x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Anime o niczym. Bardzo nudne i powtarzalne, żałuję, że to obejrzałem. Cały czas na ekranie widoczne są te same scenerie: dachy budynków, drewniane mosty, korytarze z wieloma drzwiami, wszystkie 12 odcinków dzieją się tylko w tych miejscach, tylko w kilku są widoczne jakieś pomieszenia ale są one tak samo surowe jak korytarze. Seans ten to zmarnowany czas, nie ma ani spektakularnych walk ani jakiejś wielkiej brutalności. Radzę omijać ten tytuł z daleka.
Szczerze, nie mam pojęcia skąd tyle negatywnych ocen. Autorzy chcieli (całkiem skutecznie zresztą) ominąć wiele bubli fabularnych starając się tłumaczyć większość dziwnych zjawisk, zachowań etc. Historia dość słaba, może i tak, ale czy o to w tym anime chodzi? Moim zdaniem, nie. W zamian dostajemy mnóstwo ciekawych postaci i napierniczania z rozlewem krwi, w nic nie wyróżniającej się, lecz poprawnej grafice, które to, po prostu, przyjemnie się ogląda. Jednak kliknij: ukryte cała ta- defragmentacja, u jednej z postaci, w ostatnim odcinku, z dupy i nie wiem o co chodzi. Nagle odblokowała jakieś posrane pokłady mocy, może ktoś wytłumaczyć? Poza tym, wątki echci, trochę bez sensu mogło się bez nich obejść. No i myślałem, po pierwszym odcinku, że będzie bardziej mrocznie- a to akurat wielka szkoda. Ogólnie jeśli macie wolny dzionek na wchłonięcie serii i lubicie oglądać podcinanie głów tudzież inne krwiste zabójstwa- to nie stracicie czasu.
Realizacyjnie netflix nawet nieźle dał sobie radę, ale historia jest cienka. Tym razem to wina podstawy tej serii, czyli mangi. Anime jest ciekawe i wciągające tak przez pierwsze trzy odcinki, potem historia się rozmywa i rozjeźdża. Będzie kontynuacja, ale niespecjalnie jestem ciekaw co będzie dalej – w zasadzie zrobiło się na tyle przewidywalnie, że można się domyślić.
A gdzie to wyczytałeś, że będzie kontynuacja? To, że historia jest urwana, nie znaczy, że będzie ciąg dalszy. Netflix jeszcze nie przedłużył tego o drugi sezon.
LOL
Nie napisałem, że Netflix to studio animacyjne. Netflix to inwestor, określili oczekiwania, zgłosiło się studio i wykonało animację zgodnie z zamówieniem :)
Fajna ta zabawa w czepianie się słówek :P
Nie chcę off‑topować, bo nie ma to najmniejszego sensu, ale z twojej pierwszej wypowiedzi wcale nie wynikało to, co napisałeś w odpowiedzi do mojej. Jak sam zauważyłeś, Netflix to zleceniodawca, inwestor, więc „realizacyjnie” dać radę mogło albo studio (w tym wypadku Zero‑G), albo precyzyjniej ekipa produkcyjna (bo studio z reguły tak naprawdę też niewiele znaczy).
Nie czepiałbym się, ale ludzie mają tendencje do przypisywania zasług nie tym instytucjom, którym trzeba, stąd mój, być może nieco „kąśliwy”, komentarz.
5/10 hmmm przewidywalne i nieskomplikowane
Takie tam netflixowe (tam oglądałem) anime kategorii B
Tenkuu Shinpan
Pozytywnie
Nic specjalnego
Re: Nic specjalnego
Re: Nic specjalnego
Re: Nic specjalnego
Netflix to nie studio animacji, z realizacją nie ma nic wspólnego.
Re: Nic specjalnego
Nie napisałem, że Netflix to studio animacyjne. Netflix to inwestor, określili oczekiwania, zgłosiło się studio i wykonało animację zgodnie z zamówieniem :)
Fajna ta zabawa w czepianie się słówek :P
Re: Nic specjalnego
Nie czepiałbym się, ale ludzie mają tendencje do przypisywania zasług nie tym instytucjom, którym trzeba, stąd mój, być może nieco „kąśliwy”, komentarz.