x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w
polityce prywatności.
Żal.pl za recenzje
Nie zgodzę się z panem poniżej, nie jest to pseudo‑recenzja, jest to recenzja, przeprowadzona przez kogoś niekompetentnego w mojej ocenie i jest ona przerażająca aż widząc że ten sam człowiek dał ocenie 8 za postacie z Inuyashy, i jeszcze widząc komentarze tego człowieka piszącego z tonu znawcy tematu to już w ogóle śmiech na sali. Proponowałbym innym nie sugerować się ocenami recenzentów ani „redakcji” na tej stronie i skupiać się na ocenach czytelników gdyż są znacząco bardziej reprezentatywne i nikt z tych ludzi nie jest zmuszany do pisania recenzji czy oceniania anime które mu po prostu nie lezy, mało tego tagi są zupełnie niedokończone, Fantasy/Wojskowe, a gdzie dramat? Berserk nie jest dramatem? Jest wojskowym fantasy bez dramatu jak rozumiem? 14 lat i brakło czasu tagi uzupełnić? Eureka Seven jest dramatem, Berserk… nie? Następnym tagiem co brakuje to Demony/Anioły… Czyli jak rozumiem Berserk to fantasy wojskowe, bez dramatu i bez demonów? Coś jak Arslan Senki? (a nie sorki tam też brakuje tagu że wojskowe czyli nie) Dodatkowo nie wiem gdzie recenzent dopatrzył się magii, a nie dopatrzył się dramatu i demonów. Pomijam że recenzja krótka i pisana na kolenie, co recenzent sam przyznał w komentarzach poniżej że żałuje że tak krótka. Także fuszerka pełną parą, pomijam już jakość samej recenzji, ale przynajmniej nie dawalibyście mylących tagów, pomijam już te demony których recenzent się nie dopatrzył, ale brak zaznaczenia że seria jest dramatem, to tak jakby ktoś zaznaczył że Mob Psycho 100 jest okruchami życia… a czekaj… wróć, to tak jakby napisać że Dragon Ball Z to nie komedia, tylko same sztuki walki, nie ma różnicy między przecież takim Dragon Ball Z, a powiedzmy realistycznym anime o sztukach walki?
Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Nawiasem mówiąc po tych ilu? 12 latach nadal nie rozumiem czym ludzie się zachwycają. Ot kolejne fantasy w stylu z Conana, Kane i Sagi Drenajów.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Jak się jest dojrzałym widzem/czytelnikiem, to się doceni Berserka. A jak się jest infantylnym gimbusem, to Wiedźmina.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
A moja wypowiedź, do której się odniosłeś, jest zwykłą parafrazą tonu, w którym on, ty i inni wam podobni „członkowie redakcji” ciągle wywyższają się nad pozostałymi widzami.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Niemniej zapominasz o jednej ważnej rzeczy – Berserk nie jest ważny jako dzieło samo w sobie, ważny jest w kontekście fandomu. I berserk ma nierozerwalny związek z fandomem M&A w Polsce, gdy ten się klarował i stopniowo oddzielał od fantastów. I to siedzi tak głęboko, że przesiąkają berserkiem kolejne pokolenia mangoludów i caly czas trwają w przekazywanym niczym spuścizna przeświadczeniu, że mają do czynienia z czymś niespotykanym.
A tymczasem to jest bajka dla dużych chłopców. I nie jesteś w stanie temu zaprzeczyć, jakbyś sie nie starał, bowiem to prawda. I brak akceptacji dla tego, że berserk jest bajką dla dużych chłopców najbardziej temu dziełu uwłacza, gdyż ono jets dobre w stanie takim, jakie jest naprawdę, a fani się obawiają, że jak mu się głębi odmówi, to się nagle stanie gorszy.
A to nie prawda.
Owszem, to jest dzieło nietypowe w kontekście japońskich komiksów, ale berserk zasługuje na zestawienie z dziełami zachodnimi, do których mu bliżej i z którymi jest w stanie konkurować.
Ale wciąż jako bajka dla dużych chłopców. W tym jest najlepszy.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
jestem dorosłą kobietą z wyższym wykształceniem i mangą ani anime się nie pasjonuję. Wiedźmina czytałam i płakałam krwawymi łzami nad językiem polskawym Sapka (choć fabularnie nie jest zły).
a Berserk powinien być dopisany do Biblii, koniec kropka, arcydzieło i najpiękniejsza fabuła świata zaraz po Silmarillionie i Hamlecie.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
a tak poza tym, to nie. większość (ba, ogromna większość…) utworów nie jest ani przez krótką chwilę tak dobra, jak Berserk przez większość czasu. Black Swordsman i Fantasia są faktycznie na poziomie przeciętnego seinena, czyli kompletnie bez szału, ale GA to arcydzieło, a Conviction i Millenium Falcon są wybitnie dobre. czyli ogółem, Berserk i tak wychodzi na bardzo dobry komiks.
może sęk w tym, że nie oceniam go w kategorii anime. z animców lubię jeszcze właściwie tylko Evangeliona i trochę Hellsinga (chociaż wiem, że fabuła jest w nim szczątkowa), także brak typowych japońskich akcentów jest dla mnie plusem, nie minusem.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
GA jest świetny,
Conviction jest dobry,
Millenium Falcon to już tylko popłuczyny.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Berserk (manga) jest w porządku na etapie do jakiego doszedłem, ma co prawda kilka fatalnie poprowadzonych wątków i zupełnie niepotrzebnych skoków nastroju, ale ogólnie wrażenia mam raczej pozytywne.
Oczywiście poziomem do książek Sapkowskiego się nie umywa.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Etykieta komunikacji internetowej nie wymaga zwracania się do interlokutorów na forum czy czacie z WIELKIEJ (a nie „z dużej litery”), tak więc proszę nie insynuować i nie imputować mi braku wiedzy z zakresu elementarnej erystyki.
Oczywista oczywistość. Skoro jakiś Daerian tak stwierdził, więc tak musi być i tyle! Normalnie koronny argument w dyskusji…
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Proponuję przeszukać Googla, większość polskich poradników co prawda o tym nie wspomina (zapewne traktując to jako oczywistość), ale jeśli temat jest już poruszony, to zalecane jest używanie dużej (również poprawna forma)/ wielkiej litery. W sumie to profesor Miodek preferuje właśnie „dużą” literę.
Obawiam się, że na tym samym poziomie co Twoje zapieranie się, że Wiedźmin jest grafomański, a Kentaro Miura wielkim poe… pisarzem jest.
Tylko trochę kulturalniej napisane.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Dwa, że „Berserk” jest tak naprawdę bardzo płytki. I potwornie naiwny, w szczególności manga, bo anime trochę jeszcze się ratuje. To poziom kiepskiego naśladowcy Rogera E. Howarda i dziwi mnie to, że doktor literaturoznastwa nie zauważa, w którym momencie Miura zżyna stylistykę z Conana i Solomona Kane.
Sapkowski natomiast jest w swoich fabułach przewrotny, potrafi używać dekonstrukcji, stawiać pytania o moralność, legalność władzy, granicę człowieczeństwa, wyższej konieczności, dobra i zła.
I jak zauważył Slova: jedyną wartością Berserka jest tak naprawdę to, że można było go pokazać fantastą i twierdzić „my też mamy poważne dzieła, a nie tylko Czarodziejkę Z Księżyca”.
PS. W tej chwili wśród aktywnych mamy już chyba z pięciu doktorów i tyle samo dziennikarzy. Oraz kilka osób ze specjalizacjami lekarskimi i aplikacjami prawniczymi, a to stopień wyżej od doktora.
PS2. Tanuk, jak cały Internet jest demokratyczny. Jak założysz bloga, to też będziesz mógł patrzyć z góry na wszystkich.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Berserk moze wydawać się uboższy od Wiedźmina, bo właśnie w jego surowej prostocie tkwi jego siła – autor nie raczy nas historią i opisami świata, nie charakteryzuje ras, krajów i narodów; jest jakieś generyczne średniowieczne królestwo i trzy postaci, które mają swoje historie, charaktery i motywacje, i reszta się właściwie nie liczy. takiej chemii, tak dynamicznych, subtelnych i intymnych relacji jak między bohaterami Berserka nie widziałam jeszcze chyba nigdzie, to jest kompletny kosmos. mamy Gutsa i Caskę, którzy z rywali stali się – nieco za szybko – kochankami, by zaraz zostać połączonym ogromną tragedią, która naraz i połączyła ich, i straszliwie podzieliła. mamy Caskę i Griffitha, klasyczny friendzone wzięty od drugiej strony, połączony z głębokim zachwytem i oddaniem ze strony dziewczyny, z przebłyskami ogromnej, platonicznej bliskości i miłości między nimi – smutnymi, gdy weżmie się pod uwagę, jak się ich historia kończy. no i Gutsa i Griffitha; relacja dziwna, surowa, nigdy przez żadnego z nich nie opisana i nie nazwana, lecz doskonale widoczna, namacalna; dwóch emocjonalnie wycofanych, nieufnych i zimnych mężczyzn rozumiejących się bez słów i podziwiających się na swój sposób, lecz zbyt dumnych, by móc żyć obok siebie i się sobie poddać.
no ŁAŁ. niech Sapkoś napisze coś podobnego, to będę czytać jak nastolatki Greya :P
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Oceniam twoją prowokację na 2/10.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
głębia albo jest albo jej nie ma. jeśli jej nie dostrzegasz to nie znaczy, że jej nie ma – poza wypadkami gdy jej nie ma, oznacza to, że negujesz daną głębię, twojego ego cię zaślepia. kolejną sprawą jest to, że te samą głębię można pokazać z różnych perspektyw – w zależności od użytej perspektywy uda się do danego odbiorcy dotrzeć albo się nie uda.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
ale ciekawsza od tego jest w ogóle kwestia dostrzegania głębi – bez względu na to czy się jej treść neguje czy akceptuje.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
głębia Berserka przejawia się we wszystkim co wymieniłeś. ciekawe jest to dlaczego jedni głębię widzą, a inni nie.
niech każdy wyrobi sobie zdanie. i stąd wymiana wpisów z kimś ktoś pisze o guembi, nie chodzi o przekonanie takiej osoby do głębi tylko o pokazanie, że opinie są podzielone i może warto spróbować tego anime.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Z tym się mogę zgodzić, chociaż ja bardziej proponowałbym komuś mangę :-)
Głębia w czerni
Dla jednego rozbudowana fabuła lub postacie już będą przesłanką do twierdzenia o głębi utworu.
Dla kogoś innego emocje (głębokie) jakie doświadczył w związku z seansem, czy lekturą.
Jeszcze dla kogoś pytania natury filozoficznej zadane wprost.
Kolejną rzeczą jest nakłonienie widza/czytelnika do refleksji nad ukazanym światem lub postawami bohaterów.
To czy ktoś widzi w czymś głębię zależy w głównej mierze od jego zestawu przekonań, oraz sumy życiowego doświadczenia. A także – od możliwości intelektualnych (w tym inteligencji emocjonalnej, a nie tylko IQ)
PRZYKŁAD Z JEDNEGO Z OSTATNICH KOMENTARZY DO BERSERKA:
Dla osoby komentującej porównanie Berserka do Inuyashy było obraźliwym dla BERSERKA.
Dla mnie jednak jest inaczej.
Ponieważ akurat dla mnie głębia wiąże się także z propagowanymi wartościami, oraz przekazem w trakcie i na zakończenie danego utworu.
Jeżeli utwór zawiera głównie nihilistyczne, destrukcyjne treści i takąż konkluzję – to będę mieć o nim sporo niższe mniemanie niż porównując z bardziej prostym, nawet „łopatologicznym” wyłożeniem zasad i wartości pozytywnych, a także wzrostem postaci zarówno intelektualnym jak i emocjonalnym.
W tym porównaniu Inuyasha wypada dla mnie lepiej, nie tylko w zakresie transformacji relacji męsko damskich ale także dojrzewania bohaterów - do człowieczeństwa właśnie.
W powyższym zakresie postacie z Berserka wydają mi się być jednak mniej dojrzałe i choć przechodzą spore przemiany wewnętrzne, to są przemiany na poziomie bardziej egoistycznym.
I nie chodzi mi o zewnętrzne działania bohaterów, ale także o ich intencje/pobudki.
Jeżeli porównać Gutsa dziecko do Gutsa dorosłego to oczywiście spory progres nastąpił, ale jest to progres od dziecka do osoby 20‑25 letniej – dla której samorealizacja i szukanie/spełnianie celów oraz marzeń jest podstawą egzystencji.
A przecież z wraz z rozwojem (szybciej lub wolniej) człowiek dojrzewa do bycia częścią rodziny oraz społeczeństwa.
I tu główny bohater Inuyashy mimo, że nie był inteligentny to przechodzi (według mnie) większy progres.
To, do czego Guts musiał dochodzić w wyniku wielkich traum i bardzo trudnych warunków oraz doświadczeń – to Inuyasha osiąga poprzez ( i dzięki) miłości matki, oraz kolejnych kochających go kobiet.
Re: Głębia w czerni
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Griffith nadal pozostaje zagadką dla wielu fanów Mangi – duża część twierdzi, że to urodzony psychopata, inni (w tym ja), że to, do pewnego stopnia, przyzwoity człowiek, tyle że zbyt nieustępliwy i nie wystarczająco silny psychicznie (bo żył samymi sukcesami), żeby przeciwstawić się próbie, którą „zaprzepaścił” na końcu tego Anime.
Gutsowi z kolei, w przeciwieństwie do Griffitha, życie się, lekko mówiąc, nie układało – żył praktycznie ciągłymi porażkami i nienawiścią do ludzi, która się w nim przez nie budowała. Jedyne co potrafił robić, to walczyć. Nie miał nawet własnych marzeń.
Kiedy już zaufał komuś, z kim myślał, że się zaprzyjaźnił, ta osoba otwarcie powiedziała, że nie może go nazwać przyjacielem, jeśli nie potrafi dążyć za własnymi celami. Guts zrozumiał, że, mimo wszystko, nadal ma puste życie, więc go opuścił dążąc za własnym marzeniem. Kiedy wrócił, nie do końca odnajdując to „coś” dla czego mógłby żyć, jego życie znów zmieniło się w koszmar i ponownie zaczął mieć w d*** ludzi, choć nie do końca… (radziłbym przeczytać przynajmniej 3 pierwsze tomy Mangi, żeby zrozumieć, choć częściowo, głębię stojącą za postacią Gutsa). Mimo wszystko, momentalnie staje się potworem równie złym lub większym od tych, z którymi walczy. I chyba właśnie wymieniłem przykład największej głębi jaka istnieje w Wiedźminie, tak na marginesie (no chyba, że książki są dużo lepsze od gier, w co mogę uwierzyć).
Tak, dobrze napisane postacie to JUŻ jest głębia.
Opinia, czy nie; myślę, że w niektórych wypadkach, wpływających na postrzeganie życia i ludzi, głębię powinien umieć, lub starać się, dostrzec każdy. Dlaczego? Bo, mówiąc w skrócie, ta wiedza może przydać nam się w życiu.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
No nie przesadzajmy też w drugą stronę. Berserk dzieli się na część wybitną (Golden Age), dobrą (Conviction) i niewartą dalszej uwagi (reszta). I to prawda, to co czyni te dwie pierwsze części tak pamiętnymi są postaci. Niestety jeden Golden Arc nie uczyni z Berserka czegoś na poziomie światowej literatury fantasy.
Guts jest porządnym protagonistą, ale nie oszukujmy się, ta cała „głębia” o której mówią ludzie to w jego przypadku tylko połączenie Tragicznej Przeszłości ze scenariuszem, który ciągle rzuca mu kłody pod nogi. A Guts jest wręcz jednowymiarowy w swoim sposobie rozwiązywania każdego problemu – tzn. rozsiec problem mieczem na pół. W tym przypadku nie wyróżnia się niczym od innych rębajłów literatury fantasy – Conanów, Fafrydów, itepede. Tyle, że oni mieli zaszczyt tworzenia literatury fantasy (a ściślej mówiąc sword and sorcery), a nie tylko powielali jej schematy w mrocznych kolorach. Są tez w literaturze fantasy rębajłowie, którzy są tysiąc razy bardziej „głębocy” jak np. Karsa Orlong z Malazańskiej Księgi Poległych, a nawet od biedy Sandor Clegane z Pieśni Lodu i Ognia.
Griffith jest o wiele ciekawszą postacią i tu zgodzę się, że jest on zdecydowanie „głęboki”. Ale niestety w Berserku występują tez Isidoro i Puck, więc cały ten argument, że Berserk jest „głęboki” bo ma dobrze napisane postaci można o kant tyłka rozbić.
Nie wiem czy czytałeś Wiedźmina, ale sądząc po tym co napisałeś to zakładam że nie. Bo jakbyś przeczytał, to byś wiedział, że Geralt mimo podobnej do Gutsa skuteczności w zabijaniu i ludzi i potworów, potrafił też robić wiele innych rzeczy. Miał też coś czego Gutsowi zdecydowanie brak – ciekawą osobowość.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Mało w takim razie widziałeś.
