x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Kościany jak dla mnie jest pocieszny, forma bajeczki zabawna. Oglądam już trzeci raz więc kolej już na novelkę.
A
Przechodzien
25.06.2022 22:38 Solidna rzecz.
Niestety jest to jedynie zapowiedz większej historii (jak wiele anime ostatnio), co w moim przypadku się udało gdyż sięgnę po Mange.
Historia może nie jest wyjątkowo ambitna, ale za to dobrze wykonana. Owszem osią fabuły jest niewolnictwo i handel żywym towarem plus między państwowe intrygi, ale nie zostajemy zalani przesadną brutalnością.
Arc to swój chłop i trudno go nie darzyć sympatią.
A
ziomaaal
20.04.2022 01:03 Gaikotsu Kishi-sama, Tadaima Isekai e Odekake-chuu
Mam nieodparte wrażenie, że jest tu jakaś inspiracja Overlordem, ale oczywiście mogę się mylić xD Czaszka Ainza jest straszniejsza, a ta głównego bohatera wygląda jak z szkieletu naukowego z sali od biologii :D Na razie się dobrze ogląda, zobaczymy jak się to rozwinie.
Niefortunny początek – scena oczywiście była częścią oryginału ale nie widzę powodu, dla którego byłby sens ją utrzymywać w niezmiennej formie, zwłaszcza że to ma być komedia przygodowa.
Pomijając wstęp – jestem pozytywnie zaskoczony, spodziewałem się czegoś o wiele gorszego technicznie i jeszcze gorszego cgi ale to razem trzyma się całkiem nieźle kupy.
Pierwowzór jest nieangażujący, aczkolwiek nadal przyjemny i lekki w odbiorze – jako seria tv całość mogła zyskać na wielu płaszczyznach ale to się jszcze okaże.
No cóż i tak złagodzili względem mangi, bo dziewczyna jeszcze zostaje ochlapana krwią kliknij: ukryte po tym jak na jej oczach 4 osoby zostają zmasakrowane...
Ja natomiast nie lubię zmieniania treści oryginałów, nawet jeśli są to oczywiste zabiegi „bejtowe” (nic tak nie buduje wizerunku protaga jak pomoc zagrożonej niewaście).
Przyznam że nie znam mangi, ale z urywków chapterów i pierwszego odcinka animca wnioskuje że będzie mi się podobać.
Swoją drogą śmieszna geneza unikalnego wyglądu protaga: kliknij: ukryte bawił się w roleplaying i akurat zostawił sobie szkieletowego awatara :D.
kliknij: ukryte po tym jak na jej oczach 4 osoby zostają zmasakrowane…
Następnie kompletnie zapomina o kliknij: ukryte zarżniętych strażnikach i całym zajściu, jak tylko przybywa Pan rycerz :D
Przyznam że nie znam mangi, ale z urywków chapterów i pierwszego odcinka animca wnioskuje że będzie mi się podobać.
Materiału źródłowego również nie znam ale adaptacja mangowa to bardzo przyjemne i lekkie czytadło ze stylem rysunku ułatwiającym przechodzenie pomiędzy panelami i krótką oraz treściwą narracją; nie jest to nic nadzwyczajnego ale wśród tych wszystkich kliszowych historii typu isekai ta jest jedną z tych „lepszych”.
kliknij: ukryte bawił się w roleplaying i akurat zostawił sobie szkieletowego awatara :D.
kliknij: ukryte Szkieleciaki oprócz fajnego wyglądu w rpg‑ach nierzadko dają bonusy/traity/resisty/immune'y, także wybór tym bardziej prawilny :>
Tak, ale tutaj mam rozumieć ze to tylko „skórka”, więc nie wiem czy to będzie miało inne efekty poza przerażeniem osób postronnych – bo bohater normalnie je i pije. Chyba że ma miarę postępowania historii jest o tym…
Solidna rzecz.
Historia może nie jest wyjątkowo ambitna, ale za to dobrze wykonana. Owszem osią fabuły jest niewolnictwo i handel żywym towarem plus między państwowe intrygi, ale nie zostajemy zalani przesadną brutalnością.
Arc to swój chłop i trudno go nie darzyć sympatią.
Gaikotsu Kishi-sama, Tadaima Isekai e Odekake-chuu
opening
Pomijając wstęp – jestem pozytywnie zaskoczony, spodziewałem się czegoś o wiele gorszego technicznie i jeszcze gorszego cgi ale to razem trzyma się całkiem nieźle kupy.
Pierwowzór jest nieangażujący, aczkolwiek nadal przyjemny i lekki w odbiorze – jako seria tv całość mogła zyskać na wielu płaszczyznach ale to się jszcze okaże.
Póki co jestem pozytywnie nastawiony.
Ja natomiast nie lubię zmieniania treści oryginałów, nawet jeśli są to oczywiste zabiegi „bejtowe” (nic tak nie buduje wizerunku protaga jak pomoc zagrożonej niewaście).
Przyznam że nie znam mangi, ale z urywków chapterów i pierwszego odcinka animca wnioskuje że będzie mi się podobać.
Swoją drogą śmieszna geneza unikalnego wyglądu protaga: kliknij: ukryte bawił się w roleplaying i akurat zostawił sobie szkieletowego awatara :D.
Następnie kompletnie zapomina o kliknij: ukryte zarżniętych strażnikach i całym zajściu, jak tylko przybywa Pan rycerz :D
Materiału źródłowego również nie znam ale adaptacja mangowa to bardzo przyjemne i lekkie czytadło ze stylem rysunku ułatwiającym przechodzenie pomiędzy panelami i krótką oraz treściwą narracją; nie jest to nic nadzwyczajnego ale wśród tych wszystkich kliszowych historii typu isekai ta jest jedną z tych „lepszych”.
kliknij: ukryte Szkieleciaki oprócz fajnego wyglądu w rpg‑ach nierzadko dają bonusy/traity/resisty/immune'y, także wybór tym bardziej prawilny :>