x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Klasycznie dla Triggera
hyhy
No to zaczynamy oglądać.
Drugi odcinek
„MUSIMY WALCZYĆ, NIE CHCĘ ŻEBY LUDZIE GINĘLI”
Po czym napierdzielają się kilkudziesięciometrowymi robotami w centrum miasta, niszcząc kilkanaście budynków, rozpieprzając połowę tego miasta gdzie zginęło pewnie kilkadziesiąt, jak nie kilkaset tysięcy ludzi.
No ale ważne że nikt z klasy nie ucierpiał więc jest GIT XDD
Boże co za dno..
Re: hyhy
Re: hyhy
Oni nie wiedzieli że są kliknij: ukryte w jakieś gierce, śnie czy innym matrixie czy co to tam było, więc to nic nie zmienia czy miasto było puste, ludzie byli hologramami czy innymi pierdołami, przejmowali się tylko kolegami z klasy jednocześnie napierniczając się w gigantycznych robotach w środku miasta, niszcząc dziesiątki budynków pełnych ludzi. Nikogo nie obchodziło to, że „giną” setki tysięcy ludzi, ważne że koledzy z klasy mają się dobrze więc jest git, jutro reset pamięci i hulaj dusza.
Dla mnie jest to po prostu niesamowicie głupie i pozbawione sensu. Gdyby wiedzieli od początku jaka jest sytuacja to OK, jakoś by się to wybroniło.
No po prostu to taka sama głupota jak w Code:Geass.
Z jednej strony masakra wojsk Brytanii i cywilów, jak się naparzali w miastach, bomby, wybuchy, dziesiątki tysięcy trupów, a w następnej scenie Suzuki chce „MINA NO MAMORU” zakończyć wojnę żeby nikt więcej nie musiał ginąć, wjeżdżając swoim mechem w kolejne armie ludzi i ich masakrując jednocześnie ciesząc michę, że jakiś tam ziomek przeżył i w ogóle nie ma strat i wszystko jest OK. A te stosy martwych cywilów czy wojsk? Paaanie, kto by się tym przejmował.
Wiem że się czepiam, ale wkurza mnie to w bajkach o mechach, bo w nich najczęściej jest taki motyw, którego można bardzo prosto uniknąć.
Mało jest bajek gdzie ogarniają ten motyw
Re: hyhy
Zacznijmy od tego, że uczesanie, kolor włosów, i przedmioty które znajdują się na stoliku (telefon słuchawki i prezent który rikka wręczyła akane) jasno wskazują na to, że prawdziwa akane to tak naprawdę rikka. Ale powoli, prawdziwa akane to dziewczyna z problemem zaakceptowania samej siebie, która w tym stworzonym świecie tak naprawdę skopiowała miasto w którym żyje miasto i ludzi wraz z samą sobą w postaci właśnie Rikki. Akane z anime jest tak naprawdę wyidealizowaną wersją prawdziwej Akane, taką jaką chciałaby być, mieszkać pięknym domu, być piękna i lubianą przez wszystkich. Zauważcie również, że akane w odcinku ze snem przedstawiła się yucie jako jego dziewczyna co może świadczyć o tym że w rzeczywistym świecie akane podkochuje się w prawdziwym yucie co więcej w anime wychodzi na to że Yuta wybrał Rikke nie Akane czyli wybrał prawdziwą ją a nie wyidealizowaną wersję, zaś celem gridmana była naprawa serca Akane, aby zaakceptowała samą siebie co zrobiła podczas ostatniej rozmowy z rikką (czyli sobą tak naprawdę).
No to tak w skrócie najważniejsze rzeczy którymi chciałem się podzielić.
ale jeśli sam nie doszedłeś do prawdy, to nie ma sensu ci tego tłumaczyć ;)
7/10
Dobre
Ale, na Teutatesa, jak zobaczyłem w pierwszym odcinku Kaiju, który wygląda i przede wszystkim rusza się jak człowiek w niewygodnym gumowym kostiumie, to od razu byłem kupiony.
Postaci 9/10 – pierwszy raz od dawna miałem wrażenie, że oglądam ludzi, a nie chodzące stereotypy
Grafika 8/10 – standard, ale walki dobrze wyreżyserowane i nie przedłużane na siłę
Fabuła 9/10 – bzdury, ale solidne i dobrze poprowadzone
Muzyka 5/10 – nie rzuca na kolona, nie psuje odbioru
9/10 ( +1 za facetów w gumowych kostiumach potworów )
Special Signature to Save a Soul
- świetne, dobrze zrealizowane walki
- bardzo dobra animacja
- sympatyczne, prawdziwe postaci, bez zbędnego przerysowania
- prosta, ale ciekawa i wciągająca historia
- ciekawe połączenie inspiracji i czegoś nowego
- genialna, tajemnicza atmosfera
Ogółem serię obejrzałam już dwa razy. :D Ostatni ep mnie nie zawiódł.
Więcej mojego wywodu tutaj, jeżeli ktokolwiek jest zainteresowany: [link]
Natomiast jeśli chodzi o after, to nie wiem, czy ten z Akane(mam na myśli ostatnią scenę) był dobrym zagraniem, czy pójściem na łatwiznę.
Szkoda też, że kliknij: ukryte nie domknęli shipa Rikki i Yuty. Wiem, że to było raczej oczywiste po tym, co mówił Gridman ale wolałbym to ujrzeć na ekranie.
Podsumowując była to dobra, triggerowa bajka.
Mocne 7/10.
Bezbarwność charakteru MC wyjaśniona tym, że kliknij: ukryte to on właściwie jest Gridmanem, a za tydzień kliknij: ukryte Akane Kaiju...
Nie takiego obrotu spraw się spodziewałam!
W ogóle jest na MALu taki temat
[link]
Jeśli chodzi o ten ep 10 kliknij: ukryte to ja myślałam, że w tym odcinku Akane się „nawróci”. Czy teraz jest w ogóle szansa, że to się stanie? Do tej pory widziałam opening jako trochę zdradzający fabułę, bo tak wszystko w tekście się zgadzało, i spodziewałam się że mniej więcej w tym momencie nadejdzie czas „uratowania” Akane, skoro już wiadomo coś więcej o tym świecie, o tym kim ona w nim jest itd. Ale jednak ratować to na tę chwilę chyba trzeba będzie Hibikiego…
Ehh, kocham to anime, niby jest proste, można by powiedzieć że minimalistyczne i przewidywalne, ale w każdym odcinku jakoś mnie zaskakuje, każdy odcinek ogląda mi się z ogromnym zaciekawieniem i uwielbiam tę atmosferę. Pewnie ścianę tekstu mojego zachwytu nad Gridmanem napiszę gdy skończy airować, ale po prostu tydzień w tydzień po skończeniu oglądania nowego odcinka czuję, że mogłabym go rewatchnąć od razu jeszcze z 3 razy.
Jestem ciekawa, jak to się od tego momentu dalej potoczy.
kliknij: ukryte Spodziewałam się że odcinek 10 będzie o przeszłości (i kłótni? Po endingu patrząc były ze sobą blisko, a potem Rikka zaczęłam spędzać czas z innymi dziewczynami?) Rikki i Akane, a dostałam tyle pięknych scen z Antim *_* I nawet ma piosenkę dostać po świętach!
Po tym odcinku mam ochotę narysować go razem z Sandalphonem z GBF, użyczał im głos Kanichi Sezumura, obaj byli stworzeni jako „kopie” a teraz… Obaj stali się oryginałami…? Nie wiem, czy dobrze zrozumiałam komentarz Calibura „This one is the real deal”.
Po odcinku o świecie snu i scenie skoku można było się bać o zdrowie psychiczne Akane… Jeśli się ją lubi(ło). Ja osobiście większą sympatią darzę kolczyk mamy Rikki.
Liczyłam na to, że szalejący potwór‑ostryga pozbawi Shinjo głowy, tak jak zniszczył inne kaijuu (skoro nie chciała pokazać Antiemu swoich „nieludzkich” oczu, tak kombinowałam, że skoro on staje się bardziej ludzki (ten komentarz, że pamięta o kąpieli :')) ona sama staje się potworem)
Końcówka była jednak bardzo zaskakująca – no żeby tak niehonorowo, nożykiem do papieru? W anime o robotach?? Niby to zachowanie pasuje do osoby która już się zatraciła i o nic już nie dba, ale i tak byłam tą sceną zszokowana (ale skok był dla mnie straszniejszy).
Co do spoilerów z MALa: kliknij: ukryte Czy za tydzień będzie powrót dziewczynki kaijuu? Co ktoś/coś zupełnie nowego? Czy będzie potwierdzenie ciąży? ;P
Czekam też na wyjaśnienie dlaczego mama Rikki pojawiła się w świecie snu (chyba, ze już była a ja przegapiłam).
Czekać kolejny tydzień, który to już raz będę ponownie oglądać poprzednie odcinki…
Saber, łączę się z tobą w zachwycie ;D Przy okazji, kto jest twoją ulubioną postacią?
Jeśli chodzi o lubienie Akane – początkowo jej nie lubiłam, i myślałam że się to nie zmieni, ale jednak o dziwo z czasem ją polubiłam. I oczekiwałam kliknij: ukryte jakiejś formy jej nawrócenia. Ale w tym momencie faktycznie coraz bardziej wątpliwe jest jej kliknij: ukryte zdrowie psychiczne, scena ze skokiem przyprawiła mnie o zawał w pierwszej chwili, a w następnej o dziwne uczucie szoku :D
kliknij: ukryte Nożyk był już w openingu, ale nie spodziewałam się takiego jego zastosowania w samym anime, bardziej chodziło mi po głowie to, co przypuszczali inni kliknij: ukryte czyli powiązanie go z prawdziwym światem, z przeszłością Akane, a tu proszę, jednak tak – tak niehonorowo, w bajce o robotach. XD
Też scena mnie zszokowała, chociaż faktycznie do postaci pasuje. Ona staje się coraz bardziej… dziwaczna i nieludzka.
O, właśnie myślałam też o dziewczynce kaijuu.
W potwierdzenie kliknij: ukryte ciąży wątpię. XD Ale to była ciekawa teoria spiskowa.
Co do mamy Rikki, kliknij: ukryte może jest to jakoś powiązane z tym, że rzekomo można ona się okazać nie być po tej dobrej stronie? Nie wiem, takie jakieś teorie też mi gdzieś mignęły, sama nie mam przemyśleń na ten temat
Cieszę się, słysząc, że ktoś się jeszcze zachwyca. :D
Co do ulubionej postaci – szczerze, nie wiem. Nie mam tutaj takiej jednej ulubionej postaci, ale właściwie wszystkich darzę sympatią. kliknij: ukryte Poza Alexisem, lol. Czy Twoim faworytem jest Anti? :)
Co do nożyka, to myślałam, że używa go do odkrajania niepotrzebnych części podczas lepienia figurek… Widziałam na YT filmy o air dry clay (glina rzeźbiarska samoutwardzalna) i nożyki i inne przyrządy były tam używane. Zostały jeszcze pomarańczowe spękane okularki do wyjaśnienia.
...Czy „mama” jest kosmitką? To przez ten koczyk‑trzecie oko i głos Haruko i Midori? Była w świecie snu, ale czy się z niego obudziła tak jak pozostali? Jak się za dużo obejrzy powtórzeń, to się człowiekowi mylą odcinki… ^^'
Alexis potrzebuje włosów dla ocieplenia wizerunku ;)
Myślałam, że najbardziej lubisz Rikkę…
I tak, Anti to mój ulubieniec :D Ja zobaczyłam ten szalik w openingu to już zwrócił moją uwagę, czekałam aż się pojawi, bo oprócz szalików mam słabość do młodszych mangowych chłopców, białych/srebrnych włosów, czerwonych oczu… Ale jak się odezwał jako potwór, to musiałam zapauzować, zdjąć słuchawki i uszy przewietrzyć >_>'
Suzumurę kojarzę głównie z roli Sandalphona i wiem że potrafi… Emocjonalnie grać: [link] ale te wrzaski przez zatkany nos! Nie powiem, odrzuciło mnie to, ale się przemogłam i tak jakby przywykłam? Chyba było by mi teraz smutno, gdyby od następnego odcinka zaczął przemawiać takim spokojnym, stonowanym głosem jak starszy Sandy: [link] I też mam nadzieję, że po ewolucji jego ludzka forma się nie zmieni. Młodsi mangowi chłopcy powinni pozostać młodsi na zawsze (znaczy, do końca serii, nie że Anti ma umrzeć wcześnie żeby nie urosnąć) :T
Co do reszty postaci to mam podobnie. Nie ma nikogo, kogo bym nie lubiła jakoś specjalnie (a Alexis jest intrygujący i przyznam że czekam na jego historię).
Ale przeżyłam mini‑szok kiedy dowiedziałam się że lolitka z kucykami jest chłopcem z kucykami.
Tylko główny bohater jest strasznie ciapowaty i bez charakteru (i ładniej wyglądał w mundurku niż w normalnych ciuchach), ale można to tłumaczyć amnezją. Ciekawe, czy zmieni mu się osobowość po odzyskaniu wspomnień? Albo zapomni o wszystkim co się zdarzyło?
Miało nie być ściany teksu…
hahaha xD
A Rikkę w sumie i może faktycznie najbardziej lubię. Ale też podzielam sympatię do Antiego. :)
No w sumie Alexis jest faktycznie intrygujący, choć nie potrafię na niego patrzeć z zbyt wielką sympatią :D Ale to może kwestia tych włosów…
Co do MC, może coś się zmieni po odzyskaniu wspomnień, ale szczerze powiedziawszy nijak mi nie wadzi, mógłby być bardziej wyrazistą postacią, ale nie uważam go za jakąś wadę serii.
Co do character songów, te są już całe:
[link]
[link]
[link]
[link]
kliknij: ukryte Cyfrowy/sztuczny świat, o którym bohaterowie nie wiedzą, myśląc ze to rzeczywistość. Podobny motyw z miastem – poza nim nic nie ma.
kliknij: ukryte
Komputer w sklepie Rikki słuzy do podtrzymywania bytnosci Gridmana i spółki w swiecie – wyłaczasz wtyczke, wracaja do podstawowej postaci.
Akane jest ponoc bogiem miasta, ciekawe, czy tez posiada jakas maszyne do utrzymywania kaiju w rzeczywistosci, czy po prostu one bytuja tu same z siebie, np. ten chłopiec nie potrzebuje komputera do transformacji. Akane tworzy te kaiju z jakiegos kamienia i obudowuje go forma, niczym figurki z modeliny/gliny.
Przed Akane istniały inne kaiju, czego przykładem jest ten drugi chłopiec, ktory zna Hibikiego sprzed amnezji. Ciekawe, w jaki sposob Akane została bogiem i czy była wczesniej normalna dziewczyna.
Nadal nie wiadomo, jak te kaiju odbudowuja miasto po walkach i kiedy to sie dzieje, skoro nikt tego nie widzi? Czyzby masowe czyszczenie pamieci mieszkancow? Nasi bohaterowie sa niby na to odporni, a nie widza tego procesu. Czyzby jednak to była sciema, a to miasto jest po prostu nadpisana wersja rzeczywistosci wygenerowanej przez Akane? Jedyne, co nie wraca do normalnosci to osoby, ktore zgineły, ale i tutaj musi byc jakies pranko mozgow, skoro wszyscy uwazaja ich za zmarłych od lat.
Strasznie to wszystko zakrecone, ale wierze, ze jeszcze sie rozjasni.
ep 6
Zaskoczony jestem również rolą Akane – kliknij: ukryte nie pomyślałbym, że jest aż tak znacząca dla całości. Sprawiała bardziej wrażenie przypadkowej osóbki, która otrzymała od kogoś jakąś moc, a nie „Boga”.
Jestem zaintrygowany.
Re: ep 6
Re: ep 6
Re: ep 6
Re: ep 6
Re: ep 6
Re: ep 6
SPOILER
kliknij: ukryte [link][link][/link]
[link]
Z budką telefoniczną dobry smaczek tho.
Niby ma to sens(tak, pamiętam jak w pierwszym odcinku Rikka mówiła, że udawanie przez niego amnezji akurat teraz byłoby bardzo wygodne), jeśli złożyć w całość ale wątpię, żeby ta konkretna sytuacja miała tu miejsce.
Strzelam, że to będzie jakiś o wiele mniej ambitny background.
Odcinek 5
brzydkie
Druga sprawa to pytanie czysto techniczne, jak to jest, że 70 lat temu kreskówki były całkowicie płynne, a dziś kiedy technologia poszła tak do przodu, podczas walk to wygląda jakby ktoś odpalał Wiedźmina 3 na najwyższych detalach na P4 i GeForce MX‑2?
Ogólnie bajeczka zapowiada się nieźle, szkoda tylko że mechy po raz kolejny to idealny obraz kiczu i tandety :/
Re: brzydkie
Re: brzydkie
Wygoogluj sobie jak wyglądał stary Gridman oraz, w szczególności, Superhuman Samurai Syber‑Squad.
Re: brzydkie
Brawo dla ludzi, którzy coś oglądają i zupełnie nie mają pojęcia o całym tle popkulturowym produktu. Polecam się doedukować.
Piszesz o animacji rysunkowej, czy komputerowej?
W kategorii pierwszego, to zobacz pojęcie „limited animation”, 70 lat temu animacja wcale nie wyglądała lepiej przez to, że była bardziej płynna.
Jeśli o to drugie, to zobacz jakikolwiek film z gumową godzillą. Wtedy zrozumiesz, dlaczego.
Interesujące i ładne, fajny klimat, póki co chyba mój faworyt sezonu wśród nie‑kontynuacji.
Po 3 epkach
Re: Po 3 epkach
Dwa słowa opisujące fabułę Gridmana kliknij: ukryte thick thighs;)