x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Po pierwszych dwóch odcinkach nie byłem zbyt pozytywnie nastawiony, było zwyczajnie nudno ale to co dalej się dzieje przerosło moim zdaniem pierwszy sezon a to jeszcze nie koniec bo kontynuacja drugiego sezonu już za niedługo. Dużo nieprzewidywalnych zwrotów akcji i to w każdym odcinku. Bardzo wciąga i zachęca widza do dalszego oglądania by dowiedział się co dalej się stanie i jak zachowa się główny bohater. Jak komuś spodobał się pierwszy sezon nie powinien się zawieść na tej kontynuacji.
Miałam wysokie oczekiwania od tej kontynuacji, natomiast rzeczywistość okazała się być lepsza od jakichkolwiek moich wyobrażeń. I się pośmiałam, i się wzruszyłam, czasem jęknęłam a obrzydzenia. Właśnie tego szukam w anime i mogę zajrzeć do setki chłamu jeśli trafi się chociaż jedna seria jak ta.
Absolutnie się nie spodziewałam takiego rozwinięcia postaci Subaru. Świat i znane nam już wcześniej postaci dane nam było zobaczyć w nowych niespodziewanych barwach.
To było coś niesamowitego dla mnie – zazwyczaj zupełnie nie jestem w stanie wczuć się w kontynuację anime, która wychodzi po tak długiej przerwie. Tym bardziej, że akurat Re: Zero nigdy nie było jakieś „wow”. A jednak ten sezon naprawdę mnie pochłonął i zaszokował. Akcja to było po prostu szaleństwo i nie potrafię opisać emocji, jakie to wszystko we mnie wywoływało. I w ogóle uwielbiam Subaru (podziwiam jego siłę psychiczną, która nie wiem jakim cudem jeszcze istnieje).
A
Weiter
1.10.2020 23:33 Konkrecik.
Eh nie będę się rozpisywać, bo mi się nie chcę xd. Absolutny zwycięzca sezonu. To jest wzorcowy przykład, jak z adaptować serie i nie spaprać niczego. Warto było czekać na tak dobrą kontynuacje.
A
MrParumiV18
1.10.2020 15:57 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 13 odcinku (koniec - na razie :D)
No nie ma sensu za bardzo się rozpisywać. Pomimo iż nie otrzymaliśmy jakiś konkretnych informacji w tym ostatnim odcinku to i tak był on dla mnie świetny, zresztą tak samo jak cały ten sezon. Oczywiście z racji tego, że jest to split cour to skończyli można powiedzieć w środku akcji, ale mi to kompletnie nie przeszkadza. Przez całą pierwszą część tego sezonu bawiłem się fantastycznie i gdy po pierwszym sezonie miałem jeszcze minimalne obawy co do historii, tak ten je rozwiał w moment dzięki dużej ilości wiedzy jaką otrzymaliśmy odnośnie świata przedstawionego, fabuły, motywacji jak i ogólnego rozwoju postaci, starych oraz tych nowych. W tym momencie nie boję się już stwierdzić z pełnym przekonaniem, że jest to jedna z najlepszych serii z puli tych jakie miałem okazję do tej pory obejrzeć i gdyby nie mój z góry już ustalony dawno temu system oceniania, to wleciałaby nota maksymalna z miejsca, a tak to muszę nieco obniżyć z kilku, tak naprawdę nieistotnych, bo technicznych powodów. Nie mogę się już doczekać drugiej części tego sezonu i tego co nam on zaprezentuje! Nawet specjalnie nie czytam nowelki, ponieważ chcę to przeżyć w postaci animowanej i to nie bez powodu, bo to co odwala studio White Fox w przypadku tej produkcji to nie byle dobra robota, to naprawdę genialna robota i tak samo powinno się określić pracę aktorów głosowych, do których nawet nie było kiedy się przyczepić, a chwalić to ich można by było po każdym epizodzie. Seria bez wątpienia wyjątkowa i w kilku elementach jedyna w swoim rodzaju. Dla mnie niezapomniana. Mam tylko nadzieję, że ten niezwykle satysfakcjonujący poziom ogólnego wykonania przynajmniej nie będzie tracił na jakości w przyszłości i dostarczy mi oraz wam kolejnych różnorodnych, ale w ostatecznym rozrachunku pozytywnych emocji.
O Matulu ale się działo. Początkowo wydawało się ten sezon nie będzie aż taki super. Jakże się myliłem. Każdy odcinek zostawiał tyle myśli i pytań. Kiedy już myślisz, że bohater przetrwał kryzys, staje przed kolejną próbą.
O ile pierwszy sezon był dla Subaru głównie „próbami fizycznymi” (tak ogólniakowo), wydaje mi się że ten arc kładzie nacisk na „psychiczne” próby jego charakteru. Jest tyle rzeczy które mógłbym napisać, tyle przemyśleń, tyle odniesień do myśli z jakimi człowiek nie raz sam musi się mierzyć. W jednej chwili dostajemy wzruszające, budujące momenty, by za chwilę znowu myśleć „kurcze ale ten człowiek ma przechlapane”. Góry z którymi musi się mierzyć to nie tylko fizyczne przeciwności, ale głównie i psychiczne. Jest ciągle wystawiany na próby i kiedy wydaje ci się że już ogarnął kolejny temat, za chwilę dostaję kolejną kłodę, przeciwność czy rewelacje. Ta seria trafia do mnie na wielu płaszczyznach i uważam że jest to jedno z najlepszych anime w historii.
