x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
8/10 bardzo spójna i rzeczowa produkcja
I tak cała fabuła tego anime jest bardzo prawdopodobna, zawierająca realne wynalazki (jak i ich odkrywanie) i koleje losów ludzkości, które sprawiają że widz z czystej ciekawości ogląda więcej i więcej:)
Postacie są na dużym plusie. Mamy tutaj do czynienia z bardzo młodym wynalazcą jak i wieloma innymi indywiduami które bardzo się od siebie różnią tworząc sympatyczną i wybuchową mieszankę charakterów.
Chociażby sam główny bohater Senku i jego miny przy tzw. podstępnych planach hahahaha.
Zdrowa rywalizacja połączona z pomocą Chroma nie raz powodowała u mnie uśmiech na twarzy.
Niczemu i nikomu sobie nie równy Kaseki rzemieślnik i jego moment uniesienia przy każdej nowej produkcji :))))
Graficznie było ok, fajnie było by przyprawić tę produkcję o kilka iskierek i kolorów które, mogły by cieszyć na dużym ekranie w jakości 4k.
Muzyka ok, nie porwała mnie ani nie zawiodła.
Jak w temacie, produkcja bardzo równa jeżeli chodzi fabułe i jej prowadzenie. Można się przyczepić do intencji i ckliwości pewnych pomysłów ale też dzięki nim anime można śmiale polecić młodszej widowni jako bardzo dobrą przygodówkę.
Re: 8/10 bardzo spójna i rzeczowa produkcja
Wątpliwości budzi też we mnie pochodzenie ludzi w wioski, bo widzę w tym, w każdym razie na początku, zbyt małą pulę genów, żeby to się miało udać na dłuższą metę. Jestem ciekawa, czy to zostanie jakoś wyjaśnione…
Bardzo dobre, ale ma swoje wady
Yuzuriha i Tanjio- kliknij: ukryte są przez kilka odcinków, potem odchodzą, a potem jest znalezienie wioski i jak się pojawią w innych odcinkach to głównie retrospekcja, albo kilka sekund
Ojciec Senkuu- bardzo mi go szkoda.
Czemu Senkuu, Tanjo i Yuzuriha nie kliknij: ukryte próbowali ożywić więcej osób? Byłoby im łatwiej
Wioska- niby plus, ale kliknij: ukryte Powinni pokazać jak ich odkamieniono
Plusy
Kreska- bardzo ładna
Muzyka- bogactwo dźwięków, wpadające w ucho piosenki, świetny opening
Główny bohater- słaby, ale inteligentny. Tacy są potrzebni, by pokazać, że można być użytecznym
Shounen, który nie ma dynamicznej akcji- całkiem ciekawy pomysł.
Nauka- ile można się dowiedzieć z tego anime
Praca zespołowa, pokazanie uzupełniania się
Re: Bardzo dobre, ale ma swoje wady
Re: Bardzo dobre, ale ma swoje wady
Na samym początku Senkuu odkamienił te dwie osoby, które znał i którym ufał. Oraz jedną, którą musiał, żeby nie umrzeć (choć podejrzewam, że mogliby być w stanie uciec przed tymi lwami, ale widać woleli pewniejsze wyjście). Nawet gdyby po odkamienieniu tych trzech osób Senkuu miał możliwość odkamienić kogoś innego, to kogo niby? Kogokolwiek na chybił trafił? Nie wiedząc, czy nie trafi na seryjnego zabójcę albo psychopatę? I tak się dziwię, że próbował z potłuczonymi, bo przecież mogło się okazać, że będą żyli po odkamienieniu, a wtedy miałby ożywione przypadkowe osoby, więc patrz wyżej.
6+/10
Minusy:
- Cały problem kliknij: ukryte skamienienia za szybko jest rozwiązany.
- Bardzo dziwne zachowania bohaterów: kliknij: ukryte nie pytanie o nazwę wioski, o pochodzenie mieszkańców, o „100 opowieści”. Pół roku obozowania poza wioską „jaskiniowców” kompletnie ją ignorując. Do tego typowe zagrania typu „śmiertelny cios, ale nie sprawdzę czy umarł” czy „pobiliśmy ich, spaliliśmy wioskę i odwrót na pół roku”
- Wybór technologii. O ile szybka droga do kliknij: ukryte leku ma sens, to zabawa w komunikację zamiast w uzbrojenie już nie ma.
