Tanuki-Anime

Jak kogoś nie odstraszy karykatura wszystkich shoujo, brak fabuły i główna bohaterka głupsza od psa z serii, za to z cohones większymi niż bohater.
Wartka akcja, a gagi na tak niskim poziomie że aż śmieszne. Nawet przemoc tu nie razi, bo nie wiem kto doświadczał jej więcej,  kliknij: ukryte  czy stalkowany bohater, czy ona. Jednym słowem karykatura komedii i to w krzywym zwierciadle

Jak niektórzy wspomnieli, sympatyczny zapychacz czasu. W sumie mogło być trochę dłuższe, ale faktycznie główna bohaterka momentami mocno irytowała. Ładna kreska i dobra muzyka.

- główna bohaterka
- blondyn

+ wszyscy pozostali bohaterowie (bez wyjątków)
+ kreska

7/10 Polecam :)

Zapychacz czasu wymagający minimalnego poziomu koncentracji. Całkiem przyjemny, ale też do błyskawicznego zapomnienia. Humor przeciętnych lotów: ani mnie nie odrzucił, ani nie sprawił, że rechotałam na głos i rzucałam się i oglądać poszczególne sceny jeszcze raz. Przemoc fizyczna czy molestowanie seksualne – do przełknięcia bez problemu, bo wszystkie zachowania głównych bohaterów są tak przerysowane, że trudno brać je na poważnie.

A, nie zgadzam się, że A­‑kun jest socjopatą. Ileż to razy w tej serii ulegał czyimś zaszklonym oczom?

Na plus zdecydowanie opening, kreska oraz głosy postaci: bardzo ładnie to wszystko wygląda i brzmi.

Na minus wspomniana wyżej przeciętność: brak gagów, które mogłyby zwalić mnie z nóg.

Głupota przeganiała głupotę, ale o dziwo oglądało się to bardzo szybko i przyjemnie. Była to świetna odskocznia po ciężkim dniu w pracy, a sama seria w całości trafiła z humorem w mój gust, bawiła, a to chyba najważniejsze. Tak jak u poprzednika, trochę wbrew sobie, ale także daję takie mocne 7/10. Jako komedia spełnia swoje zadanie, ale musi trafić na widza z odpowiednim humorem. :D

głupkowaty humor i lanie głównej bohaterki po twarzy jako ulubiony gag, ale mimo wszystko coś w tej durnocie bawi i szybko się ogląda całą serię, trochę w wbrew sobie daję 7/10

Inu best character 10/10
Ten pies ma mój głos na najlepszą postać sezonu.

Humor w tej serii polega na głupocie głównej bohaterki, za której to głupotą podążają poboczni.

Na pewno nie jest to tytuł który ma jakieś głębsze przesłanie czy nawet konkluzję

Dla mnie zajefajna komedia, a że humor niskich lotów. Przez 5 min. banan na twarzy. Tyle.

No nie wiem, do mnie humor trafi tak mocno średnio. Dam szansę, ale chyba zbyt optymistycznie się nie będę nastawiać.

Ten idiotyzm głównej bohaterki wydawał mi się strasznie sztuczny i naciągany. W skupieniu się na treści cały czas przeszkadzało mi to uczucie nieautentyczności. Jakby ona zamiast rzeczywiście być głupia, zachowywała się tak jak jej się wydaję głupia osoba się zachowuje. Coś a la przedstawienie upicia w filmach – nigdy nie wygląda tak jak w realu.

Gra aktorska najwyższej klasy. Humor może na niskim poziomie, ale tam… Uśmiałem się po prostu samym tym jak wspaniale oni się bawią podkładając głosy.

Bardzo przyjemny seans i prawdę mówiąc wydaje mi się, że może mi się nie znudzić. Komedie mają to do siebie że potrafią się szybko wypalić, tutaj mam dobre przeczucia.

Głupkowaty, nie raz klozetowy humor no i generalnie gag na gagu. Zapowiada się dobra komedia krótkometrażowa, choć mogliby sobie darować to  kliknij: ukryte  okładanie pięściami.