Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Yatta.pl

Komentarze

Evangelion 3.0+1.0 Od-nowa

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    Shorexen 3.12.2025 12:07
    Evangelion po 3.0+1.0 Od-nowa (koniec)
    Rany julek… co ja właśnie obejrzałem. Kompletnie nie wiem co tu się właśnie wydarzyło. Technicznie seria jest naprawdę świetna, fabularnie do trzeciego filmu jeszcze znośna, ale ten ostatni to była jakaś jazda bez zahamowań. Twórcy chyba pisali scenariusz pod wpływem i do teraz siedzą na odwyku. Może ktoś mnie przekona, bo naprawdę bardzo chciałem zrozumieć cały sens oraz logikę Evangeliona i też dlatego sięgnąłem po te filmy, ale na ten moment, szczególnie po drugiej połowie czwartego filmu, dla mnie jest to po prostu bullshit. Natomiast przyznać muszę, że bardzo przyjemnie się oglądało pierwszą połowę, gdy Rei uczyła się życia społecznego, dlatego smutno się zrobiło, gdy zrobiła „puf”. Ale wracajac do najważniejszego, te filmy, zamiast wyjaśnić, spójnie i z sensem przedstawić fabułę oraz logikę zdarzeń, to tylko niepotrzebnie mieszają. Jest to (szczególnie końcówka) taka zupa ze wszystkim, czyli papka stworzona bez odpowiedniego przepisu z nadzieją, że jak wrzucisz wszystko i w losowej kolejności, to będzie smakować. Błąd, ja rzygam, no ale może to nie moje smaki. Jestem ogromnie rozczarowany seansem, ale żyję nadzieją, że kiedyś ktoś to odpowiednio za autorów wytłumaczy. Dodam na koniec, że nadal uważam iż komiks najlepiej i co najważniejsze najsensowniej przedstawił historię tego uniwersum, dlatego go polecam, a od filmów radzę trzymać się z daleka.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 10.11.2023 11:29
    Dziwny film, wcale nie taki łatwy do oglądania, szczególnie, że tempo jest dosyć wolne i prawdę powiedziawszy aż tak dużo się nie dzieje. Ale lepszego zakończenia chyba Anno nie mógł zrobić, choć rozumiem rozczarowanie wielu widzów, bo Evangeliony i wszystkie tego typu dzieła nigdy nikogo nie zadowolą. Ogólnie cały ostatni akt, gdy walka Shinjiego z ojcem przenosi się przez najważniejsze lokacje z serii, potem łamie czwartą ścianę przechodząc na plan filmowe i ostatnie sceny, gdy Shinji siedzi na plaży, a animacja przechodzi w surowy storyboard i jeszcze na koniec, gdy jest scena na dworcu kolejowym i jest to live action – to wszystko to naprawdę majstersztyk.
    A tak poza tym najlepsza jest chyba pierwsza część filmu, gdy Shinji mierzy się z traumą, a Rei uczy się na czym polega życie. Dalej jest klasyka, czyli równie bełkotliwe, co epickie walki super robo.
    No i też trochę inaczej odbieram ten film, bo jednak oglądałem wszystkie cztery filmy naraz i nie musiałem czekać x lat na premierę ostatniej części. I pewnie też miałbym inne wrażenia, gdybym lepiej pamiętał serię TV i End of Evangelion. No ale to w sumie zaleta, bo to po prostu jest film, który może zupełnie inaczej działać na każdego widza.
    A wizualnie była to bardzo spójna, dopracowana wizja, choć wyobrażam sobie, że byłby to jeszcze lepszy film, gdyby więcej walk wykonano tradycyjną animacją, a nie CGI. No ale to też była w sumie świadoma decyzja, bo Khara to żaden moloch, a trzeba przyznać, że jednak skala i ilość tego wszystkiego była imponująca.
    I z tego, co się orientuję to obecnie Anno mocno się angażuje w reżyserię filmów aktorskich, ale mam nadzieję, że jeszcze zrobi trochę anime, najlepiej w zupełnie innych klimatach od Evangeliona xd
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ryuu 28.08.2021 10:26
    Najlepszy evangelion i basta.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Saber 24.08.2021 22:54
    Widzę że kupkanie na swoje własne prace to jakiś trend ostatnio wśród twórców anime. Geass, Higurashi a teraz Eva.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Tuvo 24.08.2021 13:06
    jak wybiec z dworca i już nie wracać
    Ten Evangelion ma wszystko to, do czego Anno przyzwyczaił nas w swoich poprzednich produkcjach. To, co – jak się zdaje – zasługuje na szczególną uwagę jest fakt, jak bardzo symboliczna jest ta produkcja. Nie symboliczna w kontekście wykorzystania symboli z szeroko pojętego kręgu cywilizacji europejskiej, ale symboliczna na poziomie meta.

