Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Shadows House

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    San-san 24.06.2022 23:06
    Cień i jego sługa
    W Piotrusiu Panu był samodzielny cień, który uciekał od swojego pana. Ale tutaj postawiono sprawę na głowie.

    W Shadows House To cień jest panem.
    Bardzo ciekawa koncepcja. Świat jest antyutopią i to od razu widać jak wspomnieli moi poprzednicy w komentarzach – wielu rzeczy możemy się domyślić. Ale wydaje mi się, że nie chodzi tu o zaskakiwanie widza. Jeszcze nie.

    Ja przez przypadek zaczęłam oglądać od 4 odcinka i wcale się nie zorientowałam, że to środek seansu. Wszystko można było zrozumieć bez poprzednich 3 odcinków ;D. Oczywiście nadrobiłam je, ale w zasadzie poza incydentem z chorobą sadzy nic bym nie straciła.

    To tylko pokazuje, że fabuła jest poprowadzona postępowo, logicznie i bez gmatwaniny. Tak, jest prosta, ale wydaje mi się, że tu chodziło najbardziej o ukazanie relacji między lalką a jej panem. I świetnie to wychodzi. Jakże podobało mi się, że nawet bez twarzy postaci mają swoje charaktery i w istocie różnią się od swoich „twarzy”. Na swój sposób urzekająca czerń ciał obleczona w kolorowe stroje.

    Klimat? Owszem. Może nie czułam się trzymana w napięciu jak przy Made in Abbys, ale był taki nieco gotycki klimat wielkiej ponurej posiadłości. Z początku nawet sądziłam, że tam nikt nie wychodzi na zewnątrz. Też byłaby to ciekawa koncepcja. Cienie trochę jak wampiry… Ale nie.

    Nie mogło być oczywiście do końca ponuro przy Emilco rozświetlającej każdy ciemny zakamarek swoim niezmąconym optymizmem. Mam słabość do takich postaci, a jeszcze prawdziwą radość sprawił mi fakt iż bohaterka jest spostrzegawcza i pomysłowa. To nie jest durna melepeta którą wszyscy muszą wyręczać. Ma cudowne przymioty wiary w dobro innych i wyciąga z nich to co najlepsze. Nawet początkowo beznadziejne postaci zyskują wiele w ostatnich odcinkach i swego rodzaju przemianę zawdzięczają kamyczkowi zmian czyli Emilco.

    Świat nie jest nadto skomplikowany, pod koniec serii wiemy i domyślamy się jak co funkcjonuje, ale nadal pozostaje wiele niewiadomych. Przede wszystkim przyszłe losy poznanych przez nas postaci. Z ciekawością wciągnę kolejny sezon.

    Myślę, że to solidne 7/10 :)

    (I bardzo podobał mi się ending)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    ursa 12.09.2021 19:14
    Drugi sezon zapowiedziany
    Mówisz – masz ;) Drugi sezon powstanie, w linku krótki teaser. [link]
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrPrado30 1.08.2021 13:57
    Shadows house
    Fajny klimat, świetna grafika i ciekawe pomysły ale czuć niewykorzystany potencjał spowodowany przez małą ilość odcinków. Efektem jest otwarte rozczarowujące zakończenie bądź jego brak, zależy jak patrzeć. Jeśli wyjdzie drugi sezon to będzie dobrze ale na ten moment seans zostawia niedosyt i ciężko przez to ocenić to anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 19.06.2021 21:47
    Patrząc po komentarzach do jedenastego odcinka, najprawdopodobniej szykuje się oryginalne zakończenie anime, czyli jest mniejsza szansa na drugi sezon. Mnie to ani ziębi, ani grzeje, bo anime ogląda mi się tak sobie. Postaci są w większości irytujące, na czele z Emilico. Jedyną parę, którą polubiłam, jest John­‑Shaun. Świat mnie nie zainteresował, kolejne tajemnice są wykładane kawa na ławę, brakuje dobrego pisania, klimat… jaki klimat? Już więcej go w piosenkach przewodnich.

    Poza tym, w jedenastym odcinku podobno (jeszcze nie widziałam) dowiadujemy się, że  kliknij: ukryte  – eee, dla mnie to było oczywiste od początku… Zero zaskoczenia.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    vries 18.05.2021 10:14
    OK, trochę uzupełnienia
    O ile na początku te seria była odrobinę intrygująca, ale sięgnąłem po nią bez przekonania. Uważałem jednak, że Somato, twórca Kuro da radę. I co się okazuje? Z biegiem czasu seria mnie kupiła. I to kupiła w pełni. To oczywiście oznacza, że popsułem sobie radość oglądania czytając mangę.
    Bardzo dużo rzeczy seria robi dobrze. Przypomina to trochę koncepcją Promised Neverland. Problem z PN polega na tym, że od początku wydawało mi się strasznie głupie, przez to szybko je rzuciłem (a ludzie twierdzą, że później jest tylko gorzej). Tu udało się zbudować zasady, na których podobnie zbudowana akcja ma lepszą szansę funkcjonowania.
    Postaci. Postaci jest trochę i każda ma swoją osobowość (często kliszową, ale to nie przeszkadza) i swoje cele (często w konflikcie z innymi postaciami). To jest świetne i działa.
    Świat zbudowany jest dobry, sporo tajemnic, które ostatecznie przeradzają się w intrygę. Tu główną różnicą w porównaniu z PN jest, że tragizm świata nie pojawia się już na samym początku. Trudno powiedzieć, czy to dobrze.
    Oprawa póki co jest bez zarzutu. Somato jest dobry w budowaniu klimatu swoimi rysunkami i jest to dobrze przełożone w anime.

    Innymi słowy, polecam i do tego polecam dać serii trochę czasu, bo ta się ładnie rozkręca i jest wciągająca.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Serene 29.04.2021 19:05
    po 3 odcinkach
    Póki co jest to bardzo intrygująca seria z tajemniczym słodko­‑gorzkim klimatem. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki i dalszy rozwój wydarzeń.

    Ending sezonu (obok tego z 86)!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Cintryjka 20.04.2021 22:05
    po 1 odcinku
    Zaczyna się intrygująco. To moja radosna twórczość i niczym nie poparta spekulacja, ale  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    vries 11.04.2021 23:06
    Spojrzałem na mangę. Później na anime. Później znowu na mangę. I znowu na anime. Cóż… niby wszystko jest w porządku, ale historia wygląda moim zdaniem lepiej w krótszym formacie.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime