x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Jakieś informacje o 2. sezonie są? Bo został niecały miesiąc do planowanej daty premiery, a tu żadnej informacji na temat tego co, gdzie, jak, kto? Nawet filmu promocyjnego nie ma. Ja się tam nie znam, nie wiem na ile można ufać tej stronie, ale na AniChart też wycofali premierę 2. sezonu z zimy 2020 do sekcji TBA. Czyżby jakieś problemy z produkcją?
[link] – w oficjalnych komunikatach jest tylko podany fakt potwierdzenia drugiego sezonu, nigdzie nie ma słowa o ramówce. Livechart też usunął z listy.
Nick
16.12.2019 18:04
TBS na zimę ma w swoim bloku potwierdzonego Budoukana i Hanako‑kun, więc na zimę nie ma szans. Na wiosnę pewnie też nie, bo jest drugi sezon No Guns Life i trzeci sezon Yahari. Spodziewałbym się prędzej lato lub jesień.
Łowca czarownic
16.12.2019 20:53 Anime opóźnienie
Może chcą anime dorobić jak manga się zakończy i uwzględnić. Ja jakoś mniej czekam.
Saarverok
17.12.2019 20:38 Re: Anime opóźnienie
Raczej nie, bo od wydarzenia które by kończyło drugą dwunastoodcinkową serię zostaje materiału jeszcze na co najmniej dwa sezony :)
A
Saarverok
19.06.2019 06:22
Manga nadrobiona :) oj, sporo się podziało. Dużo zostało wyjaśnione i prawdopodobnie zbliża się do końca. Pomijając cały wątek romantyczny to naprawdę fajna opowieść o miłości między siostrami i podejmowaniu trudnych decyzji – czy przedłożyć swoje dobro nad dobro innych. Ale zamknięcia historii w drugim sezonie nie będzie.
Łowca czarownic
19.06.2019 07:56 Manga
No widzę, że ktoś również mangę nadrobił ja od jakiegoś czasu czytałem już na bieżąco. Więc odniosę się do mangi kliknij: ukryte Mi się manga podoba aczkolwiek nie jest na całej długości całkiem równy poziom. Niezła historia całkiem się rozwija. Siostrzyczki pokazują jeszcze więcej charakteru a rywalizacja się zaostrza. Sporo inne postacie zyskują – szkoda mi tylko, że w sumie któraś musi wygrać. Bo wiele z dziewczyn ma tutaj swoje istotne plusy (i o dziwo minusy). Myślę, że aktualne wydarzenia mocno sugerują zwyciężczynię zastanawiam się czy nie aż za mocno aby było prawdziwe – aczkolwiek uważam, że rozwiną w tym arcu jeszcze tło dla Itsuki. Kończący arc to będzie pewnie wszystko z punktu widzenia Fuutaro bo to co on sądzi o dziewczynach jest póki co najbardziej nieopowiedziane.
Myślę, że aktualne wydarzenia mocno sugerują zwyciężczynię zastanawiam się czy nie aż za mocno aby było prawdziwe
Raczej ta energiczna obserwatorką nie będzie Panną młodą. Dla mnie wszystko wskazuje na to, że nią będzie liderka. No chyba, że autor mangi odpali w finale tajną broń pierwszej dziewczyny typu Deus Ex Machina.
Łowca czarownic
19.06.2019 18:09 Re: Manga
Skoro już porozumiewamt się kodem to niech będzie. kliknij: ukryte Aktualnie grająca pierwsze skrzypce jest dość zaskakująca ale z drugiej strony możesz mieć rację, że to jednak nie będzie ona. Zbyt oczywiste i za mało tutaj wiadomo co Fuutaro sądzi. Pozatym ona świadomie odpuszcza i wspiera konkretną jedną siostrę – którą zapewne określiłeś mianem liderki. Deus Ex Machina pierwszej dziewczyny to nieco się tego obawiam ale z drugiej strony to teraz którą uznać za pierwszą.
Dalej nie uważam aby całkowicie bez szans jest knująca ;) Nie widzę za to szans ostatniej niewymienionej wyżej.
kliknij: ukryte Pisząc o liderce, to chodziło mi właśnie o największego knuja w tej rodzince. A ty pewnie miałeś na myśli tą dziewczynę, którą Sanpeid powinien wsiąść pod lupę?;p
Saarverok
19.06.2019 20:56 Re: Manga
kliknij: ukryte Nie uderzaj w moją ukochaną brudaskę :P Ale obawiam się, patrząc na Nisekoi, że to jednak energiczna będzie taką „kluczykową/talizmanową”, a na żarłoka MC wpadł pierwszy, więc starą dobrą zasadą to pewnie będzie ona. Jakby to była knująca bym się mocno zdziwił po tym, jak dostała puncha od MC, a jakoś miło mi się oglądało autystyczną jak spędzała czas z Fuutarou. Było to takie nawet naturalne. I wykazuje ona największą chęć zmiany. A jeżeli chodzi o nasz rozpędzony love train to jakoś do mnie nie przemawia.
kliknij: ukryte Po tych wszystkich wskazówkach z rozdziałów mangi, to jakbym miał teraz obstawiać, to zdecydowanie bym postawił na te knującą właśnie. Ona jako jedyna dzieli z MC dobre i złe momenty.
Wątpię by odpowiedź na zagadki kto jest Panną Młodą? A kto jest tą dziewczynką ze wspólnej fotki(co już wiadomo)? Będzie taka sama. Jedynie co nie wiem, to jak będzie z tą „pierwszą”. Czy ona jest tylko na podpuchę, czy wręcz przeciwnie. Bo oprócz tego, że jest znaczkiem rozpoznawczym tej mangi, to dla MC wydaje się być wyłącznie dobrą kumpelą. Na ten moment knująca wydaje mi się najoczywistszym wyborem.