- Supermoce u niektórych postaci. Głownie dlatego raczej nie obejrzę kolejnego sezonu. Zapowiada się kliknij: ukryte masa super fit wojowników wyposażonych w prostą broń vs wynalazki, które wioska ma pod ręką.
- Piosenki kliknij: ukryte po angielsku.
Plusy:
+ Kobiety przez większość serii na koturnach.
+ Wysoki poziom wiedzy. Nie jest on stopniowo pogłębiany z odcinka na odcinek, raczej bombardowanie co i rusz nowymi i coraz bardziej złożonymi rzeczami, ale wszystko ma sens.
+ Humor. Poziom, ilość, to ilu postaci dotyczy. Nic odkrywczego, ale wyważone idealnie.
+ Główny bohater czyli kliknij: ukryte gbur równoważący naiwność i totalne dobro wszystkiego dookoła.
Re: 6+/10
- Senkuu to geniusz, zainteresował się, dlaczego kliknij: ukryte odkamieniał, przeprowadził śledztwo, znalazł źródło, proste.
- Senkuu to geniusz, ale nie jasnowidz, nie mógł wiedzieć, że kliknij: ukryte nazwa wioski ma znaczenie, ani nawet, że wioska ma jakąkolwiek nazwę (po co ma mieć nazwę jedyna wioska na świecie?), nie mógł podejrzewać, że pochodzenie mieszkańców po 3700 latach może mieć jakiekolwiek znaczenie, sto opowieści bez kontekstu to dla niego najpewniej bajki. Nie ignorował wioski, tylko robił to, co jego zdaniem zapewniłoby mu współpracę jej mieszkańców, czyli produkował lek dla ichniej kapłanki. Co do niesprawdzenia, czy śmiertelny cios był śmiertelny, to sprawdzenie nic by nie dało, bo ten cios BYŁ śmiertelny, Senkuu wtedy naprawdę umarł. Odwrót nastąpił, kiedy okazało się, że wioska posiada nie tylko broń palną, ale również chemiczną. Z piątki atakujących została dwójka, reszta umarła. Czekanie kolejne pół roku na atak też zostało uzasadnione.
- Dążenie do jakiego uzbrojenia uznałbyś za plus, skoro kliknij: ukryte broń palna nie wchodzi w grę, bo brakuje materiałów do produkcji prochu?
- Supermocy nie przewiduję, ale zobaczymy. Raczej będzie kupa luda z epoki kamienia na nieliczne osoby wyposażone w coś bardziej nowoczesnego kliknij: ukryte (bardzo wątpię, żeby poprzestali na komunikacji).
- Piosenki po angielsku śpiewa postać będąca Amerykanką. Miała kliknij: ukryte flagę na skafandrze. To była międzynarodowa stacja kosmiczna i był na niej słownie jeden Japończyk.
Co do plusów, to zauważę tylko, że część mężczyzn też na koturnach xD.
Re: 6+/10
Jakie uzbrojenie? kliknij: ukryte Chemiczne może? Napalm, prowizoryczne gazy bojowe, miny czy pułapki mechaniczne. Masa nieprzyjemnych rzeczy istnieje zamiast karabinów ;)
"Dr Stone" - ryjące czachę na 10000 milionów procent anime
Czekam na sezon drugi!
A propos nauki
Re: A propos nauki
Re: A propos nauki
Oglądając Dr. Stone, poczułam dokładnie to, co opisywał Tassadar. Odżyła we mnie właśnie ta romantyczna wizja nauki, co przysporzyło mi wiele frajdy :)
Dr. Stone po 24 odcinku (koniec)
koniec
Tyle teraz czekać na drugi sezon…
A logikę dzieciaczki wlozcie do kieszeni, tu chodzi przede wszystkim o fun, humor, niepodrabialny klimat i charyzmatyczne postaci.
Daję znaczek jakości znafcy dobrych bajek.
hmmmm...
Re: hmmmm...
kliknij: ukryte
-zniosło czy nie zniosło, ale kurde mając spadochron w kapsule powinni celować w największe lądy i skupiska cywilizacji, a nie w środek oceanu, a potem druga ekspedycja ląduje na bezludnej wyspie świetnie!