Geralt był niestety dużo lepiej napisaną postacią od Gutsa. Tak naprawdę porównywać go z wyżej wymienionym to obraza dla Geralta. Niestety Guts to tylko prosty chłopak z patologii, który nie umie wiele więcej, jak zabijać kolejnych wrogów za pomocą wiiieeeelkiego miecza.
Prawdę mówiąc to Guts jest napisany poniżej Conana. Co więcej nawet Conan w tym, co robi miał więcej myśli i krytycyzmu.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Ale, jeżeli nie potraficie zauważyć zmagań psychicznych Gutsa przez pierwszą połowę serii (komu jest warto ufać? czy warta jest śmierć przez brak chęci do życia? komu warto wybaczyć czy pomóc? jak wiele warte są marzenia by do nich dążyć? Czy fakt, że Guts dosłownie lubi walczyć o swoje życie, żeby pokazać jak wiele jest warte, że tak sparafrazuję jego słowa) no to sorry, ale to wasza logika jest płytka a nie postać, bo wy patrzycie na to z perspektywy każdego jego kompana, który go dopiero co poznał. O to w tym chodzi – Guts zastanawia się nad rzeczami, które są zbyt głębokie dla większości ludzi wokół niego, podczas gdy oni sami uważają go za prostego człowieka przez jego czyny/sposób bycia.
I w odpowiedzi do Maxromema:
Innymi słowy, PRZYNAJMNIEJ, growy Geralt jest płytszy od Gutsa.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Ok. Nie czytałeś wiedźmina. A grałeś w gry? Bo coś trudno mi w to uwierzyć.
Ogólnie niestety taka jest zauważalna tendencja: Berserkiem zachwycają się głównie ludzie, dla których jest to pierwszy lub drugi kontakt z fantasy. Na tle Harrego Pottera lub innych Zwiadowców rzeczywiście może zaskakiwać fatalizmem, brutalnością i ogólnym życiodopupizmem, ale jest wiele tytułów, które robią to lepiej.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Wymień mi wszystkie tytuły, które znasz. Z chęcią po nie sięgnę. Mam jednak nadzieję, że nie wszystkie są książkami, bo jak można mówić, że coś jest brutalniejsze, jeśli od tego zależy wyłącznie twoja wyobraźnia?
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Tu masz mają domową biblioteczkę:
[link]
[link]
[link]
[link]
[link]
Dawno temu dużo chodziłem do biblioteki, ale za wolno dostają nowości, więc przestałem.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
[link]
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Ogólnie zgadzam się tutaj z Zegarmistrzem. Są tysiące mrocznych serii fantasy równie I bardziej ciężkich klimatycznie niż Berserk. Glen Cook, Steven Erikson, Fritz Leiber, Michael Moorcock, Sapkowski, Joe Abercrombie… Masz naprawdę spory wybór. I tu akurat to że coś jest książką naprawdę nie na aż takiego znaczenia.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Dla jasności. To był żart. Dość okrutny.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Maxromen, tu bardziej chodzi o to co się dzieje w głowie Gutsa, a nie o to, że sieka przeciwników na lewo i prawo przez większość czasu. Przykładowo, w trakcie trzeciego czy czwartego tomu córka (martwego już) masowego‑mordercy‑potwora chce popełnić samobójstwo przez to, że już nie ma z kim, ani dla kogo żyć. W tej sytuacji Guts daje jej sztylet by ta sobie przecięła żyły. Puck ją jednak powstrzymuje i wkurza się na Gutsa. Guts natomiast nie specjalnie jest przejęty tą całą sytuacją i zaczyna odchodzić w swoją stronę. Gdy Puck do niego podlatuje, zauważa, że Guts płacze.
No właśnie to – czy to książka czy nie – jest istotne, bo w Berserku to ilustracje budują klimat, a nie słowa opisujące scenerie, które sobie wizualizujesz w myślach jak chcesz. No, a poza tym, nie jestem zwolennikiem książek. Choć niektóre potrafiły mnie wciągnąć, ja sam szybko potrafię odchodzić myślami w siną dal gdy coś czytam przez dłuższy czas.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Już sam sposób, w jaki rozwija się ich znajomość wskazuje na głębię psychiczną bohaterów poranionych przez los.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Jeśli chodzi o książkę, to polecam Ci albo Przygody Fafryda i Szarego Kocura Fritza Leibera albo Samo Ostrze Joe Abercrombiego.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Co do relacji Gutsa i Caski to też nie jest nic wyjątkowego – literatura fantasy zna wiele równie dobrych i lepszych par. A i anime ma w swoim dorobku lepsze historie miłosne. Zresztą to też kiepski argument biorąc pod uwagę to, że po Golden Age arcu Caska staję się totalną damsel in distress i jedną z najbardziej irytujących postaci w Berserku.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
No ale takie sytuacje w Berserku zdarzają się raz na ruski rok, w większości przypadków to Guts rzeczywiście coś tam sobie rozmyśla, ale ostatecznie cokolwiek się nie stanie to sprowadza się to do Gutsa robiącego rozwałkę.
Jeśli chodzi o książkę, to polecam Ci albo Przygody Fafryda i Szarego Kocura Fritza Leibera albo Samo Ostrze Joe Abercrombiego.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Maxromen mi się Fafrad i Szary Kocur niezbyt podobali. Za dużo tam było mieszania. Raz to próbowało być poważne, innym razem szło w jakieś klimaty ala Pratchett.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Ale to prawda, różnica w tonie poszczególnych opowiadań jest dosyć duża i rozumiem dlaczego komuś by się nie podobało.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Kupię sobie natomiast „Kroniki Czarnej Kampanii”. Wnioskuję po opiniach internautów, iż to faktycznie nie byle co.
Do Maxromema: Czy rzadko czy nie, można dosyć łatwo zauważyć głębię postaci. Oczywiście, nadal jest to faktem, że aktualnie Berserk jest płytki w porównaniu do tego czym był na początku. No i nie oszukujmy się, Berserk zawsze miał trochę większy nacisk na akcję (choć nie był w tym nawet w połowie tak nachalny jak JoJo…), pomijając Golden Arc, gdzie wszystko było zbalansowane. Nie wiem czy opłaca mi się sięgnąć po Samo Ostrze, skoro fabuła tam jest podobno banalna, choć bohaterowie i konwersacje pomiędzy nimi, już nie tak bardzo. Zobaczę. A co do Fafrada, Zegarmistrz mnie przekonał, żeby sięgnąć po to w ostateczności, lecz jestem do niej daleko :P
Dziwi mnie jednak to, że nie wymieniliście żadnej z prac Junjiego Ito. Ok, nie tworzy on typowych fantasy, o których mówimy, ale gatunkowo się zgadza, poniekąd.
Ile znacie artystów, którzy samymi obrazkami potrafią przerazić czytelnika (mówię tutaj w kontekście do ciągu zdarzeń, więc nie próbujcie mi zaraz podawać prawdziwych obrazów za przykład ;p)? Autorzy książek mają o tyle łatwiej, że za sporą część doświadczenia płynącego z ich tworów, odpowiada podświadomość i wyobraźnia czytelnika. Ci, co pokuszą się o ilustrowanie każdej sceny mają jednak nie lada wyzwanie, gdyż wszystko zależy tylko i wyłącznie od ich wyobraźni, a nie odbiorcy.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Natomiast w GoT nie każda postać zostaje zaspoilerowana. Tylko dość sporo.
Re: Kolejna pseudo recenzja..
Re: Kolejna pseudo recenzja..
No tak, zupełnie postać ta się przez serie nie rozwija, zupełnie postać z zagubionego chłopca, nauczonego że wszystko w życiu musi siłą wydrzeć, nie ewoluuje w człowieka który postanawia odnaleźć własny cel, w życiu i swoje marzenia nie zaś podążać za marzeniem innej osoby. Nie odnajduje on w końcu swojego JA, aby pod koniec nie zostać mentalnie zniszczonym przez zdarzenia z końcówki. Taka infantylność stosowana co do tej postaci pokazuje tylko całkowity brak kompetencji recenzenckich, nic więcej nic mniej.
Berserk
Kontynuacja
Po niedawnym remake w postaci trzech filmów pełnometrażowych dostaniemy nowe anime.
Z materiałów wynika, że kolejny projekt ma być kontynuacją historii Gutsa.
Re: Kontynuacja
Re: Kontynuacja
Re: Kontynuacja
Re: Kontynuacja
Cóż, przynajmniej jest teraz jakaś większa szansa, że powstanie w końcu nowa gra z tego uniwersum (kilka miesięcy temu Platinum Games mówiło, że chciałoby wydać takowy tytuł).
Podobieństwo
Re: Podobieństwo
Sam motyw pt. „wchodzi twardziel do baru i robi kęsim miejscowym żulom” jest uniwersalny i stary jak historia barów, zajazdów i zamtuzów. Western szczególnie go sobie ukochał i pokazywał na setki, jeśli nie na tysiące sposobów sposobów. Ba! Nawet u Sienkiewicza w „Ogniem i mieczem” jest scena, w której Skrzetuski robi porządek z podstarościm Czaplińskim („Nie wylewaj waćpan wina!”), rozbijając nim drzwi karczmy. Fakt, nie pochlastał go i nie usiekł, ale też z miejsca wyrobił sobie renomę i popularność nie gorszą, niż wiedźmin w Wyzimie. :)
Re: Podobieństwo
Re: Podobieństwo
Muzyka przepiękna, grafika nie razi, Guts wymiata.
berserk
berserk
Nie słuchać komentarzy malkontentów tylko przekonać się na własnej skórze.Dla fanów cięższych klimatów i rozkmin pozycja obowiązkowa.
???
Re: ???
Re: ???
Re: ???
Re: ???
Re: ???
Re: ???
Re: ???
Natomiast fakt, Berserk to klasyk nad klasykami, anime, które swego czasu zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Dziś jako doświadczony widz inaczej na nie patrzę (nie robi już takiego wrażenia). Ale mówienie na serię, że jest słaba jest po prostu nie na miejscu (to do Pana sasukeuzumaki). Berserk to czyste dark fantasy: krew, przemoc, gwałty, dramaty, wszechobecna śmierć, bohaterowie którzy zapadają w pamięć i którym można współczuć. Coś co ciężko jest wbrew pozorom znaleźć w dzisiejszych ułagodzonych (lub na siłę humorystycznych) seriach. SnK urzekło mnie swoim klimatem i wieloma innymi elementami, ale uważam, że i tak jest „ugrzecznione” na tle Berserka…
A tak na marginesie, choć faktycznie grafika jest momentami wadą filmów pełnometrażowych (zwłaszcza tę gęby czy animacje postaci), to uważam, że kinówki Berserka są całkiem udane. Owszem, orginalnej serii (i wrażeniu przy jej pierwszym oglądaniu) nigdy nie dorównają, niemniej i tak były najlepszym kawałkiem dark fantasy (czy wogóle „klasycznego” fantasy) jaki w ostatnich latach oglądałem…
Re: ???
Nie wiem ile masz lat, ale mówienie, że to nie ma klimatu jest dla mnie… przynajmniej szokiem.
To po pierwsze, po drugie – Manga jest o wiele dłuższa, brutalniejsza, mroczniejsza (Atak tytanów nie równa się z mrocznością w Berserku) i posiada w sobie mnóstwo „chorych” scen, jak chociażby kobiety wiszące w celi na piersiach.
Re: ???
6 za grafike to jakaś porażka, nie wiem co autor recenzji miał tutaj na myśli.
Dobre i interesujące.
nieprzecietne i kontrowersyjne anime
No i nie zgodzę się że animacja ma jakieś braki. Jest idealnie zrobiona i idealnie pasuje do fabuły właśnie dlatego, że jest nieco prymitywna, właśnie dlatego, że nie ma super efektów. A dłużyzny wcale mi się nie dłużyły.
Nie czytałam mangi ale po przeczytaniu wcześniejszych opinii stwierdzam, że jest znacznie lepsza dla osób które prawdziwie lubią oglądać rzezie, tortury i gwałty.
Re: nieprzecietne i kontrowersyjne anime
Re: nieprzecietne i kontrowersyjne anime
Przy okazji bardzo polecę świetną parodię Berserka – 'Berserk: The Abridged Series', którą obejrzałam na youtube [po angielsku]. Dwadzieściaparę kilkuminutowych odcinków. Fenomenalna :)
Re: nieprzecietne i kontrowersyjne anime
A z Griffithem jest tak jak z Kyuubeiem z „Madoki” – wiele osób czuje do niego mimowolną sympatię, bez względu na to, jak bardzo byłby pokręcony. Mnie akurat, kliknij: ukryte i to w postaci Femto (!) przypomina moją nieodwzajemnioną miłość, więc też mam do niego sentyment :P
anime jest słabee
berserk
I wcale nie złoszcze sie na to ,ze ktos zle wypowie sie o tej mandze bo swiat berserka miazdzy słabe umysły , wgniata je w ziemie a potem spala niszczycielskim płomieniem.
Jedna poważna wada....
unikatowe anime :)
Berserk – tytuł który daje dużooo do myślenia i do zobaczenia co nie zdarza się w każdej anime a nawet i w tych 10/10 produkcjach. Fabularnie troszke monotonnie ale nie na oklep , mamy wielowątkową fabułe która czasami zapiera dech w piersiach a czasami poprostu przedłuża całość anime:( mimo to jak na rok produkcji tamtych czasów znajdzie się wiele mądrych wypowiedzi i idących za nimi mądrościami.
Bohaterzy bardzo fajni nie ma lania wody i niespójności w „transformacji” osobowości. Żadna z postaci nie jest irytująca aż tak że trzeba wyjść podczas seansu i zrobić sobie kanapke ::))
Guts jako postać jest osobą świetnie wykreowaną ma tone zalet nie jakiegoś zwykłego mięśniaka z mieczem lecz osoby wrażliwej i pojętnej, ukrywając to wszystko za twardą skorupą hardego wojownika – takie postacie aż chce się oglądać mimo iż zachowanie spoilerowe ale czym byli by bohaterowie tacy jak Guts bez takich właśnie zachowań, łza się kręci gdy człowiek który ściął 100 głów płacze gdy kliknij: ukryte gwałcą mu jego ukochaną na jego oczach – gdyż jakiego innego zachowania byśmy się spodziewali (tak ludzkie że aż…. <napisze tylko że zapiera dech w piersiach bo sytuacja nie jest tzw. piękna> ale wiadomo o co chodzi:) takich chwil znajdziemy jeszcze sporo w „Berserku”, chociażby w walka w lesie z w/w 100 przeciwnikami(w scenach takich jak ta nie liczy się litrów krwi tylko bohaterstwa – niby takie proste a jak trudno wykonalne)
Kolejną bardzo dobrze skonstruowaną postacią jest Grifith tudzież można zobaczyć człowieka wręcz 100% innego niż Guts delikatny, nadwyraz mądry i szlachetny, do czasu kiedy widzimy czym tak naprawde kieruje się dowódca drużyny jastrzębia. Zaślepienie własnymi ambicjami i domniemanym snem o podboju, które pokazują upadek i degenracje bohatera.
Mamy jeszcze trzecią ważną postać dla w/w bohaterów – Casca, genialny heroizm kobieta dotknięta tragicznymi wydarzeniami które ją prześladują do samego końca. Jest ona postacią bardzo tragiczną gdyż mimo lepszej walki niż jeden mężczyzna, zapału i przeciwstawności w życiu, ukazane nam jest jak kobiety są kruchym i delikatnym stworzeniami .(<panowie nie zapominać nigdy o tym i traktować Panie zawsze z należytym i szacunkiem:)>)
Berserk jest bardzo dobrym anime oprócz hektolitrów krwi zobaczymy również problemy dotykane na codzień – gdzie zdradza cię twój przyjaciel najlepszy, gdzie chęć dążenia do celu powoduje jedynie klęske i katastrofe etc… nime ponadczasowe z uwagi że produkcja to rok 1997 ukłon w strone Japoni – gdyż w Polsce kreskówki na POZIOMIE GUMISIÓW CZY MUMINKÓW nie wprowadzały nic do życia a raczej wątpie żeby oglądając za młodu chciałby być taki jak włóczykij czy toudi :(( dzięki takim animacjom i sentencją w nich zawartych można ....... oj wiele :))
9/10 final note :) bo obejrzałem w to 2012 a nie w 1997 bo była by 10:)
Jedynie kulawo bardzo z muzyką, opening (miałem english song – terrible) w grze na dreamcasta jest coool song a jego nie słyszałem w anime.
Berserk jest świetnym anime samo odwzorowanie do tytułu i głównego bohatera genialne Guts is 荒れ and 荒れ is Guts :)
Re: Berserk - The Movie I (2012)
Z innej beczki, z tego co mi wiadomo, maja być przynajmniej 3 filmy.
Re: Berserk - The Movie I (2012)
Najnowszy full trailer!
Re: Najnowszy full trailer!
Re: Najnowszy full trailer!
