt wprawne oko (pod względem technicznym) nie powinno ich zauważyć :) 11/10
  • Avatar
    A
    Pampuka 16.05.2007 18:17
    Uh ah, dobre to było! :D
    Obejżałam ten film tylko ze względów czysto technicznych:D No i, poraziło mnie poprostu. Sceny walk wymiatają, muzyka też również. Fabuła gry ... – coś tam przeczytałam o niej, ale i tak była zamotka:D Hehe, troche na początku przeraziły mnie te lalkowate, dziecinne twarzyczki i po usłyszeniu głosów niektórych postaci nie mogłam się przestac smiać, ale można sie przyzwyczaić.
    Tak, film bardzo fajnie się ogląda polecam wszystkim!
    P.S. Z wyglądu najbardziej podobał mi się Vincent! Jest super!:D
  • Avatar
    A
    Yuna 26.04.2007 08:28
    "Szukam telefonu!!!"
    Ja rówinerz nie miałam styczności z grą, ale kilkanaście godzin w necie może to trochę zrekompensować;-) Wiem, że to i tak nie to samo, ponieważ z tego co widziałam to gra była cudem fabularnym. Nie mam PS2, ani PSX a na PC to już to trochę chyba za stare… Film oglądałam u kolegi, spodobał mi się. Tylko jedno pytanko, czy ktoś może mi powiedzieć o co chodziło dla Vincenta z tym telefonem(czy jakoś tak, w scenie kiedy była walka z Bahamutem)?!?!
    • Avatar
      akuyashi 26.04.2007 13:46
      Re: "Szukam telefonu!!!"

      Oj z tym cudem fabularnym to mocno przesadziłaś, ponieważ wiele wątków to nieudana zrzynka z Final Fantasy 6, a postać dziecka skrzywdzonego przez świat, Sephirotha, też nie jest zbytnio wart uwagi, zwłaszcza, że dzięki kompilacji robią z niego kompletną ciotkę ;P
      • Avatar
        Ninja 28.07.2012 23:55
        Re: "Szukam telefonu!!!"
        Oj nie to TY mocno przesadziłaś;) Są pewne podobieństwa do FF6 ale nieznaczne, a na pewno nie na tyle by mówić o zrzynce. Swoją drogą w którym miejscu Sephi to „dziecko skrzywdzone przez świat”? Bo ja tego raczej nie zauważyłem.
  • Avatar
    A
    Mayu 26.04.2007 08:15
    FFVII !!!
    Oglądałam, bardzo widowiskowe, acz kolwiek dla kogoś kto nie wie o co chodzi w temacie może mieć problem z załapaniem fabuły. Ale jeśli chodzi o dzwięk to pierwsza klasa. Zwłaszcza motyw na początku i w momencie śmierci Kadaja.
    A grafa! Cudo! Szkoda tylko że zapomniano o takich postaciach jak Yuffie czy Vincent…
    • Avatar
      Kathy 26.04.2007 23:53
      Re: FFVII !!!
      Mayu napisał(a):
      Szkoda tylko że zapomniano o takich postaciach jak Yuffie czy Vincent…

