Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Otaku.pl

Anime

Oceny

Ocena recenzenta

6/10
postaci: 7/10 grafika: 6/10
fabuła: 5/10 muzyka: 6/10

Ocena redakcji

5/10
Głosów: 5 Zobacz jak ocenili
Średnia: 5,20

Ocena czytelników

7/10
Głosów: 30
Średnia: 6,63
σ=1,33

Kadry

Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Zrzutka
Źródło kadrów: Własne (Piotrek)
Więcej kadrów

Wylosuj ponownieTop 10

Leadale no Daichi nite

Rodzaj produkcji: seria TV (Japonia)
Rok wydania: 2022
Czas trwania: 12×24 min
Tytuły alternatywne:
  • In the Land of Leadale
  • リアデイルの大地にて
zrzutka

Pacjentka hospicjum odchodzi z tego świata i budzi się w innym jako wysokopoziomowa elfia czarodziejka… Czyli całkiem sympatyczny, ale bardzo kliszowy isekai.

Dodaj do: Wykop Wykop.pl
Ogryzek dodany przez: Avellana

Recenzja / Opis

W pewnym szpitalu leży pewna kobieta przykuta do łóżka bliżej nieokreśloną chorobą. Tak więc, by jakoś urozmaicić sobie czas, który w innych okolicznościach musiałaby poświęcić na patrzenie w sufit, gra w sieciową grę MMO. Posiada potężną postać, należy do jednej z najważniejszych gildii, a relacje ze świata gry zastępują jej normalne. Stworzyła tam sobie rodzinę, ma przyjaciół… Pewnego dnia dochodzi jednak do tragicznego wypadku: awaria powoduje wyłączenie prądu w całej dzielnicy. Bohaterka umiera, gdyż zatrzymują się maszyny podtrzymujące ją przy życiu. Byłoby to smutne, gdyby nie fakt, że odradza się wkrótce jako swoja wymaksowana do granic przyzwoitości postać w świecie ukochanej gry. Ten różni się jednak kilkoma szczegółami od znanego jej uniwersum. Po pierwsze: nic nie wskazuje na to, by byli w nim obecni inni gracze. Po drugie: są przesłanki, że serwery wyłączono wiele lat temu. Zresztą w świecie gry czas również nie stał w miejscu. Przeciwnie, posunął się do przodu o całe dziesięciolecia…

Jednak czy coś takiego może być przeszkodą dla potężnej elfiej magini 1100 poziomu, mającej w świecie gry własne potomstwo oraz (ze względu na dokonania i zasługi) własne miejsce w mitologii i demonologii krainy?

W zasadzie jest to wszystko, co potrzeba opowiedzieć o fabule. Powiedzmy sobie szczerze: Leadale no Daichi nite nie należy do tych produkcji, które zaczynają się od trzęsienia ziemi, a potem napięcie w nich rośnie… Przeciwnie, zaczyna się dość statycznie, a z czasem czeka nas wędrówka do stolicy, odwiedzanie dorosłych dzieci, odkrywanie lokalizacji związanych z dawnymi przyjaciółmi z gildii, wykonywanie misji – czyli typowe życie w rządzącym się prawami gry świecie MMO. Z czasem wprawdzie rozwija się nam pewna intryga, jednak w serii widzimy tylko jej początek. Jest on też do tego stopnia nieokreślony, że trudno nazwać go na razie wątkiem przewodnim. Leadale no Daichi nite nie jest przygodowym fantasy, a raczej serią typu „okruchy życia” i podobnie jak większość przedstawicieli tego gatunku, ogląda się go tak, jak rosnącą trawę. Tak więc próżno tu szukać akcji, fabuły i fajerwerków (choć tych trochę brakuje), za to obserwowanie wydarzeń jest dziwnie relaksujące i odprężające.

Trudno też rozpisywać się o postaciach. Fabuła koncentruje się prawie wyłącznie na protagonistce (imieniem Cayna), zaś pozostali bohaterowie są marginalizowani, a przez to papierowi i dwuwymiarowi. W tym akurat przypadku nie przeszkadza to jednak nadmiernie.