Znak czasów
Recenzja
Ocena grafiki
Sądziłem że czytelnicy wypomną mi raczej wystawienie bardzo wysokiej oceny postaci, którą anime zawdzięcza wycięciu paru bezsensownych postaci (Puck!) i zmianie motywacji pary królewskiej na bardziej przekonujące i normalne. Albo pisownię imienia głównego bohatera, którą zmieniłem na obecną w momencie gdy okazało się, że w recenzji Zegarmistrza jest zapisywane jako „Gats”.
Nie chciałem być małostkowy, ale skoro sam wywołałeś temat ;)
Z oceną za grafikę rzeczywiście trudno polemizować, ponieważ braki w animacji są ewidentne i drażniące.
Natomiast można by dyskutować nad oceną postaci w kontekście oceny za fabułę. Mam wrażenie, że potraktowałeś osobiste wątki dotyczące bohaterów jako element prezentacji ich portretów charakterologicznych. Można by je jednak traktować również jako integralną część fabuły i wtedy ocena za fabułę powinna pójść o jeden w górę, a ocena za postacie o jeden w dół.
Ale to już czepianie się :)
drobna uwaga
Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
...
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
A tu macie ciekawsze trailery, które pokazują styl graficzny przyszłych filmów:
Zwiastun nr. 2
Zwiastun nr. 4
Zwiastun nr. 5
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Ale 10 lat? Komu by się chciało tyle czekać? xD To znaczy… to nawet nie ma co czekać po prostu O_o xD
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Trailer do filmu wyszedł 14.07.2011 tu macie stronkę [link]
Jak poszukacie to jest też na yt z ang. napisami
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
[link]
Swoją drogą ciekawe, czy decyzja o ekranizacji całości serii oznacza, że manga zbliża się ku końcowi?
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
Re: Słuchajcie uważnie, bo nie będę powtarzać
co nie zmienia faktu, ze manga mi sie podobala o wiele bardziej niz ta seria anime ^^
Anime? Mocno średnie
To dla takich serii warto żyć :)
Re: To dla takich serii warto żyć :)
Re: To dla takich serii warto żyć :)
Re: To dla takich serii warto żyć :)
dziwna ta ocena
muzyka 10/10 – po co komu odgrzane przeboje i orkiestra,
zamiast niej dostajemy kawałki, które wwiercają nam się w głowę na zawsze :)
fabuła 8/10
kreska 8/10 – bardzo mroczna i realistyczna, buduje klimat, może się nie podobać ale z pewnością oryginalna.
Urwane zakończenie z jeden strony pozostawia niedosyt, a z drugiej poraża i zaskakuje, pozostawia masę pytań i skłania do sięgnięcia po mangę.
P.S. czy ktoś zna inne solidne i poważne anime fantasy?
(poza 12 Kingdooms :P)
Re: dziwna ta ocena
Re: Konkretne anime w konwencji dark fantasy
osłupienie i żal
Fabuła (nietypowa narracja)
W Berserku z jednej strony niektóre rozwiązania są tak radykalne, że mogłyby samego Hitchkocka wprawić w osłupienie (mam tu na myśli zwłaszcza ostatni epizod, który oceniam jak najbardziej na plus). Przeważnie jednak tok wydarzeń jest dość statyczny (o ile można tak powiedzieć o anime, w którym ciąg niekończących się spisków i intryg trwa przez ponad 20 odcinków). Rozumiem, że zaskoczenie widza osiągnięte na końcu powinno być poprzedzone zwolnieniem tempa, ale wydaje się, że twórcy trochę za daleko zabrnęli w tym kierunku. Tzn. trudno się oprzeć wrażeniu pewnej monotonii, na którą zresztą zwraca uwagę autor recenzji. Berserk niczego by nie utracił ze swej (większej lub mniejszej) świetności, gdyby pominąć niektóre mało istotne wątki i skrócić to anime, powiedzmy, do 12‑13 odcinków. Takie jest moje zdanie. Celowo nie mówię o związkach filmu z mangą, bo uważam, że każde z dzieł powinno rządzić się swoimi własnymi prawami i wszelkich dłużyzn Berserka nie można uzasadniać tym, że tak było w pierwowzorze.
Muzyka (o żal)
Autorze, powiadasz, że muzyka w Berserku „wypada znacznie lepiej” niż oprawa graficzna? Zacznijmy od tego, że stylistycznie muzyka ta ma się nijak do realiów, w których toczy się akcja filmu (tj. zbliżonych do europejskiego średniowiecza). Nie robię z tego oczywiście jakiegoś wielkiego zarzutu, bo istnieją niezliczone przypadki, w których podobna gra konwencjami przyniosła niespodziewanie dobry efekt. Dziwi mnie to jednak ze względu na upodobania Japończyków, którzy wydają się do tego stopnia zafascynowani naszą kulturą, że nawet bez jakiegoś widocznego kontekstu wprowadzają do filmów inklinacje z muzyki europejskiej. Co drugie anime zawiera obecnie jakieś Kyrie eleison, albo Requiem aeternam (wystarczy wymienić Witch Hunter Robin, Death Note, Elfen Lied), czasem nawet z melodiami zaczerpniętymi wprost z chorału gregoriańskiego. W Berserku niczego takiego nie usłyszymy, a szkoda, bo akurat w tego typu produkcji byłoby to jak najbardziej na miejscu.
Jestem przerażony kiedy czytam, że ludzie słysząc Forces, albo Gatsu (buddyjskie mantry na tle smyczków z syntezatora) rozklejają się i serca podchodzą im do gardeł. Nie wiem na czym polega siła tej muzyki. Nie przypominam sobie, abym oglądając to anime usłyszał choć jeden kawałek, który zasługiwałby na takie szczególne uznanie. Powiem więcej. Zwykle staram się nie wyrażać otwarcie mojego zdania o estetycznych walorach (lub antywalorach) muzyki, bo na to każdy ma pewne swoje zapatrywania, preferencje, z którymi się nie dyskutuje. W tym przypadku muszę jednak wyznać, że od momentu obejrzenia mojego pierwszego anime 15 lat temu aż do teraz, nie zdarzyło mi się zetknąć z oprawą muzyczną, która wywołałaby we mnie obrzydzenie nawet zbliżone do tego, którego doświadczyłem oglądając Berserka. Pomimo pewnych niedostatków graficznych i innych niedociągnięć, lepsza muzyka jest czymś, na co to anime z pewnością zasługuje. (Tak na marginesie, temat Guttsa wyobrażałbym sobie w ten sposób: [link] )
Pozdrawiam autora recenzji, którego publikacje zawsze czytam z przyjemnością
Zatem, zostawiając dziwne, otwarte zakończenie. cóż… Hm… Anime, ogólnie, tylko dla fanów dark fantasy, krwi, rozrywanych ścięgien, albo fanek pięknych wojowników. Albo ogólnie wojowników. Tak więc, mi się osobiście, nawet podobało, nie powiem, że nie :D
najlepsze w swojej klasie
10/10 - krew w odpowiedniej ilości, niecukierkowi bohaterowie :-)
Podchodziłem do niego 2 razy – za 1. odrzucił mnie 1. odcinek. Jak się okazało – jest zupełnie inny niż całą seria.
Drugim razem trzymałem się mojej zasady, by dać anime szanse i obejrzeć min 3 pierwsze odcinki. I mną porwało :-) Do tego świetna muzyka (utwór behelit).
Zakończenie jest mocne, świetnie wpasowuje się do ogólnego klimatu anime.
10+/10 Oglądałem 4 razy :-)
Ps. Po obejrzeniu ostatniego odcinka warto zobaczyć jeszcze raz 1. – zupełnie inne rozumienie.
Zgadzam się z recenzentem
Za opening i ending ktoś powinien trafić do lochu. W samym anime za rzadko były używane co lepsze kawałki. Świetne „Forces” pojawia się DWA razy w ciągu 25 odcinków.
Mangę polecam. Najlepsza rzecz jaką czytałem. Anime nie polecam.
A czy widzieliście parodię?
Wszystkie ewentualne niedociągnięcia są bardzo ładnie wypunktowane w amatorskiej parodii, którą wspominam w tytule komentarza. Zainteresowanych odsyłam do znanego serwisu umożliwiającego umieszczanie filmów w sieci, chociaż ostatnio jak sprawdzałem to brakowało kilku odcinków, wydaje mi się, że autor mógł przenieść je gdzieś indziej. W każdym bądź razie szukajcie pod hasłem Berserk abridged, ja miałem przedni ubaw.
suuuuuuuper!!!
Przygody bohatera są doprawdy ciekawe.
Na zakończeniu mówiło się„nie!” bo raczej chciało żeby to wszystko zakończyło się dobrze jak wszystko.Niestety to jest tragedia.
Spragniony wrażeń widz pragną by kontynuacji ale tez tego nie ma więc zakończyło się smutnie.Najwidoczniej Autor nie dał szansy swojemu bohaterowi.A szkoda bo było by coś.