      Jak to zapomnieli. Występują w filmie oboje, Vincent ma nawet dość pokaźną rolę, oboje są też dopieszczeni graficznie w najwyższym stopniu (zresztą jak cały film).
  • Avatar
    A
    Kathy 22.04.2007 14:54
    FF VII
    Ten film to było dla mnie pierwsze zetknięcie z grą ( i chyba w ogóle ogólnie z anime ) i oczarował mnie w stu procentach. Po obejrzeniu chciałam się dowiedzieć o co chodzi, hodzinami siedziałam w internacie poznjąc szczegóły z gry ( ktoś pewnie powie, że to kretynizm, ale gra jest dla mnie po prostu za stara i z pewnością nie zadziała na moim PS2). PS Chciałabym zadać pytanie do fanów gry. Czy ktokolwiek planuje remake (to dobre określenie?) gry, albo chociaż anime na jej podstawie? Modlę się, że tak.
    • Avatar
      Grisznak 22.04.2007 15:21
      Re: FF VII
      Jeśli masz PS2 to powinna zadziałać (PS2 emuluje gry z PS), poza tym FF VII ma także wersję na PC.
      Co do anime – powstało FF VII: Last Order, rozwijające wątek z Nibelheim. Zaś o nowej wersji gry krążą od lat legendy – i prawdopodobnie na tym się skończy.
  • Avatar
    R
    Ajciu 7.04.2007 14:17
    Pare slow o...
    po pierwsze trzeba pomyslec jakie zalozenie mialo powstanie tego filmu a dopiero pozniej oceniac. to tak jakby ktos chcial oceniac jakiegos hack&slash'a za jego liniowosc ale to nie o to tu przecierz chodzi to anime mialo charakteryzowac sie bardzo dobrymi walkami, swietna oprawa wizualna oraz klimatem i pod tym wzgledem tworcy wpisali sie rewelacyjnie!!!! a ze fabuly prawie brak albo jest po to aby byc to mi wcale nie przeskadza tak jak juz mowilem tytul jest naprawde warty uwagi a ja wystawiam swoja subiektywna ocene
    10/10 :)
    • Avatar
      Ninja 30.07.2012 10:44
      Re: Pare slow o...
      Jak coś się nazywa Final Fantasy to ja kurde oczekuję Final Fantasy. FF cenię przede wszystkim za genialną fabułę i interesujące postacie. Walki chociaż są istotne i ciekawe zdecydowanie schodzą na dalszy plan. Założeniem tego filmu było przed e wszystkim wyciągnięcie kasy od fanow i to się udało, ale chociaż jako siekanka wyszła, nie przeczę, znakomicie, to jako anime i jako Final Fantasy leży po całości.
  • Avatar
    A
    Wanat 18.03.2007 23:24
    FFVII AC
    Grafika piękan, muzyka też i… tyle. Jak dla mnie, na dobre anime to zdecydowanie z mało. Największy atut tytułu: jakość animacji, nie jest, moim zdaniem, wykładnikiem jakości anime. Walory wizualne są ważne, ale w grze komputerowej ( stąd min. wielki sukces serii FF na PS ). Dodatkowo podczas kilku pierwszych walk miałem wrażenie, żę za chwilę skończy się wstawka filmowa, a ja zacznę przebierać palcami po padzie.
    Film całkiem miły na piątkowy wieczór ( jak było w moim przypadku ). POzycja w sam raz aby się zrelaksować i popodziewiać artystyczne akrobacje Cloud'a.
  • Avatar
    A
    Ismarin 5.03.2007 22:16
    Advent Children
    Nigdy nie grałam w FF, a mimo to film mnie oczarował
  • Avatar
    A
    miwoj 16.11.2006 00:37
    piękne i tyle
    Po pierwsze, pewnie sie naraże, bo powiem, że wolałem FF8. Dlatego siódemki nie traktuje z nabożnością. Ale film jest przepiękny. Sceny walk uwielbiałem. Fabuła… who cares. Jakaś jest, nawet sie trzyma, ledwo bo ledwo ale jest. Ale jak to wygląda. A jak sie tego słucha. A jakie uczucia wywołuje. Co tu dużo mowić, często wracam.
  • Avatar
    A
    komandor Slavik 7.11.2006 13:19
    nie grałeś nie oglądaj
    „Efektowna graficznie, lecz fabularnie niezbyt interesująca kontynuacja kultowej gry. Dla fanów Final Fantasy VII i tylko dla nich.”

    Dokładnie. Moi kuzyni grali w FF i mówią, że film był genialny. Ja obejrzałem, i mi się nie spodobał. Po obejrzeniu było tak samo jak przed. Czułem się, jakbym nic nie zobaczył. Bo treści takowej, to tam mało było…
    Za to walki oczywiście na plus :).
  • Avatar
    A
    Pazuzu 18.09.2006 14:38
    To byłby świetny film...
    ...gdyby scenarzysta dostał choć jedną dziesiątą kasy co animatorzy. A tak, dostaliśmy oszałamiająco piękny teledysk, pozbawiony jakichkolwiek walorów treściowych. Ot, ładne walki, ładni faceci i ładna muzyka. W czasie oglądania głupie komentarze same cisną się na usta.
  • Avatar
    A
    Vodh 17.09.2006 19:22
    Dla mnie bomba ;)
    To może teraz kilka słów od fana FF ^^

    Siódemka według mnie bije na głowę wszystkie pozostałe części razem wzięte i mam do niej bardzo duży sentyment.

    Film zaskoczył mnie pozytywnie pod niemal każdym względem. Spodziewałem się, że od strony fabularnej wyjdzie bardziej niż marnie, ale na szczęście autorzy odsunęli fabułę na drugi plan. I dobrze. Według mnie do tego, co zostało powiedziane w grze nie da się spójnie dopowiedzieć jakiegoś emocjonującego dalszego ciągu więc cieszy mnie, że potraktowano ją tylko jako „klej” do pozostałych scen. Czwóreczka (czyli zgadzam się z autorem recenzji, ale za wetknięcie Sepha +1 ;))

    Dźwięk i grafika – cudo! Najładniejszy film jaki widziałem (pod względem animacji). Muzyka – świetnie zaaranżowane motywy z gry no i dzwonek na komórkę z motywem z FF – wymiata. Tak jak autor – dycha i dycha ode mnie :)

    Co do postaci – też zgodzę się z autorem co do dziewiątki. Świetnie oddane charaktery postaci z gry, świetni Turks, Yuffie ze swoim bzikulcem na punkcie materii i cała reszta. Minus jeden za łapę Barreta no i wrrr… co oni zrobili z Cloudem? O ile reszta twarzy jest moim zdaniem świetna, to Cloud im totalnie nie wyszedł ;/

