Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Mahou Tsukai no Yome

  • Avatar
    A
    Marta001 6.03.2023 22:23
    Bardzo przyjemne anime. Uważam, że można było jeszcze głębiej wejść w psychologię postaci (to anime na to pozwalało), ale i tak jest bardzo dobrze!
    Jestem ciekawa drugiego sezonu!
  • Avatar
    A
    Aoi9709 6.06.2022 17:57
    Bardzo mi się podobał klimat tego anime, powiem szczerze ze niektóre odcinki bardzo mocno mi zapadna w pamięci, bardzo przyjemne anime, polecam
  • Avatar
    A
    Arisu 15.01.2021 23:53
    Dude, fan servis pojawia się za każdym razem gdy Titania wchodzi na scenę.
  • Avatar
    A
    Kamen 25.12.2018 12:29
    Bardzo nierówno
    Taka nie najgorsza bajka, ale wahania poziomu poszczególnych arców (w tym także części składowych samych arców) były masakryczne. Na niektórych odcinkach idzie usnąć, a inne ogląda się względnie ciekawie. Ogólnie był potencjał na coś dużo lepszego, więc raczej jestem zawiedziony. Chociaż ostatnia scena miła dla oka.

    7/10
  • Avatar
    A
    czułymangozjebca 9.09.2018 16:58
    Magus Bride
    Osobiście spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Moja recenzja -> [link]
    Zapraszam!
  • Avatar
    A
    Bhaal 26.08.2018 15:24
    Sezon 2 wish
    Mam nadzieje ze będzie kontynuacja :D
  • Avatar
    A
    AAAAA 28.07.2018 11:09
    na którym rozdziale mangi kończy się to anime?
  • Avatar
    A
    Ciku 5.06.2018 08:59
    Oglądało się to nawet nieźle, do czasu.

    Później wkradła się jakaś niesamowita nuda, wszystko takie byle jakie, bez pomysłu.
    Potencjał był, ale jak dla mnie to strasznie niewykorzystany.
  • Avatar
    A
    SSSSS 2.06.2018 21:15
    Rzadko się to zdarza, ale w stu procentach zgadzam się z recenzentem. MTNY jest serią piękną i unikatową, ale poprzeczka została zawieszona tak wysoko, że pozostaje niedosyt i lekkie rozczarowanie.
  • Avatar
    A
    Chmura 14.04.2018 00:09
    Natsume dla ubogich
    Nie podobało mi się. Pod płaszczykiem uroku ta seria jest po prostu infantylna. Postacie były nielogicznie zmienne. Stateczny, inteligentny czarodziej  kliknij: ukryte , a główna bohaterka ciągle użalała się nad sobą i chociaż kliknij: ukryte , który to główny czarny charakter,  kliknij: ukryte . Ta seria to taki Natsume dla ubogich. Dostrzegłam wiele podobieństw w założeniach fabularnych akurat do tamtej serii.
    • Avatar
      Bhaal 26.08.2018 15:28
      Re: Natsume dla ubogich
      Hm.. czyli nie oglądałaś tego co ja lub nie potrafisz oglądać ze zrozumieniem. Natsume oglądałem wiele razy, seanse wszystkich sezonów (aktualnie jest ich 6) w BD,(bez cenzur poprawiona kreska itp. itd) a to obejrzałem dziś też w BD i z tego co napisałaś nic nie ma sensu.
      Pozdrawiam.