Łowca czarownic
20.06.2019 00:07 Re: Manga
No troszkę pomyłka kliknij: ukryte Liderką określiłem tą którą wysłałeś do Sanepidu bo jest innego rodzaju liderką. Inna sprawa, że ją akurat lubię chociaż straciła kilka punktów jak już była mocno na czele. Skreślasz ją całkiem? Ja się obawiam, że jej zmiana pójdzie w kierunku – zmieniłam się i tak jakoś chciałam dla Ciebie ale wyszło, że zrobiłam to też dla siebie.I tu jest moja główna obawa. Inna sprawa, że ta co jest aktualnie na tapecie też nie do końca jest zawsze krystaliczny charakter. Jakby nie poczucie wdzięcznosci i winy to mogłaby inaczej postąpić. Knująca to u mnie jest cały czas rozważana bo tutaj nieco odmiennie Fuutaroo zachował się i wydawał się akurat nią zainteresowany. Ta o której cicho jakoś wszystkim umyka. A żarłoczna dalej jest dla mnie wyborem najmniej chcianym
kliknij: ukryte Tam skreślam od razu, eliminuje ją drogą dedukcji;p. No, ale dopóki zwyciężczyni nie zostanie ogłoszona, to ona ma cały czas te 20% szansy. Nic dziwnego, że knującą też rozważasz. W tych ich rożnych gierkach, to ją Fuutarou ze wszystkich sióstr najczęściej rozpoznaje. Żarłoczna może nic nie robić, a tak będzie do końca rozważana ze względu na swój status.
Saarverok
20.06.2019 12:59 Re: Manga
kliknij: ukryte Ciekawi mnie jeszcze, która była pod tym dzwonem. Ale to raczej wyjdzie na samym końcu. W każdym razie – koniec nadchodzi i podejrzewam już niedługo wszystko się wyjaśni :)
kliknij: ukryte Co do dzwonu to zakładając, że ten pocałunek nie był wypadkiem, to 2 na pewno by tego nie zrobiła będąc przebraną za 5. Za to 3 wystarczyło do szczęścia tylko to, że została rozpoznana przez MC, no i jej wątek się na tym zakończył. Z narracyjnej perspektywy ze Scrambled Eggs 4 i 5 nie miały żadnego powodu by to zrobić. Ostatnie 4 rozdziały dosłownie wyjaśniają szczegółowo, dlaczego 4 nie będzie się ścigać lub wyznawać swoje uczucia do MC. Pozostaje 1 ta najbardziej zdeterminowana. To, że nie została rozpoznana przez MC tłumaczy późniejsze jej złe zachowanie.
Przy scenariuszu, że to wszystko było jednak skutkiem wypadku – to wtedy może być każdy numerek z byle jakim wyjaśnieniem, ale jak i tak postawię na 1. A co do końca, to czy ja wiem czy on zbliża? Czytałem parę miesięcy temu jak autor się zastawiał, czy uda mu się wszystko skończyć w tym roku.
A
Shorexen
18.05.2019 00:46 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Ty… no jestem naprawdę mega pozytywnie zaskoczony seansem. Gdy oglądałem na bieżąco wraz z emisją kolejnych odcinków to z nie wiadomej mi przyczyny zaprzestałem oglądać na 3 odcinku. Na szczęście coś mnie podkusiło aby dokończyć i wszamałem resztę w pół dnia – nie żałuję.
Moje pozytywne zaskoczenie jest spowodowane głównie tym, że nie miałem kompletnie żadnych oczekiwań, gdyż haremów widziałem już aż nadto, ale ten o dziwo został naprawdę przyjemnie i ciekawie zrobiony (pewnie zasługa mangowego pierwowzoru, ale nie znam to nie oceniam). Jakoś tak odczuwam powiew lekkiej świeżości w podejściu do ów gatunku co jest osobistym plusem, ale może to też być spowodowane tym, że ani historia, ani żadna postać mnie nie irytowała, a wręcz każdej z bliźniaczek serdecznie kibicowałem i dalej to robię, chociaż mam swoje faworytki (bo co? nie mogę? :D). Przechodząc dalej, widać, że technicznie seria momentami nie wyrabiała, ale ogólnie było pod tym względem znośnie i do przyjęcia. Aspekt ten ratowało bez wątpienia ogólna barwa. Było kolorowo oraz przyjemnie dla oka (pomijając animacje) i tyle w zupełności pod tym względem mi wystarczyło. Opening i ending trzymają standardowy, ale również solidny poziom – przyjemne, ale nic genialnego. Natomiast wadami według mnie są muzyka, która chyba w ogóle nie występowała, bo kompletnie nic nie zapadło mi w pamięć, a to nie za dobrze świadczy. No może oprócz ostatniej sceny ostatniego odcinka, która zresztą też jest według mnie lekką (i drugą w kolejności po muzyce) wadą produkcji, ponieważ zapowiedziany jest drugi sezon, a już nakierowali widza, że dwie bliźniaczki automatycznie odpadają z walki o głównego bohatera. Ci co obejrzeli będą z pewnością wiedzieć dlaczego mam takie wnioski, natomiast w przyszłości może uratować to zwykłe stwierdzenie przez twórców/autora mangi, że był to… no nie wiem, np. sen i po sprawie, ale pożyjemy, zobaczymy. Oczywiście na pewno ja, bo z pewnością zabiorę się za drugi sezon jak już wyjdzie. Zbyt nieoczekiwanie przyjemny był to dla mnie seans abym odpuścił w połowie, chociaż troszkę zgrzytam zębami, bo spodziewam się niestety najgorszego, że jak to zwykle bywa w tego typu produkcjach, ta dziewczyna, która jako pierwsza napotkała protagonistę ostatecznie z nim będzie na finiszu historii. Pod tym względem i akurat w przypadku tej serii marzy mi się odejście od tej nieprzyjemnej rutyny, ale nie napalam się, bo mógłbym niepotrzebnie narobić sobie nadziei. Tak czy siak ja seans uważam za naprawdę udany, i jak ktoś jeszcze nie miał okazji obejrzeć to serdecznie polecam. Bez wątpienia jest to coś fajnego, przyjemnego i świeżego w nurcie kopiowania serii na potęgę. Dzięki za przeczytanie i pozdrawiam. ;)
Shorexen
18.05.2019 00:51 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Zaraz po wysłaniu komentarza przypomniałem sobie, że kompletnie zapomniałem o seiyuu, a to jest bez wątpienia jedna z największych zalet ów produkcji, więc obowiązkowo trzeba o tym wspomnieć. W skrócie znani nam już bardzo dobrze aktorzy głosowi wykonali swoją pracę należycie, bardzo dobrze i bez zarzutu.