Szok
Idealny.
Skullknight just the whole world...
Za anime dałbym 7 (nie chodzi o starszą oprawę, ale za to jak to ocenzurowali i wywalili masę rzeczy z początku).
Przy czym mangowy pierwowzór to 10+/10 według mnie, jeśli nie czytałeś tego dzieła sztuki bo „nie lubisz jak ci się na obrazkach nic nie porusza”, to przepadnij na wieki.
Prawdziwa perełka
Jeżeli chodzi o pozostałych fanów anime to jakieś 7/10. Niemalże brak obecności chumoru. Bardzo duża ilość scen drastycznych (niewiele brakuje do Elfen Lied, a pod niektórymi względami jest mocniej) no i oczywiście fakt klimatu, który jest naprawdę ciężki i nie każdemu musi się podobać.
Kończąc. Obowiązek dla fanów dark fantasy. Dla pozostałych warto spróbować, produkcja raczej nie zawiedzie. Dla przeciwników brutalności, mroku i niejednoznaczności, proponuje instalację jakiegoś cenzora i blokadę tytułu.
berserk-kanon,kult,jedyny w swoim rodzaju
Nie mam pojęcia czy wyjdzie druga seria ale napewno będe czekał z niecierpliwością bo drugiego takiego anime niema.Moja ocena jako fana dark fantasy 10\10
jako fana anime 8\10
...
Kup słownik.
Jedyną dobrą rzeczą w tym anime jest muzyka i dosyć dobrze dobrane głosy postaci, reszta taka sobie, (fabuła też, w końcu wydarzenia zawarte w anime to tylko wstęp do mangi).
Zdecydowanie manga (będąca moim numerem jeden) bije to na głowę, brutalność w anime ocenił bym na 4/10, gdzie manga serwuje 9/10. O jakości kreski nawet nie ma co wspominać, ta z anime pomimo, że leciwa i tak musiałaby być gorsza od tej z mangi, która jest arcydziełem (szczególnie w dalszych rozdziałach).
Na drugi sezon niech nikt nie liczy, nie powstanie, jedyną szansą dla tego tytułu jest tylko forma OAV zrobiona od początku według mangi i z dużym budżetem mogącym sprostać jakości jaka jest widoczna w papierowym odpowiedniku.
O głos Gutts'a się nie martwcie, koleś ciągle żyje, ze dwa lata temu podkładał głos do gry „Berserk Millennium Falcon” na PS2.
no czegos takiego, to sie nie spodziewalem
Berserk wymiotl wszelkie watpliwosci co do mozliwosci swietnosci serii, w ktorej glownym bohaterem jest stereotypowy miesniak z mieczem wiekszym od samego siebie! Postac Gattsa jest tak wyrazna, ze bardziej juz chyba byc nie moze. Podobnie inne postaci maja swoje wlasne osobowosci – kazda unikatowa w serii. Czasem wystarczalo kilka slow, zeby moc powiedziec cos na temat osobowosci bohaterow – i nie byly to banalne wnioski.
Fabula gniecie! jest niesamowicie wciagajaca, DOBRA, z pomyslem, z rozmachem! Naprawde w tym aspekcie anime stoi na bardzo wysokim poziomie!
Muzyka jest oszalamiajaca! Opening i ending wpadaja w ucho i nie daja nawet pomyslu, zeby je przewinac. To naprawde najlepszy opening/ending, jakie slyszalem we wszystkich anime, ktore mialem przyjemnosc (lub nie :P) obejrzec. Sciezka dzwiekowa w poszczegolnych epizodach nie jest moze doskonala, ale na pewno conajmniej dobra, jesli nie bardzo dobra.
No i ta kreska… jak juz ktos ponizej napisal – dodaje klimatu (ktory jest mroczny nawet w najbardziej zabawnych momentach), ale ma sie takie wrazenie… schematycznosci. Cos w niej jest takiego, co nie pasuje do calosci… a moze tak mialo byc? Nie ma sie co zachwycac rysunkami, to wczujmy sie w fabule! Jesli taki byl zamiar autorow, to byl to strzal w 10ke.
Do idealu anime moze troszke brakuje. Bylo duzo emocji, niezle efekty walk, krew w tak dobranych ilosciach, ze nie czule sie jej przesytu, choc wyraznie bylo widac czasem czerwoy ekran:P. Jednak to jeszcze nie jest ten ideal :). Moze (jak wyjdzie) kolejna seria bedzie idealem?
POLECAM KAZDEMU! Jesli sie obawiacie, czy bedzie to nudne, puste, durne itp, itd, to mozecie juz przestac. To nie jest anime o miesniaku, ktory rozwala wszystko na swojej drodze (choc sa takie motywy :P), ale o losach grupy zolnierzy walczacych o idealy, o przyjazn, o slawe. To jest NAPRAWDE swietna i niebanalna historia.
Pozdro4all
...
10/10.
Gut
Bohaterowie!
Re: Bohaterowie!
zgadzam się w 100 procentach. i rzeczywiście, noty ma potwornie niskie. ja za postacie dalabym co najmniej 9… fabula tez na pewno nie 6… zwlaszcza obecnie, gdy tyle plastiku wycieka z telewizora.
komentarz
Recenzent chyba przespal troche odcinkow.
berserk
bers
Re: bers
Berserk
polecam fanom dobrych przygodówek i efektownych walk!
Mistrzostwo
Berserk
Bez Berserka nie byłoby niczego
ps. nie jestem jeszcze daleko w mandze. Powiedzcie czy kliknij: ukryte Gats zemści sie jakoś na Grifficie? Muszę to wiedzieć. Jaa bym mu nie podarował ;) Że też Skuull Man musiał się wtrącić :D
Obejrzyjcie, nie pożałujecie.
Re: Bez Berserka nie byłoby niczego
mieszkam we Włoszech mam ok 20 tomów mangi po ok 350 stron każdy w formacie a4 i dalej nie doszło do ostatecznej walki miedzy tymi dwoma… zresztą anime jest super, manga powala :)
coś cudownego..
Nie chcę i nie będę tutaj ubliżał recenzentowi za tak niską ocenę jaką wystawił temu anime, ale…radzę tylko by starał się być bardziej obiektywny.
Chcę tylko powiedzieć, że nie jestem żadnym fanem gatunku dark fantasy. Pomimo tego przecież da się zauważyć, że postacie głównych bohaterów są niezwykłe? Gdy dochodzi już do rozmów egzystencjonalnych to są one naprawdę życiowe i można sie w nich odnaleźć ( w przeciwieństwie do np NGE..). Muzyka do dziś zapiera mi dech w piersiach..zwłaszcza Gatsu‑theme..po prostu rewelacja.. Kreska może nie jest najwyższych lotów, to prawda. Ale odzwierciedla klimat panujący w anime i to się liczy najbardziej.
Polecam tą produkcję każdemu, naprawdę nie pożałujecie.. A recenzentowi zalecam pisanie recenzji zachęcających ludzi do oglądania anime, a nie tak jak w tym wypadku..
REWELACJA!
jedyny ogromny minus to niestety spoiler:
kliknij: ukryte anime konczy się w najwazniejszym momecie i nic sie nei wyjasnia fabularnie,anime to przedzial 4‑13 tom mangi a wyszlo jej 30‑pare tomow :( smutne ze nie zrobili dalszej cześci anime,moze kiedys
Klasyk
(Moja fascynacja Berserkiem doprowadziła do tego, że sprowadziłem sobie oryginał:).
Zgadzam się – liczne cięcia względem komiksu mogą wprowadzić „małe” zamieszanie wśród oglądających. Zachęcam też do sięgnięcia po mangę!!!
P.S. Ubóstwiam patent z niektórych anime, w których to osoby o łagodnym, niepozornym obliczu w gruncie rzeczy są ostatnimi łajdakami.
Berserk
osobą delikatną i wrażliwą(może aż nabyt) ale troche za brutalnie potraktowałeś/aś tą serie.
Jest to tytuł obowiązkowy dla wszystkich , również dla tych lubiących cukierkowy świat niczym kucykolandia.
Jeśli nie obejrzycie tej seri to dużo stracicie‑a może nawet zmienicie klimat na darc fantasy.;]
Re: Berserk
Tytuł sam się broni, nic dodać nic ująć.