Całą serię oceniam na 10, a pojedyncze odcinki, takie jak ten z rodzicami, czy momenty, jak Subaru kliknij: ukryte widzący swoje śmierci z perspektywy „świata po”, na zawsze pozostaną w mej pamięci…
Mam 31 lat, zacząłem oglądac wszelkie animce od RTL7 (Dragonball, Slayers, Dr Slump). Od tego czasu obejrzałem wiele serii, filmów, projekcji, trochę poczytałem. Kiedy już nadrobiłem wszelkie perły i doceniane pozycje, zauważyłem że 90% anime to Syf. I to przez duże „S”:(fanservice, selfinsert, kalka, kicz). Od kilku lat próbowałem obejrzeć nowe animce i naprawdę męczyłem się aby dotrwać do chociaż końca pierwszego odcinka… Autentycznie się męczyłem.
Oglądając Re:Zero wiem, że jest to ostatnie anime które obejrzę i nie będę żałował tego rozdziału w życiu. Jest inne, ciekawe, absorbujące i pozwala mi poczuć to, co czułem te 10‑15 lat temu…
Trochę tak,ale tak naprawdę smutne jest to, że prawie nie robią już dobrych anime. A przynajmniej nie takich, które potrafią mnie jeszcze zainteresować
:)
29.09.2020 03:53
Raczej chodziło mi o to że re zero jest słabe i tyle.
Bez obrazy ale masz z 250 pozycji obejrzanych czyli dalej świeżym księciuniem jesteś :( Jeszcze sporo dobrych pozycji przed tobą tylko niestety teraz trzeba ostro szukać…
A
MrParumiV18
24.09.2020 12:35 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 12 odcinku
Kolejny już genialny odcinek, a przynajmniej dla mnie, który tylko poszerza wiedzę widza i rozwija coraz bardziej postaci. Oczywiście nie odpowiada na wszystkie pytania już teraz wprost, ale przynajmniej nakierowuje na konkretne możliwości, a to już coś i dzięki temu też chce się oglądać dalej. Może wobec tego za tydzień dowiemy się chociaż, czy tworzy te alternatywne ścieżki (i w nich postacie cierpią z powodu jego śmierci), czy też to była tylko iluzja na potrzeby drugiej próby, a końcówka daje właśnie nadzieję na ewentualną odpowiedź. Ten odcinek to bardzo dobry przykład na to, że wcale nie potrzeba jakiś makabrycznych scen gore, aby czuć emocje, wzruszenie lub przyjemność z oglądania.
A
Fan anime
21.09.2020 00:55 Reset Subaru - czy to ma sens?
Do tej pory nie było pewności na jakiej zasadzie działa reset Subaru. 11 odcinek rozwiewa wątpliwości i potwierdza, że kliknij: ukryte Subaru tworzy alternatywne linie czasowe. Bo chyba tak należy rozumieć słowa Roswaala, kliknij: ukryte że dla niego to nieodwracalna śmierć ? W takim przypadku Subaru tak naprawdę nikogo nie ocalił ponieważ kliknij: ukryte nie zmienia przeszłości danej linii, która biegnie sobie dalej, a on wpływa na inną linię i ratuje zupełnie inne osoby ?
MrParumiV18
21.09.2020 01:31 Odpowiedź na komentarz użytkownika Fan anime
kliknij: ukryte On nie tworzy nowej linii czasowej, on się cofa do tyłu w tej samej tzn. ona go cofa, Satella rzecz jasna. To tak jakbyś odpalił przewijanie filmu do tyłu, a zatrzymanie następuje w jednym z zapisów Subaru. Na ten moment jest to sanktuarium podczas pierwszej próby. Znaczy, ja to tak interpretuję, bo też troszkę inaczej zrozumiałem słowa Roswaala. Nie czytałem tak daleko nowelki, więc nie wiem jak to naprawdę działa i czy ma jeszcze jakieś ukryte smaczki.
Fan anime
21.09.2020 10:52 Re: Odpowiedź na komentarz użytkownika Fan anime
No to zależy jak interpretować słowa Roswaala. Są 2 opcje:
kliknij: ukryte 1) Subaru tworzy alternatywne linie i wtedy w obecnej linii Roswaal ginie, a Subaru w nowej linii spotka już alternatywnego Roswaala, który ewentualnie przeżyje (ale poprzednia linia dalej trwa bez Subaru i z martwym Roswaalem).