    Mimo drugoplanowej fabuły i malutkich wad postaci film dostaje ode mnie ogólną dychę. Ma w sobie coś magicznego i miło się go ogląda nawet po raz drugi (ja właśnie jestem po piątym :P). Fani FF powinni być zadowoleni.
  • Avatar
    A
    blue 13.09.2006 17:40
    Fajny wypelniacz czasu :D
    Moim zdaniem anime zasluguje na 8/10 za to ze wlasnei jest zlepkiem walk. Ja nie wnikam w to w jaki sposob kontynuje ff, choc jest mi ono znane, ale jako osobna calosc. Zdecydowanei za malo jest wlasnie takich anime, ktore sobie mozna wlaczyc i pozachwycac sie cudami ktory wyrabiaja postaci na ekranie. Wbrew pozorom choc jest duzo serji i filmow akcji bez fabuly, ale to nei znaczy ze walki w nich sa dobrze wykonanie i oglada sie tak przyjemnei jak tu. Zdecydowanie najlepsza rambanka jaka widzialem, w ramach swoich kategorji doskonala :]Skoda ze nie nazywa sie inaczej, napewno by ludzie lepiej odbierali je, bez zawodu jako kontynuacji ff7 :/
  • Avatar
    A
    zergadis0 13.09.2006 16:38
    Najlepiej wykonany render wszechczasów
    Grafika masakruje, muzyka jest świetna nawet do słuchania niezależnie od filmu, fabuła jest prosta, ale potrafi wciągnąć.
  • Avatar
    A
    Teukros 13.09.2006 13:23
    Moim zdaniem...
    ... dostaliśmy naprawdę genialnie zrobioną reklamę telefonów komórkowych. Ogląda się świetnie – byle nie myśleć.
    • Avatar
      Kantor 24.08.2007 17:25
      Re: Moim zdaniem...
      Zgadam się całkowicie, film ten jest dowodem na tezę iż – można mieć dość tego co dobre…
      Piękna grafika nie rekompensuje nudnej jak koszenie trawy fabuły.
      I proszę mi nie wciskać że przed obejrzeniem pełnometrażowego filmu powinienem przechodzić gry komputerowe. Fakt iż reżyser nie potrafi zainteresować adaptacją gry nie­‑gracza świadczy tylko o jego nieudolności.

      Wybaczcie ton goryczy ale… 70zł dałem za to „dzieło sztuki” a pozbyłem się za 40.
  • Avatar
    A
    Martinez 13.09.2006 11:43
    Advend Children
    Do filmu podeszłem tylko od strony audio­‑wizualnej w poszukiwaniu graficznych wodotrysków – moje oczekiwania zastały w całkowitości zaspokojone – jest ładnie, szybko, dynamicznie – to czego chciałem. A co do pojedynków – ja takich oczekiwałem, nie wiem dlaczego, ale to co bohaterowie wyczyniali bardzo przypadło mi do gustu. Fabuła – tu już muszą zadecydować fani.

    Muzyka – jest zaiste bardzo dobra – szybkie pełne energi utwory – bardzo dobruy OST, który jako jeden z niewielu czasami gości w mych głośnikach

    Moja ocena od strony audio­‑wizualnej – 10, jako całość  – nie wystawiam oceny, bo FF nie jest mi znane osobiście.
  • Avatar
    A
    Azag 13.09.2006 11:02
    FF
    Ja chciałem tylko powiedzieć, że przez ten film po raz pierwszy zetknąłem się z Final Fantasy wogóle. Muszę też powiedzieć że jako tako połapałem fabułę w spójną całość. Najważniejsze rzeczy są powyjaśniane dosyć dobrze – a przynajmniej ja je tak odebrałem. Widziałem już anime trudniejsze pod kontem zrozumienia fabuły. Nie zamierzam w najbliższej przyszłości grać ani oglądać więcej rzeczy z Final Fantasy. Ale oczywiście staje razem z wszystkim fanami, którzy zawiedli się na serii z powodów wypisanych w recenzji – gdybym był fanem FF to to napewno by mi się to nie podobało. W mojej sytuacji jest to bez znaczenia i dlatego nie zmienia to faktu, że dla tego filmu daję ocenę 9 bo takich cudów graficznych jeszcze nigdy nie widziałem – i dlatego ten film warto jest obejrzeć. Myślę, że wielu „ignorantów” takich jak ja (ignorant – osoba, która nie zna się za bardzo na danej sprawie a mimo to wypowiada się na dany temat – w tym przypadku sprawą jest saga Final Fantasy) obejrzy ten film z niemałą przyjemnością bo naprawdę jest na czym oko zawiesić.
    Jeśli chodzi o muzykę to ciężkie metalowe czy rockowe (czy jakie to dokładnie jest) granie, o ile w filmie pasowało do akcji itp, to po seansie już tak dobrze w ucho mi nie wpada, poza „Calling” – ostatni utwór – jeden z najlepszych kawałków „j­‑muzy” jaki dotąd słyszałem.
    Jako „ignorant” w temacie FF, szczerze polecam innym „ignorantom” – świetna rozrywka.
  • Avatar
    A
    Advent Children 12.09.2006 12:46
    seraphim
    Advent Children jako film akcji sprawdza się bardzo dobrze lecz niestety jako kontynuacja FF7 nie jest już tak dobrze…