Niestety anime to ma także wady. Pomijając brak spójnej fabuły, największą z nich jest oszczędność nakładów pracy na grafikę i animację. Ogólnie Leadale no Daichi nite nie wygląda źle: projekty postaci są udane i całkiem fajnie oddziałują na wyobraźnię. Widz zwykle z miejsca lubi poszczególne postacie. Jednak już tła są bardzo schematyczne i proste, odwiedzane pola i lasy raczej nie zachwycą żadnego miłośnika przyrody, a w miastach nie czuć życia mimo całkiem fajnych pomysłów wizualnych. Większym problemem są jednak sceny akcji. Mimo dość spokojnej natury serii Caynie przyjdzie bowiem kilka razy toczyć boje z mniej lub bardziej niebezpiecznymi przeciwnikami. Część z nich to zwykłe „mobki”, w których pokonanie bohaterka nie musi wkładać żadnego wysiłku. Niektórzy są jednak zdecydowanie niebezpieczniejsi. Cayna bardzo chętnie miota też na lewo i prawo najpotężniejszymi dostępnymi w grze zaklęciami…

I w tym tkwi problem, bowiem w żaden sposób nie czujemy tej potęgi. Przykładowo w odcinku czwartym, gdy bohaterka posyła w wodza bandytów lodową strzałę, bardziej wygląda to na wyprowadzenie zwykłego ataku, niż użycie krańcowo silnego zaklęcia z arsenału legendarnego arcymaga. Podobnie wyniszczający dla jej sojuszników atak golemów z następnego odcinka zupełnie nie wywołuje poczucia zagrożenia. Przeciwnie: scena jest bardzo schematyczna, prosząca się wręcz o lepsze wykonanie. Jest to o tyle przykre, że istnieją dużo starsze, realizowane dość oszczędnymi środkami serie, które zarówno pod względem efektowności walk, jak i ich dramatyzmu wypadają zdecydowanie lepiej.

Trochę lepiej wygląda (jeśli można użyć takiego słowa) sytuacja z udźwiękowieniem. Muzyka nie jest wprawdzie dziełem geniusza pokroju Mozarta, ale brzmi przyjemnie, choć nie zapada w pamięć. Głosy postaci także są dobrze dobrane, a same role zagrane z sercem, aczkolwiek trudno powiedzieć, by aktorzy głosowi mieli tu szczególnie duże pole do popisu.

Ogólnie jednak jest to seria wykonana za pomocą bardzo oszczędnych środków. Ogląda się ją raczej dla budzącej sympatię bohaterki, a nie ze względu na grafikę, humor czy wciągającą akcję.

Leadale no Daichi nite nie jest serią posiadającą porywającą fabułę ani wystrzałową grafikę. Mimo to ogląda je się całkiem przyjemnie, czerpiąc z niego uczucie kojącego zszargane nerwy relaksu. Ma w sobie dość dużo ciepła, nie brakuje mu też niewymuszonego humoru. Wszystko to stanowi niewątpliwą zaletę tej serii. Z drugiej strony nie da się ukryć, że tego typu relaksacyjnych anime już trochę powstało – chociażby Slime Taoshite 300­‑nen, Shiranai Uchi ni Level Max ni Nattemashita opiera się na bardzo podobnym pomyśle. Problemem serii jest raczej realizacja. W zasadzie niczego sobie, ale już ze 20 lat temu widywałem lepiej wykonane anime.

Zegarmistrz, 9 lipca 2022

Twórcy

RodzajNazwiska
Studio: Maho Film
Autor: Ceez
Projekt: Eri Kojima, Kaho Deguchi, Tenmaso, Toshihide Masudate
Reżyser: Yuuji Yanase
Scenariusz: Kazuyuki Fudeyasu
Muzyka: Kujira Yumemi

Odnośniki

Tytuł strony Rodzaj Języki
Leadale no Daichi nite - wrażenia z pierwszych odcinków Nieoficjalny pl