2) Subaru po prostu cofa się na tej samej linii do restartu, a wraz z nim cofa się cały świat (wszystko co działo się od poprzedniego restartu do śmierci Subaru zostaje wymazane). Wtedy Subaru rzeczywiście ratuje te same osoby, które umierają, tylko że cofnięte wraz z nim do restartu i w przeciwieństwie do niego bez wspomnień. Wtedy słowa Roswaala można interpretować, że dla niego to koniec ponieważ nawet jeśli Subaru po restarcie uratuje jego OBECNĄ wersję, to pozbawiony wspomnień sprzed restartu nie będzie on do końca tym samym Roswaalem. Trochę to zawiłe i bardziej pasuje mi 1 wersja ale zobaczymy :).
Czy z tego się zrobił jakiś horror gore? Ze strzępków informacji jakie do mnie docierają, to tak to wygląda, aż się boję odpalić 1 odcinek, bo szczerze nie znoszę tego gatunku… W pierwszej serii bywało dość brutalnie, czy w 2 jest znacznie gorzej?
MrParumiV18
18.09.2020 14:58 Odpowiedź na komentarz użytkownika Zomomo
Jest gorzej, ale nie aż tak jak w nowelce. Niektóre sceny potrafią zszokować i wytwarza to dodatkowo świetny klimat grozy głównie ze względu cierpienia protagonisty. Pytanie tylko kto jaki ma próg znoszenia takiego typu scen. Kwestia indywidualna i nawet z komentarzy nie stwierdzisz puki sam się nie przekonasz i nie sprawdzisz. Ja jestem fanem serii, więc moja rekomendacja może być nieobiektywna, ale nawet jeśli to i tak zachęcam bardzo do obejrzenia. ;)
Zomomo
18.09.2020 15:08 Re: Odpowiedź na komentarz użytkownika Zomomo
Dzięki, to chyba jednak spróbuję :)
KtośBoś
18.09.2020 23:20
Czu horror to raczej nie, ale czy gore, to już bardziej. Zdecydowanie niektóre sceny potrafią wywołać emocje
Przecież ta seria zawsze była krwawa, już pierwsze parę odcinków to Subaru kliknij: ukryte z wyprutymi flakami i odciętymi kończynami. Ciesz się że szczegółowo nie zobrazowano pierwszego ataku kliknij: ukryte króliczków gdzie podobno wżerały się w jego „otwory wylotowe” (tak, ten z tyłu też) i zjadały od środka, bo tak jest to opisane w LN.
Makabra zawsze była elementem serii, bo potęguje obraz sił z jakimi musi się mierzyć Subaru, który jest w sumie zwykłym człowiekiem…
Faktycznie, w mediach trochę przesadzają, zacząłem oglądać i na razie nie widzę większej różnicy w stosunku do pierwszej serii.
A
Saarverok
16.09.2020 21:35
Mam mieszane odczucia co do tego sezonu. Oczywiście, cała idea anime polega na tym, że jest sobie koleś, który przechodzi jakiegoś strasznie trudnego, wielowątkowego questa, gdzie 90% opcji jest złych, a kolejne 90% postaci jest silniejsze od niego. Może niektórym podoba się taka nieprzewidywalność, ja uważam ją natomiast za sporą lukę w scenariuszu… zaraz, chwila, w sumie w jakim scenariuszu? bo wychodzi na to, że pod otoczką możliwości powrotu do poprzedniego „stanu zapisu”, tak naprawdę możemy wrzucić WSZYSTKO do fabuły, bo Bóg (scenarzysta) tak chciał. Jak ja patrzę na brak logiki w postępowaniu bohaterów, to aż mnie skręca, bo tak naprawdę to każdy ma jakiś swój szemrany interes, o którym wie tylko scenarzysta i jakoś to sobie wyjaśni, zjadając własny ogon i wymyślając milion powodów, dlaczego w jednej sytuacji bohaterka oszalała, kogoś zjadły króliki trzy dni szybciej czy coś. Oczywiście, mnogość tych wydarzeń tworzy wśród odbiorców SPEKULACJE, czemu tak, a nie inaczej… tylko czy mają one jakikolwiek sens?
no name fag
16.09.2020 23:18
kogoś zjadły króliki trzy dni szybciej czy coś
No to teraz wychodzi brak uwagi, albo czytania napisów na ekranie.
W kwestii kliknij: ukryte śniegu, „złamania” elfki i wielu towarzyszących ostatnim odcinkom wydarzeniom dla dopełnienia należy obejrzeć pełnometrażówkę Hyouketsu no Kizuna.
Co do zarzutu:
[...] tak naprawdę możemy wrzucić WSZYSTKO do fabuły, bo Bóg (scenarzysta) tak chciał [...]
- jest zbyt uniwersalny i można się uczepić w każdym tworze, który wychodzi poza ramy zasad własnego uniwersum(skoki w czasie, reinkarnacja, czy cokolwiek podobnego). Rzecz polega na tym w jaki sposób autor to wykorzysta i czy jest wiarygodne.
W re:zero każda linia czasowa, do której wraca protagonista w jakiś sposób się różni ale najważniejsze wydarzenia się nakładają, a inne są obarczone pewnymi zasadami i tłumaczy dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej. Wszystko ma swoją historię, bohaterowie mają swój background, uniwersum jest bardzo wyraźne, więc nie bardzo rozumiem na czym polega problem.