      PS. Gdyby ktoś nie wiedział co to jest BD to polecam zerknąć na różnice miedzy tymi orlicami= tv a wydaniami BD
      [link]
  • Avatar
    A
    Lilly 1.04.2018 00:15
    Ujdzie...i niestety tylko tyle.
    Długo myślałam nad kupnem mangi i dobrze że wstrzymałam się z tym do obejrzenia anime. Jakoś nie rozumiem takiego zachwytu tą serią. W sumie to podczas seansu nie mogłam pozbyć się wrażenia że to wszystko jest jakieś takie…płytkie i jakby bez większego ładu i składu mimo wszystko. Nie znaczy to że anime jest tragiczne- można obejrzeć ale mnie szczerze mówiąc trochę wynudziło.
    • Avatar
      Witax 1.04.2018 07:12
      Re: Ujdzie...i niestety tylko tyle.
      To tylko tak z anime jest, Manga po prostu została spłycona w anime.
    • Avatar
      Anonimowa 18.03.2020 12:08
      Re: Ujdzie...i niestety tylko tyle.
      Też się wynudziłam. Dałam radę kilka pierwszych odc. Niby potencjał jest ale wyszły takie mroczne troszkę flaki z olejem. A ta paskudna zwierzęca czaszka jeszcze bardziej zniechęciła. I fakt, że facet koło 50tki z wyglądu bierze sobie nastolatkę do wychowania na żonę… Hmmm niektórych facetów dorosłe kobiety widocznie przerastają :p

      Wyszła lolita w cyklu o pięknej i bestii
  • Avatar
    A
    blob 25.03.2018 01:02
    Jestem zachwycony. Magicznie, klimatycznie i jakość zachowana do ostatniego odcinka. Idealna fuzja japońskiej animacji i europejskiego folkloru. Trochę akcji, trochę dramatów, trochę romansu, trochę okruchów życia i nawet trochę sympatycznej komedii. Mimo momentami depresyjnej bohaterki, historia koniec końców ciepła i urokliwa. Takie serie mogę oglądać bez końca, mimo że nie jest to mój preferowany gatunek anime.
  • Avatar
    A
    Maciejka 18.02.2018 00:17
    Jakieś nudne to jest… Obejrzałam piętnaście odcinków i mam wrażenie, że do tej pory nic konkretnego się nie wydarzyło. Zakończenie któregoś odcinka przemianą Chise w lisa dało mi nadzieję na intrygujący, może nieco niepokojący wątek, niestety tak szybko, jak się ten motyw pojawił, tak szybko został rozwiązany bez szczególnego wniosku, morału czy czegokolwiek…

    Ale ta monotonia obecna w anime to nie wszystko, co mi przeszkadza. Jest jeszcze Chise, która prezentuje typ tak zwanej księżniczki w opałach – ciągle przydarzają się jej pozornie niebezpieczne sytuacje, chyba tylko po to, by na koniec Elias mógł nieść ją w swoich objęciach do domu. Poza tym dziewczyna bezustannie eliasuje, Elias to, Elias tamto… Znienacka zjawia się przed nią Elias i ona musi, po prostu musi powiedzieć: „Elias”, jak gdyby ktokolwiek miał wątpliwości, że to on. Sądzę też, że zbyt szybko przywiązała się do niego do tego stopnia, by ciągle tak się kleić i polegać na nim w każdym aspekcie. Owszem, może powiedział jej: „to teraz twój dom”, no ale bez przesady…
    • Avatar
      Sayo 14.06.2018 23:53
      Akurat jest to psychologicznie bardzo realistyczne,to,że dziewczyna natychmiast się przywiązała. Znam to z prawdziwego życia, pracuję z takimi osobami na co dzień.
      • Anonimowa 18.03.2020 12:12:38 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    seff 1.02.2018 17:04
    Nareszcie wymyśliłem z czym mi się to anime kojarzy… Z czytaniem w szkole Nad Niemnem -.-
    • Avatar
      chi4ko 1.02.2018 21:27
      No nie… 'Nad Niemnem' miało przynajmniej jakieś przesłanie.
    • Avatar
      Szabelka_po_tatuśku 17.08.2018 18:00
      Lepiej bym tego nie ujęła. Opisy przyrody, krajobrazów, etc. zamiast konkretnej treści – mnie tak manga, jak anime MTNY kojarzą się z sałatką warzywną – trochę tego, trochę tamtego, o! jeszcze i to! No i co? Ano, niby ładnie się sałateczka prezentuje na talerzu, ale kilka kęsów – i człowiek już wie, że nie została właściwie przyprawiona, a nawet – że nie została przyprawiona wcale i jest  – mimo pięknego wyglądu – po prosu mdła. Bez smaku. zabrakło „przypraw”, które tak w sztuce kulinarnej, jak w mandze i anime decydują o „smaku” i klasie. Zabrakło mi tu takich właśnie „przypraw”, decydujących o tym, że manga/anime opowiada o ludziaach (albo potworach, magach, etc…) „z krwi i kości”.
  • Avatar
    A
    Weiter 7.01.2018 01:39
    Opening # 2
    Za pierwszy powinni dostać po twarzy, bo zawierał masę spoilerów. W drugim się nauczyli.. Spoilerów nie ma. Za to jest zlepek randomowych scen z pierwszej połowy, które zmieniają się nad wyraz szybko. Miałem wrażenie jakbym ataku epilepsji dostawał.
    • Avatar
      Slova 7.01.2018 09:30
      Re: Opening # 2
      I muzyka jest tragiczna, piosenka nawet nie umywa się do pierwszego openingu.
  • Avatar
    A
    Rinsey 5.01.2018 00:57
    Po zakończeniu pierwszej połowy mogę z czystym sumieniem przyznać, że jestem absolutnie zachwycona. Przepiękna animacja, klimat muzyka i reżyseria. Oby tak dalej :)
  • Avatar
    A
    Venedi 24.12.2017 05:02
    Ehhhhh… zazwyczaj oppeningi w anime pomijam, ale w tym już z samego początku spodobała mi się muzyka i go obejrzałem… i to był błąd, jak zawsze. Po kij twórcy wsadzają ważne wydarzenia i szczegóły w oppening?  kliknij: ukryte 