Łowca czarownic
18.05.2019 08:51 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Mam podobne wrażenia. Po serii nie spodziewałem się niczego a wyszło to całkiem przyjemne. Ja akurat haremów się jeszcze nie zdążyłem naoglądać ale całkiem mi się podobało. Postać protagonisty mocno mrukowata ale za to siostrzyczki robią robotę i w większości są przyjemne. Które dwie eliminujesz a które obstawiasz do zwycięstwa? Sam mam faworytki kliknij: ukryte i też nadzieję, że nie będzie to Itsuki.
Shorexen
18.05.2019 14:49 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Piszę z perspektywy nieznania pierwowzoru mangowego. kliknij: ukryte Jeśli zakończenie pierwszego sezonu naprawdę będzie mieć miejsce tzn. nie było w żaden sposób sfałszowane, ani też nie były to jakieś sny/jaźnie głównego bohatera to automatycznie odpadają Ichika i Yotsuba, ponieważ wątpię, że któraś z nich zachciała sobie zmienić całkowicie fryzurę/wygląd aby upodobnić się do reszty sióstr, bo po coś każda z nich go wcześniej zmieniła porównując z wyglądem z wczesnego dzieciństwa jak były kropla w kroplę identyczne. Eliminuje je z czysto racjonalnych pobudek, a nie swoich upodobań, chociaż nie ukrywam, że osobiście trzymam kciuki za Nino lub Miku, bo gdybym tego nie robił nie oglądałbym tego typu produkcji. Uważam, że w haremach jak już się za nie biorę to chodzi o to, aby wybrać sobie kogoś z puli płci pięknej i jej kibicować, żeby była jakaś zabawa z oglądania, a na koniec albo rozczarowanie albo radość. :D
Alt_TruIsta
18.05.2019 18:05 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
kliknij: ukryte
Jeśli zakończenie pierwszego sezonu naprawdę będzie mieć miejsce tzn. nie było w żaden sposób sfałszowane, ani też nie były to jakieś sny/jaźnie głównego bohatera to automatycznie odpadają Ichika i Yotsuba
Tylko, że jednym z gości od strony Panny młodej jest kolega Ichiki, ten sam co chciał jej wyznać swoją miłość. Tam nie ma znaczenie jaką to Panna młoda miała fryzurę, bo po pięciu latach wszystko się zawsze może zmienić.
Shorexen
19.05.2019 00:50 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Tylko też po czym stwierdzasz, że jest on gościem od strony panny młodej? Może po prostu o czymś nie wiem, ale równie dobrze może być gościem protagonisty. Tak samo to, że po 5 latach może się wszystko zmienić – to prawda, ale czemu akurat po 5? Równie dobrze po tych latach może się nic nie zmienić. Jest to 50/50, więc na tą chwilę wybieram najbardziej racjonalne rozwiązanie, a jego wytłumaczenie napisałem już powyżej. ;) Tak jak już napisałem wcześniej, pożyjemy, zobaczymy.
Alt_TruIsta
19.05.2019 00:56 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Podejrzewam, że i Ty też w pewnym momencie będziesz wiedział po której stronie w kościele siedzi rodzina i znajomi Panny Młodej.
Shorexen
19.05.2019 01:09 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Możliwe… albo i nie.
.
19.05.2019 10:42 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
spodziewam się niestety najgorszego, że jak to zwykle bywa w tego typu produkcjach, ta dziewczyna, która jako pierwsza napotkała protagonistę ostatecznie z nim będzie na finiszu historii.
O ile mi wiadomo, autor chciał przedstawić wszystkie pięcioraczki jednocześnie, ale edytor to zawetował. Itsuki do tej pory w mandze była chyba w najmniejszym stopniu budowana na główny pairing (acz ma swoje momenty i zakulisowe działania), więc do czasu solidnych kontrargumentów traktowałbym to jako jedną z wielu podpuch.
Tak samo to, że po 5 latach może się wszystko zmienić – to prawda, ale czemu akurat po 5?
Rozdziały odpowiadające końcówce sezonu mają tytuły typu „The Legend that Binds – Day Three ③”, podczas gdy scena kościelna – „The Legend that Binds – Day Two Thousand” (czyli to bardziej 5,5 roku).
Jeśli chodzi o wspomniane wcześniej powody eliminacji, to jak dla mnie trochę za wcześnie na to. Kolejny sezon zdecydowanie dostarczy dodatkowego materiału do przemyśleń (również jeśli chodzi o psychologię pięcioraczek), bo autor nieźle sobie radzi z zostawianiem poszlak i mylnych tropów. Dzięki temu fani mają mnóstwo teorii i jak np. jedni będą twierdzić, że Yotsuba ma nikłe szanse, tak inni tworzą parudziesięciostronicowe (nie przesadzam) rozprawki, na temat tego, jak to jest ona najsolidniejszą kandydatką na pannę młodą.
Saarverok
19.05.2019 17:54 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Wiadomka, jak wybierzesz sobie główny pairing, to nie ma opcji, by zmienić shipa :D dla mnie nawet jeśli to nie będzie Miku, to i tak będzie Miku :) #TeamMiku <3
Łowca czarownic
19.05.2019 23:00 Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Odnośnie wydarzeń z mangi to widzę, że ilu widzów i czytających tyle teorii kliknij: ukryte Wydarzenia rozwijają one dość znacznie praktycznie wszystkie siostry poza jedną która pozostaje
w cieniu i póki co sprawia wrażenie jedynej zainteresowanej całkowicie czym innym – Yotsubę właśnie. To pewnie dla niektórych czyni ją podejrzaną. Miku jest dalej silną faworytą i jej mocno zależy. Nino zabrała się odważnie do dzieła i toczy boje z resztą głównie z Ichiką. No właśnie i tutaj mam zagwozdkę bo ja Ichiki wcale bym nie eliminował. Moim zdaniem ona tutaj jest ciągle blisko głównego bohatera i zawsze blisko wydarzeń – dla mnie ma większe szanse niż Nino. Itsuki – tutaj nie wiem ale cieszę się, że najpewniej sprawa przyjaciółki z dzieciństwa jest trollem ze strony autora.