Mój problem polega na tym, że po trzydziestu trzech odcinkach nie jestem w stanie wskazać głównego wątku, nie wiem jak i dlaczego bohater znalazł się w tym świecie, skąd biorą się te powtórzenia i do czego mają prowadzić, a seria w ogóle nie wydaje się zainteresowana wyjaśnianiem tych kwestii.
MrParumiV18
19.09.2020 14:20 Odpowiedź na komentarz użytkownika Karo
Okej… więc tak:
Mój problem polega na tym, że po trzydziestu trzech odcinkach nie jestem w stanie wskazać głównego wątku
Może dlatego, że mniej‑więcej 2 dni w tym uniwersum to 11 epizodów? Chciałbym zauważyć, bo jeszcze chyba nie wiesz, że protagonista powtarza co chwilę tą samą pętlę, w każdym z arcków trwa to parę dni dosłownie. Więc dziwne by było jakby po 33 odcinkach, a w samym uniwersum mija niewielki okres czasu, już wszystko byłoby wyjaśnione, prawda? Patrząc na to jaką ta seria ma konstrukcję i sposób prezentacji, to nawet po 100 odcinkach pretensje o tą kwestię byłby trochę bezpodstawne. Chociaż nie twierdzę w tym miejscu, że na pewno wszystko zostanie później wyjaśnione i zamknięte w piękną całość. Wie to tylko autor pierwowzoru, a przynajmniej ja mam taką nadzieję.
nie wiem jak i dlaczego bohater znalazł się w tym świecie
Nikt tego nie wie. I dobrze by było dla nas wszystkich się tego dowiedzieć. Dla mnie osobiście nie ma znaczenia ile potrwa wyjaśnienie tej tajemnicy i wielu innych zresztą też. Zresztą chciałbym zauważyć w tym miejscu, że stopniowo z odcinka na odcinek dostajemy coraz więcej, małych bo małych, ale jednak informacji o uniwersum oraz postaciach, więc cały czas nasza i protagonisty wiedz się powiększa. Nie można oczekiwać, że wszystko otrzymamy na strzała, bo zniszczyłoby to całą przyjemność z oglądania. Gorzej jak się całość, kiedyś tam, zakończy i nie poznamy na jakieś ważne kwestie odpowiedzi. Po prostu poczekajmy.
skąd biorą się te powtórzenia i do czego mają prowadzić
Wiedza na ten temat została już troszkę ukazana przy okazji rozmów z Echidną. Polecam wrócić. Na resztę po prostu trzeba czekać.
a seria w ogóle nie wydaje się zainteresowana wyjaśnianiem tych kwestii
Jeśli masz pretensje o to, że seria skupia się najpierw na prezentacji postaci, rozwinięciu ich historii oraz charakterów oraz stopniowemu ukazywaniu widzowi kolejnych smaczków z uniwersum i na jakiej zasadzie on działa, przypominam jaki czas minął w świecie przedstawionym, dla nas to kilkadziesiąt odcinków, a dla uniwersum niewiele, to polecam oglądać 12 odcinkowe sezonówki. ;) Oczywiście muszę w tym miejscu i na koniec zaznaczyć, że nie liczyłem ile dokładnie czasu minęło od momentu jak Subaru pojawił się w tym świecie, do teraz, ale patrząc na ogół wydarzeń i wielokrotne pokazywanie tej samej pętli jestem wstanie stwierdzić bez suchych liczb, że trwa to zbyt krótko, aby już teraz odkryć wszystkie tajemnice świata na stół. To tyle. Pozdrawiam.
Mój problem polega na tym, że po trzydziestu trzech odcinkach nie jestem w stanie wskazać głównego wątku.
Kult i czarownice przewijają się przez całą serię. To, że seria nie jest monotematyczna działa tutaj akurat na plus zwłaszcza, przy tak bogatym uniwersum.
nie wiem jak i dlaczego bohater znalazł się w tym świecie
Zainteresowała się nim kliknij: ukryte czarownica, która jak zdążyłaś na pewno zauważyć nie jest o zdrowych zmysłach; potrafi ona wywołać u kogoś efekt pośredniej nieśmiertelności, więc zaciąganie ludzi z innych światów wydaje się być przy tym małostkowe.
skąd biorą się te powtórzenia
Czarownica kliknij: ukryte zwyczajnie nie chce dać umrzeć Subaru, „powtórzenia” nie mają do niczego prowadzić, to efekt uboczny mocy i zachcianki czarownicy
Żeby nie było – to wszystko wywnioskowałem oglądając samą bajkę, powieści nigdy nie ruszałem.