    Zamaskowano spoilery.
    • Avatar
      Maxromem 24.12.2017 14:03
      Narzekaj, że opening Ci coś zaspoilerował, a potem zaspoileruj to innym użytkownikom. O ironio :D

      To nawet nie jest jakiś potężny spoiler, ja bym w ogóle nawet tego za spoiler nie uznał, bo nie jest to zwrot akcji. Zresztą, o tym, że spoilery wcale nie umniejszają przyjemności oglądania napisano już nawet pracę naukową. Od kiedy wyszła telewizyjna Gra o Tron ludziom odbiło na punkcie spoilerów do tak kretyńskiego stopnia, że należy uważać jak się kogoś zaprasza na obiad, by czasem nie zaspoilerować co będzie na drugie danie.
      • Avatar
        Bez zalogowania 7.06.2022 01:14
        "Nie" - dla spojlerów
        Zresztą, o tym, że spoilery wcale nie umniejszają przyjemności oglądania napisano już nawet pracę naukową.


        Dla mnie spojlery bardzo umniejszają przyjemność z oglądania, zwłaszcza przy filmach czy seriach szkolnych lub obyczajowych albo przygodowych.

        Czasem spojler to zabranie połowy przyjemności z seansu.

        Ale przecież można je ukryć, a jak się nie da, czy nie umie, to choć ostrzec o nich.

        Są serie, gdzie kolejne openingi oglądałam i odsłuchiwałam już po obejrzeniu arcu.
        • Avatar
          Łowca czarownic 7.06.2022 11:59
          Re: "Nie" - dla spojlerów
          Spoilery przeszkadzają i to mocno aczkolwiek w tym przypadku nie wiedziałem, że coś jest spoilerem póki co nie obejrzałem serii. :) Realne spoilery natomiast są mocno irytujące – na tyle, że ja np. często nie oglądam serii.
          • Avatar
            Bez zalogowania 7.06.2022 20:21
            Seria
            Ja na pewno nie mogę polecić seansu, bo wynudziłam się niemiłosiernie na pierwszych odcinkach, aż tak, że musiałam przerwać oglądanie, choć to przecież jedne z moich ulubionych gatunków (fantasy, okruchy, romans).

            Ale jest mnóstwo osób którym się to podobało i według nich jest klimatyczne, więc zapewne najlepiej samodzielnie to zweryfikować ;)
        • Avatar
          Karo 7.06.2022 20:30
          Re: "Nie" - dla spojlerów
          Jeśli znajomość kluczowych zwrotów akcji obniża atrakcyjność danego utworu, zwykle oznacza to, że taki utwór oglądany bez tej wiedzy też nie jest zbyt zajmujący.
          • Avatar
            Anonimowa 7.06.2022 21:09
            Re: "Nie" - dla spojlerów
            Nie.

