Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Banana Fish

  • Avatar
    A
    Windir 12.08.2023 15:25
    8+/10
    Bardzo dobrze zrobiony klasyczny film akcji klasy B, który zamiast ~90 minut trwa pełne 8 godzin i nie nudzi!

    Anime ma rating 17+. Jest dość brutalne, bo egzekucji i szybkich mordów mamy sporo, a jednocześnie nie ma tu 15 minutowych strzelanin/pościgów żeby tylko było widowiskowo. Golizny czy seksów ani homo, ani hetero na ekranie nie ma.

    Trzeba się liczyć z tym, że seria zawiera wszystkie grzeszki/nielogiczności typowych „akcyjniaków”. Ucieczka z  kliknij: ukryte  Na ekranie pełen zestaw klasycznych motywów: porachunki gangsterskie, spiski polityczne, tajne badania, zakładnicy, szantaże, zdrady – wszystko się tu pięknie łączy i ma sens.

    Dość dużo dramatu/rozterek wewnętrznych u głównych bohaterów na ekranie, ale dla mnie to było ciągle znośne stężenie i jednocześnie coś co wyróżnia Banana Fish na tle typowych filmów czy seriali akcji. Tylko finał  kliknij: ukryte 

    Na duży plus główny bohater, który robi w życiu to co robi, a jednak mu kibicujemy. Bardzo dobrze, że nie był to kolejny jednowymiarowy nieskazitelny wrobiony były wojskowy czy mściciel za żonę/dziecko.

    Początek wydawał mi się strasznie rwany, ale potem albo się uspokoiła reżyseria, albo przywykłem – ciężko powiedzieć. Dobrze spędzony czas! Zdecydowanie lepiej niż przy nowszych shounenach.
  • Avatar
    A
    Sayaxo 5.05.2022 14:21
    jedne z moich ulubionych anime aczkolwiek złamało mnie totalnie
  • Avatar
    A
    OyDarlingg 15.05.2021 22:29
    Uwielbiam to anime mimo , że totalnie mnie złamało…
  • Avatar
    A
    yasu 23.03.2020 22:08
    Ciężka sprawa
    Na początku wciągnęło mnie bez reszty. W okolicach 11 odcinka miałam przesyt dramy i tragedii. Uczucia te pozostały do samego końca. Serce bolało i można by rzec, że zaczynało się buntować, popadać w sceptycyzm. W okolicach 19 odcinka już wiedziałam, że ocena tej serii będzie problematyczna i to niezależnie od tego jak się zakończy.

    Wspaniali główni bohaterowie to nie ulega wątpliwości.
    Niestety odcinków naprawdę mogło być mniej, właściwie to wręcz powinno.
    Przeszkadzała mi brutalność seksualna na dosłownie każdym kroku. Wydało mi się to jakieś dehumanizacyjne. Tyle się mówi, że mężczyźni jednak mają rozum, nie są jedynie zwierzętami…Troszkę, za dużo tego było. Owszem to wszystko może się przydarzyć, ale czy wszystko 1 osobie? Też fakt, że (spoiler)  kliknij: ukryte 

    Zakończenie uważam za dobre. Poczucie (spoiler)  kliknij: ukryte  ukazuje potęgę tego anime. Zupełnie jakby Ash istniał naprawdę.

    8/10 choć tutaj te cyferki wydają się krzywdzące. Manga będąca podstawą tej produkcji pochodzi z poprzedniego wieku. To właśnie ona była jednym z początków stwarzania nowych nurtów w japońskiej twórczości. Nie dziwne więc, że trudno określić zarówno gatunek jak i grono odbiorców z obecnej perspektywy. Ciężko jest te produkcje oceniać właśnie względem późniejszych, nowszych produkcji tego typu.
  • Avatar
    A
    dissatisfied customer 2.12.2019 23:36
     kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    chi4ko 3.05.2019 22:51
    I tylko tej komóry żal...
    Ja wiedziałam, że tak będzie.

    Długo zwlekałam z oglądaniem tego anime (jako fanka mangi), bo po prostu sam pomysł przeniesienia akcji we współczesne realia uważam za nietrafiony. No i tak jest. W tym świecie niby istnieją smartfony i GPS, ale bohaterowie momentami dostają amnezji czy czegoś i zapominają o ich istnieniu? Strasznie to zgrzyta. W odcinku 1 Ash nie bierze ze sobą smartfona żeby jego gang mógł go namierzyć. Ok, przjedzie, może zostawił w domu (i podczas pościgu nie nadarzyła się okazja wyrwania telefonu pierwszemu lepszemu jeleniowi). Ale im dalej… Max przez 10 lat szukał brata Asha – serio? W erze fejsbuka? Mając legitymację dziennikarską? Będąc w więzieniu Ash przekazuje Eijiemu wiadomość – Eiji ma się OSOBIŚCIE SPOTKAĆ z Shorterem. Idiotyzm. Zamiast skontaktować się przez media społecznościowe, fora, discord, programy typu Skype, Telegram… Młodzi gangsta pewnie mają dziesiątki kont i profili internetowych, tak dla jaj i na czarną godzinę. Samo przedstawienie gangsterków jest mocno staroświeckie. Takie środowiska kochają 'status symbols' ('skóra, fura i komóra') – bez elektronicznych gadżetów nie mogą się obejść, ciuchy – tylko markowe i tylko od [miejscenatwojąreklamę], wypady za miasto i do spa – wszystki zdjęcia automatycznie na fejsbuk. A ja się pytam, gdzie te smartzegarki od Jabłka (GPS 42mm, 64 bit dual­‑core)? Gdzie te gry na smartfony? Gdzie te cogodzinne tweety i odruch scrollowania jako tik nerwowy? Gdzie te słitfocie z dziewczyną tygodnia na instagramie?

    Scenarzyści nawet nie wysilili się na uwspółcześnienie. Już może lepiej byłoby wyrzycić te smartfony i stworzyć świat alternatywny, przynajmniej nie byłoby zgrzytów.
  • Avatar
    A
    Slova 26.12.2018 01:41
    Zmęczyłem… bardzo trudno mi się to oglądało i to wcale nie przez te wszystkie homo­‑niewiadomo, bo te wątki były poprowadzone zgrabnie, warstwa emocjonalna to chyba najlepsza rzecz w całej serii.

    Niestety fabuła za nią nie nadąża, trzy razy wraca do tego samego punktu, serię dałoby się zamknąć w 12 odcinków, przy okazji wywalając połowę postaci i związaną z nimi tanią dramę. Schemat wewnętrzny przebiegu fabuły rzuca się w końcu mocno w oczy, a ultrazajebistość Asha ostatecznie staje się śmieszna i odtrąca… Bo co tu mówić, gdy kolega  kliknij: ukryte Dosyć, 4/10 i to tylko ze względu na to, co opisałem we wstępie.

    Zamaskowano
    • Avatar
      Kamen 26.12.2018 19:03
      Najbardziej płytka to była postać Blanki. Trudno mi doszukać się tutaj nawet jakiejś wewnętrznej logiki. Jego zmiany stron przypominały ten oklepany schemat akcji.

      Najbardziej zadziwia mnie jednak coś innego:
      [link]

      Television Anime

      1. A Place Further Than the Universe
      2. BANANA FISH


      Bananki przy Antarktydzie nawet nie stały, a według Dżapani są na drugim miejscu? Trochę żenada.
      • Avatar
        Slova 26.12.2018 20:03
        Fujoshi i wszystko jasne.
    • Avatar
      Daerian 26.12.2018 20:14
      Co do tego spoilera… to trochę jakby się czepiać, że w Lethal Weapon czy Die Hard główni bohaterowie przezywają te wszystkie eksplozje…
      • Avatar
        Slova 26.12.2018 22:54
        Nie ten typ serii… gdyby zrobić z tego strzelaninę z lat '80 to bym się nie czepiał, ale wtedy trzeba by wywalić wszystko inne.
        • Avatar
          Daerian 26.12.2018 23:26
          Nie zgodzę się z tym twierdzeniem – kryminału/strzelaniny z lat 80 widać w tej serii bardzo dużo. To że ma także inne elementy to inna kwestia, nie są one jednak niczym co kłóciłoby się tak naprawdę z gatunkiem (przynajmniej do trochę za połowę serii, gdzie jestem w tym momencie).

          Serii szkodzi głównie uwspółcześnienie, pozostawienie jej w starszej stylistyce bardzo by pomogło w odbiorze.
          • Avatar
            Slova 26.12.2018 23:35
            Ależ ja też uważam, że pozostawienie tego w czasach, gdy dzialo się oryginalnie, byłoby lepsze.
            Inna sprawa, że te strzelaniny nie są tak widowiskowe, by zawieszenie niewiary było skuteczne.
  • Avatar
    A
    a 21.12.2018 11:58
    Dożo jest gejowskich scen?
    • Avatar
      Kamen 21.12.2018 12:02
      Trochę jest.
    • Avatar
      GLASS 21.12.2018 18:34
      Prawie wcale. Bardziej pedofilskich.
      • Avatar
        thomazo 24.12.2018 18:23
        Nie no, w takim razie nie dam tytułowi szansy. Pedofilia nie jest czymś, co chwiałbym oglądać.
    • Avatar
      Nanami 21.12.2018 19:36
      - główny bohater Ash ma 17/18 lat i ostatnie lata życia spędził pod „opieką” pedofila, więc nawiązań do tej tematyki jest sporo. W końcu cała seria jest o jego próbie ucieczki z tego środowiska oraz rewanżu za doznane krzywdy. Jednak nie tak łatwo oderwać się mu od przeszłości, więc zapędy pedofilskie w wykonaniu mężczyzn z pociągiem do chłopców są… niemalże stałym elementem… są jednak przedstawione jako odrażające i odpychające, naturalnie.
      - drugi główny bohater Eiji pełni rolę, którą zwykle mają kobiety w tego typu seriach (mentalne wspieranie głównego bohatera oraz posiadanie ogromnej empatii i wrażliwości)
      - pomimo tego, jest tylko jeden męsko­‑męski pocałunek między nimi i pełni on rolę utylitarną, a nie romantyczną (przekazanie wiadomości).
      Jak to opisują w fandomie, jest to seria z parą homoseksualną (mocno naciągając, bo ta kwestia nie jest nigdy wprost poruszana); a nie o parze homoseksualnej.
    • Avatar
      a 24.12.2018 10:39
      Aha, czyli bajka nieoglądalna. Dzięki.
      • Avatar
        Slova 24.12.2018 11:50
        Ta bajka jest nieoglądalna raczej dlatego, ze jest potwornie powtarzalna wewnętrznie, nudna po 10 odcinku, a gary stu jakim jest Ash po 15 odcinku przebija nawet Mahoukę (a tam to było zamierzeniem, tu wyszło komicznie źle).
        • Avatar
          Akawashi 24.12.2018 13:31
          Panie, to jest romans dla wiadomej grupy docelowej. To ma być powtarzalne i nudne.
          • Charles 24.12.2018 15:05:51 - komentarz usunięto
            • Avatar
              Patka 24.12.2018 15:21
              O, jakie kategoryczne stwierdzenia. :) Uwielbiam (ironia świąteczna). To ja się wyłamię – bajka JEST oglądalna, chyba że naprawdę kogoś rażą wiadome sceny, ale to już jego problem. Nie powiedziałabym też, że jest nudna, bo naprawdę dużo się dzieje i to dużo ciekawego.
              • Avatar
                Slova 24.12.2018 16:10
                porwanie – angst – odbicie – porwanie – angst – porwanie – odbicie – angst

                Proszę, schemat scenariusza. Co z tego, że dużo się dzieje, skoro to, co się dzieje, jest nieciekawe i w kółko się powtarza?

                Nie wiem, co jest ciekawe w tej serii. Ash z IQ powyżej 200? Czy Ash otwierający zaszyfrowany dysk twardy na zwykłym PCie?

                Czy ubrania z lat 80/90 w settingu 2010/20? I ten sam schemat działania służb?
                • Abeca 24.12.2018 18:05:58 - komentarz usunięto
                  • Truskawka 24.12.2018 18:12:38 - komentarz usunięto
                • Avatar
                  Patka 24.12.2018 18:19
                  Dla jednego nieciekawe, dla innego jednak będzie ciekawe. Proszę, nie generalizujmy. Nawet jeśli było schematycznie, było to różnie przedstawione. Schemat nie oznacza z góry nudę, jeszcze dochodzi coś takiego jak forma, przedstawienie scen itp. (nie chce mi się szukać lepszych określeń). Moim zdaniem to wyszło na ogół dobrze.
                  Choć zgadzam się, że w niektórych momentach zbyt przedramatyzowali.

                  Nie za bardzo rozumiem, o co chodzi z pytaniem o ubrania? Były chyba normalne, z drugiej strony jestem dziewczyną, więc na pewno się nie znam.
                  • Avatar
                    Slova 24.12.2018 18:32
                    Manga była tworzona prawie 30 lat temu, wtedy panowała inna moda uliczna w USA. Anime osadzono w czasach współczesnych, ale pozostawiono wiele archaizmów mangi, takich jak m.in. ubrania i stereotyp policji.
                    • Avatar
                      Patka 24.12.2018 18:35
                      Rozumiem, dziękuję za wyjaśnienie. O tym, że manga toczy się w innym czasach i anime w innych, wiedziałam, ale nie zwróciłam uwagi na te archaizmy.
    • Alexandre 24.12.2018 12:11:38 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    Patka 20.12.2018 21:39
    no i koniec
    Jednak  kliknij: ukryte  Chyba że szykują jakiś odcinek specjalny.
    Zakończenia względem mangi też nie zmienili, więc jest, mówiąc delikatnie,  kliknij: ukryte .
    Fajno było znów posłuchać pierwszego openingu.