MrParumiV18
18.09.2020 15:10 Odpowiedź na komentarz użytkownika Saarverok
Troszkę nie rozumiem z czym ty masz problem. Narzekasz na scenariusz do którego można wszystko wrzucić ze względu na motyw mocy głównego bohatera, mam rację? Jeśli tak to co ta moc ma do tego? Do każdej serii można wszystko wrzucić i powiedzieć, bo tak scenariusz wymaga. Przecież każdy twór wymaga scenariusza. Na Boga… A, że autor wymyślił sobie takie coś i dzięki temu dał sobie furtkę na wiele ciekawych pomysłów, to już raczej trzeba go chwalić, nie ganić. Poza tym jeszcze wiele kwestii jest nie wyjaśnione, a każda linia czasowa jaką przeżywa Subaru (to już napisał Niko przede mną) coś wnosi, każda drobna zmiana powoduje inny koniec i dzięki temu bohater zdobywa doświadczenie. Już nie wspominam, że każda próba rozwija kolejną postać, jej historię oraz charakter. Tutaj nie ma na co narzekać pod tym względem według mnie. Też nie za bardzo rozumiem pretensji o to, że 90% postaci jest silniejszych od niego. Czy ty nie przeczytałeś opisu pierwszego sezonu lub co gorsze odpaliłeś od razu drugi, pomijając ten pierwszy? Piszesz jakbyś nie wiedział jakie są założenia tego uniwersum, na czym polega historia i co jest jej głównym motywem.
Jak ja patrzę na brak logiki w postępowaniu bohaterów, to aż mnie skręca
Wymień mi jakieś i od razu napisz gdzie u ciebie jest granica występowania logiki, a jej braku w wydarzeniach i zachowaniu postaci.
Nie zapominając o fakcie że restarty stanowią o głównej sile „mocy” bohatera: możliwości zbierania strzępków informacji które poskłada żeby stworzyć sobie właściwą ścieżkę aby pokonać przeciwności.
A
MrParumiV18
6.09.2020 01:35 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 9 odcinku
To niezły asmr pod koniec.
MrParumiV18
6.09.2020 01:39 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 9 odcinku
PS Oglądać po napisach.
A
MrParumiV18
28.08.2020 10:22 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku
Brak słów…
Serene
28.08.2020 10:39 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku
Albo jedno – króliki.
MrParumiV18
28.08.2020 10:59 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku (a jednak muszę)
A jednak chyba nie… nie dam rady po prostu się powstrzymać od nieskomentowania.
Całe ... szczęście (1), że istnieje coś takiego jak częściowa cenzura, albo przynajmniej „złagodzenie” – pierwszy raz się z tego szczerze cieszę. Gdy dowiedziałem się (bo nie przeczytałem nowelki aż tak daleko do przodu), że – bez wątpienia – „najgorsza śmierć Subaru” oferowała jeszcze w swoim kalibrze wchodzenie przez tych jegomościów na żywca do wszystkich otworów ciała, to wymiękłem. Nie byłbym w stanie tego obejrzeć, a samo wyobrażenie sobie tego i cierpienia z tym związanego… już mnie niesie po suficie…
Całe ... szczęście (2), że po takim potraktowaniu Rem, jej zwolennicy mogą sobie na jakiś czas „zastąpić ją” inną postacią. W tym odcinku Echidna skrada serca wielu – moje chyba też, nie robiąc tak naprawdę nic nadzwyczajnego, a przynajmniej dla części widzów, bo dla protagonisty to przełomowa chwila. A ja sam już ją ceniłem od samego początku za charakter, design i nieskazitelne dobranie seiyuu, a teraz jeszcze dochodzi dzielenie największej tajemnicy z protagonistą.
A poza tym… niepotrzebnie w ogóle pisałem poprzedni komentarz, bo całe szczęście Subaru z końcówki poszło w diabły. Odcinek niewyobrażalnie emocjonalny oraz jeden z lepszych z całej tej i poprzedniej serii. Coś na wzór 15 lub 18 odcinka pierwszego sezonu rzekłbym. Świetny też soundtrack pod koniec odcinka, który może nie jest jakiś oryginalny, ale bezbłędnie wprowadzony, dzięki czemu daje coś ekstra do przeżywanych emocji przez widza. Teraz pozostaje mi osobiście tylko czekać na (miejmy nadzieję) wyjaśnienia odnośnie kilku kwestii z tego epizodu min. co się kryje za przenosinami do śnieżnej i opustoszałej (prawie…) wersji otoczenia, czy to przeszłość, przyszłość, a może jeszcze inna alternatywna rzeczywistość. Czekam z ogromną niecierpliwością na to co przyniosą kolejne odcinki.
MrParumiV18
28.08.2020 21:44 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku (a jednak muszę)
W sumie to polecam ten film. Fajnie wyjaśnia ten epizod. ;)
Saarverok
29.08.2020 19:41 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku (a jednak muszę)
Patrząc na to, jak poboczne postacie kobiece wchodzą w interakcję z Subaru twierdzę, że główny ship nie pasuje dużej ilości widzów :) niezbyt zgrabnie to ubrałem w słowa, ale przekaz chyba jest jasny :P
A
MrParumiV18
22.08.2020 23:01 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 7 odcinku
Po prostu uwielbiam tą serię! Od dramatyzmu z końca 6 i początku 7 epizodu, po chichot z końca 7. Dla mnie osobiście fantastyczne dawkowanie skrajnych emocji. No i gra aktorska Kobayashiego – coś perfekcyjnego. Ogólnie to niewyobrażalnie podniosła mnie na duchu ta scena z końcówki i śmiech Subaru. Nie wiem nawet jakim cudem, ale zwyczajnie cieszyłem się razem z nim. :D Aż nawet niespodziewane wzruszenie wskoczyło.