            Oznacza to jedynie, że być może dana osoba lubi w produkcjach element zaskoczenia, nawet, jeżeli jest on przewidywalny, to spojler „psuje całą zabawę”. Jak mi zepsuł w pewnej kultowej serii, gdy wiedziałam że główny bohater w połowie akcji zginie.
          • Avatar
            Łowca czarownic 8.06.2022 00:35
            Re: "Nie" - dla spojlerów
            Jeśli coś jest dobre to jest jeszcze lepsze jak nie wiem co się stanie. Jeśli znam rozwiązania fabularne oraz wynik akcji to większość serii mocno na tym traci.
            Anonimowa ma w tej kwestii rację.

            Są oczywiście ludzie którym spoilery nie przeszkadzają tak jak tacy którym wiele różnych dziwnych rzeczy nie przeszkadza ale nie robiłbym z tego reguły.
  • Avatar
    A
    Elfik 21.12.2017 19:54
    Wciąż mam mieszane uczucia odnośnie tego anime. Z jednej strony ma to coś wciągającego, z drugiej strony sporo rzeczy jednak budzi we mnie właśnie te mieszane uczucia. Może jestem przewrażliwiona, ale  kliknij: ukryte  Zachwyca muzyka, sceny ze smokami też są piękne, piosenka z odcinka 11 jest cudna i tylko czekam na pełną wersję. Sam główny bohater też póki co mnie nie przekonuje. Daję szansę anime, oglądam dalej. Z mangą na razie się wstrzymam, poczekam do zakończenia serialu, kupić zdążę zawsze.
  • Avatar
    A
    Weiter 13.11.2017 13:05
    Księżulek
    Drażni mnie postać tego księdza. Jest świat magii na żywe oczy widzi magiczne stworzenia, jak i samą magię, a tymczasem swoje wierzenia dalej ukierunkowane ma w kościół. Tymczasem sam kościół przecież pewnie neguje istnienie magii itp, a skoro ta magia istnieje, to same podstawy do wierzenia w „ich boga” są bezpodstawne.

    • Avatar
      Uratugo 13.11.2017 15:49
      Re: Księżulek
      Gdyby Kościół negował istnienie magii, to magowie nie mieliby strażników. Raczej nie porównywałbym Kościoła z naszej rzeczywistości do Kościoła z uniwersum Mahou Tsukai, bo to nie ma sensu.
    • Avatar
      Anonimowa 18.03.2020 12:52
      Re: Księżulek
      Kościół neguje używanie magii a nie jej istnienie
  • Avatar
    A
    ikamo 12.11.2017 22:33
    Imho przedobrzyli, nie bardzo wiem jak to sprecyzować ale kojarzy mi się ten animiec z Lincolnem. Jakby twórcy na siłę próbowali stworzyć coś arcy pięknego.
    • Avatar
      ForestDemoness 13.11.2017 16:36
      Zgadzam się w stu procentach. Manga jest jedną z moich ulubionych, ale anime IMO mogłoby być lepiej zrobione, może właśnie gdyby zachowali umiar w tej „mistyczności”. Cały serial wręcz nią ocieka, podczas gdy powinna ona (znowu tylko moim zdaniem, oczywiście) raczej pojawiać się sporadycznie, w momentach kulminacyjnych poszczególnych wątków opowieści. Problem zaczyna się wtedy, kiedy – jak tutaj – takich scen jest kilka na odcinek.

      Mangę znacznie lepiej mi się czytało, bo byłam pod kontrolą tempa akcji, nic mnie nie przytłaczało tak jak w anime.

