Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Zapraszamy na Discord!

Komentarze

Gintama: The Final

  • Avatar
    A
    gruszeczkowa 30.08.2021 22:28
    Jako fanka serii jestem rozczarowana tym filmem – szczególnie jego stroną wizualną. Oglądanie niektórych scen aż boli, a przy projektowaniu postaci coś poszło nie tak :v
    • Avatar
      ryuu 5.09.2021 17:47
      Nie ma co się dziwić. Kiedyś to mieli tylko jeden poważny arc i wtedy ładowali cały budżet w niego. Takie komediowe odcinki gdzie nic się nie działo były zwykle dużo tańsze. Trzeba też dodać, że Gintamy 2015+ miały już znacznie słabszą animację gdzie czasem fajna walka to były pokazy slajdów. Biorąc pod uwagę te ostatnie sezony to w tym filmie animacja jest bardzo dobra.
      • Avatar
        Nick 31.01.2022 16:12
        No, no, no, walka Gina z Takasugim to jedna z najlepiej zekranizowanych walk w całej Gintamie. Jak dobrze też pamiętam arci z zabójstwem shoguna i pożegnaniem Shinsengumi wyglądały dobrze i nie było tam pokazu slajdów.
        Gintama w serii telewizyjnej pokazywała dużo ruchu, jednak pozostawiała w tym wiele krzywizn.
    • Avatar
      Gizmo 30.01.2022 19:56
      Stroną wizualną tak, zgadzam się, też jestem rozczarowana. CGI było miejscami straszne – włosy niektórych postaci wręcz koszmarne – zdecydowanie wolałabym grafikę podobną do tej z serii TV.

      Natomiast podobała mi się muzyka, „Wadachi” jest ogólnie jedną z moich najulubieńszych piosenek Spyair (obok „I Wanna Be…” – nie mogę się zdecydować, którą z nich lubię najbardziej, „Genjou Destruction” bezwzględnie jest na trzecim miejscu, ogólnie uwielbiana „Sakura Mitsutsuki” o dziwo nie załapała się na podium), DOES też dało radę, choć żadna z ich dwóch insertowych piosenek nie trafiła do moich ulubionych. Dobrym zagraniem był też brak podkładu przy najważniejszej walce – to robiło efekt.

      Fabularnie nie było źle, w moim odczuciu. Ci, co mieli dostać za swoje, dostali, ci, którym dobrze życzyłam, skończyli dobrze. Gintoki dostał chwilę z tym, z kim powinien był dostać, na co nie liczyłam (bo nie czytałam mangi…), co się chwali. Ogólnie jestem zadowolona z takiego zakończenia tej opowieści.

      Jednak najbardziej z całego filmu, co może zabrzmi ciekawie, lubię scenę po napisach. Rozłożyła mnie na łopatki, była piękna, tak bardzo w stylu „Gintamy” – nagle przypomniałam sobie, dlaczego przy odcinkach pierwszej serii oglądałam wszystko do końca, włącznie z endingami, które zwykle oglądam tylko tam, gdzie mi się wyjątkowo podobają. Tym razem zdecydowanie też było warto. I pomyśleć, że gdyby endingiem filmu nie było „Wadachi”, zilustrowane dodatkowo fragmentami wielu endingów serii TV, mogłabym nie doczekać do końca…
  • Avatar
    A
    Przechodzien 27.08.2021 21:20
    To jest już koniec...
    To jest już koniec tej szalonej przejażdżki jaką była Gintama. Och było warto doczekać finału.