A
Weiter
13.08.2020 16:17 Ep 6
No no, wkroczenie do akcji elsy przyśpieszyło tempo niesamowicie, aż można było poczuć te same świetne odczucia, co z pierwszego sezonu.
Propsuje postać, bez zbędnego gadania zabiera się do roboty i robi to cholernie dobrze nie oszczędzając kompletnie niczego.
A
kenavru
8.08.2020 00:15 cięcie też zajęcie
Minęło już troche czasu odkąd czytałem webnovel, ale wydaje mi się że z odcinków 4‑5 wycięli i uprościli naprawdę sporo treści.
kliknij: ukryte Rozmowa z Rosswalem wyszła strasznie sztucznie i bez echa, mimo że jest to jeden z bardziej przełomowych momentów całej intrygi, a sam subaru już chyba ocalił ze 2 życia ;) . Coś za szybko chcąc przez ten akt4 się prześlizgnąć.
Co do scen z triala – zadziwiające jest to że niemal dokładnie tak samo wyobrażałem je sobie czytając wn :)
Joraga
12.08.2020 13:54 Re: cięcie też zajęcie
kliknij: ukryte Rozmów było parę, więc póki co nic nie pominęli. Ale trzeba pamiętać, że anime nie leci zgodnie z WN tylko LN a ta miała zmienione tutaj wiele elementów i opisy wydarzeń też przebiegają ciutke inaczej. Poprawione. M
Joraga
12.08.2020 13:56 Re: cięcie też zajęcie
^ Tak to jest jak się jest zbyt przyzwyczajonym do tagów z forum. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :D
Seria miała trochę wolny start ale ten odcinek… uspokoił mnie. Ta seria jest wciąż niesamowita. Choć myślę kliknij: ukryte że jeszcze sporo jest pytań odnośnie relacji Subaru – rodzice to jego postać zyskała kolejną warstwę głębi. Oto dowiadujemy się że Subaru był kliknij: ukryte neetem, bo wpadł w depresję z powodu kompleksów że nie jest w stanie dorównać swojemu ojcu, który najwyraźniej jest „bardzo cool”. Uświadamia sobie to z biegiem czasu a frustracja w nim narasta, bo rzeczywistość pokazuje mu że nie jest tak wyjątkowy jak mu się wydawało. To bardzo częsty problem, myślę że wielu z nas może się do tego osobiście odnieść bo wielu z nas stara się w życiu przynajmniej dorównać kliknij: ukryte naszym rodzicom. Sam to przeżyłem (dlatego ten odcinek traktuje bardzo osobiście, nawet jeśli moja sytuacja jest trochę inna) więc wiem o co cho. Jaka szkoda że sam motyw kliknij: ukryte pogodzenia się ze sobą jest czymś co Subaru zrobił w podświadomości. Wygląda na to że jego rodzice są osobami które tak własnie by zareagowały na jego „przemianę”, bo wydają się naprawdę spoko, ale tak naprawdę „isekai” przydarza mu się zanim do tego faktycznie dochodzi, w retrospekcji widzimy że na początku serii, kiedy „znika”, dalej jest jeszcze Subaru‑neetem. Ciekawe czy kiedykolwiek wróci do naszego świata i powie swoim rodzicom – „tak kochani, ogarnąłem się wreszcie!”.
A
MrParumiV18
10.07.2020 00:16 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 1 odcinku
No to zaczynamy… tortury.
blob
10.07.2020 21:47 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 1 odcinku
He he, no już na dzień dobry prosto w pysk kliknij: ukryte fanom Rem. Ale te migawki jak Obżarstwo ją „pożerał”, pewnie rozbudziły nadzieje tego obozu do maksimum :D.
:)
1.08.2020 05:24 Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 1 odcinku
Jest dobrze
Absolutnie się nie spodziewałam takiego rozwinięcia postaci Subaru. Świat i znane nam już wcześniej postaci dane nam było zobaczyć w nowych niespodziewanych barwach.
Rewelacja i 10.
Konkrecik.
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 13 odcinku (koniec - na razie :D)
O ile pierwszy sezon był dla Subaru głównie „próbami fizycznymi” (tak ogólniakowo), wydaje mi się że ten arc kładzie nacisk na „psychiczne” próby jego charakteru. Jest tyle rzeczy które mógłbym napisać, tyle przemyśleń, tyle odniesień do myśli z jakimi człowiek nie raz sam musi się mierzyć. W jednej chwili dostajemy wzruszające, budujące momenty, by za chwilę znowu myśleć „kurcze ale ten człowiek ma przechlapane”. Góry z którymi musi się mierzyć to nie tylko fizyczne przeciwności, ale głównie i psychiczne. Jest ciągle wystawiany na próby i kiedy wydaje ci się że już ogarnął kolejny temat, za chwilę dostaję kolejną kłodę, przeciwność czy rewelacje. Ta seria trafia do mnie na wielu płaszczyznach i uważam że jest to jedno z najlepszych anime w historii.
Całą serię oceniam na 10, a pojedyncze odcinki, takie jak ten z rodzicami, czy momenty, jak Subaru kliknij: ukryte widzący swoje śmierci z perspektywy „świata po”, na zawsze pozostaną w mej pamięci…
Oglądając Re:Zero wiem, że jest to ostatnie anime które obejrzę i nie będę żałował tego rozdziału w życiu. Jest inne, ciekawe, absorbujące i pozwala mi poczuć to, co czułem te 10‑15 lat temu…
Bez obrazy ale masz z 250 pozycji obejrzanych czyli dalej świeżym księciuniem jesteś :( Jeszcze sporo dobrych pozycji przed tobą tylko niestety teraz trzeba ostro szukać…
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 12 odcinku
Reset Subaru - czy to ma sens?
Odpowiedź na komentarz użytkownika Fan anime
Re: Odpowiedź na komentarz użytkownika Fan anime
kliknij: ukryte 1) Subaru tworzy alternatywne linie i wtedy w obecnej linii Roswaal ginie, a Subaru w nowej linii spotka już alternatywnego Roswaala, który ewentualnie przeżyje (ale poprzednia linia dalej trwa bez Subaru i z martwym Roswaalem).
2) Subaru po prostu cofa się na tej samej linii do restartu, a wraz z nim cofa się cały świat (wszystko co działo się od poprzedniego restartu do śmierci Subaru zostaje wymazane). Wtedy Subaru rzeczywiście ratuje te same osoby, które umierają, tylko że cofnięte wraz z nim do restartu i w przeciwieństwie do niego bez wspomnień. Wtedy słowa Roswaala można interpretować, że dla niego to koniec ponieważ nawet jeśli Subaru po restarcie uratuje jego OBECNĄ wersję, to pozbawiony wspomnień sprzed restartu nie będzie on do końca tym samym Roswaalem. Trochę to zawiłe i bardziej pasuje mi 1 wersja ale zobaczymy :).
Odpowiedź na komentarz użytkownika Zomomo
Re: Odpowiedź na komentarz użytkownika Zomomo
Makabra zawsze była elementem serii, bo potęguje obraz sił z jakimi musi się mierzyć Subaru, który jest w sumie zwykłym człowiekiem…
No to teraz wychodzi brak uwagi, albo czytania napisów na ekranie.
Co do zarzutu:
- jest zbyt uniwersalny i można się uczepić w każdym tworze, który wychodzi poza ramy zasad własnego uniwersum(skoki w czasie, reinkarnacja, czy cokolwiek podobnego). Rzecz polega na tym w jaki sposób autor to wykorzysta i czy jest wiarygodne.
W re:zero każda linia czasowa, do której wraca protagonista w jakiś sposób się różni ale najważniejsze wydarzenia się nakładają, a inne są obarczone pewnymi zasadami i tłumaczy dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej. Wszystko ma swoją historię, bohaterowie mają swój background, uniwersum jest bardzo wyraźne, więc nie bardzo rozumiem na czym polega problem.
Odpowiedź na komentarz użytkownika Karo
Może dlatego, że mniej‑więcej 2 dni w tym uniwersum to 11 epizodów? Chciałbym zauważyć, bo jeszcze chyba nie wiesz, że protagonista powtarza co chwilę tą samą pętlę, w każdym z arcków trwa to parę dni dosłownie. Więc dziwne by było jakby po 33 odcinkach, a w samym uniwersum mija niewielki okres czasu, już wszystko byłoby wyjaśnione, prawda? Patrząc na to jaką ta seria ma konstrukcję i sposób prezentacji, to nawet po 100 odcinkach pretensje o tą kwestię byłby trochę bezpodstawne. Chociaż nie twierdzę w tym miejscu, że na pewno wszystko zostanie później wyjaśnione i zamknięte w piękną całość. Wie to tylko autor pierwowzoru, a przynajmniej ja mam taką nadzieję.
Nikt tego nie wie. I dobrze by było dla nas wszystkich się tego dowiedzieć. Dla mnie osobiście nie ma znaczenia ile potrwa wyjaśnienie tej tajemnicy i wielu innych zresztą też. Zresztą chciałbym zauważyć w tym miejscu, że stopniowo z odcinka na odcinek dostajemy coraz więcej, małych bo małych, ale jednak informacji o uniwersum oraz postaciach, więc cały czas nasza i protagonisty wiedz się powiększa. Nie można oczekiwać, że wszystko otrzymamy na strzała, bo zniszczyłoby to całą przyjemność z oglądania. Gorzej jak się całość, kiedyś tam, zakończy i nie poznamy na jakieś ważne kwestie odpowiedzi. Po prostu poczekajmy.
Wiedza na ten temat została już troszkę ukazana przy okazji rozmów z Echidną. Polecam wrócić. Na resztę po prostu trzeba czekać.