-przez 3 lata zbudowali chatki! chatki! Senku przez rok wynalazł sposób na zdjęcie petryfikacji, a oni przez 3 lata nie zrobili dla ludzkości nic, nie wynaleźli nic, nie odzyskali nic, nie zrobili nic by wydostać się z wyspy i dostać na stały ląd co cywilizacji, a są cholernymi naukowcami z NASA!!
-dlaczego nie przekazali swojej wiedzy w porządny sposób dzieciom? ani zdobyczy technologii? tylko jakieś głupie opowiastki i beztroskie życie w dziczy, bardzo odpowiedzialne podejście, „przekażmy opowieści a Senku kiedyś pomoże ludziom”
-no i najważniejsze, jakim sposobem po 3700 lat to nadal jest mała wioska licząca koło 30 mieszkańców! No jak?! Oni już dawno powinni zasiedlić najbliższa okolice w promieniu kilkuset kilometrów, stworzyć plemiona i społeczności, wyewoluować!
Jesteście jedyną nadzieją ludzkości, lądujecie na bezludnej wyspie, robicie WSZYSTKO żeby trafić na stały ląd, osiedlacie się w mieście, gromadzicie technologie i zabezpieczacie wiedze, płodzicie dzieci i przekazujecie im tę wiedze, a w między czasie korzystacie z pozostałości cywilizacji, nauki i technologii, (która bez ludzi zostanie zatracona), po to by wynaleźć sposób na przywrócenie do życia ludzi, nie czekanie aż sami wyjda z kamienia i sobie pomogą.
Re: hmmmm...
Re: hmmmm...
kliknij: ukryte
Da się to wytłumaczyć w prosty sposób. Awaria lub inne zdarzenie losowe, wylądowali niedaleko bezludnej wyspy, więc reszta zdecydowała się im pomóc. Przecież oni jeszcze na ISIS(Kappa) podjęli decyzję o misji ratunkowej.
2.
kliknij: ukryte A co mieli zbudować? Schron atomowy? Wylądowali na bezludnej wyspie niewiadomo gdzie, więc zrobili to co mogli z dostępnych materiałów.
Co z tego, że są naukowcami NASA, skoro w walce z żywiołem(ocean) nawet największy kozak nie ma szans? Mieli zrobić tratwę i płynąć przed siebie wiedząc, że są ostatnimi ludźmi na świecie? Tamta dwójka jakoś popłyneła i co? Słuch o nich zaginął, no przynajmniej na razie tyle wiemy z anime, kto wie co się tam później wydarzyło.
No i Senku nie wynalazł sposobu na petryfikacje, a raczej przyfarcił, metodą prób i błędów.
3.
kliknij: ukryte A co mieli przkekazać kilkulatkom? Te dzieci miały jakoś 5‑7 lat. Nauczyli ich podstaw żeby przetrwać, tj zdobywanie pożywienia, budowa schronienia i tak dalej. To była mądra decyzja.
O wiele łatwiej było to przekazać w formie opowieści. Miał to spisać na laptopie czy papierze? Laptop by zdechł po 10 godzinach na baterii, a papier może łatwo ulec zniszczeniu, przekazywanie tej wiedzy w formie opowieści to również bardzo mądra decyzja.
Nawet w dzisiejszym świecie znamy mase różnych opowieści, które nie przetrwały próby czasu w namacalnej formie.
kliknij: ukryte
4. W Afryce, Amerycje południowej czy Azji można do dziś spotkać takie plemiona.
Potomkami tych ludzi jest te kilkoro dzieciaków z bezludnej wyspy. Poza tym nie wiemy(nie czytam mangi) czy nie ma innych wiosek, możliwe że przez te wszystkie lata mieszkańcy tej wioski wyruszyli w różne strony świata i tam założyli swoje osady.
Poza tym wioska jest dosyć prymitywna, więc raczej ich długość życia jest proporcjonalna do czasów starożytncyh, gdzie jak ktoś miał 40 lat to był starym prykiem, a 50 latka uznawali za czarownika czy innego boga ;)
Fajnie się pisze. Teraz wyląduj na bezludnej wyspie z 5 osobami, zróbcie sobie tratwę i płyńcie tysiące kilometrów do cywilizacji. Powodzenia ;)
Re: hmmmm...
Re: hmmmm...
