Tanuki-Anime

Akcja toczy się po zakończeniu serii telewizyjnej. Tym razem głównym wątkiem jest pojawienie się na wiadomej stancji Kanako, młodszej siostry Keitaro, i jej gadającego kota. Uczucia, jakie żywi dziewczyna do swojego brata są, obiektywnie patrząc, chore i bynajmniej nie siostrzane.

Jak widać, znów mamy do czynienia z komedią romantyczną, ponownie zanieczyszczoną magicznymi mocami nieznanego pochodzenia, latającymi żółwiami oraz mówiącymi kotami, które pełnią tę samą rolę, co w poprzedniej części: psują zabawę. W intrygę wplątano wszystkie postacie, które wystąpiły w serii, jeśli nie liczyć tych naprawdę epizodycznych (acz nawet mechaniczna lalka Moe ma swoje pięć minut).

Liczne sceny kąpielowe, znane z poprzedniczki, nabrały tym razem więcej pikanterii, co może, ale bynajmniej nie musi, się podobać przedstawicielom obydwu płci. Mnie na przykład nie przypadły do gustu.

Oprawa graficzna i muzyczna w porównaniu do serii zmieniła się niewiele, nieznacznie zmieniono wygląd kilku postaci, zmieniając im np. fryzury.

Seria OAV jest po prostu przedłużeniem serii telewizyjnej, ze wszystkimi jej pozytywnymi i negatywnymi cechami. Należą jej się takie same noty i jeśli komuś podobała się poprzedniczka, to tę także powinien zobaczyć. Jeśli natomiast nie, może ją sobie z czystym sumieniem odpuścić. Według mnie jest to zmarnowany materiał na genialną komedię romantyczną. W skali szkolnej należy się 4-, acz osoby nielubiące wszelkiej golizny powinny tę notę obniżyć.