x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
MrParumiV18
1.04.2021 18:33 Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 12 odcinku (koniec)
Mimo wszystko dla mnie rozczarowanie sezonu. Nie tak spektakularne jak inna dobrze nam znana kontynuacja też z tej zimy, ale jednak. Nie rozumiem również podzielenia tytułu na dwie części, skoro i tak w wiosnę planują serię poboczną z tego uniwersum. Też troszkę zirytowały mnie ostatnie odcinki tym powerupem z OP na BARDZIEJ OP, a kolejne podnoszenie jego umiejętności strasznie bezsensowne, po prostu coś w stylu – masz wszystko na maksa i się baw. Natomiast muszę pochwalić stronę techniczną, bo trzymała poziom sezonu poprzedniego i gdy trzeba było, to odpowiednio animowali walki. Na następną część się nie napalam, ale pewnie obejrzę.
Zomomo
27.04.2021 14:33 Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 12 odcinku (koniec)
Mam podobne odczucia… Jakieś akcje dodane na siłę, żeby była żądza krwi i zemsty, chyba tylko jako uzasadnienie późniejszej kliknij: ukryte totalnej eksterminacji wroga i ekspresowego wejścia bohatera na jakiś ekstremalny poziom (pewnie jeszcze nie ostatni). Trochę to wszystko było mało przekonujące i trochę żal, że ciężar fabuły przesuwa się w kierunku kliknij: ukryte wymaksowania bohatera i spektakularnych pojedynków, liczyłem na coś bardziej „inteligentnego”. Dla mnie 2 oczka w dół, kolejną część też jednak chciałbym obejrzeć, w końcu isekai nigdy za wiele :)
dobra, nie wiem, czy to miało sens, kliknij: ukryte nie wiem, czy podoba mi się jego nowa forma, nie wiem, co albo kogo wypuścił z piekła i na czyje nieszczęście, ale nic mi się dawno tak nie podobało, jak to merciless mordowanie :D
Druga seria to całkowita klapa. Już w pierwszej serii fabułę okroili a druga seria wogóle kupy się nie trzyma. Novelka jest ładnie napisana i ma swoją kolejność wydarzeń, w anime zrobili od zmoderowano strony i jeszcze sporo pominęli.
kliknij: ukryte -Jedna z najważniejszych postaci, a oni zabili ją poza ekranem… Nie no, nie chcę się jakoś mocno czepiać, ale kurde -jak widz ma się tym przejąć skoro widzi tylko zimnego trupa, który prędzej czy później zostanie ożywiony?
-Ta bajka o smoku, smoczej księżniczce i wskrzeszaniu to prawie że deus ex machina, bo oczywiście ci poszukiwacze przygód przybyli w idealnym momencie i oczywiście dziewoja na ten idealny moment miała przygotowaną historyjkę, która idealnie rozwiąże problem. I w ogóle nieco szkoda, że twórcy nie postarali się chociaż trochę, by ukryć, że w tej legendzie chodzi o Milim i Veldorę…
-I wygląda na to, że Rimuru bez większego wahania przyjmuje do wiadomości, że żeby ożywić Shion i tych paru mieszkańców musi stać się władcą demonów, czyli utłuc 10 000+ ludzi. Akurat dobrze się składa, że to akurat Falmuth atakuje, bo w innych okolicznościach sympatyczny slime musiałby sobie urządzić bardzo efektowne polowanie na ludzi… No i mam nadzieję, że nie obejdzie w jakiś dziwny sposób tego obowiązku zabijania, bo strasznie się zawiodę, że bajka próbuje być family friendly tam, gdzie nie powinna…
MrParumiV18
3.03.2021 14:35 Odpowiedź na komentarz użytkownika ZSRRKnight
Nie widziałem jeszcze tego odcinka, ale niestety dosyć przypadkowo znalazłem się na filmie na youtube, który pokazywał tą scenę i tą postać. Na wiki widnieje ona jako żywa/wskrzeszona, więc można spokojnie uznać, że się powiodło. Widziałem też screeny z mangi, które pokazują prawdopodobnie przyszłe wydarzenia i Rimuru chyba faktycznie poszedł w ciemną stroną mordując ludzi aby osiągnąć zamierzony cel. Ale nie jestem tego w 100% pewny, więc jeszcze nie wyrokuję. Natomiast dla mnie nie ma osobiście znaczenia jak to ostatecznie zostanie rozwiązane, ponieważ zabiegi w tej serii przestały już mi się podobać i to głównie ze względu na to, że są po prostu nielogiczne i bez sensu.
Re: 8
13.12.2023 18:00 Idealizm
I znowu poodpowiadam.
kliknij: ukryte Pokojowo nastawiony idealista, pragnący wszystkich godzić i stworzyć utopijny, dobry świat. I robi przez dwa lata wszystko, żeby to marzenie realizować.
Nagle, zupełnie znienacka ktoś bezpodstawnie i całkowicie brutalnie mu to wszystko niszczy, oraz zabija mu osoby które on kocha, probuje też anihilowac jego samego. Do tego ponosił odpowiedzialność za to wszystko. Bo to on ustanowił te pokojowe zasady.
Poczucie winy, trauma i cierpienie. Nic dziwnego, że obudził się w nim tak wielki gniew.
Nie poszedł wyrzynać cywili w sąsiednim mieście. Postanowił unicestwić zagrożenie, czyli armię najeźdźców i zrobić wszystko, co w jego mocy, żeby przywrócić do życia tych których kocha. Nawet ryzykując samym sobą i siebie poświęcając.
To był idealista. A nie święty.
A
MrParumiV18
24.02.2021 13:06 Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Mam kilka problemów:
a) dlaczego kliknij: ukryte ymordowali tylko garstkę randomów?
b) dlaczego ludzie, którzy zaatakowali Tempest wymordowali tylko tą garstę i nagle się wycofali?
c) szczególnie jeśli Hinata wierzyła, że wyeliminowała Rimuru to mogła się skontaktować z wojskiem atakującym Tempest, że nie ma już nic co mogłoby ich zatrzymać i mogliby dokończyć rzeź na spokojnie z osłabionymi przez barierę w środku, a takżę ciężko rannymi potworami?
d) ale skoro jednak z niewiadomego powodu się wycofali, to w jakim celu ta bariera dalej stoi?
e) dlaczego Rimuru po tym wszystkim zaprasza Myulan na wspólną herbatkę do sali konferencyjnej?
f) jeszcze ta deklaracja rycerzy, że wycofują się na tydzień aby omówić podjęcie niezbędnych działań… ale czy atak na miasto i wymordowanie kilkunastu potworów to już nie są niezbędne działania? Dając tym samym czas i szansę potworom na przygotowania… Dodatkowo prawią, że nie akceptują potworów, ale przyjdą se później z królem i mają się pokłonić oraz złożyć przysięgę wierności… w jednym stwierdzeniu nie dają prawa istnieć potworom, a w drugim proponują im życie w zamian za wierność królowi… że co? Te rozwiązania totalnie nie trzymają się kupy… no chyba, że ja czegoś tutaj nie rozumiem, w takim razie proszę wyprowadzić mnie z błędu.
ZSRRKnight
24.02.2021 13:29 Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
No cóż, wygląda na to że zaczęło się psuć podobnie jak w pierwszym sezonie… Pewnie lada moment wleci różowa deus ex machina i wszystko pójdzie po najmniejszej linii oporu. Albo autor/reżyser ma jeszcze coś w zanadrzu i znów zrobi się sensowniej. Grunt że animacja ładna, to przynajmniej można nieco przymknąć oko na to i owo…
no name fag
24.02.2021 14:30 Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Odpowiedzi według tego co mi się wydaje:
a) b) c) f) Oddział był konno, więc pewnie był puszczony przodem zanim do miasta dotrą główne siły. Szybki atak, pokaz siły, który może złamie ducha obrońców i poddadzą się bez walki zanim ta na dobre się zawiąże (garstka zabitych, podłożony ogień).
e) Żeby wyciągnąć z niej informacje.
Saarverok
24.02.2021 19:57 Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
To i tak się nie trzyma kupy, bo skoro forpoczta kliknij: ukryte była w stanie spalić całe miasto, to po co się wycofywać, skoro można było dokończyć dzieło zniszczenia? Przeczy to jakiejkolwiek logice wojskowej. Rommel podczas pierwszej wojny światowej z niewielkim oddziałem, którym pozorował walne uderzenie, był w stanie pojmać dziesięciokrotnie większe siły Włochów. Przy podstawowej sztuce wojskowej to ziomeczki zdobyłyby całe miasto. Ale spoko, to wszystko jest najpewniej przygotowaniem na power‑upa, który dostanie czarny slajm pod koniec openingu.
no name fag
25.02.2021 04:14 Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Przeleciałem szybko przez poprzednie odcinki i cała ta akcja z rycerstwem i kliknij: ukryte trzema przywołanymi była teatrzykiem, by wyjść w całej tej wojnie na ofiary, a nie na najeźdźców (no i żeby cały ten kościół/zakon miał porządny pretekst, by im otwarcie pomóc).