Wioska była na terenie dawnej Japonii, fakt, ale nie wiadomo, kiedy się tam znalazła. Nie ma szans, żeby liczyła tysiące lat. Byakuya wspominał o powrocie do Japonii, ale przecież nie zdążył tam wrócić za życia, więc musieli to zrobić potomkowie tych astronautów. Być może kazała im to zrobić któraś z opowieści, a być może wyszło tak przypadkiem, może część potomków z tej wyspy po prostu pewnego dnia wyemigrowała z jakiegoś powodu, znalazła inny ląd i tam założyła kolejną (albo nową) wioskę. Przez 3700 lat dużo mogło się wydarzyć.
Odpowiedź na komentarz użytkownika Saarverok
Re: hmmmm...
Re: hmmmm...
Re: hmmmm...
(Jeśli kogoś ciekawią podobne genetyczne zagadnienia, można googlować wargę Habsburgów.)
Ale z drugiej strony – to tylko anime, a nie dokument. Nie ma co wymagać od serii fantastycznej/sci‑fi 100% realizmu. Seria daję radę i jej tematyka na tle tych wszystkich isekaiów, itp. co sezonowych zapychaczy jest świeża i odróżnia się założeniami fabularnymi, a przy tym jest całkiem nieźle zrealizowana.
Po 15 odcinku
Zaczyna wiać nudą
Re: Zaczyna wiać nudą
Re: Zaczyna wiać nudą
Dobrze się ogląda ale w pełni rozumiem tych, którzy nie mają ochoty tego męczyć. KnA miała kilka bardzo istotnych twistów, czym Dr Kamień raczej pochwalić się nie może.
odcinek 14
Zastanawiam się, czy zobaczymy jeszcze Taiju z Yuzurihą – jesteśmy przy 40 rozdziale, oni znów się pojawiają kliknij: ukryte w 64‑65, więc jeśli tak, to na samym końcu sezonu. Ach, już słyszę ten pełen wzruszenia głos Taiju wykrzykującego „Senku!”.
Re: odcinek 14
Aha – bardzo ładny drugi ending.
odcinek 9
Re: odcinek 9
Re: odcinek 9
odcinek 9
Sam odcinek też w porządku. Ta seria daje frajdę i o to przede wszystkim chodzi.
po 9
Nie jest to seria wybitna, skłaniająca to głębokich refleksji nad światem, ale bawi, ciekawi i budzi sympatię. I niczego więcej od niej nie oczekuję :)
odcinek 7
Anime prezentuje się lekko i wie, jak wywołać uśmiech u widza (jakoś w tym sezonie, po zapoznaniu się z pierwszymi odcinkami KnA, zwracam dużą uwagę na humor…). Bohaterowie też na plus. Bałam się, że Taiju będzie mnie irytował swoim ADHD, ale o dziwo przyjemnie się na niego patrzy, ot, taka pocieszna postać.
Zaskoczył mnie ending – intrygujący.
Po dwóch odcinkach
Tsukasa wygląda i zachowuje się jakby uciekł z kliknij: ukryte JoJo, a konkretnie Battle Tendency. Toż to żywy Aztecki Bóg Fitnessu. Taka młodsza wersja Carsa.
Z kolei Taiju toż to kopiuj‑wklej kliknij: ukryte Hairo z Saikiego Kusuo. Podobny i wizualnie, i z charakteru. Tylko masę mięśniową ma większą.
pozytywne zaskoczenie
Jeszcze tylko popcorn i czekamy na gorące debaty tanukowiczów o logiczności i realizmie w shounenie ;P
chyba nie moja bajka
Dr. Stone po 1 odcinku
Natomiast moje zastrzeżenia na ten moment dotyczą głównie przemiany w kamień. Gdy mamy sceny w których są pokazane różne strony świata i jak ludzie się przemieniają w kamień (kwestie jak do tego doszło na razie pozostawmy, bo dajmy szansę twórcy, że wyjaśni/wyjaśnił to w dalszych rozdziałach pierwowzoru) jest jedna w której mieszkańcy miasta stali się głazami, a pies na smyczy nie. Lecz w drugiej połowie odcinka jak na zaprzeczenie tego widzimy (mam na myśli tutaj prowizoryczne laboratorium, ukamienowane ptaki i eksperymenty na nich), że jednak zwierzęta również przemieniły się w kamień. Czy mam przez to rozumieć, że nie wszystkie „żyjące ciała” ulegają przemianie, czy też nie wszystkie zwierzęta? No nic, może się to jakoś wyjaśni w dalszej części.
