x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Tytuł zobowiązuje. W innej serii ze słowkiem „Seirei”, MC też budzi się obok swojego nagiego hehe miecza. W sumie ducha miecza w postaci dziewczyny, ale who cares? :)
A
MrParumiV18
12.08.2021 11:38 Seirei Gensouki po 6 odcinku
W sumie śmieszne, że kliknij: ukryte dla głównych bohaterów minął rok tak samo jak dla typków uciekających z tym jajem. Mocni są i oni i wiwerny, że tyle czasu lecieli. xD No chyba, że coś pominąłem lub czegoś nie zrozumiałem, to przepraszam. :P
Saarverok
12.08.2021 16:11 Re: Seirei Gensouki po 6 odcinku
Wszystko dobrze zrozumiałeś. Bo wiesz, tak na logikę, kliknij: ukryte to oni pewnie zatoczyli krąg, bo potem ten drugi ziomeczek to poszedł sobie na piechotę do tego gniazda wiwern. A być może magiczna bariera tej wioski przypiesza upływ czasu? :D Czepiasz się waćpan szczegółów, dej żyć isekajom~! :)
A tak na serio to kogo ja oszukuję, wszyscy wiedzą, że to paździerz :D
MrParumiV18
14.08.2021 20:36 Odpowiedź na komentarz użytkownika Saarverok
Ja tam się świetnie bawię. xD Śmiechowa seryjka. :D
blob
12.08.2021 17:17 Re: Seirei Gensouki po 6 odcinku
A gdzie jest powiedziane że lecieli rok?
W sensie nie żebym tej serii „zarzucał” logikę, ale nasze wrażenie jest raczej oparte o słaby montaż scen niż konkretne informacje… chyba że ja też czego nie zauważyłem :P
MrParumiV18
14.08.2021 20:36 Odpowiedź na komentarz użytkownika blob
kliknij: ukryte Znaczy wiesz… jak dobrze pamiętam, to pod koniec 5 odcinka ukradli to jajo i zaczęli się przemieszczać na tym gryfie, a te wydarzenia były przeplatane z życiem w tej wiosce. Następnie na początku 6 odcinka dają info, że żyją już w niej rok, a tamci dalej uciekają na gryfie bez jakichkolwiek zmian. :D Raczej nie zwalałbym na słaby montaż, chociaż mogę się nie znać. :P
A
MrParumiV18
29.07.2021 23:30 Seirei Gensouki po 4 odcinku
Jak na razie nie irytuje i ogląda się przyjemnie, nawet jeśli większość elementów bardzo schematyczna. Taki co najwyżej przeciętniak, ale taki, który ze spokojem można dokończyć i nie zgrzytać podczas seansu zębami.
A
Saarverok
29.07.2021 16:11
Jakoś się to ogląda. Dla mnie na plus póki co kreska, a cała reszta jest generyczna do bólu. Czyli takie 5/10, ale i tak pewnie obejrzę całość jako fan gatunku :)
A
Impos
8.07.2021 21:00
Nie podzielam pozytywnych wrażeń z pierwszego odcinka – podczas oglądania miałam wrażenie, że szuflami ładowano do niego ograne wątki. Jeśli potem ma być jeszcze gorzej, to chyba zrezygnuję, bo są lepsze isekaje w tym sezonie…
A
I.
8.07.2021 15:30
Po lekturze zajawki 1 odcinka na tanukowym blogu postanowiłam dać szansę – i nie żałowałam. Duże ilości kawaii panienek naraz + czarny płaszczyk a'la Kirito w openingu nie nastrajały optymistycznie, ale wrażenia z seansu były ogólnie pozytywne.
Postanowiłam przeczytać dostępne rozdziały mangi… I pożałowałam.
Nie na darmo mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Na razie drop, bo nie chcę sprawdzać czy historia w anime będzie szła zgodnie z mangą.
Postanowiłam przeczytać dostępne rozdziały mangi… I pożałowałam.
Poproszę o spoiler. Ja po zajawce obejrzałam spontanicznie pierwszy odcinek, podeszłam do niego bez żadnych oczekiwań i no faktycznie był on na akceptowalnym poziomie. Chociaż ilość panienek w openingu i endingu budzi pewne obawy…
Choć nie wiem, czy może być coś gorszego w tym sezonie od Kanojo mo Kanojo albo tego czegoś o dzieciaku w damskim akademiku.
I.
8.07.2021 18:31 Spoilery z mangi
kliknij: ukryte Początkowo nie było aż tak źle – bohater w nagrodę za uratowanie królewny trafia do akademii dla szlachty, jest tam wyśmiewany, prześladowany i oskarżany o całe zło, ale loli‑nauczycielka zostaje jego przyjaciółką (i pierwszą haremetką).
Widać było tam już było super ekstra fajność bohatera i jego wielkich mocy, ale ta część jeszcze nie była taka zła, ot MC kontra szkoła zazdrosnych szlachciców.
Ale potem bohater jest zmuszony do opuszczenia akademii w niesławie, zakłada czarny skórzany płaszczyk i przypomina sobie, że przecież zabili mu mamę i musi się zemścić.
Czyli podróżować do krainy „wcale‑nie‑średniowiecznej‑Japonii” z której pochodzą jego rodzice i po drodze rozkochiwać w sobie kolejne dziewczyny.
Dobiła mnie odrodzona loli jako uratowana niewolnica loli (oczywiście to ta ze zwierzęcymi uszkami) nazywająca bohatera „braciszkiem”.
Seirei Gensouki po 6 odcinku
Re: Seirei Gensouki po 6 odcinku
A tak na serio to kogo ja oszukuję, wszyscy wiedzą, że to paździerz :D
Odpowiedź na komentarz użytkownika Saarverok
Re: Seirei Gensouki po 6 odcinku
W sensie nie żebym tej serii „zarzucał” logikę, ale nasze wrażenie jest raczej oparte o słaby montaż scen niż konkretne informacje… chyba że ja też czego nie zauważyłem :P
Odpowiedź na komentarz użytkownika blob
Seirei Gensouki po 4 odcinku
Postanowiłam przeczytać dostępne rozdziały mangi… I pożałowałam.
Nie na darmo mówią, że ciekawość to pierwszy stopień do piekła.
Na razie drop, bo nie chcę sprawdzać czy historia w anime będzie szła zgodnie z mangą.
Poproszę o spoiler. Ja po zajawce obejrzałam spontanicznie pierwszy odcinek, podeszłam do niego bez żadnych oczekiwań i no faktycznie był on na akceptowalnym poziomie. Chociaż ilość panienek w openingu i endingu budzi pewne obawy…
Choć nie wiem, czy może być coś gorszego w tym sezonie od Kanojo mo Kanojo albo tego czegoś o dzieciaku w damskim akademiku.
Spoilery z mangi
Widać było tam już było super ekstra fajność bohatera i jego wielkich mocy, ale ta część jeszcze nie była taka zła, ot MC kontra szkoła zazdrosnych szlachciców.
Ale potem bohater jest zmuszony do opuszczenia akademii w niesławie, zakłada czarny skórzany płaszczyk i przypomina sobie, że przecież zabili mu mamę i musi się zemścić.
Czyli podróżować do krainy „wcale‑nie‑średniowiecznej‑Japonii” z której pochodzą jego rodzice i po drodze rozkochiwać w sobie kolejne dziewczyny.
Dobiła mnie odrodzona loli jako uratowana niewolnica loli (oczywiście to ta ze zwierzęcymi uszkami) nazywająca bohatera „braciszkiem”.