
Komentarze
Dororo [2019]
- komentarz : chi4ko : 26.01.2020 22:27:39
- komentarz : Rinsey : 22.07.2019 22:05:20
- Re: No cóż. : Tablis : 11.07.2019 23:49:18
- Re: No cóż. : tamakara : 11.07.2019 22:34:56
- Re: 5 : Stachu : 11.07.2019 21:37:13
- No cóż. : Clariosis : 28.06.2019 16:33:16
- komentarz : Zachajv : 26.06.2019 00:04:41
- komentarz : ZSRRKnight : 25.06.2019 12:22:00
- komentarz : blob : 24.06.2019 22:39:41
- Re: finał : Impos : 24.06.2019 22:34:46
kliknij: ukryte Co to miało być? Zbiorowe samobójstwo? I Tahoumaru ot tak zmienia zdanie i oddaje oczy bratu? Po czym 'wygodnie' upada i już się nie podnosi żeby umrzeć w płomieniach? Końcówka jest strasznie okrutana… Wprawdzie Hyakki odzyskuje ciało, ale praktycznie cała jego rodzina umiera i ziemie Daigo skazane są na zagładę. Tego już nie chcieli pokazać, mimo że to takie oczywiste? Bo anime musiało mieć wymuszony happy end? Wprawdzie Dororo chce wykorzystać skarby ojca żeby pomóc ludowi, ale bądźmy szczerzy – żołnierzy do obrony przed zakusami wrogich panów mogą sobie kupić, ale pieniądze nie uchronią ich od szarańczy, suszy, gradobicia, zarazy i temu podobnych. Jak na papu zabraknie, to co zrobią? Zaczną napadać na ziemie sąsiadów?
Nie rozpisując się za bardzo, jest to dla mnie seria z wyższej półki, posiadająca wspaniałą duszę, poprowadzoną w bardzo nierówny sposób. Dla mnie 8.
No cóż.
Zakończenie… Nie było najlepsze. kliknij: ukryte Cały czas budowanie nastroju i przekonania, że Hyakkimaru staje się demonem, żeby nagle, w ciągu kilku sekund się odmienił, choć sam już zaczynał tracić wcześniej nad sobą kontrolę. W odcinku 23 myślałam jeszcze, że to Dororo powstrzyma walkę Hyakkimaru i Tahomaru, i to właśnie zmieni braci i pozwoli im siebie nawzajem zrozumieć, że jednak mają bardzo dużo ze sobą wspólnego. No i jeszcze to, że Tahomaru z dwoma mamami *wink wink* musieli umrzeć. Według mnie było to zrobione nieco na siłę.
Do największych zalet tej serii należy Tahomaru, którego Mappa wykreowało na naprawdę solidną postać. W mandze był po prostu gburem, dobrze było zobaczyć go z nieco innej strony. Hyugo i Mutsu tak samo, świetne postaci, świetni przyjaciele.
Realizm Hyakkimaru również jest godny podziwu, w mandze/anime zachowywał się jak każdy inny człowiek bez niepełnosprawności kliknij: ukryte tutaj za to z biegiem historii musiał uczyć się, jak używać swoich zmysłów i przywyknąć do nich. I umiejętność „widzenia dusz” również była świetnym pomysłem.
Ale jednak jest też coś, czego nie popieram w tej serii. A chodzi o „konflikt płci” Dororo. kliknij: ukryte W mandze, gdy Dororo został rozebrany i został nazwany „ona”, oburzył się i podkreślał, że jest chłopcem. Tak samo bywało za każdym razem, kiedy Hyakkimaru nazywał go „dziewczyną”, oburzał się i wyzywał go, że ma przestać. W anime Itachi wspomniał dialog z mangi, że „dlaczego szef wychował cię jako chłopca.” Skoro twórcy tej serii tak bardzo chcieli ten fakt (że Dororo został wychowany jako chłopiec) umieścić w swojej wersji, to uważam, że powinni uszanować decyzję Tezuki o pozostawieniu Dororo postacią, która utożsamia się z płcią męską. Ta zmiana bardzo mi się nie spodobała, tak samo jak to, że Dororo w mandze i starym anime był małym, cwanym szczylem, co ma sens, gdyż musiał sobie właśnie „radzić bez mamy”, a tutaj… No cóż, dobra, ułożona i bezkonfliktowa dziewczynka. Oczywiście w mandze też bywało, że to Hyakkimaru ratował Dororo, ale mimo wszystko był on postacią umiejącą wykiwać dorosłych.
Daję ogółem 6/10. Spodziewałam się czegoś więcej, ale niestety nieco mnie rozczarowało. Mimo wszystko polecam wszystkim z czystym sumieniem!
7/10
Wiem, że graficznie bywały gorsze odcinki, ale poza tym to jedna z najlepszych rzeczy, jakie powstały w tym roku. Fajnie by było, gdyby powstało więcej tak dopracowanych historii, ale patrząc na współczesne, oryginalne serie raczej nie ma co na to liczyć zbyt często.
Właśnie odpadła jedna z niewielu rzeczy, które czyniły poniedziałki znośnymi ;)
finał
Rzeczywiście zakończenie wydaję się być trochę zbyt szybkie. kliknij: ukryte Wszyscy nagle przyjęli do wiadomości to, co Hyakkimaru chciał pokazać od początku – że też jest człowiekiem i zasługuje na życie, i tak po prostu dali za wygraną.
Takie trochę otwarte zakończenia też do mnie nie przemawiają. Ale ogólnie odcinek mnie nie nudził, a reszta serii była świetna, więc 8/10 będzie. A, zgadzam się z poprzednią osobą, że kreska jakoś wyładniała – kliknij: ukryte a może to Hyakkimaru w rozpuszczonych włosach mnie tak oczarował xD
koniec
Zgadzam się z komentarzem poniżej, kliknij: ukryte że coś za szybko został ubity ostatni demon. Reszta mi nie przeszkadzała, może tylko inaczej wyobrażam sobie kliknij: ukryte reakcję Hyakkimaru na odzyskanie wzroku (bo w sumie przyjął widzenie „ot tak”, nie był w szoku ani nic) no ale anime się kończyło, więc zabrakło czasu na roztrząsanie sprawy.
Cały odcinek dla mnie wygrywa Hyakkimaru kliknij: ukryte mówiący Dororo, że jest ładna.
Całość oceniam na duży plus. Dobrze było zobaczyć anime, które po prostu opowiada pewną historię, co więcej – opowiada interesująco, a do tego ma porządnych głównych bohaterów (pozostali też byli „jacyś”, irytowała mnie jedynie matka, kliknij: ukryte zwłaszcza zachowaniem w stosunku do Tahomaru – po ostatnim epizodzie zdałam sobie wyraźnie sprawę, że obydwaj synowie, choć w różny sposób, zostali porzuceni) Więcej nie napiszę, bo nie chce mi się wchodzić w szczegóły. Ogólnie – 8/10.
Aha – kliknij: ukryte Dororo po latach wygląda mi jak połączenie Mio z matką Hyakkimaru.
kliknij: ukryte Brak wyraźnego katharsis, Tahomaru nagle się poddaje i dobrowolnie oddaje oczy, protetyk wlazł w płonący zamek tylko po to, żeby dać Hyakkimaru jakąś figurkę, matkę naszła zmiana nastroju już Bóg wie który raz, a demon‑ostateczny‑boss ginie od ręki.
After był całkiem spoko ale zamknięcie na zasadzie „było, bo było”. Cieszy mnie tylko, że miałem okazję kliknij: ukryte zobaczyć Hyakkimaru i Dororo po latach, chłopczyca mocno wyładniała.
6/10.
blisko finalu
21
No, i w tym odcinku była kolejna wersja endingu. Warto zobaczyć, chociażby ze względu na końcowy kadr.
I jestem już pewien, że jeżeli zakończenie nie będzie rozczarowujące, Dororo zostanie jedną z najlepszych bajek tego roku.
Naprawdę solidna robota.
19
Niestety, co raz bardziej nudzą mnie kolejne odcinki rozwiązywania problemów z potworami przez Hyakkimaru. Schemat ten oczywiście może przynieść ogromny sukces jak np. w Mushishi, ale Dororo brakuje atmosfery, reżyserii i technicznego wykonania, żeby po jakimś czasie to wszystko nie stało się po prostu stęchłe.
Mam nadzieję, że coś się ruszy z miejsca, bo powoli tracę zainteresowanie. A, i nowy opening brzmi jak wyciągnięty z Naruto, kompletnie nie pasuje do tej serii.
13 odcinek
Bardzo podoba mi się nowy ending. Zwłaszcza początek pięknie brzmi, choć też przejmująco smutno.
24 odcinki?
12 odc
W założeniu miało to chyba dodać dynamiki, ale w praktyce wyszło jak zawsze. Nie da się dobrze pokazać historii przy takiej chaotyce.
Kiepski odcinek.
12
Nie wiem czy ten odcinek to filer, czy nie – mangi nie znam. Może to po prostu taki zapychacz, więc nie włożyli w niego za dużo wysiłku. Ale kurde no, ciężko się to ogląda przez te krzywe ryje.
odcinek 8
Za tydzień będzie super odcinek – kliknij: ukryte przeszłość Dororo.
Dororo po 6 odcinku
No i kliknij: ukryte szkoda trochę Mio. Widać, że dziewczyna faktycznie starała się, jak mogła.