Sprawy takie jak utrzymanie zdrowego rozsądku Senkuu (bo liczył) oraz Taiju (bo chce wyznać uczucia) przez 3700 lat w postaci kamienia pozostawię, bo nie ma sensu tego nawet ruszać. Po prostu wyjątkowo ustalmy, że to shounen i idziemy na pewne ustępstwa. Coś w stylu dziury na pół klaty Ichigo z Bleacha chociażby.
Zauważyłem również teraz poniżej, że użytkownik Weiter ma zastrzeżenia co do budynków, przemieszczania się ciał etc. Akurat ja tego bym się najmniej czepiał. No bo ja na przykład nie wiem jak zachowuje się nietykalna przez człowieka przez taki długi okres przyroda, więc jestem w stanie zrozumieć, że budynki pod wpływem ciężaru roślinności w końcu się rozpadły itd., a co za tym idzie również przemieszczanie się ciał jest możliwe. W pewnym okresie mogła nawet rzeka powstać i poprzenosić wiele rzeczy, potem zniknąć, a odległość tutaj nie ma znaczenia. Jak widzimy do Yuzurihy drzewo przyrosło na amen i ją trzyma kurczowo, a wielkoluda wywiało, co mogło spokojnie nastąpić. Chyba kwestia wyobraźni i tyle, autora rzecz jasna.
Ale pamiętajmy, żeby nie brać tego tak za bardzo na serio, chociaż z drugiej strony jak widać po pierwszym odcinku, autor mangi zagadnienia naukowe chce brać na serio, więc pod względem logiki trochę brak tu konsekwencji, ale… TO SHOUNEN. Przed odpaleniem epizodu już przeczuwałem, że tak będzie, więc tego nie krytykuję, ale przyjmuję do wiadomości jako standard gatunkowy. Ma bawić oraz ciekawić, a uczyć przy okazji, ale nie obowiązkowo i na razie to robi, dlatego zastrzeżeń w tej kwestii ode mnie brak.
Tyle ode mnie po pierwszym odcinki i czekam na kolejne. Oczekiwań większych nie mam, więc może pozytywnie się zaskoczę dalszym rozwojem historii.
Bo jeśli obroną ma tutaj być, to że „wiązka światła” ich nie trafiła, to w takim razie ludzie w piwnicach itp nie powinni się przemienić.
Inna kwestia, okey minęło 3700 lat i co budynki wyparowały? Bez przesady. Również skąd tak bzdurne przemieszczenie się ciał? Przecież był obok niej, nawet przyjmując różne okoliczności, to i tak nie powinno być aż takiej odległości.
Mimo wszystko dobrze się oglądało.
Zwierzęta… to można podciągnąć pod to drugie, bo jeszcze nie wiemy, czy sytuacja dotyczy wszystkich osób na świecie. kliknij: ukryte Ale jednak była scena, że dziewczynka szła z psem i pies się nie przemienił, więc może przemiana dotyczy konkretnej grupy. Ale fakt, czułbym się zniesmaczony, jeśli tego wątku nie wytłumaczą.
Inna sprawa, że został podany konkretny reagent, który przyspiesza proces „odkamieniania”, a takich czynników może być sporo. W zasadzie o ile zrozumiałem z Wiki i innych źródeł, chodzi o pochodne kwasu azotowego. I tu na moje robi się dziwnie, bo pewnie zostanie dodany do tego jakiś element „fantastyczny” – te blizny(?) na czole czy co to jest.
A odległości nie jesteśmy w stanie ocenić, mogło to być 100/200 metrów czy coś. A budynki niekoniecznie musiały wyparować, sporo budynków jest zasypanych pod ziemią, zarośniętych itp. Wiatry nawiały i naniosły górę :D
A tak podsumowując, na poważnie – to bajka, nie potrzebuję dowodów logicznych, by w miarę kupić większość tego, co widzę na ekranie. Oby tylko seans był tego wart. Zaakceptowałem system czakr w Naruto, więc jestem w stanie zrozumieć w jakiś sposób ten, który został przedstawiony. I na moje nie będzie mi to przeszkadzało, jeżeli historia będzie szła do przodu ;)
Oczywiście ja też przymykam oko choćby na to, że ich ciała przetrwały pod tym kamieniem, ale wszystko z umiarem ;d