x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Bez zalogowania
13.06.2024 00:37 Czym jest seria, a czym nie jest
W odpowiedzi do recenzji – mnie się to podobało parę lat temu :) Ale dla mnie to w ogóle nie jest seria sportowa.
Dla mnie jak już wcześniej pisze jest to slice of life sportowca na końcu ścieżki kariery, pokazujące jego rodzinne backstory.
To produkcja dla tych, którzy są już przesyceni kolejnymi sportowymi serialami od zera do bohatera z udziałem większych bądź mniejszych dzieci, albo nastolatków. Owszem, są tu także i dzieci, ale stanowią owocną część tła obyczajowego.
Ot, taka bardziej familijna opowieść ze sportowcem.
Według mnie to jego rodzina i znajomi stanowią „głównego bohatera” tegoż anime, a nie sport. Sport w takim ujęciu jest niejako tylko środkiem do pokazania Protagonisty.
Ciekawie było przeczytać zupełnie inne zdanie w temacie i inny punkt widzenia serii.
Ps. Dla mnie to nie jest średniak :) Tym mianem obdarzam animacje, o których niemal zapominam w przeciągu kilku mcy.
Tu pamiętam prawie wszystko, po kilku latach :) a to już jest dla mnie wartość sama w sobie danej produkcji :)
Pps. Szkoda, że zrzutki nie pokazują jak świetna była tutaj mimika postaci, jak anatomiczne postawy bohaterów, choćby stali, bądź siedzieli, czy ćwiczyli.
Ale jak mówią, każdy ma swoje widzenie świata :)
A
Pytanie o recenzję
2.04.2021 14:23
Mam ogólne pytanie – czy jest ktoś, kto przymierza się do recenzowania gimnastycznego Samuraja?
Przede wszystkim to nie jest seria stricte sportowa, lecz obyczajowa. Bardziej przypomina okruchy życia, niż cokolwiek innego.
Owszem, jest tu pokazana gimnastyka sportowa – ale służy jako uzupełnienie tematu, a nie jako fundament.
Tym fundamentem – dla mnie jest proces zmiany punktu widzenia głównych trojga bohaterów – z których każdy nosi w sobie pewną bolesną niemoc.
W sumie bardzo pozytywna seria, może być motywująca, a może odprężająca.
Szczególnie spodobała mi się postać teściowej głównego bohatera :) mimo, że drugoplanowa.
Jedyny minus dla mnie to animacja w openingu – oczy mogły rozboleć ;)
Natomiast ending bardzo pasujący do klimatu serii. Mimo, że zwyczajny, to przyjemnie relaksował po seansie.
Być może kiedyś powtórzę seans. Mimo, że nie jest to anime wybitne, to jednak mocno pozytywne. kliknij: ukryte I zakończenie mimo, że przewidywalne, to jestem nim usatysfakcjonowana :)
A mnie się bardzo podobało. Jasne, nie była to jakaś mega ambitna i poważna seria sportowa, ale mimo wszystko wyszło po prostu miło. Brak pełnego realizmu nie jest dla mnie w tym wypadku przeszkodą by cieszyć się serią.
Jeśli ktoś się waha czy zabrać się za ten tytuł, to polecam podejście gdzie nadrzędnym celem ma być dobra zabawa, a nie analiza pod względem wierności realiom gimnastyki.
Kreska jest po prostu ok, muzyka (dla mnie) trochę bardziej niż ok, postaci sympatyczne, fabuła może się wydawać lekko naciągana, chociaż dla mnie to akurat działa całkiem dobrze. Ogólne wrażenie bardzo dobre.
Daję 8/10.
Bez zalogowania
8.01.2021 13:13 Re: Taisou Zamurai
Do Twojego komentarza dodam teraz tylko, że to naprawdę pozytywne anime
Komedia obyczajowa. Może nie wygląda to jakoś super, ale też nie odpycha.
Bez zalogowania
13.10.2020 23:31
Na mnie wywarło całkiem przyzwoite wrażenie. Kto jeszcze nie oglądał, to może niech zacznie od openingu, jak to mu nie podpasuje to i reszta być może też nie. ;)
Na razie na pewno powyżej 5 więc obejrzę co dalej.
