Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Dango

Komentarze

Koroshi Ai

  • Avatar
    A
    Łowca czarownic 30.05.2022 13:12
    Obejrzane z polecenia
    Obejrzałem z polecenia. Nie był to zły seans aczkolwiek tempo akcji powolny rozwój samej Chateau oraz pewne inne rozwiązania które nie do końca przypadły mi do gustu nie pozwalają na szczególnie wysoką ocenę.
    Postać niezwykle irytująco mówiącego oraz tragicznie wyglądającego pracownika agencji była całkiem nie na miejscu.
    Postać jest Hindusem – to już któryś raz kiedy mieszkańcy tego kraju są przedstawiani bardzo specyficznie ale tutaj to nie pasowało.

    6 na 10
    • Avatar
      Postacie i design 5.06.2022 15:12
      No właśnie. Kiedy twórcy próbują stawiać na jakimkolwiek realizm, choćby wizualny, to takie kwiatki jak ów Hindus wyglądający jak dziecko z bezkształtną twarzą pozbawioną ust.. No niby drobiazg, ale przeszkadza. I to bardzo.

      Ja  kliknij: ukryte 

       kliknij: ukryte 

      Nie wiem czy istnieje całkiem realistyczne anime sensacyjne, które i graficznie i designem postaci i fabularnie – jest odzwierciedleniem rzeczywistości – zamiast twórczą przesadą, albo karykaturą przestępczości , albo nawet wręcz przeciwnie – jej wyidealizowaniem.

      A już fanserwiśne, lub kawaii akcenty w takich seriach czasem zupełnie psują odbiór. Tu przynajmniej prawie tego nie było.

      Ciekawi mnie też – jaką byś dał ocenę, gdyby poprawili design Hindusa. Czy też ogólnie masz na myśli, że zepsuli kreację tej postaci?


      • Avatar
        Łowca czarownic 5.06.2022 20:34
        Zapewne ocena nie wzrosłaby bardzo bo były inne kwestie ale design Hindusa nie mogłem przemilczeć. Niekoniecznie lubię przegiętych bohaterów a tu jednak troszkę tego było.
        Hindus nie tyle mnie wkurzył nawet wyglądem (chociaż to abberacja) co swoją mową oraz zachowaniem. Niekoniecznie kupuję tego typu humor. Obserwowanie protagonistów już dostarczało lepszego humoru.

        Muchy to faktycznie plus tej serii. Wówczas oceniałem ją zdecydowanie lepiej.

        Rozwiązania to nieco za dużo  kliknij: ukryte 

        Niekoniecznie też kupił mnie powód  kliknij: ukryte 

        Odnośnie serii kryminalnych i tego typu podobnych trudno mnie zadowolić. Ludzie się rozpływali nad takim np. Odd Taxi a to też okazało się niestety w tym aspekcie dość naiwne i mocno pod koniec straciło.

        Czas jednak nie był stracony.
        • Avatar
          Bez zalogowania 5.06.2022 21:34
           kliknij: ukryte 
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 17.05.2022 15:56
    Do recenzji
     kliknij: ukryte 

    Ale i tak dziękuję za recenzję.

    Tytuł miał swoje małe wzloty i upadki, ale miło, że dostał swoją recenzję. Trochę szkoda, że naturalizm pierwszych odcinków gdzieś trochę zagubił się po drodze a główny bohater  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Bez zalogowania 17.05.2022 16:00
      Re: Do recenzji
      Ps. Świetnie według mnie dobrane główne zdjęcie i zrzutki. Przynajmniej pokazują, że nie jest to kolejne cukierkowe anime jakich wiele.
      • Avatar
        Bez zalogowania 17.05.2022 16:16
        Jednak 8/10
        W sumie nie powinnam obniżać oceny. Na tle tych wszystkich sensacyjnych moe po pierdółek z mnóstwem fetyszy – ta produkcja to odświeżający realizm a nawet naturalizm, co przy takiej brutalnej tematyce jest dlavmnie ogromnym plusem. Sam „romans” też nie jest przesłodzony. Nawet jeżeli ktoś by oczekiwał  kliknij: ukryte  to biorąc pod uwagę punkty początkowe ich historii i ich dalsze losy sprzed momentu zawiązania fabuły, to nie powinno dziwić, że  kliknij: ukryte 

        To taki dodatkowy punkt za nieszabloność (póki co, na ten moment)

        Nie dam tej serii więcej, bo jednak  kliknij: ukryte 
    • Avatar
      Melmothia z dala od Spiczulki 17.05.2022 16:34
      Re: Do recenzji
      Tam jest wcześniej dwukropek, a po nim wymieniam dwie osoby, których dotyczy relacja: nagabywaną przez amanta Chateau oraz pana Ryang­‑Ha.
  • Avatar
    A
    Anonimowa 6.04.2022 01:28
    Koroshi Ai
    Bezpośrednio po seansie, więc to tylko pierwsze myśli po.