A
Saarverok
6.05.2019 22:07
Po obejrzeniu całości mogę z czystym sumieniem powiedzieć – przyjemny seans. Bardzo mi się podobał subtelny fanserwis, nie było tutaj aż tak wielu sytuacji gdzie MC wpadał koleżankom między nogi, co dla mnie jest strasznie frustrujące kiedy widzi się to po raz trzydziesty czwarty. Dziewczyny też są ok, ale została głównie naznaczona jedna bądź dwie cechy charakteru maks. I to jest trochę frustrujące, ale z drugiej strony wpisuje się w schemat tego, że każda z dziewczyn jest odrobinę w czymś lepsza od innej.
A tak motyw z kliknij: ukryte koleżanką z dzieciństwa (chyba Rena, o ile to ona pojawiła się dwukrotnie) zalatuje Nisekoi aż miło :D i niekoniecznie oznacza, że to ona będzie ostatecznie żoną MC. To jest w sumie kolejny pomysł, który mi się podoba, bo niby wiadomo, że to jedna z sióstr, ale nie ma 100% pewności która. A w zasadzie po tym, co widzimy, może być każda.
A jeszcze taki moje zgadywanki kliknij: ukryte odnośnie Reny:
- na moje nie jest to Nino, bo nie rozpoznała młodego Fuutarou na zdjęciu. Chociaż może nie ogarnia twarzy, bo ma paskudny wzrok :D
- nie jest to też na moje Yotsuba, bo jest zbyt otwarta i nie umie kłamać.
- no i nie jest to raczej Miku, chociaż tutaj mam pewne wątpliwości, bo jednak potrafili ją przebrać za Ichikę i dawała sobie z tym radę.
Więc pozostaje Itsuki (mniej prawdopodobne) i Ichika (bardziej prawdopodobne, bo jednak jest aktorką. Jakieś podpowiedzi/przemyślenia?
Z lektury mangi dla mnie wynika, kliknij: ukryte że tą dziewczynką ze wspólnego zdjęcia jest Yotsuba. No, ale jest też całkiem możliwe, że MC wszystkie te siostry poznał w dzieciństwie. A co do panny młodej, to cały czas mam nadzieje, kliknij: ukryte że nią nie okaże się być Itsuki.
Saarverok
7.05.2019 08:32
kliknij: ukryte Też rozważałem Yotsubę, jak znajdę chwilę czasu to poczytam. Bo jako jedyna od początku zachowuje się ok wobec MC i chce się uczyć, co by pasowało do profilu. No i jest zepchnięta na dalszy plan jako jedyna, która jakoś nie czuje chemii do MC. Ale też może być, że faktycznie to było parę różnych dziewczyn.
Negi na swoim oficjalnym koncie na Twitterze też już o tym napisał. No, ale czy materiał będzie lepszy? Tego to ja nie jestem pewien. Na pewno całej tej historii w drugim sezonie nie zamkną.
Oczywiście, że nie zamkną. Jeśli będzie następne 12 odcinków, to nawet nie dogonią mangi do obecnego momentu.
Materiał na pewno tak – kliknij: ukryte poznajemy bardziej dziewczyny, Nino wychodzi przed szereg, wychodzą gierki Ichiki i jest kilka innych, ciekawych rzeczy.
Taki tam średniaczek. Zdarzały się problemy techniczne, pomysł na fabułę też zbyt ambitny nie jest, do tego nie przemawiała do mnie idea pięciu niemądrych przeciwniczek uczenia się vs korepetytor, ale ostatecznie seria okazała się dosyć sympatyczna. Z czasem, moim zdaniem, robi się ciekawiej, tylko ten wątek niczym z Nisekoi mnie lekko rozczarował, ale później seria nie skupiała się w sumie na tym, a na dalszym rozwoju relacji między postaciami, więc ok. Generalnie mocno polubiłam Nino (lubię takie postaci, do tego ma najlepszy design imo) i Miku. Dziewczyny podpadające pod jakieś schematy, ale dające się ostatecznie lubić. Koniec końców całkiem kolorowa i relatywnie przyjemna seria, bardziej niż się spodziewałam podchodząc do tego. 5/10.
Materiał staje się znacznie lepszy po tym, co zaadaptowała bajka. Nino też przechodzi sporą metamorfozę, a wątkiem ala Nisekoi nie zaprzątałbym sobie głowy.
Jeśli masz czas i ochotę to polecam sięgnąć po pierwowzór, bo warto.
O metamorfozie Nino coś tam wiem, bo trochę sobie spoilowałam :D Mangą nie jestem zainteresowana, bo nie czytam zbytnio mang, ale ewentualną dalszą część ekranizacji chętnie bym zobaczyła.:)
Ostatecznie trochę opadły moje emocje związane z tą bajką. MC okazał się być trochę zbyt sztywny, technicznie momentami kulało i brak ciekawych postaci drugoplanowych.
Nie mniej jednak – bardzo dobra praca seiyu, fajne dziewczyny, minimum fanserwisu i komedia, która „cieszyła duszę”, choć niekoniecznie prowadziła do śmiechu.
Czy warto? Tak, to nadal niezła haremówka. Nie należy też jednak spodziewać się po niej nie wiadomo czego.
Mocne 6/10.
A
Xaven
28.03.2019 23:32 Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Kurczę, ale się przestraszyłem, gdy pod koniec ostatniego odcinka zaczęli pokazywać kliknij: ukryte ślub (i starszą Raihe), myślałem że zamkną i nie będzie już szans na kontynuacje. Na szczęście nie było to jednoznaczne i wciąż mogę pomarzyć o drugim sezonie. Z czego widzę, manga nadal wychodzi, więc pewnie trochę to zajmie, ale mam nadzieję, że doczekam się części drugiej prędzej czy później, bo tą typową haremówkę oglądało mi się bardzo przyjemnie.
Nikodemsky
29.03.2019 01:40 Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Motyw ze kliknij: ukryte ślubem jest praktycznie taki sam w mandze, dochodzą do niej tylko kliknij: ukryte dziadkowie. Nie mniej sam przez chwilę byłem zdziwiony i myślałem, że bajka poszła w original ending.
Przy fali ostatnich kontynuacji jest może jakaś szansa na drugi sezon(zwłaszcza, że materiału jest dość i manga nadal wychodzi) ale osobiście raczej nie liczyłbym na to, haremówki bardzo rzadko kiedy są domykane.
No i lada chwila rusza We never learn :)
Alt_TruIsta
30.03.2019 13:52 Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
haremówki bardzo rzadko kiedy są domykane.
