x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Nie było źle, ale sporo fajnych scen przepadło w adaptacji. Sporo z powodu decyzji anime by Phoenix był przeszlachetnym sztywniakiem w sądzie. Godot też wypada słabiej przez to.
Następna sprawa jest oryginalna i może być fajnie. Przynajmniej nie będzie można narzekać, że schrzanią oryginał.
Po przesympatycznym odcinku o dzieciństwie Edgiego, zaczynamy 3‑3 i mamy śledztwo i rozprawę w jednym odcinku, jak w sezonie 1. W sumie wtedy za wiele się nie wydarzyło, ale martwi mnie że w ciąż się spieszą choć mają 24 odcinki. W efekcie gadka dziadzia o gołębiach nie ma sensu.
Z jednej strony, przyznanie się do winy Luke'a było świetną sceną. Z drugiej strony, kompletnie skopali pojawienie się Mii. Raz, że wskazała na pomyłkę którą można było bez jej pomocy wyłapać (w grze jedynie zmusiła detektywa do złożenia dodatkowego, ostatniego zeznania na tematy swych dedukcji). Dwa, brak było kliknij: ukryte jakiekolwiek reakcji Godota, który był jej chłopakiem.
No i nie było najlepszej sceny sprawy, czyli tej gdzie wszyscy sobie zdali sprawę że Phoenix uwolnił przestępcę i nie można było go już ponownie sądzić…
Eh. 3‑2 to był filler, ale to był jeden z moich ulubionych. Generalnie, jestem niepocieszony :<
No i oczywiście kretyn który odpowiada za dobór ścieżki dźwiękowej uznał, że nie potrzebuje oryginalnego motywu Godota.
Poza tym, deczko słabo. Nie tak słabo jak sezon 1, ale Phoenix zdecydowanie za łatwo wszystko dedukuje. Może będzie lepiej podczas następnej rozprawy, bo Godot i tak w końcu lajcikowo podszedł do sprawy.
Pierwsza rozprawa sezonu i wycięcie prawdopodobnie najzabawniejszego „Objection” z gry kliknij: ukryte kiedy to Pheonix jako ostateczny dowód rzuca swoją wizytówką w sędziego, zaś ten mu za to dziękuje i daje swoją. Taka strata :(
Bardzo przyjemny odcinek. Podoba mi się jak przy spotkaniu z Luke'm był Gumshoe oraz jak rozdzielili team by szybko pokryć śledztwo w dwóch różnych lokacjach. Scena w której samotny Phoenix wyobrażał sobie Mayę naganiającą go do dotykania cudzych rzeczy mnie zabiła. Definitywnie lepiej niż sezon 1.
Pociąg + 3-1
Co do długo oczekiwanego 3‑1, Dahlia była świetna, zwłaszcza jej VA. Naprawdę powinni byli umieścić ją wcześniej.
3-3 konczymy...
Następna sprawa jest oryginalna i może być fajnie. Przynajmniej nie będzie można narzekać, że schrzanią oryginał.
3-3 zaczynamy...
Ale tygrys na skuterku był super.
3-2
Z jednej strony, przyznanie się do winy Luke'a było świetną sceną. Z drugiej strony, kompletnie skopali pojawienie się Mii. Raz, że wskazała na pomyłkę którą można było bez jej pomocy wyłapać (w grze jedynie zmusiła detektywa do złożenia dodatkowego, ostatniego zeznania na tematy swych dedukcji). Dwa, brak było kliknij: ukryte jakiekolwiek reakcji Godota, który był jej chłopakiem.
No i nie było najlepszej sceny sprawy, czyli tej gdzie wszyscy sobie zdali sprawę że Phoenix uwolnił przestępcę i nie można było go już ponownie sądzić…
Eh. 3‑2 to był filler, ale to był jeden z moich ulubionych. Generalnie, jestem niepocieszony :<
Re: 3-2
Re: 3-2
Poza tym, deczko słabo. Nie tak słabo jak sezon 1, ale Phoenix zdecydowanie za łatwo wszystko dedukuje. Może będzie lepiej podczas następnej rozprawy, bo Godot i tak w końcu lajcikowo podszedł do sprawy.
Nie wybaczę
ep 2
Ponadto, Godot przybył i nawet siedział w barze.
1 ep
Jak na razie jakość lepsza od sezonu 1 a poza tym mają 24 odcinki na jedną grę. Może w końcu nadejdzie Godot?