Nie oczekiwałbym po tej serii jakichś głębokich gierek politycznych, czy militarnego geniuszu, ale też nie posądzałbym jej o ustawianie całego arcu pod power‑upa protaga. To co napisałem w poprzednim poście, to tylko moje domysły wnioskowane tym, że ten ich król jest wyjątkowo chciwy, więc pewnie wolałby to miasto zająć bez walki, a co za tym idzie dalszych zniszczeń, a potwory zniewolić (w końcu umieją robić np. HP potiony +200 do leczenia kaca). Za to mamy fakty, że nie wiemy jaka jest skala zniszczeń miasta, nie znamy siły wysłanego rycerstwa w stosunku do zmobilizowanych sił naszych bohaterów, którzy zostali wzięci z zaskoczenia, a przeciwnik jest przekonany o wyeliminowaniu włodarza miasta otoczonego dwoma barierami. Z ich perspektywy zwycięstwo jest na talerzu, więc nawet arogancja i pewność siebie dla mnie „trzyma się kupy”.
Saarverok
16.03.2021 20:05 Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
To teraz porównaj to z tym, że slajm morduje bez mydła 10k ludzi, a taki Benek wywala solo posterunek straży, gdzie jak mówili siedziało ze stu typa. Idą w drugą stronę – słaby research zrobiło atakujące państwo :)
Re: Tensei shitara Slime2 po 7 odcinku
13.12.2023 17:46
Wiem, że dyskusja była 2 lata temu, ale tak, ja też uważam, że to miało sens. Z punktu widzenia włodarzy, którzy chcieliby zysków, to anihilacja miasta i mieszkańców byłaby bezsensowna.
Na tym to polegało. Szybki pokaz siły, zastraszyć ludność, zabić rządzących, wprowadzić chaos i przejąć miasto dla siebie.
A potem wojskiem już tylko „zabezpieczyć teren” i dopilnować, że nikt nie fiknie. Normalnie kampanię wrześniową zrobili…
Po co niszczyć coś, co chcieli przejąć?
:)
25.02.2021 01:55 Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Jako ktoś kto jest z mangą na bieżąco sugeruje trochę poczekać bo za kulisami się gotuje intryga… Nie jest wybitna ale jak na seryjkę tego typu będzie ok.
zaczęło się robić ciekawie, pojawił się faktycznie poważny problem dla slajmu‑nacji – kliknij: ukryte wkroczyło obce wojsko, wcześniej miejsce miała poważna zdrada i generalnie mógł to być nie wiem… jakiś test dla historii jako całości.
Na czym się skończyło? kliknij: ukryte Wymordowanie tylko garstki ludzi, wojsko się wycofuje i ogłasza, że wróci za tydzień(spoko, pozwólmy im się przygotować!), a zdrada czarodziejki nie okazuje się być do końca zdradą, bo ktoś ją do tego zmusił no i jej bariera według sage'a nie mogła mieć takiej siły, więc no spoko, wrzućmy ją do rady miasta, przecież wszyscy jesteśmy przyjaciółmi, co nie?.
To jest ewidentne odwracanie się od własnego ustawienia wątku w sposób, który daje protagowi i reszcie jego pierwszoplanowej wesołej bandy niezniczalny plot armor oraz potwierdzenie, że autor nie miałby pojęcia jak pociągnąć nieco bardziej ambitną historię(zresztą antagonistów też nie potrafi robić, na marginesie). Ja rozumiem, że to jest raczej lżejsza przygodówka ale miejmy trochę konsekwencji.
Jak ja się cieszę, że inne, bardziej wartościowe, ekonomiczne isekaje dostają adaptację i mam nadzieję, że po nich ludzie zapomną o slajmie. Ta bajka już od jakiegoś czasu ma sporo problemów ale takie prowadzenie wątków to już przybijanie gwoździ do trumny.
I dobrze, tak jak w komentarzu wyżej, jeśli ktokolwiek nieśmiało liczył, że w drugim sezonie autor się z letargu ocknie i coś jeszcze z siebie sensownego wykrzesa, to nie ma na co czekać.