    A ogólnie o anime? Dobre, dobre, czysta przyjemność oglądania, ani przez moment nie pomyślałam, by porzucić albo że seria słaba itp. Będę tęsknić za chłopakami, nie tylko za Ashem i Eijim, ale też za Maxem, Singiem, Blancką, Cainem, nawet za Yut­‑Lungiem, choć mnie ta postać z każdym odcinkiem coraz bardziej irytowała – nie dało się go słuchać, gdy się wkurzał, lepiej wypadał w spokojnym wydaniu.
    Daję 8/10. Niektóre sceny kiepsko były zrobione, niekiedy brakowało emocji, kreska też czasami wołała o pomstę do nieba (pisze to osoba, która grafiki nie lubi się czepiać). Z drugiej strony dostaliśmy ciekawą historię, dobrze wykreowanych bohaterów, świetne wstawki komediowe, no i nieprzeciętną muzykę z genialnym pierwszym endingiem na czele. Pozycja zdecydowanie warta obejrzenia.
  • Avatar
    A
    GLASS 20.12.2018 21:32
    Koniec
    Będę szczera –  kliknij: ukryte . 8/10. Chyba już jestem za stara na takie serie. Polecam.
    • Avatar
      uma333 27.10.2019 23:19
      Re: Koniec
      zmęczyłam do 22 odcinka. opowiesz mi koniec dokładniej?
  • Avatar
    A
    Patka 9.12.2018 14:42
    odcinek 22
    Powoli zbliżamy się do końca. Marzę, by zmienili zakończenie w stosunku do mangi, ale na 100% tego nie zrobią. Cóż, jestem przygotowana. Ciekawe jednak, czy pokażą  kliknij: ukryte 
    Utwór, który leci w 22 odcinku tuż przed endingiem, jest wspaniały (dla zainteresowanych: [link]. A już myślałam, że nic lepszego od pierwszego endingu być nie może.
    • Avatar
      Nanami 9.12.2018 16:22
      Re: odcinek 22
      Ostatni odcinek ma mieć 40 minut, więc bardzo prawdopodobne, że zekranizują również Garden of Light.
      Nie da się być przygotowanym na to zakończenie…
      • Avatar
        Patka 9.12.2018 17:15
        Re: odcinek 22
        O, nie wiedziałam, dzięki za informację.
        Masz rację – nie da. Źle napisałam, znaczy myślałam, że jestem, ale dzisiaj jeszcze zajrzałam znów do zakończenia mangi i… no cóż, reakcja może być jedna. A jak to pokażą w serialu, jak dojdzie muzyka, słowa, to już w ogóle będzie… O tyle jestem na to gotowa, że trochę z tym oswoiłam, więc nie czeka mnie zaskoczenie.
        W ogóle przykro, że anime się kończy.
        • Avatar
          Nanami 9.12.2018 18:01
          Re: odcinek 22
          Znaczy to też nie taka potwierdzona w pełni informacja, ale tyle czasu ma zarezerwowany slot odcinek 24 Banana Fish więc oby tak faktycznie było :)
          Z tym przygotowaniem to jak z 22 odcinkiem…  kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Patka 2.11.2018 15:51
    odcinek 17
     kliknij: ukryte - jak ty mi chłopie zaimponowałeś.
    Z niecierpliwością czekam na jego wejścia w kolejnych odcinkach. Głos ma wyborny.
  • Avatar
    A
    Kamen 25.10.2018 22:58
    16 odcinek
    Omg, te seksy.
    Autentycznie skisłem.
    • Avatar
      Kamen 25.10.2018 22:58
      Re: 16 odcinek
      Barbara best girl.
  • Avatar
    A
    Patka 15.10.2018 19:57
    Szkoda, że zmienili opening, pierwszy był dużo lepszy. Z kolei nowy ending całkiem dobrze brzmi i łatwo wpada w ucho, choć do poprzedniego mu daleko – im więcej słucham pierwszego endingu, tym bardziej twierdzę, że jest przegenialny.

    Po połowie sezonu nie zmieniam swojego zdania co do tego anime – jest to porządna i ciekawa produkcja. Na pewno nie jakieś wspaniałe dzieło (czy w ogóle takie wyszło w sezonie letnim? pomijając połowę trzeciego sezonu „Shingeki no Kyojin”), ale dobrze się oglądające, z dobrą akcją, której pewnie będzie jeszcze więcej w następnych odcinkach. Podobają mi się wstawki komediowe, nie są dodawane na siłę, tylko z wyczuciem, można się uśmiechnąć czy nawet zaśmiać, przynajmniej do mnie trafia poczucie humoru twórców. Coraz bardziej lubię też Maxa, o dwójce głównych bohaterów nie wspominając. Eiji ma świetny głos, o ile Asha czy innych bohaterów potrafię sobie wyobrazić z innymi głosami, tak tej postaci jakoś nie.
    Widzę, że na tanuki.pl nadal BF widnieje pod tagiem shounen­‑ai/yaoi, choć na innych stronach go nie ma. No nie wiem, czy to właściwe. Rzecz jasna twórcy lubią rzucać scenami, które mogą wskazywać na coś więcej niż koleżeńską relację między Eiji'm a Ashem (choć to zależy z pewnością od interpretacji), ja osobiście jednak widzę tu przede wszystkim piękną przyjaźń. Aczkolwiek może w drugiej połowie sezonu pojawi się coś konkretniejszego.
  • Avatar
    A
    Patka 22.09.2018 13:17
    Moje ulubione anime z letniego sezonu. Polubiłam tę historię i bohaterów od razu, nie jestem tylko do końca przyzwyczajona do kreski, zwłaszcza twarze postaci wyglądają dziwnie, ale to aż tak bardzo nie odrzuca, by przestać oglądać. Cieszę się, że wychodzi ta seria – w morzu anime udziwnionych/w świecie fantasy, gier itp. ta się zdecydowanie wyróżnia swoją zwyczajnością. No nie do końca, ale wiadomo o co chodzi.
    Warto dać szansę BF, z każdym kolejnym odcinkiem jest coraz lepiej i jest coraz więcej emocji, choć niekiedy w najważniejszych scenach ich nieco brakuje.
    • Avatar
      Patka 22.09.2018 13:34
      z tego co widzę, nie można tu edytować swoich komentarzy, a o jednym zapomniałam:

      opening i ending są wyborne. Ten drugi ma chyba jedną z najbardziej przejmująco smutnych piosenek, jakie słyszałam. Z racji tego, że znam zakończenie mangi (a nie sądzę, by w anime ono się zmieniło), tym bardziej mnie ending wzrusza. W ogóle niemal każdy odcinek kończy się, jak na razie, bardzo smutno.
  • Avatar
    A
    Kanivaru 1.08.2018 16:54
    Swoją drogą uwielbiam twittera „promocyjnego”, gdzie można zobaczyć chociażby preview najnowszych odcinków: [link][link][/link]
  • Avatar
    A
    Kamen 26.07.2018 11:18
    Seria pozbawiona emocji
    Po 3 odcinkach z trudem mogę powiedzieć coś dobrego o serii. Jej głównym problemem jest problem ze wzbudzaniem u widza emocji oraz taki bym powiedział „czilałtowy” klimat.

    1) Wszystkie treści związane z molestowaniem seksualnym podane są w takiej formie, że trudno brać to na poważnie. Bardzo rozśmieszyła mnie ta scena, gdzie ten mały czarny (zapomniałem imienia) zaczął się drzeć z taką euforią „spoko maroko, to gej!”. W audio było nawet takie „gay da yo!!!”, co tylko spotęgowało efekt śmieszności.[/ukryj]

    2) Nie lepiej jest z samą ekipą. Śmierć  kliknij: ukryte  była chyba jedną z najmniej wstrząsających/klimatycznych, jakie widziałem. Niby zabieg podobny do tego np. z nowego FMP, ale w tutaj wyszło to tak randomowato, że w ogóle nie czuć było tego efektu. Nie wiem, może chcieli pokazać, że śmierć w takich gangach to tylko statystyka? Ale wyszło to po prostu nijako.

    3) Postacie są mało ciekawe i dość standardowe. Obowiązkowo mamy jedną ofermę (która w jakiś sposób wzbudza sympatię głównego bohatera). Obowiązkowo mamy samca alfa, który obowiązkowo i tak troszczy się o swoich, chociaż to tylko drań zdolny do wszystkiego. Oczywiście jest taki dobry, że zastrzeliłby mrówkę z odległości 25 jardów. Ten motyw z  kliknij: ukryte  też wydaje się dość standardowy.

    Postacie poboczne? Jakie postacie poboczne? Trudno kogokolwiek zapamiętać.

    4) Sama fabuła jak na razie stoi w miejscu. Intryga też wydaje się w najlepszym wypadku średnia.

    Żeby nie było – moim zarzutem nie jest tutaj to, że seria jest „kliszowa” (to w końcu stara manga). Moim zarzutem jest to, że realizacja tego jest mierna. Nie wiem, czy to wina mangi, czy adaptacji, ale ogląda się to w najlepszym wypadku średnio.

    No i jeszcze te tanie yaoi baity…
    • Avatar
      Maxromem 26.07.2018 13:15
      Re: Seria pozbawiona emocji
      Zgadzam sie w zasadzie ze wszystkim co napisales/as.

      Ale pomimo tego wsyztskiego to dobrze mi sie to oglada. Nie wiem czy to przez to, ze jest to tak diametralnie rozne od dzisiejszej sezonowej papki, czy dlatego ze podoba mi sie staromodna kreska. Czy moze dlatego, ze temat ulicznych gangow jest czyms co zawsze mnie interesowalo. Nie wiem. Ale jest w porzadku :D
      • Avatar
        Kanivaru 29.07.2018 11:32
        Re: Seria pozbawiona emocji
        > fabuła stoi w miejscu
        > trzeci odcinek
        > w anime póki co: dwa porwania, śmierć kilku bliskich postaci głównego, korupcja, główna postać trafia do więzienia, druga z głównych postaci decyduje się na krok, który całkowicie zmieni jej życie, dostajemy skrawki przeszłości kilku głównych postaci, które powoli zaczynają składać się w całość, mamy rozpoczęty jeden solidny, tytułowy wątek, w tle śledztwa dziennikarskie i dużo skomplikowanych relacji….............