    Plusy:

    ' Dorosłe postacie, które są dorosłe (w większości).
    ' Nastolatki wyglądają jak nastolatki a dzieci jak dzieci.
    ' Projekty bohaterów są foremne, nie rażą wielkimi głowami, czy wielkimi oczami (tu znów ten sam wyjątek)
    ' Spójność formy z fabułą i dźwiękiem.
    ' Wątek romansowy nie jest prowadzony w nadmiernie wydumany sposób.
    ' Seria jest domknięta  kliknij: ukryte 
    ' Sama fabuła też nie jest wymyślna w sztuczny sposób, nikt tu nie romantyzuje zdarzeń, ani bohaterów. Jest krew, przemoc, są rany, oraz jest zmęczenie.
    ' Nie ma tu sztucznie wykreowanych osób, nawet jeśli to tylko szkic, czy zarys to odwzorowujący w dużej mierze rzeczywistość, więc nie super herosi itp.


    Minusy

    ' Cała pozostała grafika (procz postaci) jest oszczędna czasem do bólu, a miejscami wręcz toporna.
    ' Podobnie oszczędnie bywa z animacją.
    ' Muzyka, choć spójna z akcją, to robi czasem wrażenie odtwarzanej w kółko i wciąż tej samej.
    ' Animacja w środku openingu, i muzyka w środku openingu (bo początek i koniec był całkiem całkiem).
    ' Tempo akcji czasem zbyt wolne.

    I to tak pokrótce.

    Generalnie dodam dwa punkty za to, że anime dosyć realistyczne w drobiazgach i ogólnym ujęciu, bez upiększania przemocy i zabijania, i bez sztucznego romansidła.

    Samej przemocy jest tu sporo, ale nie odniosłam wrażenia jej gloryfikowania.

    Jeszcze jeden punkt do oceny za brak taniego fanserwisu.


  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 5.04.2022 19:11
    Ryang-ha
    Też by tu dla mnie bardziej pasował ktoś inny niż H.Shimono, szczególnie w niektórych momentach. Jakiś niższy i cieplejszy tembr głosu. Ale w sumie takie osoby często mają przyjemny głos, maskujący osobowość.

    Pierwszy (i częściowo drugi) odcinek bardzo zabawny, następne już nie, ale gdyby nie animacja to by mi się nawet dobrze oglądało. Nie ma tutaj takiego tempa jak dla akcyjniaków, raczej stonowane jak w typowych kryminalnych seriach.

    No i nareszcie bohater przypomina Azjatę (dla mnie akurat tu jest na plus), a główna para w ogóle nie jest kawaii :) I nawet panna „góra kamieni” nie jest moe, tylko właśnie atrakcyjna.

    Oprócz projektów postaci, oraz mimiki, to ścieżka dźwiękowa na plus.

    • Avatar
      Bez zalogowania 6.04.2022 01:50
      Komentarz do bloga i odcinka 1ego
      ursa napisał(a):
      Wydaje mi się, że dałoby się to przedstawić subtelniej – przede wszystkim wolniej i z mniejszym natężeniem nachalności ze strony mężczyzny, który wcale nie potrzebuje pistoletu czy też „lisich” oczu, żeby wywołać w kobiecie (nawet noszącej niewiele mniejszy pistolet oraz paralizator) poczucie zagrożenia. Szkoda. Nie zdziwię się, jeśli wiele dziewczyn zakończy seans na pierwszym odcinku


      No mnie to wszystko właśnie zachęciło, dało mi poczucie realności bohatera, i co w moim przypadku bardzo rzadkie w anime – faktycznie odczułam lekkie poczucie zagrożenia ze strony tej postaci.

      ursa napisał(a):
      Co do seiyuu, nie mam jeszcze zdania – Chateau jest wycofana, bo jest, nie tylko z powodu namolności więc gamy emocji na razie nie zaprezentowała; jej partner wypada pod tym względem lepiej, co jednak oznacza, że głosem też robi wrażenie typa spod ciemnej gwiazdy…


      Ona jest wycofana, ale nie znaczy, że nie ma grama emocji, tylko okazuje je w sposób oszczędny a nie wymyślny i nienaturalny, czy teatralny.
      A to że Ryang­‑ha robi wrażenie typa spod ciemnej gwiazdy ( kliknij: ukryte  to i dobrze, bo Ryang­‑ha typem spod ciemnej gwiazdy jest.

      Mangi nie czytałam, wiem że to shoujo, ale na moje szczęście przy takiej brutalnej tematyce – shoujo różowości tutaj oszczędzono. Przynajmniej dla mnie to duży plus.
  • Avatar
    A
    tamakara 1.02.2022 16:37
    Tak, Ryangha jest bardzo fajny. Do tego stopnia fajny, że mimo całej mojej miłości do Shimono, prawie żałuję, że to nie Kimura za niego mówi – mój zaciesz na tę postać wzrósłby o 200%.
    Panna Zamek ma osobowość zaiste góry kamieni, co też jest, głównie przez kontrast, dosyć zabawne.
    Poza tym całość jest straszliwie głupia w bardzo wesoły sposób. Wesołość tę muszę sobie jednak dawkować, bo po dwóch odcinkach zaczęłam się męczyć.