Jeśli masz pretensje o to, że seria skupia się najpierw na prezentacji postaci, rozwinięciu ich historii oraz charakterów oraz stopniowemu ukazywaniu widzowi kolejnych smaczków z uniwersum i na jakiej zasadzie on działa, przypominam jaki czas minął w świecie przedstawionym, dla nas to kilkadziesiąt odcinków, a dla uniwersum niewiele, to polecam oglądać 12 odcinkowe sezonówki. ;) Oczywiście muszę w tym miejscu i na koniec zaznaczyć, że nie liczyłem ile dokładnie czasu minęło od momentu jak Subaru pojawił się w tym świecie, do teraz, ale patrząc na ogół wydarzeń i wielokrotne pokazywanie tej samej pętli jestem wstanie stwierdzić bez suchych liczb, że trwa to zbyt krótko, aby już teraz odkryć wszystkie tajemnice świata na stół. To tyle. Pozdrawiam.
Kult i czarownice przewijają się przez całą serię. To, że seria nie jest monotematyczna działa tutaj akurat na plus zwłaszcza, przy tak bogatym uniwersum.
Zainteresowała się nim kliknij: ukryte czarownica, która jak zdążyłaś na pewno zauważyć nie jest o zdrowych zmysłach; potrafi ona wywołać u kogoś efekt pośredniej nieśmiertelności, więc zaciąganie ludzi z innych światów wydaje się być przy tym małostkowe.
Czarownica kliknij: ukryte zwyczajnie nie chce dać umrzeć Subaru, „powtórzenia” nie mają do niczego prowadzić, to efekt uboczny mocy i zachcianki czarownicy
Żeby nie było – to wszystko wywnioskowałem oglądając samą bajkę, powieści nigdy nie ruszałem.
Odpowiedź na komentarz użytkownika Saarverok
Wymień mi jakieś i od razu napisz gdzie u ciebie jest granica występowania logiki, a jej braku w wydarzeniach i zachowaniu postaci.
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 9 odcinku
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 9 odcinku
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku (a jednak muszę)
Całe ... szczęście (1), że istnieje coś takiego jak częściowa cenzura, albo przynajmniej „złagodzenie” – pierwszy raz się z tego szczerze cieszę. Gdy dowiedziałem się (bo nie przeczytałem nowelki aż tak daleko do przodu), że – bez wątpienia – „najgorsza śmierć Subaru” oferowała jeszcze w swoim kalibrze wchodzenie przez tych jegomościów na żywca do wszystkich otworów ciała, to wymiękłem. Nie byłbym w stanie tego obejrzeć, a samo wyobrażenie sobie tego i cierpienia z tym związanego… już mnie niesie po suficie…
Całe ... szczęście (2), że po takim potraktowaniu Rem, jej zwolennicy mogą sobie na jakiś czas „zastąpić ją” inną postacią. W tym odcinku Echidna skrada serca wielu – moje chyba też, nie robiąc tak naprawdę nic nadzwyczajnego, a przynajmniej dla części widzów, bo dla protagonisty to przełomowa chwila. A ja sam już ją ceniłem od samego początku za charakter, design i nieskazitelne dobranie seiyuu, a teraz jeszcze dochodzi dzielenie największej tajemnicy z protagonistą.
A poza tym… niepotrzebnie w ogóle pisałem poprzedni komentarz, bo całe szczęście Subaru z końcówki poszło w diabły. Odcinek niewyobrażalnie emocjonalny oraz jeden z lepszych z całej tej i poprzedniej serii. Coś na wzór 15 lub 18 odcinka pierwszego sezonu rzekłbym. Świetny też soundtrack pod koniec odcinka, który może nie jest jakiś oryginalny, ale bezbłędnie wprowadzony, dzięki czemu daje coś ekstra do przeżywanych emocji przez widza. Teraz pozostaje mi osobiście tylko czekać na (miejmy nadzieję) wyjaśnienia odnośnie kilku kwestii z tego epizodu min. co się kryje za przenosinami do śnieżnej i opustoszałej (prawie…) wersji otoczenia, czy to przeszłość, przyszłość, a może jeszcze inna alternatywna rzeczywistość. Czekam z ogromną niecierpliwością na to co przyniosą kolejne odcinki.
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku (a jednak muszę)
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 8 odcinku (a jednak muszę)
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 7 odcinku
Ep 6
Propsuje postać, bez zbędnego gadania zabiera się do roboty i robi to cholernie dobrze nie oszczędzając kompletnie niczego.
cięcie też zajęcie
kliknij: ukryte Rozmowa z Rosswalem wyszła strasznie sztucznie i bez echa, mimo że jest to jeden z bardziej przełomowych momentów całej intrygi, a sam subaru już chyba ocalił ze 2 życia ;) . Coś za szybko chcąc przez ten akt4 się prześlizgnąć.
Co do scen z triala – zadziwiające jest to że niemal dokładnie tak samo wyobrażałem je sobie czytając wn :)
Re: cięcie też zajęcie
Poprawione. M
Re: cięcie też zajęcie
Odcinek 4
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 1 odcinku
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 1 odcinku
Re: Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu 2 po 1 odcinku