        lol

        • Avatar
          Saarverok 31.07.2018 00:07
          Re: Seria pozbawiona emocji
          No też się zastanawiam, czy zarzut na temat braku fabuły faktycznie jest uzasadniony. Natomiast co do braku emocji już bym się prędzej zgodził. Tu mam spory zarzut do  kliknij: ukryte . I to rzutuje na mojej opinii całej serii, cegiełkę dokłada nachalne wrzucanie yaoi. Tu może zabrzmię trochę poprawnopolitycznie, ale w tym akurat wypadku równoważyłbym charaktery męskie żeńskimi. A to uniwersum jest całkowicie zdominowane przez mężczyzn. Być może taka zasada kieruje yaoi, ale to anime stara się chyba być czymś więcej, więc ograniczanie się tylko do tego powoduje, że automatycznie seria staje się przystępna tylko dla fanów gatunku. Ale oglądam z zainteresowaniem, głównie dla fabuły właśnie :)
          • Avatar
            Kanivaru 31.07.2018 00:43
            Re: Seria pozbawiona emocji
            Lol, to nie jest yaoi. W sensie każdy polski portal niestety tak definiuje tę serie, NO ALE CO ZROBIĆ. X'D  kliknij: ukryte  Mi się właśnie pokazanie emocji niesamowicie podoba, bardzo harsh, nie rzuca się nimi niepotrzebnie, wszystko wydaje się bardziej „intymne”, widz ma się wczuwać, śledzić uważnie postacie by dostać trochę tych emocji, nie są one podane na tacy. Też trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś kto na codzień obcuje ze śmiercią, jak Ash, nagle zaleje się łzami i załamie, gdy dowie się o kolejnej. Jego myślenie będzie ukierunkowane na zemstę. Co nie każdemu może się podobać, that's fine.

            Nah, w tej serii jest trochę żeńskich postaci, a przynajmniej będą, ale generalnie w świecie, w którym obracają się obecnie bohaterowie nie ma za dużo kobiet, co mnie nie dziwi i…......... DZIĘKI BOGU, BO JUŻ NIE MOGĘ PATRZEĆ, JAK W KAŻDYM SEZONIE WIDZĘ CO CHWILA JAKIEŚ TANDETNE SERIE WYGLĄDAJĄCE 1 CHŁOPAK + 12 DZIEWCZYNEK, YIKES. No ale to już moje widzimisie.
            • Avatar
              Saarverok 31.07.2018 22:42
              Re: Seria pozbawiona emocji
              Wybacz, nie znam pierwowzoru i nie chciałbym się postawić w roli MC z jego doświadczeniami. Dlatego nie potrafię się utożsamić z bohaterem, a co za tym idzie – nie odczuwam aż takiej satysfakcji z seansu. I jakoś nie przeżywam tych harsh emocji, bo po prostu ich nie widzę. Simple as it is. Ale to są gusta, guściki, odniosłem się tylko do wypowiedzi, niekoniecznie trzeba się z nią zgadzać. Po prostu punktuję, w czym mi się seans nie podoba, chociaż przyznaję, że ma też walory, dzięki którym obejrzę pewnie do końca :)

              A co do sensownie wykreowanych postaci kobiecych, hmmmm, wystarczy taka pokroju Revy z Black Lagoon? Nie potrzebuję dwunastu, haremówki są ciekawą odskocznią dla frustratów, którzy w życiu normalnym… no, delikatnie mówiąc, nie mają szczęścia do kobiet :) oczywiście normalny widz też zobaczy dla czystego relaksu, ale założenie jest z grubsza takie a nie inne.
          • Avatar
            Kamen 31.07.2018 01:34
            Re: Seria pozbawiona emocji
            Swoją drogą, to ten fragment też mnie trochę rozbawił. Tak na logikę, to koleś powinien wiedzieć, że stary będzie patrzał mu na ręce i głupi nie jest, a on ot tak tylko doprowadził go do celu.

            Śmieszne zrobione, biorąc pod uwagę, że seria stara nam się wcisnąć, że blondas to zwinny i bystry człek.

            Dalej jakoś się to ogląda, ale dziur sporo. Relacje z tym jego wschodzącym partnerem yaoi też są w sumie głupie, bo widzieli się może 3 razy, a już de facto wyszedł z tego pairing.
            • Avatar
              Kanivaru 1.08.2018 16:46
              Re: Seria pozbawiona emocji
              „partner yaoi”
              That's it, widzę, że czas usuwać konto na Tanuki, już mnie tu nic nie czeka.
        • Avatar
          Kamen 31.07.2018 01:30
          Re: Seria pozbawiona emocji
          w anime póki co:

          Realnie to nic. Ogólnie po obejrzeniu tylu serii utwierdziłem się w przekonaniu, że nie liczy się faktyczna ilość akcji/wydarzeń. Liczy się efekt. W takim HxH (polecam) był taki moment, gdzie realnie upłynęło może 60 sekund, co było jednak rozciągnięte na kilka odcinków, a każdy z nich był równie emocjonujący. Ot, to trzeba potrafić.

          Tutaj masz co? Śmierć randoma, którego nawet nie przedstawili sensownej, ot był w kilku scenach w 1 odcinku i ja mam uwierzyć, ze to jakaś ważniejsza postać? Porwanie to zaś przypominało pretekst do pokazania tego, jak „gruby zdejmuje pas”. TBH, ta ten fragment był trochę idiotyczny. Najgorsze są takie sceny, gdzie myślisz sobie „okej, to teraz wykiwa grubego i ucieknie”, i potem faktycznie gruby jest wykiwany. Strasznie to miałkie.

          nie są one podane na tacy

          Że jak? Emocje to emocje. Ludzi w zasadzie dlatego można uznać za niedoskonałych, bo nie potrafią panować nad emocjami. Tutaj z kolei postacie zachowują się nie tyle, jakby te emocje tłumiły, tylko jakby ich zwyczajnie nie miały. Ot, taka np. śmierć w 4 odcinku (równie randomowa, co ta w 2, ale mniejsza o to) i znowu de facto nie ma tutaj żadnych emocji. Jest pokazane pewne załamanie bohatera, ale nie jest ono w jakikolwiek sposób przekonujące.

          A sama główna oś fabuły? Póki co dostaliśmy w sumie tylko jedną informację. Chociaż to i tak dużo, bo gdybym porównał to do np. SnK, to dopiero wychodzi, jak zrobić wszystko, by było dużo pierdu pierdu, ale wyjaśnień zero.
  • Avatar
    A
    Swiezak 9.07.2018 23:36
    1 ep
    Ile scen shounen­‑ai lub yaoi można się spodziewać? Zapowiada się ogólnie super. Klimat, akcja, pościgi, animacja też dosyć ładnie się prezentuje i ost pod koniec wpada w ucho.
    • Avatar
      Kamen 10.07.2018 00:24
      Re: 1 ep
      Raczej dużo, skoro wątek molestowania przedstawiali z uporem maniaka. W pewnym momencie już myślałem, że cała rodzina to homo (lol).
      • Avatar
        Swiezak 10.07.2018 09:19
        Re: 1 ep
        Tego się obawiam. Pojawią się później w ogóle jakieś postacie żeńskie?
        • Avatar
          Nanami 17.07.2018 19:33
          Re: 1 ep
          Tak, całe dwie, z tego co pamiętam. Obsada jest zdominowana przez mężczyzn, jako że to gangi uliczne i mafie i takie tam klimaty.
    • Avatar
      Nanami 17.07.2018 19:32
      Re: 1 ep
      Czego się możesz spodziewać:
      - licznych odwołań do dziecięcej pornografii i wykorzystywania młodych chłopców przez starych obleśnych dziadów,
      - gwałtów, głównie w wykonaniu mężczyzn na mężczyznach (w celu upodlenia i uprzedmiotowiania niż pożądania jako takiego)
      - jednego buziaka, w wątpliwie romantycznym kontekście ( kliknij: ukryte 
      - relacja między głównymi bohaterami nie jest w żadnym momencie ich znajomości oparta na pożądaniu, przynajmniej wg mnie.

      Jest tu sporo patologicznych sytuacji, które w żadnym momencie nie są gloryfikowane czy podkolorowane. Są takie jakie mają być – odrażające i obleśne. Ale są. Ale nie podciągałabym tego nigdy pod „shonen­‑ai” czy „yaoi”.
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 9.07.2018 21:42
    Pierwszy odcinek był świetny. Dużo akcji, świetna animacja, bardzo ciekawie pokazani bohaterowie i intrygująco się zaczynająca fabuła. Oby dalsze odcinki trzymały taki poziom
    • Avatar
      Kamen 9.07.2018 22:52
      Serio? Bo jak dla mnie to jeden z najsłabiej zrealizowanych początków. Powiało mocno kliszem, a akcja nie była zbyt ciekawa.
      • Avatar
        Nanami 9.07.2018 23:19
        Ja podzielam zdanie, że było ciekawie i intrygująco. Wprawdzie nic specjalnie zaskakującego, ale nie tego spodziewam się po pierwszym odcinku – ma mi przedstawić bohaterów i sprawić, by mnie zaciekawiły ich losy – i to się udało.
        • Avatar
          Kamen 10.07.2018 00:23
          No ja się np. nie spodziewałem, że pierwszy odcinek będzie się tak koncentrował na wątkach „miłości” panów. To w zasadzie wyglądało na takie wymuszone, że aż śmieszne.

          Kolejny problem odcinka – bardzo mgliście przedstawili założenia. Nawet w sumie nie wiem, po co tam w ogóle znalazła się ekipa z TV, czy skąd oni byli.

