x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Więc nie podchodziłem do tego z wielkimi nadziejami, bo już materiały reklamowe niespecjalnie zachęcały do siebie. Liczyłem, że przynajmniej będzie zabawniejsze od takiego Danmachi(co mogłoby się na pierwszy rzut oka wydawać, że jest inspiracją – ale bliżej temu jednak chyba do Radianta).
Zaczynając więc o plusów:
* na pewno jest to dynamiczna, barwna animacja;
* bardzo fajny dobór seiyu; zasłyszeć możemy wiele znanych nazwisk;
* w większości przyjemne chardesigny;
* humor(który jest jako plus ale również i minus ale o tym poniżej);
... i po pierwszym odcinku to właściwie na tyle.
Ponownie mamy tutaj motyw młodego awanturnika wyruszającego w przygodę – już od początku widać, że nie jest on zbyt błyskotliwy, więc nie mam co liczyć na bardziej ambitną historię. Przez pierwszy odcinek przewijają się praktycznie wszyscy bohaterowie, z którymi będziemy mieli do czynienia przez resztę serii i gdzie jedni wydają się być ok, tam inni są kliszowi do granic możliwości.
Podobnie problem jest tutaj z humorem – zdaje się być wciskany na siłę do gardła widza, co jak można się spodziewać jest częściej męczące, niż powodujące uśmiech na ustach.
Dalej standardowo jest tutaj op‑mc, a nawet obrzydliwie op(wokół czego bajka nawet buduje gagi), więć może jest to jakiś element zaczepienia dla niektórych (nie)stety nie ma haremu.
Zapowiada się na ładnego średniaka sezonowca 5/10, którego zapewne należałoby traktować jako zapychacz czasowy(choć nadal klasowo kilka poziomów wyżej od takiego Hortensia Saga :) ).
Póki co zostaję przy ekranie ale jest to potencjalny drop.
Tak, mam te same odczucia. Niby to coś w stylu Kuma Kuma i Slime, ale fabuła słabsza (trochę tu przewijałem, żeby się nie zanudzić) i główny bohater choć podobnie wymaksowany, jednak ekstremalnie głupi, więc przez to często bardziej irytujący niż sympatyczny.
?
19.04.2021 08:59
więć może jest to jakiś element zaczepienia dla niektórych (nie)stety nie ma haremu.
To były wrażenia po pierwszym odcinku zią, to raz; dwa, ostatecznie to jednak jest harem, choć może na początku mogłoby się tak nie wydawać(stąd pisałem to co pisałem); trzy, tagi wstawiają ludzie, też mogliby się pomylić :>
Zaczynając więc o plusów:
* na pewno jest to dynamiczna, barwna animacja;
* bardzo fajny dobór seiyu; zasłyszeć możemy wiele znanych nazwisk;
* w większości przyjemne chardesigny;
* humor(który jest jako plus ale również i minus ale o tym poniżej);
... i po pierwszym odcinku to właściwie na tyle.
Ponownie mamy tutaj motyw młodego awanturnika wyruszającego w przygodę – już od początku widać, że nie jest on zbyt błyskotliwy, więc nie mam co liczyć na bardziej ambitną historię. Przez pierwszy odcinek przewijają się praktycznie wszyscy bohaterowie, z którymi będziemy mieli do czynienia przez resztę serii i gdzie jedni wydają się być ok, tam inni są kliszowi do granic możliwości.
Podobnie problem jest tutaj z humorem – zdaje się być wciskany na siłę do gardła widza, co jak można się spodziewać jest częściej męczące, niż powodujące uśmiech na ustach.
Dalej standardowo jest tutaj op‑mc, a nawet obrzydliwie op(wokół czego bajka nawet buduje gagi), więć może jest to jakiś element zaczepienia dla niektórych (nie)stety nie ma haremu.
Zapowiada się na ładnego średniaka sezonowca 5/10, którego zapewne należałoby traktować jako zapychacz czasowy(choć nadal klasowo kilka poziomów wyżej od takiego Hortensia Saga :) ).
Póki co zostaję przy ekranie ale jest to potencjalny drop.
To coś w tagach ma mieć harem