Lektura obowiązkowa 10\10
Berserk
Re: Berserk
coś pięknego...
fabula 6/10
czy autor recenzji napewno widzial ta serie??????!!!!!!!! nie wierze, ocena odpych od portalu:(:(:(:(:(:( a szkoda, zreszta widac roznice miedzy ocena recenzenta a uzytkownikow.skandal!!!! klasyka anime w najlepszym wydaniu
Szanowny Użytkowniku, jak widzisz twoje dwa komentarze zostały scalone w jeden. Przypuszczalnie, pod wpływem emocji, zbyt wcześnie wcisnąłeś przycisk „wyślij” i dlatego gdy zechciałeś coś dodać, niestety musiałeś napisać kolejny. Jeśli jest to jednak działanie zamierzone, to przykro mi bardzo, ale takich działań na Tanuki.pl nie tolerujemy. To taka uwaga na przyszłość.
Miłego dnia
IKa (Moderacja)
Bardzo dobra seria
Berserk
Re: Berserk
Właśnie, że heroic fantasy.
Bardziej niż mroczność Berserka nużą mnie teksty w rodzaju: „grafika dziś już nie rozdupca, ale pewnie kiedyś rozdupcała”. Filmy animowane to nie gry komputerowe.
Berserk - ocena recenzenta
Re: Berserk - ocena recenzenta
Re: Berserk - ocena recenzenta
...albo posiadania własnego zdania i nie zachwycania się byle czym tylko z powodu bluzgającej na wszystkie strony juchy.
Re: Berserk - ocena recenzenta
Sam postawiłeś ocene 5/6
Pisanie recenzji zawsze będzie czymś subiektywnym więc wszystkie oskarżenia są pozbawione sensu, zamiast tego postaram się napisac recenzję alternatywną (o ile będzie na tyle dobra)
PS. świetnie wam wyszedł nowy „dizajn” strony ;p
Berserk jest super!!!!
Pierwszy raz oglądałam „Berserka” razem z kumplami,muszę przyznać że mnie wciągnęło.Do dziś jest to jedna z moich ulubionych serii i niech tak pozostanie!Dla mnie jest i będzie super!!
klasyka dark fantasy
Jedynym mankamentem jest właśnie brak kontynuacji…
Re: klasyka dark fantasy
Re: klasyka dark fantasy
Apropo zakończenia
Widzę, że główną rzeczą, która zniechęcaczem jest zakończenie. Cóż, twórcy anime sami się zapędzili w kozi róg, przy okazji odchudzania materiału do anime wycięli bardzo ważny wątek Kościanego Rycerza. Mogliby postać tą spokojnie pozostawić, rezygnując chociażby z Adona (czy jak się on tam nazywał), który do historii nie wnosi nic poza odrobiną humoru (którego, w porównaniu z mangą, jest wbrew pozorom jak na lekarstwo). Teraz mały spoilerek, jeśli ktoś nie zna mangi:
To właśnie Kościany Rycerz ratuje Gattsa i Caskę z opresji (wcześniej uratował Rickerta – to informacja dla tych ,których choć trochę obchodził los chłopaczka, a poza tym kolejny spoilerek).
Ponoć ma powstać druga seria anime Berserk (do dosyć stara wiadomość i nie wiem czy jest aktualna czy nie). ciekawe jak twórcy poradzą sobie z tym i innymi niedopowiedzeniami.
I najważniejsza kwestia: co z Puckiem!!!
Re: Apropo zakończenia
Re: Apropo zakończenia
P.S
Jeśli z ileśletnią wojną Berserk miałby coś do czynienia to prędzej z 13‑letnią (1454‑1466) niż 30‑letnią (1618‑1648).
Ale to taki mały wtręt…
Re: P.S
Re: P.S
A co to ma wspólnego z Berserkiem to nie wiem ;P
Re: P.S
Jeśli patrzeć by od strony historycznej i użytego wyposarzenia, to wojna w Berserku zajmuje miejsce gdzieś pomiędzy Oblężeniem Helmowego Jaru, bitwą między Lodową Wiedźmą, a Aslanem i Storm of Chaos – czyli jest całkowicie zmyślona i maksymalnie oddalona od jakichkolwiek realiów. Rzeczywiście wyposażeniem (minus automatyczne kusze, superskuteczną altylerie, noże przebijające zbroje etc.) rzeczywiście bliższa jest wojnie 13 letniej jeśli nie Stuletniej.
Charakterem działań – przewlekłością konfliktu, jego rujnującym wpływem, szerokim użyciem najemników – bardziej jednak przypomina wojnę 30 letnią w Niemczech. I to właśnie miałem na myśli używając tego porównania.
Re: P.S
Ładnie, ładnie, autor wybrnął z sytuacji ;D
szacun
Anime a Manga
Osoby które męczy ciężkość anime chyba by zemdlały…
Re: Anime a Manga
Guts na prezydenta :P
Won od Berserka!
Proponujemy zwracać większą uwagę na kulturę wypowiedzi i życzymy miłego dnia. Moderacja.
Re: Won od Berserka!
Widzisz, a na recenzencie zrobiło. Zabijesz go za to, że trudniej go zaszokować niż Ciebie?
Widać wyjątkowo wrażliwy jesteś. Na mnie jedyne wrażenie jakie zrobił Berserk to skrajne obrzydzenie. Kreską, fabułą, muzyką – wszystkim.
Re: Won od Berserka!
Recenzenta nie bede zabijal bo po co? Zycie jako czlowiek‑ktoremu‑nie‑podoba‑sie‑berserk jest i tak wystarczajaca straszne, nie?
Kreska ci sie nie podobala, muzyka, wszystko? To ciekawe CO ty takiego lubisz? Bejblejdy czy Pokemony? Ale tak to jest z genialnymi dzielami, czesto nie znajduja uznania wsrod ludzi, ktorzy ich nie rozumieja. Coz, nikogo na sile sie nie przekona, ale twierdzenie ze berserk jest kompletnie do bani to tak jak mowienie,ze trawa jest czerwona. Przynajmniej recenzent wystawil te 3 gwiazdki, bo ty bys pewnie wystawil jedna. Mam nadzieje ze nie piszesz zadnych recenzji…
Recenzant miał po prostu oczy
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Recenzja ogolnie nie jest zla i w miare obiektywna, z tym ze… po co pisac: „Generalnie anime polecam wszystkim miłośnikom dark fantasy, natomiast osoby wolące lżejsze klimaty, mogą je sobie odpuścić – seria jest momentami aż za mroczna. Dla miłośników gatunku 5+, dla całej reszty świata -4.”
Jak ktos lubi pokemony to Berserka nie obejrzy. I na odwrot. Serie ocenia sie wlasnie dla fanow gatunku, bo w ten sposob mozna sie przyczepic do wszystkiego, a nic przeciez nie jest uniwersalne. Berserk ma tez jedna, niezaprzeczalna wade – raczej nie da sie go puscic na dobranocke.
Re: Recenzant miał po prostu oczy
taka a nie inna jest specyfika gatunku. i to ze tobie sie on podoba, nie oznacza automatycznie ze wszyscy ktorzy mysla inaczej sa od ciebie gorsi. zauwaz, ze zagorzaly milosnik dragonballi, a nawet pokemonow bedzie bronil swojego anime tak samo jak ty bronisz berserka….
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Re: Recenzant miał po prostu oczy
bohaterowie jak Griffifth, Gatsu, czy Jude.
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Autor tego nie zrobi w tempie natychmiastowym, ale ja tak:
1. Monster
2. FLCL
3. Gungrave
To tak na szybko bez większego zastanowenia się :)
Re: Recenzant miał po prostu oczy
- stereotypowy przeambitniony idealista?
- stereotypowy mroczny psychopata z mieczem?
- statysta nr ileśtam?
W prawie każdym.
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Nic tego nie zmieni. Nawet jesliby wszyscy ci ludzie mieli racje, gdyby nawet Bog do mnie przyszedl i powiedzial „BERSERK NIE JEST *DOBRY*". Berserk to Berserk. Opluwajcie go, niszczcie, wdeptujcie w ziemie. Obroni sie sam. Bez wysilku.
Re: Recenzant miał po prostu oczy
Re: Recenzant miał po prostu oczy
hmm...
Pozdrawiam:)
Żenada
Re: Żenada
Co do twojej wypowiedzi, że Berserk jest kultowy to nie sądzę, że machanie mieczem z 4 do 5 odcinków zawierających jakąś głębszą myśl można nazwać pozycją kultową. Rzeczą, którą można nazwać kultowo w tym wypadku jest OST, który jest niesamowity. Samo anime jest dosyć przeciętne i sknocone. Widzi to dość sporo osób, przeważnie po zapoznaniu się z mangą…
Re: Żenada
Re: Żenada
Berserk
Zakończenie psuje cały serial
Re: Zakończenie psuje cały serial
Re: Zakończenie psuje cały serial
Na ten przykład polski serial „Wiedźmin” arcydzieło kiczu i reżyserskiej głupoty ma śietny pierwowzór książkowy… I co? I nic!