          Całość zbyt kliszowa.
          • Avatar
            tamakara 10.07.2018 08:48
            Molestowanie i pedofilskie zapędy nazywać miłością, nawet w cudzysłowie… serio? Ciekawe czy wnioski byłyby takie same, gdyby Ash był dziewczyną? Chyba lepiej nie wiedzieć… Obawiam się, że klasyfikowanie tego tytułu do Shounan ai jest ciut bardziej skomplikowane.
            W kwestii klisz, jest ich od choroby, ale trzeba wziąć poprawkę, że to jest adaptacja komiksu z lat 80­‑tych.
          • Avatar
            Nanami 10.07.2018 10:38
            W końcu do nieco uwspółcześniona adaptacja mangi z lat 80' i 90' więc zapewne nie da się uniknąć bycia „kliszową”. I jeśli tak faktycznie będzie, to może nawet lepiej, że nie ukrywają się z tym od początku, bo ktoś, komu to nie podejdzie, od razu może odpuścić sobie i nie być wodzonym za nos.
            I dłuższy moment zastanawiałam się jakie zaś „wątki miłosne” (bo ja żadnych nie zauważyłam), dopiero po komentarzu Tamakary zaczaiłam. No, to było wymuszone, ewidentnie, jednostronnie. Najwyraźniej i taki wątek zostanie później poruszony, ja to potraktowałam jako jeden z wielu licznych lampek, o czym dalej to to może być.
            • Avatar
              Kanivaru 16.07.2018 12:36
              MIŁOŚCI XDDDDDDD GDZIE TAM SIĘ KONCENTROWALI NA MIŁOŚCI, BO ONI W DWÓCH ODCINKACH LIKE DWA RAZY NA SIEBIE SPOJRZELI, BUT GO OFF, I GUESS XDDDDDDDD
              • Avatar
                Kanivaru 16.07.2018 12:37
                Poza tym dziwić się, że anime jest kliszowe, kiedy jest adaptacją mangi z lat 90tych to XDDD
  • Avatar
    A
    Kanivaru 6.07.2018 10:13
    Aaaaaaaa, wreszcie, moje dzieciaki są tutaj. Zrobiłem pisiąt screnów w pierwszym odcinku i przygotowuję się powoli na cierpienie.
    • Avatar
      Ariel-chan 6.07.2018 19:00
      Podziel się screenami <3 jak możesz…
      • Avatar
        Kanivaru 6.07.2018 20:29
        Nie wiedziałem jak, więc poleciało DM!
  • Avatar
    A
    chi4ko 22.06.2018 21:09
    Inne: Shounen­‑ai/yaoi


    Ha ha ha! A więc jednak!  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Avellana 22.06.2018 21:15
      Przypominamy, że gatunki i wyróżniki przyznawane tytułom, których emisja jeszcze się nie zaczęła, należy traktować jako tymczasowe. Jeśli w bazie mamy mangę, której jest to adaptacja, przenosimy wyróżniki mangi. Gatunki i wyróżniki bardzo często są później korygowane, zależnie od faktycznej treści adaptacji (która potrafi np. zmienić akcenty oryginału).
      • Avatar
        Witax 23.06.2018 00:59
        Przecież to shoujo a nie żadne yaoi… Nie róbmy sobie jaj.
        • Avatar
          tamakara 23.06.2018 09:37
          Jedno nie wyklucza drugiego. Co wiecej joje zazwyczaj są shoujo, bo z shoujo wyewoluowały.
          • Avatar
            ursa 23.06.2018 18:10
            jak pięknie udowodniła Koyanagi Kabakurze :D
            • Avatar
              tamakara 23.06.2018 22:28
              Chyba nie wiem, o czym mówisz, niestety. A tłumaczyła roznice miedzy shonen ajem, jaojej, blem i innymi? Wtedy latwo byloby zrozumieć, dlaczego banana fish jest shounen ai, a yuuri on ice juz nie. Wiedza tajemna wprost z odmętów zepsutego fandomu ;D
              • Avatar
                ursa 24.06.2018 09:34
                pokazała po prostu, że
                joje zazwyczaj są shoujo, bo z shoujo wyewoluowały

                i Kabakura, zaprzysięgły fan shoujo, wzruszył się, czytając BL… ;)

                a najlepsze jest to, że pewnie będzie więcej Otaku ni Koi wa Muzukashii! :D
                • Avatar
                  tamakara 24.06.2018 12:52
                  eee ok, cieszę się Twoim szczęściem? ;)
          • Avatar
            Witax 24.06.2018 06:42
            Czyli sugerujesz że Jojo to shounen ai? xD Raczej naśmiewało z tego.
            • Avatar
              tamakara 24.06.2018 12:51
              eeee, co? czy ja coś pisałam o Jojo? Napisałam joje, czytane z polska, prześmiewczo od yaoi…