Od praktycznie połowy pierwszego sezonu wszystko tu stoi w miejscu, jakikolwiek rozwój postaci czy fabuł po prostu przestały istnieć.
Nie żeby wcześniej było tego jakieś zawrotne tempo, (raczej nomen omen ślimacze :p ). Tak więc, zapominamy, idziemy dalej, akurat lekkich opowiastek fantasty ostatnio nie brakuje.
Obiecujący początek. Mam nadzieję, że twórcy uczą się na błędach i ten sezon zwyczajnie uniknie wpadek i będzie lepszy od poprzedniego. Być może nawet podział na dwie części po dwanaście odcinków wyjdzie fabule na zdrowie…
Koogie
13.01.2021 12:45 Re: 1
Bo ja wiem czy obiecujący, nic się nie działo. Od paczajcie, są tu te same postacie co wcześniej… pamiętacie co było w ostatnim sezonie, tak? To macie parominutowy pokaz slajdów w bąbelkach by Wam przypomnieć.
Nie było źle, ale to bardziej odcinek 0, niż 1 nowego sezonu.
Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 12 odcinku (koniec)
Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 12 odcinku (koniec)
8
-Ta bajka o smoku, smoczej księżniczce i wskrzeszaniu to prawie że deus ex machina, bo oczywiście ci poszukiwacze przygód przybyli w idealnym momencie i oczywiście dziewoja na ten idealny moment miała przygotowaną historyjkę, która idealnie rozwiąże problem. I w ogóle nieco szkoda, że twórcy nie postarali się chociaż trochę, by ukryć, że w tej legendzie chodzi o Milim i Veldorę…
-I wygląda na to, że Rimuru bez większego wahania przyjmuje do wiadomości, że żeby ożywić Shion i tych paru mieszkańców musi stać się władcą demonów, czyli utłuc 10 000+ ludzi. Akurat dobrze się składa, że to akurat Falmuth atakuje, bo w innych okolicznościach sympatyczny slime musiałby sobie urządzić bardzo efektowne polowanie na ludzi… No i mam nadzieję, że nie obejdzie w jakiś dziwny sposób tego obowiązku zabijania, bo strasznie się zawiodę, że bajka próbuje być family friendly tam, gdzie nie powinna…
Odpowiedź na komentarz użytkownika ZSRRKnight
Idealizm
kliknij: ukryte Pokojowo nastawiony idealista, pragnący wszystkich godzić i stworzyć utopijny, dobry świat. I robi przez dwa lata wszystko, żeby to marzenie realizować.
Nagle, zupełnie znienacka ktoś bezpodstawnie i całkowicie brutalnie mu to wszystko niszczy, oraz zabija mu osoby które on kocha, probuje też anihilowac jego samego. Do tego ponosił odpowiedzialność za to wszystko. Bo to on ustanowił te pokojowe zasady.
Poczucie winy, trauma i cierpienie. Nic dziwnego, że obudził się w nim tak wielki gniew.
Nie poszedł wyrzynać cywili w sąsiednim mieście. Postanowił unicestwić zagrożenie, czyli armię najeźdźców i zrobić wszystko, co w jego mocy, żeby przywrócić do życia tych których kocha. Nawet ryzykując samym sobą i siebie poświęcając.
To był idealista. A nie święty.
Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
a) dlaczego kliknij: ukryte ymordowali tylko garstkę randomów?
b) dlaczego ludzie, którzy zaatakowali Tempest wymordowali tylko tą garstę i nagle się wycofali?
c) szczególnie jeśli Hinata wierzyła, że wyeliminowała Rimuru to mogła się skontaktować z wojskiem atakującym Tempest, że nie ma już nic co mogłoby ich zatrzymać i mogliby dokończyć rzeź na spokojnie z osłabionymi przez barierę w środku, a takżę ciężko rannymi potworami?
d) ale skoro jednak z niewiadomego powodu się wycofali, to w jakim celu ta bariera dalej stoi?
e) dlaczego Rimuru po tym wszystkim zaprasza Myulan na wspólną herbatkę do sali konferencyjnej?
f) jeszcze ta deklaracja rycerzy, że wycofują się na tydzień aby omówić podjęcie niezbędnych działań… ale czy atak na miasto i wymordowanie kilkunastu potworów to już nie są niezbędne działania? Dając tym samym czas i szansę potworom na przygotowania… Dodatkowo prawią, że nie akceptują potworów, ale przyjdą se później z królem i mają się pokłonić oraz złożyć przysięgę wierności… w jednym stwierdzeniu nie dają prawa istnieć potworom, a w drugim proponują im życie w zamian za wierność królowi… że co?
Te rozwiązania totalnie nie trzymają się kupy… no chyba, że ja czegoś tutaj nie rozumiem, w takim razie proszę wyprowadzić mnie z błędu.
Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
a) b) c) f) Oddział był konno, więc pewnie był puszczony przodem zanim do miasta dotrą główne siły. Szybki atak, pokaz siły, który może złamie ducha obrońców i poddadzą się bez walki zanim ta na dobre się zawiąże (garstka zabitych, podłożony ogień).
e) Żeby wyciągnąć z niej informacje.
Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Nie oczekiwałbym po tej serii jakichś głębokich gierek politycznych, czy militarnego geniuszu, ale też nie posądzałbym jej o ustawianie całego arcu pod power‑upa protaga. To co napisałem w poprzednim poście, to tylko moje domysły wnioskowane tym, że ten ich król jest wyjątkowo chciwy, więc pewnie wolałby to miasto zająć bez walki, a co za tym idzie dalszych zniszczeń, a potwory zniewolić (w końcu umieją robić np. HP potiony +200 do leczenia kaca). Za to mamy fakty, że nie wiemy jaka jest skala zniszczeń miasta, nie znamy siły wysłanego rycerstwa w stosunku do zmobilizowanych sił naszych bohaterów, którzy zostali wzięci z zaskoczenia, a przeciwnik jest przekonany o wyeliminowaniu włodarza miasta otoczonego dwoma barierami. Z ich perspektywy zwycięstwo jest na talerzu, więc nawet arogancja i pewność siebie dla mnie „trzyma się kupy”.
Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
Na tym to polegało. Szybki pokaz siły, zastraszyć ludność, zabić rządzących, wprowadzić chaos i przejąć miasto dla siebie.
A potem wojskiem już tylko „zabezpieczyć teren” i dopilnować, że nikt nie fiknie. Normalnie kampanię wrześniową zrobili…
Po co niszczyć coś, co chcieli przejąć?
Re: Tensei shitara Slime Datta Ken 2 po 7 odcinku
zaczęło się robić ciekawie, pojawił się faktycznie poważny problem dla slajmu‑nacji – kliknij: ukryte wkroczyło obce wojsko, wcześniej miejsce miała poważna zdrada i generalnie mógł to być nie wiem… jakiś test dla historii jako całości.
Na czym się skończyło? kliknij: ukryte Wymordowanie tylko garstki ludzi, wojsko się wycofuje i ogłasza, że wróci za tydzień(spoko, pozwólmy im się przygotować!), a zdrada czarodziejki nie okazuje się być do końca zdradą, bo ktoś ją do tego zmusił no i jej bariera według sage'a nie mogła mieć takiej siły, więc no spoko, wrzućmy ją do rady miasta, przecież wszyscy jesteśmy przyjaciółmi, co nie?.
To jest ewidentne odwracanie się od własnego ustawienia wątku w sposób, który daje protagowi i reszcie jego pierwszoplanowej wesołej bandy niezniczalny plot armor oraz potwierdzenie, że autor nie miałby pojęcia jak pociągnąć nieco bardziej ambitną historię(zresztą antagonistów też nie potrafi robić, na marginesie). Ja rozumiem, że to jest raczej lżejsza przygodówka ale miejmy trochę konsekwencji.
Jak ja się cieszę, że inne, bardziej wartościowe, ekonomiczne isekaje dostają adaptację i mam nadzieję, że po nich ludzie zapomną o slajmie. Ta bajka już od jakiegoś czasu ma sporo problemów ale takie prowadzenie wątków to już przybijanie gwoździ do trumny.
marazm i wypalenie
Od praktycznie połowy pierwszego sezonu wszystko tu stoi w miejscu, jakikolwiek rozwój postaci czy fabuł po prostu przestały istnieć.
Nie żeby wcześniej było tego jakieś zawrotne tempo, (raczej nomen omen ślimacze :p ). Tak więc, zapominamy, idziemy dalej, akurat lekkich opowiastek fantasty ostatnio nie brakuje.
Re: marazm i wypalenie
1
Re: 1
Nie było źle, ale to bardziej odcinek 0, niż 1 nowego sezonu.