Komentarze
O dziewczynie skaczącej przez czas
- komentarz : Maxromem : 19.03.2017 00:46:36
- Łezki w oczach : mixani : 19.08.2016 18:05:37
- O dziewczynie skaczącej przez czas : Bortak42 : 17.08.2016 14:25:17
- O dziewczynie wpadającej na szafy i niepotrzebnej dramie : jolekp : 27.02.2016 22:53:47
- komentarz : czarna mamba : 20.04.2015 23:50:13
- komentarz : Littlejoke : 25.11.2014 18:52:28
- komentarz : Yuki Asakawa : 7.09.2014 10:19:42
- Piękne, ciepłe i mądre : Rinsey : 14.03.2014 22:53:30
- komentarz : enrinvin : 20.09.2013 17:10:28
- komentarz : harpagon : 20.09.2013 00:19:50
Za to bohaterowie i przedstawienie relacji między nimi zasługuje na wysokie noty. Rzadko zdarza się tak dobre przedstawienie autentycznej przyjaźni jak między Makoto, Kousuke i Chiakim. Dlatego te gorzko‑słodkie zakończenie sprawia tak ogromne wrażenie.
Ode mnie mocne siedem! A i angielski dubbing jest bardzo dobry, jakby ktoś miał ochotę.
Łezki w oczach
O dziewczynie skaczącej przez czas
O dziewczynie wpadającej na szafy i niepotrzebnej dramie
kliknij: ukryte Może coś przeoczyłam, ale czy ktoś podał jakiś racjonalny powód, dlaczego Chiaki musiał powrócić do swojego czasu? Już pominę to, że przemilczenie tego, na czym opierała się jego motywacja (a więc po co właściwie chciał zobaczyć ten obraz), jest dla mnie mocno zbrodnicze. Cóż, podobnie jak większość komentujących, uważam ten końcowy „twist” za mocno nietrafiony, jakby ktoś koniecznie nie chciał zrobić klasycznego happy endu. Był fajny potencjał na film o dojrzewaniu i konsekwencjach własnych wyborów, a finalnie wyszła z tego kolejna opowiastka o niespełnionej miłości. Trochę szkoda.
Piękne, ciepłe i mądre
Ciepłe
Sympatyczne
Polecam
Ciepło wspominam
Podchody Mokoto i Chakiego na rowerze to naprawdę fajna scena. W ogóle przyjaźń pomiędzy nimi i Kousuke była bardzo odbrze przedstawiona – właśnie takiej po prostu przyjaźni brakuje mi w innych pozycjach ( zaraz jadą po miłości która wzięła się znikąd ).
kliknij: ukryte Nie spodziewałam się takiego rozwnięcia postaci Chiakiego, tzn. jego przybycia z przyszłości, ale spodobało mi się. No i ta finałowa scena, płacz Makoto i tradycyjne „spotkanie kiedyś” – romantyczne. Cieszę się, że nie pozbyto się, zapomniano o Kousukim.
Żałuję że nie wypatrzyłam tych szczególików które zmieniały sie po podróżach w czasie.
Wypowiedziane głębokim głosem „Time waits for no one” przypomina ci. Że nie masz czasu.
Urokliwy film. Właściwie nie wiem co zarzucić. Dramatyzm w odpowiednich momentach, wiarygodni bohaterowie, wypadli bardzo sympatycznie. Bohaterka uroczo wpada na szafki, kosze na śmieci.. zabawne. Oczywiście zakończenie można przewidzieć, ale bardzo miło się ogląda. Graficznie bardzo ładny film.
Polecam.
"Time waits for no one"
Bardzo dobry film
Godne polecenia.
Koty za płoty... (Schrödingera, oczywiście)
No dobrze, pewnie fajnie się skacze przez czas, ale ja jako widz, oczekiwałem czegoś więcej niż tylko tej „fajności”. Fabularnie film przeciętnie, no dobra – wyróżnia się, ale tylko na tle innych anime. Proste, stare jak świat problemy nastolatków wcale nie urastają do nie wiadomo jakiej rangi z powodu wątku „czasowego”, są tak samo „życiowe” jak zawsze. I, niestety, z czasem historia sama się „wykrwawia”. W czym problem? Wcale nie w tym, że tytuł skupia się na prostych problemach, ale dlatego, że próbuje na siłę je uwznioślać. Środki, jakie twórcy przedsięwzięli, aby powstały komizm (które w takich sytuacjach musi się ujawnić) zamaskować, były – jak dla mnie – niewystarczające. Tak to jest, kiedy banały wznosi się na piedestał.
PS. Zachodzę w głowę, jak można ten film zakwalifikować gatunkowo do science‑fiction. Żart? Wzmianka o przyszłości i supermoce (bo tym te podróże były, żadnej „nauki” w tym nie było – właściwie tyle w tym było science‑fiction ile wynoszą proporcję sceny z kotem Schrödingera do całości filmu) to odrobinkę za mało…
Piękne.
Nie zgadzam się za to zupełnie z tymi, którzy twierdzą, iż wątek kliknij: ukryte 'pochodzę z przyszłości' jest przekombinowany i bez sensu. To tak jakby powiedzieć, że kliknij: ukryte wcześniejsze spotkanie Chichiro i Haku w Krainie Bogów było w zasadzie niepotrzebne! Uważam też, iż finalne słowa, kliknij: ukryte to jest 'będę czekał w przyszłości'również mają podobne znaczenie, jak te wypowiedziane przez Haku. kliknij: ukryte Nie jest to obietnica, ale raczej dobre słowo na resztę życia, co w sumie może potwierdzić tekst lecących podczas napisów końcowych piosenka.
super
kliknij: ukryte Mi się zdaje, że Mokoto może spotkać się z tym chłopakiem, bo może jeszcze raz, ten ostatni, przenieść się do przyszłości, piosenka jednak mówi coś innego, niestety
Zawiedziony