      Może dokładniej opiszę o co mi chodzi. Na TvTropes jest bardzo lubiany przeze mnie wpis zatytułowany „Darkness­‑Induced Audience Apathy”, którego jeden z podpunktów można streścić jako: czasem produkcja jest zbyt mroczna, smutna, przygnębiająca, żeby czytający/oglądający dbał o losy bohaterów. Tutaj jest nieco podobnie, z powodu ilości „arcy pięknych” scen przestałam się zachwycać ich magicznością (przykładem jest  kliknij: ukryte  i zamiast tego czekam cierpliwie aż się skończą. Zaznaczam przy tym, że, że Oblubienica nie jest tak drastyczna, jak tamten trope, bo zaburzone są tu tylko proporcje pomiędzy scenami o różnych nastrojach. Trope za to opowiada o ekstremum.

      Muszę tutaj też przyznać, że „magiczne” sceny, choć przez ten przesyt mnie nie porywają, to są nadal przepiękne i z przyjemnością analizuję je pod względem graficznym, muzycznym i aktorskim.
  • Avatar
    A
    blob 11.11.2017 20:58
    Ta seria nie przestaje oczarowywać. To chyba najlepsze przedstawienie angielskiego/celtyckiego folkloru jaki widziałem w anime (jedynie jeszcze gra Folklore na PS3 przychodzi mi na myśl).

    Wejście Tytanii i ta muzyka w tle… aż mi ciary przeszły. To anime to czysta przyjemność oglądania.
  • Avatar
    A
    Diffie Hellman 29.10.2017 20:12
    arrrghhhhhh
    Czy ta (ocenzurowano) bohaterka wreszcie (ocenzurowano) zacznie cokolwiek sobą prezentować czy do końca będzie (ocenzurowano) pustą kartką pomiataną na (ocenzurowano) wietrze przez każdy powiew (ocenzurowano) wiatru? Jeżeli w następnym odcinku znowu ją ktoś porwie to (ocenzurowano) (ocenzurowano) w monitor (ocenzurowano) krzesłem.
    • Avatar
      Weiter 30.10.2017 11:24
      Re: arrrghhhhhh
      Poczytaj sobie czym jest depresja.
    • Avatar
      kek 30.10.2017 13:18
      Re: arrrghhhhhh
      Skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą
    • Avatar
      blob 11.11.2017 20:53
      Re: arrrghhhhhh
      Tak otworzy się nagle, po całym dzieciństwie bycia niechcianą i prześladowaną przez „duchy”. Taa…
      • Avatar
        Diffie Hellman 12.11.2017 10:21
        Re: arrrghhhhhh
        Ugh, ale ona nie wpisuje się w kategorie „niechciana, niedoszła samobójczyni, której nikt nie kocha” tylko do „twój typowy żeński protagonista anime”. Nikt nie każe się jej otworzyć, ale niech znacznie być tą niekochaną niedoszła samobójczynią, bo po 5 odcinkach jedyne co zrobiła, to powiedziała,  kliknij: ukryte , przy czym było to zrobione w tak patetyczny, przerysowany i banalny sposób, że myślałem, że zaraz mnie coś trafi. Fabula nie jest prowadzona, tak by odkrywać jej charakter, lecz tak by maksymalizować zdolność widzów do projekcji swojego ego w jej postać, a to w tak dobrze technicznie wykonanym anime doprowadza mnie do białej gorączki. Ale spokojnie, już nie będę wam zaśmiecał wam komentarzy moim wątpliwej jakości zdaniem, przestałem to oglądać, by oszczędzić sobie nerwów. Jak będę miał ochotę na celtycki klimaty, to oglądnę sobie The Secret of Kells po raz setny.
        • Avatar
          blob 12.11.2017 13:28
          Re: arrrghhhhhh
          Jeżeli cię denerwuje to spoko, w sensie nie każdego bohatera trzeba lubić. Z tym samobójstwem to nie pamiętam jak było, tak naprawdę nie jest chyba tak, że ona chce je popełnić, w końcu zdecydowała się na bycie sprzedaną. Ona jest w depresji i stąd na razie zachowuje się tak apatycznie. Generalnie choć stwierdziłeś że już nie będziesz oglądał, to może spróbuj obejrzeć OAV, tam pokazane jest jej dzieciństwo, jak była 'niechcianym dzieckiem' w swojej rodzinie i jak dawały jej się we znaki 'duchy' które ja po prostu prześladowały (a ileż ona miała wtedy lat i weżmy pod uwagę że nie miała żadnego wsparcia). Może problemem z jej postacią jest to że twórcy założyli iż widz widział 'prolog', bo de facto w tv anime od razu dostajemy skorupę zamiast postaci…

