
Komentarze
Fumetsu no Anata e
- Fushi - dobroduszny idiota : Trzeźwym okiem : 3.10.2021 03:17:57
- Powiem tak : Walaszek01 : 3.09.2021 15:58:58
- komentarz : Patka : 31.08.2021 08:33:45
- komentarz : Patka : 18.08.2021 21:00:38
- 13 odcinek... : Rinsey : 22.07.2021 22:16:48
- Re: hmm ep5 : Miroll : 10.05.2021 22:20:08
- Re: hmm ep3 : Patka : 10.05.2021 21:47:45
- Re: hmm ep3 : Miroll : 10.05.2021 21:27:11
- komentarz : Miroll : 10.05.2021 21:20:52
- Re: hmm ep3 : Venedii : 8.05.2021 18:25:24
Fushi - dobroduszny idiota
Powiem tak
- Dobrze, dobrze, bardzo smutno.
Potem jest:
- Jakoś, średnio, ok, smutno…
Potem jest:
- Dobrze, dobrze, smutno, dobrze, smutno, smutniej…
Potem jest:
- Słabo, słabiej, kiepsko, okropnie kiepsko, smutno…
A ostatni odcinek jest:
- dobrze, smutno.
Prosta seria, pewnie nikt by się nie rozpływał nad tym anime jakby nie miało smutnych wątków. 7/10
Mimo jednak świetnego zakończenia i ogólnie miłych wrażeń po serii zdecydowanie wyróżniającej się z tłumu mam opory przed postawieniem oceny wyższej niż 7/10, z powodu wspomnianego wątku Tonari i dzieciaków. Niech zatem będzie mocna siódemka.
Bo gdybym mogła dać jedną ocenę za początek, historię March i historię Gugu, a drugą za łuk Janandy, byłoby mi o wiele prościej. Pierwsze – 8/10, bez wahania. Drugie… wiem, wciąż się toczy, ale przyjemność z oglądania dość mocno spadła. Seria przestała mnie ruszać i na pojawienie się nowego odcinka reaguję „e, obejrzę później/jak mi się zachce”, a nie, jak wcześniej, „o, jest Fumetsu, trzeba obejrzeć!”. Do tego poziom graficzny wyraźnie spadł… Ech.
Będę jednak mocno trzymała kciuki za drugi sezon, bo bardzo chcę zobaczyć Księcia w animowanej wersji. :>
13 odcinek...
Ten odcinek oglądałam we fragmentach chyba codziennie przez cały tydzień. Dawno mi się tak anime na mózg nie rzuciło…
Do tego doskonała muzyka, fantastyczna praca seiyuu… Już stawiam 10, nie wiem, co by się musiało stać, abym zmieniła zdanie. Ale tego właśnie szukam w anime. Mogę przejrzeć ze sto serii, jeśli trafi mi się chociaż jedna jak ta.
Stąd seria taka jak ta – dająca na starcie duże nadzieje – musi od razu spełnić duże oczekiwania widza.
I jak po 4 odcinku stwierdzam, że nie jest źle.
Postać March – głupiutkie, naiwne i wkurzające dziecko to jednak spełnia swoją rolę neutralnego łącznika między widzem a scenariuszem, a sam scenariusz póki co nie pcha niczego w żadną stronę co również jest na plus.
Bardzo mi się natomiast podoba ta obojętność w miejscu gdzie w innych głupiutkich shounenkach jest masa niepotrzebnych przerysowanych emocji. Emocje jak już są to pojawiają się również w oszczędnej formie nie zalewając widza potokiem niepotrzebnych scen. Postaci oszczędne w zbędnych ruchach czy słowach (oprócz March, która najwyraźniej musi być tym 'łącznikiem'); brak walenia z ekranu konkretnej opinii którą Twórcy by narzucali widzowi w stosunku do bohaterów.
Ciekawe jak to się rozwinie.
hmm ep3
Odcinek trzeci dopełnia pięknie ten obraz. kliknij: ukryte „Oniguma! To on naprawdę istnieje?!” – no serio nie wierzycie w istnienie boga któremu składacie ofiary z ludzi? Czyli co jesteście zwykłymi psychopatycznymi mordercami w takim razie? A może to takie z przyzwyczajenia? Mama tak robiła, babcia tak robiła to i ja tak robię bo mnie nauczyli, ale jakiś bóg‑niedźwiedź? łee zabobony.
Jak chcecie, żeby taki wątek z poświęceniem był smutny i chwytający za serduszko to trzeba zrobić odpowiednią podbudowę, stworzyć klimat i odpowiednio nakreślić strony. kliknij: ukryte A tutaj co mamy? Kilku włochatogłowych z jakiegoś zabitego dechami obozu i liczną wioskę, która mogłaby im się przeciwstawić. W dodatku włochatogłowi zachowują się całkiem luzacko i wydają się trochę niekompetentni, a pani dowódca jest dość łagodna, cierpliwa i sympatyczna, a przy tym zachowuje się jakby odwalała zwyczajną codzienna robotę, a nie pełniła ważną funkcję przy rytuałach. Zatem albo robimy z nich religijnych kultystów czy coś, którzy odwalają fuchę w 100% serio z całą nabożnością, albo jakichś nie wiem sadystów‑nadzorców którzy surowo każą za niesubordynację, sprzeciw czy próby ratunku i nie okazują krzty współczucia czy zrozumienia.
Mieszane uczucia, widzę co tu miało być ale zupełnie tego nie czuję i jeśli się to nie poprawi to nie będzie zbyt wysoko na mojej liście tego sezonu. Liczyłem na więcej :(