kliknij: ukryte z wiadomych przyczyn skojarzyło mi się z Kakushigoto, choć wiem, że inna tematyka i fabuła, ale klimat i parę innych kwestii nasunęły mi to skojarzenie
Gadający ptak mi nie przeszkadza, bo wiedziałam, że będzie ;) poza tym – było ptaszydlo w toradora, było w Tamako market to może być i tu ;)
Ooookeeeej, to było bardzo dziwne doświadczenie. Znaczy od chwili pojawienia się wielkiego amazońskiego ptaszydła, które potrafi mówić, wiedziałam, że wszelkie nadzieje na „normalność” przepadły, ale z drugiej strony trudno tu, jak na razie, mówić o totalnym szaleństwie i jeździe bez trzymanki. Jest po prostu dziwnie. Nie mam pojęcia co myśleć po tym pierwszym odcinku :D
H
12.10.2020 16:02
Ja wiem, dropped po pierwszym odcinku ;) Po PV liczyłem na poważną i dobrą sportówkę, która być może dołączy do tego niewielkiego grona sportowych anime, które uwielbiam. W najgorszym wypadku liczyłem, że chociaż zobaczę potencjał na taki tytuł w pierwszym odcinku, ale spotkał mnie wielki zawód. Gadający ptak o dziwnym ubarwieniu, ninja imigrant zachowujący się jak błazen i bardzo przeciętna kreska w stonowanych barwach… to jest po prostu nijakie i wręcz odrzuca. Może spodoba się komuś kto lubi obyczajówki z fikuśnym humorem, ale mnie raczej nie.
No właśnie… Spodziewałam się typowej sportówki, którą to już raczej nie będzie, ale w takim razie twórcy nie potrafią w promocję. I tak, wiem, że tizerom nie należy wierzyć na 100%, ale jednak te zapowiedzi miały zupełnie inny klimat. A teraz może wydarzyć się wszystko, Leo może być nawet kosmitą lol
Czym jest seria, a czym nie jest
Dla mnie jak już wcześniej pisze jest to slice of life sportowca na końcu ścieżki kariery, pokazujące jego rodzinne backstory.
To produkcja dla tych, którzy są już przesyceni kolejnymi sportowymi serialami od zera do bohatera z udziałem większych bądź mniejszych dzieci, albo nastolatków. Owszem, są tu także i dzieci, ale stanowią owocną część tła obyczajowego.
Ot, taka bardziej familijna opowieść ze sportowcem.
Według mnie to jego rodzina i znajomi stanowią „głównego bohatera” tegoż anime, a nie sport. Sport w takim ujęciu jest niejako tylko środkiem do pokazania Protagonisty.
Ciekawie było przeczytać zupełnie inne zdanie w temacie i inny punkt widzenia serii.
Ps. Dla mnie to nie jest średniak :) Tym mianem obdarzam animacje, o których niemal zapominam w przeciągu kilku mcy.
Tu pamiętam prawie wszystko, po kilku latach :) a to już jest dla mnie wartość sama w sobie danej produkcji :)
Pps. Szkoda, że zrzutki nie pokazują jak świetna była tutaj mimika postaci, jak anatomiczne postawy bohaterów, choćby stali, bądź siedzieli, czy ćwiczyli.
Ale jak mówią, każdy ma swoje widzenie świata :)
Obyczajowe, sportowe, pozytywne
Owszem, jest tu pokazana gimnastyka sportowa – ale służy jako uzupełnienie tematu, a nie jako fundament.
Tym fundamentem – dla mnie jest proces zmiany punktu widzenia głównych trojga bohaterów – z których każdy nosi w sobie pewną bolesną niemoc.
W sumie bardzo pozytywna seria, może być motywująca, a może odprężająca.
Szczególnie spodobała mi się postać teściowej głównego bohatera :) mimo, że drugoplanowa.
Jedyny minus dla mnie to animacja w openingu – oczy mogły rozboleć ;)
Natomiast ending bardzo pasujący do klimatu serii. Mimo, że zwyczajny, to przyjemnie relaksował po seansie.
Być może kiedyś powtórzę seans. Mimo, że nie jest to anime wybitne, to jednak mocno pozytywne. kliknij: ukryte I zakończenie mimo, że przewidywalne, to jestem nim usatysfakcjonowana :)
Taisou Zamurai
Jeśli ktoś się waha czy zabrać się za ten tytuł, to polecam podejście gdzie nadrzędnym celem ma być dobra zabawa, a nie analiza pod względem wierności realiom gimnastyki.
Kreska jest po prostu ok, muzyka (dla mnie) trochę bardziej niż ok, postaci sympatyczne, fabuła może się wydawać lekko naciągana, chociaż dla mnie to akurat działa całkiem dobrze. Ogólne wrażenie bardzo dobre.
Daję 8/10.
Re: Taisou Zamurai
Na razie na pewno powyżej 5 więc obejrzę co dalej.
kliknij: ukryte z wiadomych przyczyn skojarzyło mi się z Kakushigoto, choć wiem, że inna tematyka i fabuła, ale klimat i parę innych kwestii nasunęły mi to skojarzenie
Gadający ptak mi nie przeszkadza, bo wiedziałam, że będzie ;) poza tym – było ptaszydlo w toradora, było w Tamako market to może być i tu ;)