Nie no, ale tą w ostatnim odcinku anime domknęli. kliknij: ukryte MC ożenił się przecież na końcu z Ichiką ;p
Nikodemsky
30.03.2019 15:13 Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Skąd pomysł, że to kliknij: ukryte Ichika? Nic na to nie wskazywało, nawet kolor włosów. Znaczy się dla mnie to najlepszy wybór, bo najlepsza dziewczynka ale już prędzej to była kliknij: ukryte Itsuki.
Alt_TruIsta
30.03.2019 17:43 Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Skąd pomysł, że to
Panie ja sobie żartowałem. Końcówka odcinka była tak zrobiona, ze nie sposób powiedzieć, kliknij: ukryte która dziewczyna jest tą panną młodą. Równie dobrze zamiast Ichiki można by tam Kysz wstawić.
A co do kliknij: ukryte Itsuki, to tez mi się wydaje, że o nią chodzi. Za nią co prawda nie przemawiają żadne poważne argumenty tylko fakt, kliknij: ukryte że jest pierwszą poznaną dziewczyną przez MC. Poza tym sądząc po lekturze mangi, to szanse kliknij: ukryte Ichiki zmalały raczej do 0.
Nikodemsky
30.03.2019 20:37 Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Poza tym sądząc po lekturze mangi, to szanse kliknij: ukryte Ichiki zmalały raczej do 0.
Bo ja wiem? kliknij: ukryte Gra brudno, fakt, co nie znaczy, że wypadła z gry. Zdziwiłbym się, gdyby faktycznie padło na nią, bo dziewczyny, które grają w ten sposób bardzo rzadko „wygrywają” romantyczny wyścig.
yapi-kun
31.03.2019 18:58 Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Dla mnie seria sezonu, mocno liczę na kolejny sezon, zawsze są jakieś szanse na to, nie wiem jak popularność tego anime w Japonii, bo to raczej będzie wyznacznik. Zakończenie ewidentnie stwarza fundamenty pod kolejne odcinki, a motyw z zaprezentowaniem ślubu, to ładny troll, a teraz chyba każdy chce wiedzieć, która pięcioraczka dostąpi zaszczytu bycia tą jedyną Futaro :P kliknij: ukryte Nie będę oryginalny, ale mocno kibicuję Miku :P
Wycieczkowy arc rozbili na tyle odcinków, że już wiedziałem, że nie ma co liczyć na więcej wątków. Takie uroki 12 odcinkowych serii, które pozostawiają niedosyt…
Drugi sezon – mam nadzieję, że pójdą w miłosne podboje, rywalizację na tym podłożu, fajne romansowanie, a inne wątki zejdą na dalszy plan. Dziewczyny ewidentnie są gotowe na takie obrót spraw :D
A
kat
4.03.2019 07:15
kliknij: ukryte Daliby sobie japonce spokój z tym nudnym i oklepanym do bólu „przyjacielu z dzieciństwa” którego się nie pamięta.
To jest tak cholernie nudne i sztampowe, że aż rzygać się chce. Przede wszystkim to anime się broniło bez tego, ale nie, najlepiej zepsuć dobre wrażenie, wciskając po raz setny ten sam motyw.
Do tego wszystko wskazuje, że kliknij: ukryte przyjaciółką jest itsuki, w końcu to by się zgadzało z kolejnym przeruchanym na 1000 sposobów motywem, w którym zawsze to jest ta pierwsza spotkana osoba po latach, a była to właśnie itsuki czyli najgorsza z możliwych, co dodatkowo przemawia za tym, że to ona.
Po cichu liczę, że zaskoczą pozytywnie jak w Shuffle z wyborem(o ile w ogóle jakiś będzie, w końcu to chińska bajka, więc na 99% i tak wyboru w anime się nie doczekam, bo pewnie w tym sezonie zakończy się jakąś pierdołą, a kolejnego już nie będzie więc w/e) ale jak już coś ruszy, to na 100% będzie to dziołcha ze spoilera.
Odcinek 6
No nareszcie po tym odcinku wiem już która z dziewczyn wyjdzie za swojego korepetytora. To kliknij: ukryte Miku, ona jako pierwsza „przespała” się z Futaro. Więc on teraz byłby strasznym ciulem jakby nie wziął za to odpowiedzialności.
A ja sobie jednak odpuszczam. Drugi odcinek oglądałam ze znudzeniem, chciałam wyłączyć jeszcze przed połową, ale pomyślałam, że obejrzę do końca – nic się nie zmieniło, a do tego epizod poraził mnie swoją logiką dotyczącą dziewczyn i ich nauki – serio, usilniej i gorzej nie dało się tego wytłumaczyć, byle tylko coś było. Humor też nieśmieszny. Opening jest mdły, ale to najmniejszy problem, bo można przewijać. Dalej mi się podoba główny bohater, Yotsuba też jest pozytywną postacią, kreska w porządku, jednak to za mało. Inna sprawa, że mam co innego oglądać – a każda z tych serii jest lepsza (przynajmniej na swoim obecnym etapie) od przygód korepetytora i pięcioraczek. Ale nie zdziwię się, jak to anime w rankingach (sezonu, roku) będzie zdobywało wysokie miejsca – po prostu zwyczajnie nie jest ono dla mnie (i w ogóle haremy).
A
Kamen
19.01.2019 17:07
Po drugim odcinku stwierdzam bajkę sezonu.
Miku best girl.
Nie przepadam za haremami, ale temu tytułowi postanowiłam dać szansę. Pierwszy odcinek nawet mi się przyjemnie oglądało. Bardzo fajny główny bohater, z dziewczyn jak na razie najbardziej polubiłam Yotsubę. Kreska jest „miła” dla oka, a muzyka – dla ucha. Z chęcią popatrzę na kolejne epizody, gdy się pojawią.
Jak to mówię – dobry harem nie jest zły. A ten wygląda właśnie na jeden z tych lepszych. Przede wszystkim brak tu jakichkolwiek nadnaturalnych aspektów. Zero super mocy, zero podróży w czasie, zero ras innych, niż ludzie, nawet zero dziwnych, maskotkowatych stworzeń. Klasyczny, czysty szkolny romans haremowy. Już na wstępie ma to więc u mnie gigantycznego plusa za same założenia.