    Myślę sobie, że ten Evangelion był bardziej dla Anno niż dla całej fanbazy. Kiedy oglądałem ostatnią scenę,  kliknij: ukryte , pomyślałem sobie, że to Anno wychodzi ze swojego Evangeliona, w którym siedział przez tyle lat. Świat zaczyna nabierać realnych kształtów, zaczyna się jakieś prawdziwe życie bohaterów (przynajmniej niektórych) w prawdziwym – a nie narysowanym – świecie. To zresztą znajduje wyraz w przedostatnich scenach filmu, gdzie  kliknij: ukryte  To ciekawy zabieg, bo zaczyna angażować widza w sposób, który wcześniej był niedostępny – w sposób bezpośredni pokazuje, że dzieło filmowe jest dziełem filmowym, o czym może chciałoby się zapomnieć, bo przecież rozrywka jest po to, żeby nie przypominała prawdziwego świata.

    Ostatnia część serii z pewnością pozostanie z pewnością na długo w pamięci fanów i fanek, bo zakończenia z reguły się pamięta. W mojej pamięci przede wszystkim zostanie muzyka – jak zawsze świetnie dobrana, piękna animacja, czasami celowo uproszczona (co przed niektórych interpretowane jest jako brak budżetu (?!), psychologiczne profile bohaterów, które chyba od zawsze przyciągały psychoanalityków i miłośników filozofii egzystencjalistycznej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    bedlamite 18.08.2021 23:45
    Niezła pierwsza część  kliknij: ukryte , w miarę satysfakcjonująca końcówka  kliknij: ukryte  i mnóstwo sieczki pomiędzy.
    Sieczki w postaci ogromnych ilości ekspozycji (oryginalny Evangelion przesadzał czasem z symboliką i dziwnością, ale tutaj osiągnięto wybitne poziomy absurdu), deus­‑ex machin, fanserwisu, kiepskich scen walk  kliknij: ukryte  i momentami naprawdę słabej reżyserii  kliknij: ukryte .
    Jako domknięcie Rebulidów jakoś to funkcjonuje i proces wyciągania Shinjiego z dna, na którym skończył po 3.0, wyszedł całkiem nieźle, ale uważam, że film jest bardzo nierówny i w ostatecznym rozrachunku podobał mi się najmniej. Po prostu momentami męczyłem się w czasie seansu i kilka razy miałem ochotę darować sobie i wyłączyć.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    :) 13.08.2021 16:13
    Świeżo po seansie…
    Produkcja jest co najmniej dziwna. Domyka większość wątków i zalana jest współczesną pozytywnością, etc. Niestety wizualnie w wielu miejscach jest porażka. Film sprawia wrażenie że powstawał w mocnym pośpiechu i był robiony przez 2­‑3 lata max. Niektóre potyczki bardziej przypominają sezonowy zapychacz meacha i brakowało jeszcze tylko chóru panienek które by śpiewały… Pierwsze 50 min filmu napawało mnie dość mocnym optymizmem co do całości niestety potem wszystko się sypie. Wiele interakcji/historii między postaciami zdaje się być wrzuconych na siłę ale w miarę składnie domyka ich wątki. Film jest dobry i jest ok domknięciem cyklu kinówek ale nie umywa się do serii tv.

     kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime