x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Anonimowa
22.10.2020 18:44 Gdyby tak napisać tu recenzję
Gdybym chciała zrecenzować Koi to Producer, to miałabym niemały problem z tą serią, mimo iż pozornie wydaje się być prosta, lekka i momentami przyjemna.
Początkowo odebrałam ją jako typowy, milutki reverse harem, coś w stylu Uta Prince i dostarczający nieskomplikowanej rozrywki.
Chwilę później zaczęła zmieniać się w anime Amnesia, więc obawiałam się, że będzie tu kolejny Jocker, a ja zdecydowanie nie lubię takich postaci.
Pod koniec zrobiło się nieco poważniej, choć oczywiście nie jest to Matrix, czy Terra e.
A na zakończenie seansu zaczęły mnie nachodzić myśli natury refleksyjno filozoficznej, co nie jest typowe dla reverse haremów, zwłaszcza stworzonych na podstawie gier.
I nie mam na myśli analizy psychologicznej postaci, które były tylko kukiełkami na potrzeby fabuły.
To, w jakim kierunku podążamy jako gatunek? Dokąd prowadzą Nas poniekąd szczytne cele, czym jest stwarzanie utopijnego, globalnego społeczeństwa, a także sposoby i narzędzia jakimi pewne instytucje posługują się aby ochronić ład i porządek, a raczej obecne status quo.
Oczywiście całość zrealizowana została moim zdaniem wyłącznie jako zachęta do zakupienia gry.
I konwencja jest według mnie dla nastolatków i to tych młodszych. Z przyjemną oprawą jako wabikiem. I z poucinaną fabułą.
A jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gdyby ktoś potraktował to anime na poważnie, to mogłaby powstać całkiem dobra seria. I z tego powodu dałam 1,5 punktu więcej do oceny.
Ps. Ciekawe, czy powstanie drugi sezon, choć mam nadzieję, że nie podąży w zasugerowanym ostatnimi kadrami kierunku.
A
Bez zalogowania
21.10.2020 00:18 Weszłam tu sobie przypadkiem...
I muszę podziękować Tamakarze. Mimo, że jestem dopiero przy czwartym odcinku, a bohaterka wygląda na 15 lat, to całkiem nieźle się bawię.
Dwa słowa przychodzą mi tutaj do glowy: głupie i pocieszne.
Cały niemal czas z uśmiechem na ustach, choć nie wiem, czy to miała być komedia ;)
Na razie seans sprawia mi przyjemność i nawet stado wygładzonych bishów nie przeszkadza mi zaznawać relaksu ;)
Mam nadzieję, że dalej będzie równie zabawnie :)
Raczej dla fanów reverse harem lub lekkiej pseudokomedii
Bez zalogowania
21.10.2020 11:42 Kolejne odcinki
Niestety zaczyna być mniej zabawnie, a bardziej niby poważnie.
No i bohaterka która w sumie nawet nie na 15 a na 12 lat wygląda. To nie jest tak, że wszystkie postacie tak młodo wyglądają. I growy pierwowzór to jedno, a realizacja anime to druga sprawa.
Zwłaszcza, że ponoć poucinali mnóstwo fabuły na potrzeby serii.
Bez zalogowania
21.10.2020 11:56 Re: Kolejne odcinki
Jednak nie jest źle xd.
Choć wiem, że założenia są teoretycznie poważne, to parskam śmiechem w niby dramatycznych momentach.
Kto wie, może będzie z tego kiedyś zrobiony film sensacyjny, albo sci‑fi ale na razie… XD
Bez zalogowania
22.10.2020 19:02 Nie recenzja a streszczenie
Dobrze, że nie obejrzałam tego streszczenia przed seansem, bo nie byłoby już za wiele do obejrzenia, a wszystkie „niespodzianki” zostałyby mi tam zaspojlerowane.
Niestety za bardzo mi to przypomina opis postaci i kadry z anime, kliknij: ukryte a za mało – recenzję.
Chyba, że długość filmu i czas poświęcony na jego zrobienie i montaż mają być odpowiednikiem recenzji.
Przestrzegam, jeżeli chcesz obejrzeć serię, to ten film Tamakary polecam wyłącznie po seansie.
Chyba, że seria się podobała, wówczas nie polecam.
Lol streszczenie ma to do siebie, że jest w swej naturze obiektywne. Ja nie jestem obiektywna. Na samym wstępie zaznaczam też, że nie należy spodziewać się normalnej recenzji, że to analiza szydercza. Tytuł linka mówi o werbalnym pręgierzu. Nie wiem, czego innego można oczekiwać po przeczytaniu czegoś takiego… Ale jeśli ktoś faktycznie potrzebuje tłumaczenia z polskiego na nasze, to ok :D również nie polecam tego swojego filmu zachwyconym fanom nunu ;p
Bez zalogowania
22.10.2020 21:12 Re: śmiech
No właśnie… Streszczenie nie musi być obiektywne, w ogóle nie musi być nacechowane emocjami, ale może
Po prostu ja tam nie znalazłam analizy, tylko właśnie streszczenie i opisy. Z lekką nutą niezadowolenia.
Chyba mamy różne rozumienie słowa szyderstwo xd
Może jesteś z natury łagodnym człowiekiem i szyderstwa są Tobie obce.
I
Jedyne czego tam nie ma, to jak dla mnie – brakuje w tytule ostrzeżenia że wszystko spojlerujesz, a przecież w innych filmikach w tytułach takie u Ciebie zobaczyłam.
W dodatku tytuł także nie sugerował treści.
„Koi to producer to bardzo zabawne anime”
Widzisz tu gdzieś szyderstwo, albo ironię?
A swoje niezadowolenie oczywiście można wyrazić, co tamże miało miejsce.
W końcu nie każdemu ma się podobać to anime i jestem wręcz przekonaną, że większość osób odpadnie po paru odcinkach.
☮️
Bez
22.10.2020 21:31 Re: śmiech
Obejrzałam ponownie.
No ok, trochę ironiczne. Ale też z dużą dozą poczucia humoru.
Gdyby tak napisać tu recenzję
Początkowo odebrałam ją jako typowy, milutki reverse harem, coś w stylu Uta Prince i dostarczający nieskomplikowanej rozrywki.
Chwilę później zaczęła zmieniać się w anime Amnesia, więc obawiałam się, że będzie tu kolejny Jocker, a ja zdecydowanie nie lubię takich postaci.
Pod koniec zrobiło się nieco poważniej, choć oczywiście nie jest to Matrix, czy Terra e.
A na zakończenie seansu zaczęły mnie nachodzić myśli natury refleksyjno filozoficznej, co nie jest typowe dla reverse haremów, zwłaszcza stworzonych na podstawie gier.
I nie mam na myśli analizy psychologicznej postaci, które były tylko kukiełkami na potrzeby fabuły.
To, w jakim kierunku podążamy jako gatunek? Dokąd prowadzą Nas poniekąd szczytne cele, czym jest stwarzanie utopijnego, globalnego społeczeństwa, a także sposoby i narzędzia jakimi pewne instytucje posługują się aby ochronić ład i porządek, a raczej obecne status quo.
Oczywiście całość zrealizowana została moim zdaniem wyłącznie jako zachęta do zakupienia gry.
I konwencja jest według mnie dla nastolatków i to tych młodszych. Z przyjemną oprawą jako wabikiem. I z poucinaną fabułą.
A jednak nie mogę oprzeć się wrażeniu, że gdyby ktoś potraktował to anime na poważnie, to mogłaby powstać całkiem dobra seria. I z tego powodu dałam 1,5 punktu więcej do oceny.
Ps. Ciekawe, czy powstanie drugi sezon, choć mam nadzieję, że nie podąży w zasugerowanym ostatnimi kadrami kierunku.
Weszłam tu sobie przypadkiem...
Dwa słowa przychodzą mi tutaj do glowy: głupie i pocieszne.
Cały niemal czas z uśmiechem na ustach, choć nie wiem, czy to miała być komedia ;)
Na razie seans sprawia mi przyjemność i nawet stado wygładzonych bishów nie przeszkadza mi zaznawać relaksu ;)
Mam nadzieję, że dalej będzie równie zabawnie :)
Raczej dla fanów reverse harem lub lekkiej pseudokomedii
Kolejne odcinki
No i bohaterka która w sumie nawet nie na 15 a na 12 lat wygląda. To nie jest tak, że wszystkie postacie tak młodo wyglądają. I growy pierwowzór to jedno, a realizacja anime to druga sprawa.
Zwłaszcza, że ponoć poucinali mnóstwo fabuły na potrzeby serii.
Re: Kolejne odcinki
Choć wiem, że założenia są teoretycznie poważne, to parskam śmiechem w niby dramatycznych momentach.
Kto wie, może będzie z tego kiedyś zrobiony film sensacyjny, albo sci‑fi ale na razie… XD
recenzja?
Nie recenzja a streszczenie
Niestety za bardzo mi to przypomina opis postaci i kadry z anime, kliknij: ukryte a za mało – recenzję.
Chyba, że długość filmu i czas poświęcony na jego zrobienie i montaż mają być odpowiednikiem recenzji.
Przestrzegam, jeżeli chcesz obejrzeć serię, to ten film Tamakary polecam wyłącznie po seansie.
Chyba, że seria się podobała, wówczas nie polecam.
śmiech
Re: śmiech
Po prostu ja tam nie znalazłam analizy, tylko właśnie streszczenie i opisy. Z lekką nutą niezadowolenia.
Chyba mamy różne rozumienie słowa szyderstwo xd
Może jesteś z natury łagodnym człowiekiem i szyderstwa są Tobie obce.
I
Jedyne czego tam nie ma, to jak dla mnie – brakuje w tytule ostrzeżenia że wszystko spojlerujesz, a przecież w innych filmikach w tytułach takie u Ciebie zobaczyłam.
W dodatku tytuł także nie sugerował treści.
„Koi to producer to bardzo zabawne anime”
Widzisz tu gdzieś szyderstwo, albo ironię?
A swoje niezadowolenie oczywiście można wyrazić, co tamże miało miejsce.
W końcu nie każdemu ma się podobać to anime i jestem wręcz przekonaną, że większość osób odpadnie po paru odcinkach.
☮️
Re: śmiech
No ok, trochę ironiczne. Ale też z dużą dozą poczucia humoru.
Xd