Ale oczywiście nie ma co się cieszyć zawczasu – założenia to jedno, ale realizacja może zepsuć nawet najlepszy pomysł. Tu zaczyna się na szczęście całkiem dobrze.
Po pierwsze – tylko 5 dziewczyn to układ idealny. Haremy, w których owych panienek jest więcej zawsze cierpią na kompletne spłaszczenie charakterów postaci, które niby w tym haremie są, ale od razu widać, że szans nie mają. A przecież haremówki same w sobie nie cechują się skomplikowanymi kreacjami bohaterów, więc jak się je jeszcze bardziej spłyci, to wychodzi marionetkowe dno, czyli dziewczyny, które być muszą, bo tak, ale równie dobrze mogłoby ich nie być.
Po drugie – charaktery tak bohaterek, jak i bohatera, wydają się w porządku. Owszem, każda jest wpisana w jakiś typowy szablon, ale na tyle umiejętnie stonowano te ich cechy, które mają je wyróżniać, że nie wychodzą one szczególnie irytująco. Cieszy też to, że Itsuki, która wydaje się mieć większą rolę, nie jest ani rozwrzeszczaną tsundere, ani ciepłymi kluchami. Do tego mamy Uesugiego, który z jednej strony jest typowym niepopularnym nastolatkiem bez przyjaciół, ale który jednocześnie jest niezwykle inteligentny i ma cięty język (więc nie służy do pomiatania przez wszystkich wokoło). Nawet muszę przyznać, że go polubiłam.
Po trzecie – abstrahując już od braku motywów nadnaturalnych, wydaje się, że nie będzie tu też żadnych udziwnionych motywów w stylu – niemal ułomna dziewczyna, która w ogóle nie radzi sobie w życiu, siostrzyczka z (mocno przesadzonym) kompleksem braciszka, trapy czy inne podobne patologie, które się często wciska do tego typu serii. Relacje między bohaterami wyglądają na całkiem zdrowe i normalne.
Graficznie jest to bardzo przyjemne do oglądania. Zwłaszcza projekty postaci wyglądają nadzwyczaj ładnie i bardzo przypadły mi do gustu. Mamy przy tym żywe, ale nie przejaskrawione kolory, co dobrze się komponuje z klimatem serii.
Na razie jestem zdecydowanie na tak. Jak zwykle szkoda, że będzie to tylko reklamą mangi, więc pewnie nawet nie zdąży się rozkręcić.
Jedno mnie tylko zastanawia – kliknij: ukryte scena ze ślubem na koniec, to jest faktycznie zakończenie haremu, czy to należy traktować jako ten jego sen? Bo jeśli to pierwsze, to bardzo fajny chwyt. Podoba mi się, nawet jeśli jednocześnie psuje ewentualny element zaskoczenia, który w haremach bardzo cenię.
Kamen
12.01.2019 15:02 Re: Po 1 epku
Scena na końcu nie jest zakończeniem.
Ponoć zasada „pierwszej dziewczyny” tu nawet nie obowiązuje.
Tak przynajmniej mangowcy piszą.
Tym bardziej zatem czekam co też się wydarzy dalej.^^
Na razie ciężko mi wyrokować, która z bohaterek byłaby najlepszym rozwiązaniem, bo poza Itsuki pozostałe miały zbyt mało czasu antenowego. Ale tak po pierwszym wrażeniu, to postawiłabym na Miku. Wydaje się najbardziej dojrzała z tego grona.
Anime opóźnienie
Re: Anime opóźnienie
Manga
Re: Manga
Re: Manga
Dalej nie uważam aby całkowicie bez szans jest knująca ;) Nie widzę za to szans ostatniej niewymienionej wyżej.
Re: Manga
Re: Manga
Re: Manga
Wątpię by odpowiedź na zagadki kto jest Panną Młodą? A kto jest tą dziewczynką ze wspólnej fotki(co już wiadomo)? Będzie taka sama. Jedynie co nie wiem, to jak będzie z tą „pierwszą”. Czy ona jest tylko na podpuchę, czy wręcz przeciwnie. Bo oprócz tego, że jest znaczkiem rozpoznawczym tej mangi, to dla MC wydaje się być wyłącznie dobrą kumpelą. Na ten moment knująca wydaje mi się najoczywistszym wyborem.
Re: Manga
Re: Manga
Re: Manga
Re: Manga
Przy scenariuszu, że to wszystko było jednak skutkiem wypadku – to wtedy może być każdy numerek z byle jakim wyjaśnieniem, ale jak i tak postawię na 1. A co do końca, to czy ja wiem czy on zbliża? Czytałem parę miesięcy temu jak autor się zastawiał, czy uda mu się wszystko skończyć w tym roku.
5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Moje pozytywne zaskoczenie jest spowodowane głównie tym, że nie miałem kompletnie żadnych oczekiwań, gdyż haremów widziałem już aż nadto, ale ten o dziwo został naprawdę przyjemnie i ciekawie zrobiony (pewnie zasługa mangowego pierwowzoru, ale nie znam to nie oceniam). Jakoś tak odczuwam powiew lekkiej świeżości w podejściu do ów gatunku co jest osobistym plusem, ale może to też być spowodowane tym, że ani historia, ani żadna postać mnie nie irytowała, a wręcz każdej z bliźniaczek serdecznie kibicowałem i dalej to robię, chociaż mam swoje faworytki (bo co? nie mogę? :D). Przechodząc dalej, widać, że technicznie seria momentami nie wyrabiała, ale ogólnie było pod tym względem znośnie i do przyjęcia. Aspekt ten ratowało bez wątpienia ogólna barwa. Było kolorowo oraz przyjemnie dla oka (pomijając animacje) i tyle w zupełności pod tym względem mi wystarczyło. Opening i ending trzymają standardowy, ale również solidny poziom – przyjemne, ale nic genialnego. Natomiast wadami według mnie są muzyka, która chyba w ogóle nie występowała, bo kompletnie nic nie zapadło mi w pamięć, a to nie za dobrze świadczy. No może oprócz ostatniej sceny ostatniego odcinka, która zresztą też jest według mnie lekką (i drugą w kolejności po muzyce) wadą produkcji, ponieważ zapowiedziany jest drugi sezon, a już nakierowali widza, że dwie bliźniaczki automatycznie odpadają z walki o głównego bohatera. Ci co obejrzeli będą z pewnością wiedzieć dlaczego mam takie wnioski, natomiast w przyszłości może uratować to zwykłe stwierdzenie przez twórców/autora mangi, że był to… no nie wiem, np. sen i po sprawie, ale pożyjemy, zobaczymy. Oczywiście na pewno ja, bo z pewnością zabiorę się za drugi sezon jak już wyjdzie. Zbyt nieoczekiwanie przyjemny był to dla mnie seans abym odpuścił w połowie, chociaż troszkę zgrzytam zębami, bo spodziewam się niestety najgorszego, że jak to zwykle bywa w tego typu produkcjach, ta dziewczyna, która jako pierwsza napotkała protagonistę ostatecznie z nim będzie na finiszu historii. Pod tym względem i akurat w przypadku tej serii marzy mi się odejście od tej nieprzyjemnej rutyny, ale nie napalam się, bo mógłbym niepotrzebnie narobić sobie nadziei. Tak czy siak ja seans uważam za naprawdę udany, i jak ktoś jeszcze nie miał okazji obejrzeć to serdecznie polecam. Bez wątpienia jest to coś fajnego, przyjemnego i świeżego w nurcie kopiowania serii na potęgę. Dzięki za przeczytanie i pozdrawiam. ;)
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Tylko, że jednym z gości od strony Panny młodej jest kolega Ichiki, ten sam co chciał jej wyznać swoją miłość. Tam nie ma znaczenie jaką to Panna młoda miała fryzurę, bo po pięciu latach wszystko się zawsze może zmienić.
