Komentarze
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld [2020]
- uf ostatni mi znany sezon..... koniec : gilgamesz2 : 8.08.2024 11:19:26
- komentarz : gilgamesz2 : 8.08.2024 10:47:26
- komentarz : rool : 27.02.2022 02:48:13
- komentarz : Klemens : 8.08.2021 22:39:40
- komentarz : Saarverok : 6.08.2021 00:36:15
- komentarz : ZSRRKnight : 4.08.2021 08:56:33
- komentarz : Klemens : 4.08.2021 02:40:55
- Re: Sword Art Online Progressive : Karo : 20.09.2020 22:15:19
- Re: Sword Art Online Progressive : Karo : 20.09.2020 21:21:49
- Re: Sword Art Online Progressive : Nick : 20.09.2020 20:33:26
uf ostatni mi znany sezon..... koniec
Szczerze wam powiem przejadłem się światem SAO i tą historią trochę staje się przekombinowana i będą ją kontynuować dalej. Ja raczej mówię już pas. Dobrze jak by tu już sfinalizowali historie ale może się dobrze sprzedaje nie wiem. Ja jednak kończę 6/10
CO.
DO.
^&#@!.
NĘDZY.
TU.
SIĘ.
ODJANIEPAWLIŁO?!
O czym ta bajka tak właściwie teraz jest? Ja już nie rozumiem. Ja już nie chcę rozumieć… Chcę powrócić do prostszych czasów. Do czasów, gdzie Kirito napieprzał se mieczem w Aincradzie, był se romans, był se dramat, było spoko, nie wybitnie, ale tak jak pisałem wielokrotnie, miałem taki mały guilty pleasure w tej serii. Ale teraz to nawet nie jest pleasure, teraz to się czuje tylko guilty, że to obejrzałem. Że w jakikolwiek sposób to wszystko wspieram. Błagam, niech ktoś opanuję tę karuzelę i niech ta „historia” się skończy… Albo niech wrócą w magiczny sposób do czasów Aincradu (tak jakby w tym uniwersum podróż w czasie była niemożliwa…) i tam zostaną… W lepszych czasach. Tak na zawsze. I na tym niech się to wszystko skończy…
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld 2 po 11 odcinku (koniec)
No, ale szkoda, że nie wyjaśnili mi co z tą kopią Kirito, którą zrobił Higa i jaki dokładnie mieli plan. Jedyna rzecz jaka mnie zainteresowała pod koniec, a poszła w błoto… Seria gniot, logiki zero, fan minimalny i to tylko dzięki stronie technicznej oraz soundtrack'owi The Human Empire Army. A najbardziej przeraża fakt, że „Kirito Powróci”. :D Oby Progressive przynajmniej w minimalnym stopniu zatarł tę plamę, ponieważ ponoć ta seria jest tym, czym chciałbym aby było SaO od samego początku, ale to wiem tylko od osób trzecich, dlatego poczekam i przekonam się sam, bo to coś też miało być okej, a wyszło… no wiemy jak.
Sword Art Online Progressive
[link]
Ktoś jest w ogóle zdziwiony? Ja niezbyt. Byłem pewien, że po Alicyzacji zekranizują Moon Crandle albo spin‑offy. Wygrała opcja druga. Z jednej strony więcej SAO, z drugiej strony więcej męki… Ech, oby tylko ekipa produkcyjna była taka samo, to będzie przynajmniej na co popatrzeć.
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld 2 po 9 i 10 odcinku
9
8
I w ogóle o co chodzi w końcówce? Nie zdążyli się wylogować? Będą siedzieć w Underworldzie te 200 lat czy ci naukowcy coś wykombinują? I czemu w ogóle tam zostali? Gdzieś w międzyczasie skończył się czas?
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld 2 po 8 odcinku
Ładny papierek pomijam. Dla zasady. Bo bez tego wierzę, że nikt by tego nawet nie uruchomił na playerze. Za to bez wątpienia zapamiętam z Walki o Podziemie pierwsze 30 sekund „The Human Empire Army”. Daje takiego kopa jak nadzieja na udany odcinek SaO, szybko znika. Ale doceniam.
najgorsza część
- wszechobecne power‑upy dzięki przyjaźni czy wspomnieniom ( kliknij: ukryte jak chociażby Asuna ze skrzydałmi, Kirito z Eugeo w ostatnim odcinku)
- wciskanie na siłę chyba wszystkich w miarę istotnych postaci z poprzednich serii by sztucznie podnieść dramatyzm i dać pretekst do powerupów (patrz kliknij: ukryte Yuuki, Nautilus)
- umiejętności w tym świecie to jakaś magia niczym w prawdziwym świecie fantasy ( kliknij: ukryte wysysanie duszy, kontrolowanie umysłów innych graczy przez antagonistę, przemiana w drzewo uniemożliwiająca wylogowanie WTF )
- swobodne przechodzenie graczy do tego świata (będącego przecież tajnym, wojskowym projektem), którzy mogą ponadto korzystać w tym świecie ze swoich awatarów, umiejętności czy broni z innych gier.