Re: Zakończenie psuje cały serial
Re: Zakończenie psuje cały serial
Re: Zakończenie psuje cały serial
W takim razie jak dla mnie brak tego zakończenia mocno psuje całe anime, co nie zmienia, że oglądało mi się je bardzo przyjemnie (do momentu zakończenia ofkors:)
berserk
fanom berserka polecam mange ktorej niedawno wyszedl 29 tom (anime to jakis – 15 tom albo cos okolo juz nie pamietam)
Zakonczenie
Moje spojrzenie na Berserk
Osobiście wystawiła bym za to anime wyższą ocene, nie tylko całościową ale i cząstkową, jest to jednak moje zdanie, które poprzeć mogę recenzją alternatywną i każdemu proponuję to samo, a nie słowne przepychanki.
?
Re: ?
Metodyka oceny grafiki
Chyba jednak ocena bezwzględna wydaje się nieco niewyztarczająca.
Może się mylę,ale porównywanie strony wizualnej „Berserk”'a z nowymi anime, przypomina mi porównywanie gier ze starego
C‑64 z grami wydawanymi na PS2.
Re: Metodyka oceny grafiki
Także za walory artystyczne trudno podnosić lub obniżać oceny, gdyż te niestety są niemierzalne. Mierzyć można co najwyżej paletę barw, czy liczbę wyświetlanych na sekundę klatek animacji.
Naturalnie można także porównywać serię innymi produkcjami z tego okresu, nie mniej jednak a) nie oszukujmy się, nie jest ona aż tak stara b) gdy się dowiedziałem, że pochodzi ona z drugiej, a nie pierwszej połowy lat 90 byłem zaskoczony c) w porównaniu do powiedzmy takich:
- Oh My Goddess (1993)
- Cowboy Bebop (1998 – rok później)
- El Hazard (od 1994 do 97)
- Vision of Escaflowne (1996)
- Ghost in the Shell (1995)
- Iria (1994)
- Laputa (1986)
- Mononoke Hime (1997 – ten sam rok)
- Tenchi Muyo OVA 1 i 2 (1995)
- Trigun (kolejny rówieśnik)
- Nausicaa of the Valley of Wind (1984)
I tak wypada bardzo słabo.
Re: Metodyka oceny grafiki
Re: Metodyka oceny grafiki
mega mistake
od momentu kiedy poznalem Caske, Gutsa i Griffith a bylo to z 7 lat tamu to nikomu jeszce sie nie udalo stworzyc z tego co widzailem tak przejmujacego i autentycznego profilu bohaterow…
a z ta brutalnoscia to bez pzresady – zapraszam do obejrzaenia Texhnolyzy
w kazdym razie cokolwiek:|
Usunięto nieartykułowany fragment oraz część dotyczącą recenzji. Komentarze na Tanuki‑Anime służą wyrażeniu opinii o danym anime. Moderacja
moje male zdanie...
1 anime jakie w życiu widziałem, a mimo iż widziałem później wiele innych to jednak własnie „berserk” pozostaje moim najukochańszym.
PozdrOwionka.
^^
rewelka
Heh
2. Kreska jest bardzo dobra jak na anime z 97r i ówczesnych tytułów animowanych na podobnym poziomie ze świecą szukać. Owszem, współcześnie powstają lepsze animacje,ale bez wcześniejszych nie byłoby obecnych.
3. Manga ma rysunek bardzo wysokiej klasy i nawet współczesnie ciężko znaleźć tytuły dorównujace.
4. Seria anime musiała być ucieta i tak zrobiona, żeby przedstawiała, lepiej lub gorzej, całość, bo ówcześnie nie było dalszego ciagu historii.
5. Ja nie rozumiem 6 za bohaterów – to jedne z najbardziej rzetelnie przedstawionych postaci. Mało która anime może pochwalić się tak wiarygodnie kreowanymi bohaterami – pod tym względem wychwalany NGE wypada po prostu blado na tle Berserka.
6. Prawdopodobnie nie zajrze tu więcej, więc ew. głosy sprzeciwu prosze kierować na maila: de99ial@wp.pl
Pozdrawiam fanów Berserka
Re: Heh
2) Obecnie mamy rok 2005 jakby ktoś nie zauważył. Recka była pisana w 2004 dla osób, ktore miały oglądać film w roku 2004, a nie dla podróżników w czasie.
3) To jest recka Anime, nie mangi.
Re: Heh
OK, w takim razie należałoby usunąć reckę – wszak straciła aktualność. Dobra recenzja bedzie, a raczej powinna być, aktualna w każdym momencie czasowym, nawet jeśli badania materiału, którego dotyczy, są w dużo bardziej zaawansowane niźli ówcześnie.
Re: Heh
Nie pisz bzdur jak nie znasz japońskiego. Tytuł oryginału brzmi:
剣風伝奇ベルセルク
co należy odczytać jako „Kenfu Denki Berserk”
Kenfu to styl, moda lub droga miecza
Denki oznacza romans w sensie powieściowym
Razem – „Berserk: opowieść o drodze miecza”
Tenku to z kolei niebiosa, albo firmament…
Tenki w zależności od zapisu oznaczać może pogodę lub punkt zwrotny, więc to co proponujesz to idiotyzm, w dodatku sprzeczny z czytaniami kanji w tytule.
pzdr.
wa‑totem
recenzent
'lokalny' tłumacz japońskich piosenek
EDIT=IKa
Komentarze scalone w jeden. Panów w celu kontynuowania dyskusji ocenowo‑lingwistycznej zapraszam na forum.
grafika Berserka
Ale cóż, to twoja recenzja…
Re: grafika Berserka
no comment
a propo recenzji, to przypomina ona bardziej blog niż krytyczne spojrzenie i warto ja naprawde skorygować. Trudno opisywać czy wypowiadać się na temat, kiedy ma się połowiczny z tym kontakt, bądź dogłębnie tematu nie przeanalizowało.
Poza tym, ocena 'grafiki' nie jest względna, gdyż w roku 97 Berserk w porównaniu z innymi anime, miał bardzo ładną kreskę.
Korekty, korekty.
Re: no comment
Patrz akapit #3.
Pokaż mi, w którym to miejscu recenzent wykazuje się nieznajomością tematu.
Patrz akapit #4.
Proponuję otworzyć okno, wziąść parę głębokich wdechów i przeczytać całość jeszcze raz..
Re: no comment
W Twoim akapicie nic nie ma, zaś jeśli chodzi o recenzje anime, to gdyby nie bylo odcinka 1‑szego wtedy można zarzucić, iz akcja przerywa się. Natomiast wraz z pierwszy zatacza pelne koło. To że manga dalej się ciągnie, to już inn sprawa.
Patrz odpowiednie akapity, jak dla mnie recenzja jest zbyt ogólnikowa, i takie odnosze wrażenie czytając ją po raz któryś.
Wskaż mi zatem anime z tego roku które byly na lepszym poziomie ?
obecnie co czytam to 'Sluga Boży' Jacka Piekary :)
wiem, że wolisz mangę niż anime phil, jednak ta recenzja nie przypadła i do gustu, o czym dałem znać w komentarzu, gdyż owe do tego służą
Re: no comment
Kolejność odcinków w anime jest taka sama jak w mandze. Zresztą, pierwszy odcinek anime zupełnie nie nadaje się na zakończenie (nawet, jeśli chronologicznie dzieje się jakieś dwa lata po łuku „wspomnieniowym”)
Chyba naprawdę nie przeczytałeś recenzji?
Gdzie tu recenzent ci zaprzecza, że wtedy anime to się graficznie wyróżniało? Pamiętaj, że ocena za grafikę nie uwzględnia (a przynajmniej nie powinna) roku powstania anime – obecnie Berserk graficznie jest dosyć przeciętny.
Re: no comment
I tu mamy piszesz zdanie, którego koniec jest własnym zaprzeczeniem. W anime jest masa braków w porównaniu do mangi. Pisanie zaś że pierwszy odcinek nie nadaje się, ni jak ma się do tego, że całość tworzy zamknięty cykl, co bylo intencją twórców anime.
nie ma jak to inteligenty argument, czy też może masz trudności ze zrozumieniem słowa pisanego ?
Ciekawi mnie co starasz sie udowodnić, bo wdawanie się w dyskusję na temat czyjejś dyskusji jest nonsensem.
Proponuję wziąść parę głębszych oddechów i zastanowić się nad sensem komentaownia czyiś komentarzy, bo trudno dociekać jakiejkolwiek racji jeśli ktoś ma taki gust, to tak jakbyś starał sie przekonać, że kolor biały jest lepszy, bo komyś się np podoba niebieski ->bezcelowaość
Re: no comment