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
O ile mi wiadomo, autor chciał przedstawić wszystkie pięcioraczki jednocześnie, ale edytor to zawetował. Itsuki do tej pory w mandze była chyba w najmniejszym stopniu budowana na główny pairing (acz ma swoje momenty i zakulisowe działania), więc do czasu solidnych kontrargumentów traktowałbym to jako jedną z wielu podpuch.
Rozdziały odpowiadające końcówce sezonu mają tytuły typu „The Legend that Binds – Day Three ③”, podczas gdy scena kościelna – „The Legend that Binds – Day Two Thousand” (czyli to bardziej 5,5 roku).
Jeśli chodzi o wspomniane wcześniej powody eliminacji, to jak dla mnie trochę za wcześnie na to. Kolejny sezon zdecydowanie dostarczy dodatkowego materiału do przemyśleń (również jeśli chodzi o psychologię pięcioraczek), bo autor nieźle sobie radzi z zostawianiem poszlak i mylnych tropów. Dzięki temu fani mają mnóstwo teorii i jak np. jedni będą twierdzić, że Yotsuba ma nikłe szanse, tak inni tworzą parudziesięciostronicowe (nie przesadzam) rozprawki, na temat tego, jak to jest ona najsolidniejszą kandydatką na pannę młodą.
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
Re: 5-toubun no Hanayome - subiektywna opinia, nie recenzja
w cieniu i póki co sprawia wrażenie jedynej zainteresowanej całkowicie czym innym – Yotsubę właśnie. To pewnie dla niektórych czyni ją podejrzaną. Miku jest dalej silną faworytą i jej mocno zależy. Nino zabrała się odważnie do dzieła i toczy boje z resztą głównie z Ichiką. No właśnie i tutaj mam zagwozdkę bo ja Ichiki wcale bym nie eliminował. Moim zdaniem ona tutaj jest ciągle blisko głównego bohatera i zawsze blisko wydarzeń – dla mnie ma większe szanse niż Nino. Itsuki – tutaj nie wiem ale cieszę się, że najpewniej sprawa przyjaciółki z dzieciństwa jest trollem ze strony autora.
A tak motyw z kliknij: ukryte koleżanką z dzieciństwa (chyba Rena, o ile to ona pojawiła się dwukrotnie) zalatuje Nisekoi aż miło :D i niekoniecznie oznacza, że to ona będzie ostatecznie żoną MC. To jest w sumie kolejny pomysł, który mi się podoba, bo niby wiadomo, że to jedna z sióstr, ale nie ma 100% pewności która. A w zasadzie po tym, co widzimy, może być każda.
A jeszcze taki moje zgadywanki kliknij: ukryte odnośnie Reny:
- na moje nie jest to Nino, bo nie rozpoznała młodego Fuutarou na zdjęciu. Chociaż może nie ogarnia twarzy, bo ma paskudny wzrok :D
- nie jest to też na moje Yotsuba, bo jest zbyt otwarta i nie umie kłamać.
- no i nie jest to raczej Miku, chociaż tutaj mam pewne wątpliwości, bo jednak potrafili ją przebrać za Ichikę i dawała sobie z tym radę.
Więc pozostaje Itsuki (mniej prawdopodobne) i Ichika (bardziej prawdopodobne, bo jednak jest aktorką. Jakieś podpowiedzi/przemyślenia?
Z lektury mangi dla mnie wynika, kliknij: ukryte że tą dziewczynką ze wspólnego zdjęcia jest Yotsuba. No, ale jest też całkiem możliwe, że MC wszystkie te siostry poznał w dzieciństwie.
A co do panny młodej, to cały czas mam nadzieje, kliknij: ukryte że nią nie okaże się być Itsuki.
To nie do końca tak, jej neutralne podejście wynika z czego innego ale tego dowiesz się z mangi, jak już przeczytasz :)
Materiał na pewno będzie o niebo lepszy, niż to co było w pierwszym.
Materiał na pewno tak – kliknij: ukryte poznajemy bardziej dziewczyny, Nino wychodzi przed szereg, wychodzą gierki Ichiki i jest kilka innych, ciekawych rzeczy.
Jeśli masz czas i ochotę to polecam sięgnąć po pierwowzór, bo warto.
Nie mniej jednak – bardzo dobra praca seiyu, fajne dziewczyny, minimum fanserwisu i komedia, która „cieszyła duszę”, choć niekoniecznie prowadziła do śmiechu.
Czy warto? Tak, to nadal niezła haremówka. Nie należy też jednak spodziewać się po niej nie wiadomo czego.
Mocne 6/10.
Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Przy fali ostatnich kontynuacji jest może jakaś szansa na drugi sezon(zwłaszcza, że materiału jest dość i manga nadal wychodzi) ale osobiście raczej nie liczyłbym na to, haremówki bardzo rzadko kiedy są domykane.