Oczywiście część tego było już mankamentem poprzednich sezonów, ale mam wrażenie, że nie w takim natężeniu. Tu praktycznie co odcinek kręcę głową z niedowierzaniem, co za kolejną głupotę wymyślili. Tylko oprawa graficzna sprawia, że mogę nazwać to 'dzieło' średniakiem (ale takim z niższej półki).
Niesamowite
W każdym razie, jeżeli kotś by mnie się pytał czy warto obejrzeć CAŁE SAO odpowiem, że maks te pierwsze 24 odcinki. Z czego najlepiej 12, a happy end dopisać sobie samemu. Cała reszta może wylądować w koszu.
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld 2 po 7 odcinku
Natomiast na resztę to już brak mi weny twórczej, a powtarzać się już nie chcę. Liczę na pozostałych.
Odc 19.
Suspens, emocje, szczere reakcje bohaterów. Najtwardszy kamień zostałby zmiękczony takim nagromadzeniem wzruszeń. Kirito chwała ci, tylko ty potrafisz tak skupiać światła jupiterów…
Na razie satysfakcjonująco. Ten cour jest dobry, bo cechuje go ciągłość akcji, obserwujemy tak naprawdę jedno spore wydarzenie, a w nim same cudowności. Ekscytujące walki w wybornej oprawie, tona emocji od smutku, przez nadzieję, radość, po niesamowite miłości jak ta rycerska Kirito x Asuna, czy ta dopiero kiełkująca na naszych oczach – pięściarz x rycerka. Wiele niesamowitych antagonistów wręcz przerysowanych i ociekających perwersją i okrucieństwem typu pani od macek i poniżania. Tylko póki co za mało Alice :(
Nie jest to najlepsze SAO, ma wiele bolączek, w tym to bombardowanie wszystkimi tymi postaciami z uniwersum, których motywacje już dawno zapomniałeś i czujesz się przez to zagubiony.
Mimo wszystko dobrze mi się tego ogląda i ciekawi mnie jak to się skończy.
No i plusik za ReoNa – Anima. Co jak co, ale SAO dobrymi piosenkami stoi.
Just saying
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld 2 po 6 odcinku
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld 2 po 5 odcinku
Nawet technikalia już tego nie uratują, nawet gdyby dotację zapodał sam Bill Gates.
Przerysowana brutalność miała tutaj szokować całą wojnę o Podziemię, a jedyne co robi to dodaje tylko efektu komediowego. Ekstra.
5
po 5.
1
- groteskowa brutalność
- scena z tentaclami (Reki Kawahara to chyba większy fetyszysta niż co niektórzy mangacy ecchi…)
- patos
W sumie nie spodziewałem się niczego więcej. Jest tak jak było, czyli ech… W ogóle w openingu nasz bóg Kirito przywdziewa wdzianko czarnego siermierza niczym mahou shoujo. Ciekawe czy w samym odcinku też tak będzie wyglądać jego przebudzenie…
Sword Art Online: Alicization - War of Underworld 2 po 1 odcinku
Co do odcinka to w sumie nawet jakbym odłożył na bok moje zniesmaczenie tym uniwersum, to i tak nie miałbym za co pochwalić, ponieważ wszystko to już widziałem wielokrotnie. Co może jedynie zaskoczyć to „ośmiornicza scena” – nic poza tym. Natomiast skrytykować mógłbym to samo co zawsze, ale na razie wezmę się tylko za opening i ending. No co mogę napisać… zwyczajnie mi nie podchodzą. Może to ze względu na to, że subiektywnie nie przepadam za ReoNą i Aoi, ale tak czy siak otwarcie wydaje mi się być na początku strasznie statyczne, a później chaotyczne, szczególnie ze względu na niektóre sceny, które są ucinane w dziwacznych momentach. Natomiast zamknięcie totalnie bez wyrazu. Strasznie nijakie, mdłe i szczerze do zapomnienia dla mnie. Nie ukrywam, że w tej kwestii liczyłem na troszkę więcej. Lecz z drugiej strony chyba nic już w tej serii nie miało prawa mieć podjazdu do ADAMAS oraz unlasting i to nawet nie ze względu na muzykę, ale samą kompozycję.
A i w sumie mam pytanie do znawców. kliknij: ukryte O co chodzi z tymi białymi włosami Kiritosa w otwarciu? Będzie tak wyglądał w pewnym momencie serii czy tylko taki zabieg, ala z d..y?