          Mi ona np. nie przeszkadza w tym sensie, że skupiam się na wszystkim wokół, a nie jej samej. Nie wiem czy zamierzeniem twórców nie było stworzenie postaci, która ma być takim właśnie tłem dla wydarzeń (cicha, spokojna, nieekspresyjna, porównaj go np. z Naruto który miał zupełnie inne 'podejście'). Chise powoli będzie się otwierać, ostatnie dwa odcinki pokazują zmianę w dobrą stronę, a widz przy okazji dostaje pełen magii świat. Jeżeli przy okazji ta magia 'uleczy' jej duszę to tylko in plus :P
    • Avatar
      Szabelka_po_tatuśku 17.08.2018 18:03
      Re: arrrghhhhhh
      Amen.
  • Avatar
    A
    Maxromem 10.10.2017 01:04
    Obejrzałem OAVkę zaraz przed seansem i zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie. Sama seria tylko kontynuowała to uczucie. Naprawdę nie ma co strzępić klawiatury, każdy powinien chociaż obczaić, bo nie sposób się nie zauroczyć czy to oprawą graficzną, czy światem przedstawionym, czy też postaciami.
    • Avatar
      Koogie 10.10.2017 10:24
      To samo uczucie, tylko że ja jeszcze mam mangę po angielsku na szafce. Szkoda strzępić klawiatury.
  • Avatar
    A
    Weiter 9.10.2017 12:36
    EP 1
    No to już wiadomo co będzie numer 1 sezonu ^^ W sumie wiadomo było nawet przed tym pierwszym odcinkiem.
  • Avatar
    A
    Uratugo 9.10.2017 07:20
    Po prostu piękne
    Mahou Tsukai no Yome było dla mnie właściwie pewniakiem, jednak miałem obawy, że jakość techniczna OVA będzie miała za zadanie przyciągnąć widzów, natomiast seria główna będzie oszczędna. „Nic bardziej mylnego”, jak mawia klasyk. Kreska i animacja są na bardzo dobrym poziomie, i wiem, to dopiero pierwszy odcinek, ale jakoś tak czuję się pewnie wobec tej serii i czuję, że i pod tym względem mnie nie zawiedzie.

    Zarówno OVA, jak i pierwszy odcinek (a także trailery) zarysowują nam już fabułę i mitologię, a te prezentują się wprost fenomenalnie. Postacie są co najmniej intrygujące, włącznie z główną bohaterką, a trzeba uczciwie przyznać, że Japończycy mają problem z tworzeniem kobiecych postaci na wysokim poziomie, gdyż przewaga takowych męskich jest brutalna. Jeszcze nie przesądzam, ale jestem dobrej myśli.

    Generalnie zawsze na początku się dystansuję, żeby później się nie sparzyć, jednak w przypadku tej serii czuję, że mogę sobie pozwolić na odrobinę luzu i pozytywnego nastawienia. :) Mahou Tsukai no Yome zapowiada się na perłę sezonu oraz prawdopodobnie na jedną z moich ulubionych pozycji japońskiej animacji. Oby tak dalej! :)
  • Avatar
    A
    Saarverok 8.10.2017 09:43
    Piękne. Dla samej oprawy naprawdę warto będzie oglądać :)
  • Avatar
    A
    blob 7.10.2017 20:44
    Ależ to jest wspaniałe! I nie straciło nic z jakości OAV­‑ki.

    Pamiętam jak dawno temu przypadkowo trafiłem na mangę. Pomyślałem sobie: „ale by z tego było fajne anime”. X­‑lat później dostaje tę ciepłą, pełną magii i fantastyki (i to jeszcze w klimatach angielskich z bogactwem ich legend) z odpowiednim budżetem i świadomością, że materiału źródłowego jest wystarczająco aby wypełnić całą serię. Wydaje się też, że twórcy wiedzą co robią.

    Ach, już ta jedna seria czyni tę jesień udaną :)