No i lada chwila rusza We never learn :)
Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
A co do kliknij: ukryte Itsuki, to tez mi się wydaje, że o nią chodzi. Za nią co prawda nie przemawiają żadne poważne argumenty tylko fakt, kliknij: ukryte że jest pierwszą poznaną dziewczyną przez MC. Poza tym sądząc po lekturze mangi, to szanse kliknij: ukryte Ichiki zmalały raczej do 0.
Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Bo ja wiem? kliknij: ukryte Gra brudno, fakt, co nie znaczy, że wypadła z gry. Zdziwiłbym się, gdyby faktycznie padło na nią, bo dziewczyny, które grają w ten sposób bardzo rzadko „wygrywają” romantyczny wyścig.
Re: Wynik testu: Harem na piątkę z Uesugim
Wycieczkowy arc rozbili na tyle odcinków, że już wiedziałem, że nie ma co liczyć na więcej wątków. Takie uroki 12 odcinkowych serii, które pozostawiają niedosyt…
Drugi sezon – mam nadzieję, że pójdą w miłosne podboje, rywalizację na tym podłożu, fajne romansowanie, a inne wątki zejdą na dalszy plan. Dziewczyny ewidentnie są gotowe na takie obrót spraw :D
To jest tak cholernie nudne i sztampowe, że aż rzygać się chce. Przede wszystkim to anime się broniło bez tego, ale nie, najlepiej zepsuć dobre wrażenie, wciskając po raz setny ten sam motyw.
Do tego wszystko wskazuje, że kliknij: ukryte przyjaciółką jest itsuki, w końcu to by się zgadzało z kolejnym przeruchanym na 1000 sposobów motywem, w którym zawsze to jest ta pierwsza spotkana osoba po latach, a była to właśnie itsuki czyli najgorsza z możliwych, co dodatkowo przemawia za tym, że to ona.
Po cichu liczę, że zaskoczą pozytywnie jak w Shuffle z wyborem(o ile w ogóle jakiś będzie, w końcu to chińska bajka, więc na 99% i tak wyboru w anime się nie doczekam, bo pewnie w tym sezonie zakończy się jakąś pierdołą, a kolejnego już nie będzie więc w/e) ale jak już coś ruszy, to na 100% będzie to dziołcha ze spoilera.
ŁAŁ takie oryginalne…szok.
No nareszcie po tym odcinku wiem już która z dziewczyn wyjdzie za swojego korepetytora. To kliknij: ukryte Miku, ona jako pierwsza „przespała” się z Futaro. Więc on teraz byłby strasznym ciulem jakby nie wziął za to odpowiedzialności.
Miku best girl.
Po 1 epku
Ale oczywiście nie ma co się cieszyć zawczasu – założenia to jedno, ale realizacja może zepsuć nawet najlepszy pomysł. Tu zaczyna się na szczęście całkiem dobrze.
Po pierwsze – tylko 5 dziewczyn to układ idealny. Haremy, w których owych panienek jest więcej zawsze cierpią na kompletne spłaszczenie charakterów postaci, które niby w tym haremie są, ale od razu widać, że szans nie mają. A przecież haremówki same w sobie nie cechują się skomplikowanymi kreacjami bohaterów, więc jak się je jeszcze bardziej spłyci, to wychodzi marionetkowe dno, czyli dziewczyny, które być muszą, bo tak, ale równie dobrze mogłoby ich nie być.
Po drugie – charaktery tak bohaterek, jak i bohatera, wydają się w porządku. Owszem, każda jest wpisana w jakiś typowy szablon, ale na tyle umiejętnie stonowano te ich cechy, które mają je wyróżniać, że nie wychodzą one szczególnie irytująco. Cieszy też to, że Itsuki, która wydaje się mieć większą rolę, nie jest ani rozwrzeszczaną tsundere, ani ciepłymi kluchami. Do tego mamy Uesugiego, który z jednej strony jest typowym niepopularnym nastolatkiem bez przyjaciół, ale który jednocześnie jest niezwykle inteligentny i ma cięty język (więc nie służy do pomiatania przez wszystkich wokoło). Nawet muszę przyznać, że go polubiłam.
Po trzecie – abstrahując już od braku motywów nadnaturalnych, wydaje się, że nie będzie tu też żadnych udziwnionych motywów w stylu – niemal ułomna dziewczyna, która w ogóle nie radzi sobie w życiu, siostrzyczka z (mocno przesadzonym) kompleksem braciszka, trapy czy inne podobne patologie, które się często wciska do tego typu serii. Relacje między bohaterami wyglądają na całkiem zdrowe i normalne.
Graficznie jest to bardzo przyjemne do oglądania. Zwłaszcza projekty postaci wyglądają nadzwyczaj ładnie i bardzo przypadły mi do gustu. Mamy przy tym żywe, ale nie przejaskrawione kolory, co dobrze się komponuje z klimatem serii.
Na razie jestem zdecydowanie na tak. Jak zwykle szkoda, że będzie to tylko reklamą mangi, więc pewnie nawet nie zdąży się rozkręcić.
Jedno mnie tylko zastanawia – kliknij: ukryte scena ze ślubem na koniec, to jest faktycznie zakończenie haremu, czy to należy traktować jako ten jego sen? Bo jeśli to pierwsze, to bardzo fajny chwyt. Podoba mi się, nawet jeśli jednocześnie psuje ewentualny element zaskoczenia, który w haremach bardzo cenię.
Re: Po 1 epku
Ponoć zasada „pierwszej dziewczyny” tu nawet nie obowiązuje.
Tak przynajmniej mangowcy piszą.
Re: Po 1 epku
Re: Po 1 epku
Na razie ciężko mi wyrokować, która z bohaterek byłaby najlepszym rozwiązaniem, bo poza Itsuki pozostałe miały zbyt mało czasu antenowego. Ale tak po pierwszym wrażeniu, to postawiłabym na Miku. Wydaje się najbardziej dojrzała z tego grona.
Różnorodne dziewczyny, bardzo fajne reakcje, seiyu idealnie czujący się w swoich rolach, ciekawy koncept i graficznie również jest na dobrym poziomie.
Sporo czasu minęło od tak dobrze zapowiadającej się haremówki. Czekam na więcej.
[link]