x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Odcinki 1‑7 (z wyjątkiem 5) to właściwie szkolna komedia z fanserwisem w klimacie fantasy/isekai.
Odcinek 5 to jeden z najgorszych odcinków anime jakie widziałem, sztampa do potęgi, w trakcie tego odcinka chciałem porzucić… Chyba cała ekipa poszła się upić, a robotę zostawili stażystom :) Można go spokojnie ominąć, bo niczego do fabuły nie wnosi.
8‑12 – tu zmienia się charakter serii i wchodzi jakaś konkretna fabuła, która może nawet zaciekawić, o ile człowiek zbytnio się nie zastanawia, bo ma dziury jak ser szwajcarski i raczej niczego więcej się nie dowiemy, bo szansy na kontynuację to anime raczej nie ma…
Generalnie można to zobaczyć jak się już nic lepszego do obejrzenia nie ma, ma tyle samo zalet co wad, więc pasuje mi tu 6/10 :)
Bez zalogowania
18.10.2022 01:11 Sensowny koniec serii
Miałam nadzieję na domknięcie głównego wątku i to otrzymałam.
Ja odbieram tę całą tę historię jako apoteozę życia tu i teraz, oraz kliknij: ukryte wybaczania sobie popełnionych błędów, a także uszanowania wolnej woli tych, na których nam zależy.
Odcinek dwunasty wynagrodził mi w tym względzie wszystkie dotychczasowe mankamenty serii, choć sam w sobie nie miałby tego efektu i trzeba niestety, lub stety – obejrzeć całość. Domkniętą według mnie sensownie.
W zasadzie ostatnie odcinki dobrze wyjaśniły pozorny bezsens początku historii.
Na pewno nie polecam tym, co lubią skomplikowane fabularnie historie i japońskie zakończenia.
Tu nie fabuła grała pierwsze skrzypce, a historia (ta z drugiej części serii) zgrabnie dołączyła prostej komedyjce fantasy wartość dodaną.
A
Bez zalogowania
12.05.2022 20:37 Cukierek dla oka
Odcinek 6y, nadal to jest
blob napisał(a):
zwykły „magical school z OP bohaterem”.
Z dodatkiem jakby – cgdct i z lekkim fanserwisem (głównie stroje i projekty postaci).
Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu mi się nieco przypomniał, ale to jest duuuuuużo lżejsze i nie jedzie żartami aż tak po bandzie. No i główny bohater to na razie jednak trochę drugą Katarinę z siebie robi (Otome Game no Hametsu Flag shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei shiteshimatta)
Takie luźne moje skojarzenia.
A
Anonimowa
8.05.2022 01:42 Obiektywnie do odcinka nr 5
Obiektywnie jest średnie jak to możliwe.
Subiektywnie na razie sprawia mi przyjemność. Bajka, ale czasami potrzeba czegoś nieznośnie lekkiego.
Generalnie zwykły „magical school z OP bohaterem”. Niby koncept fajny: potężny w poprzednim wcieleniu protag po reinkarnacji chce wieść niczym nie wyróżniające się zwykłe życie… tyle że już w sumie w drugim odcinku cały ten koncept diabli biorą… z miejsca wszyscy wiedzą że jest mega silny. A to że nie miał przyjaciół? Retrospekcje zdają się mówić co innego…
Bez zalogowania
5.05.2022 18:30
Protagonista budził moją sympatię do ok 3ego odcinka. Zwłaszcza, że takiego szarmanckiego bohatera ze świecą szukać w większości anime.
A potem zrobili z niego idiotę, który mógł jednym ruchem rozwiązać problem, a tego nie zrobił i motał się, gapił co się dzieje, aż w końcu pobiegł szukać niezgubionego.
Nie wiem, co jest po 4ym odcinku, ale kliknij: ukryte gdy mi ubijają jedną z bardziej sympatycznych postaci, to mnie się odechciewa oglądać co dalej. Początek dawał lekką nadzieję na drugie kliknij: ukryte Bofuri, ale to chyba było zwodnicze.
Nie wiem jak w Japonii, ale poza nią lekkie serie, trochę komediowe – mają popyt. Albo to tylko takie moje wrażenie. Po obejrzeniu Kateriny i Maple.
O ile kilka pierwszych minut dawało nadzieję na typowe anime przygodowe z silnym bohaterem, tak każdy kolejny odcinek to w sumie.. nic?
Strasznie puste te anime, dosłownie nie ma w nim nic ciekawego, od postaci po fabułę, której w sumie zbyt wiele na razie nie przedstawili bo 3/4 odcinka to mega słaba haremówka.
4 odcinek to w ogóle beka na całego, gdzie 2 ostatnie minuty zaprezentowały jakieś szczątki fabuły, dziurawej bo dziurawej kliknij: ukryte niby MC taki kozak i w ogóle, widzi siłę wszystkich demonów kto się w kim ukrywa i w ogóle taki wielki fafarafa, a nie zczaił że ta nauczycielka to jakiś inny mega silny demon, ale to pewnie jego plan bo wiadomo, że silny bohater zawsze ma plan, zawsze XD
A, no i różowowłosy sukkub jest mega irytujący XD 2 odcinki temu nie była w stanie słowa wypowiedzieć, a teraz to XD
Bez zalogowania
2.05.2022 07:33 Chyba będzie drop
Liczyłam na lekką, nie angażującą fantasy (coś jak słodka przekąska), ale odc 4 (końcówka) zepsuł mi przyjemność z oglądania.
Odnosnie MC zgadzam się. Twórcy dali ciała :/
A mogła być lekka, nieco komediowa haremówka.
A
Odcinek pierwszy
7.04.2022 02:53
Bardzo zabawnie się zaczęło, a co dalej to wiadomo. Mimo to jak najbardziej spróbuję.
Odc 9
Natomiast postać kliknij: ukryte Lidii to dla mnie zaskoczenie, i to mało przyjemne, choć pewnie twórcy chcieli pokazać specyfikę czasów.
Ps. Ilość statycznych planszy w serii ratują tylko niektóre walki, i dość sympatyczne główne postacie.
Szkoda, że mało jest w trakcie wyjaśniane. Mnogość dziur fabularnych,
ale i tak chce mi się to oglądać :)
Koniec serii
Odcinek 5 to jeden z najgorszych odcinków anime jakie widziałem, sztampa do potęgi, w trakcie tego odcinka chciałem porzucić… Chyba cała ekipa poszła się upić, a robotę zostawili stażystom :) Można go spokojnie ominąć, bo niczego do fabuły nie wnosi.
8‑12 – tu zmienia się charakter serii i wchodzi jakaś konkretna fabuła, która może nawet zaciekawić, o ile człowiek zbytnio się nie zastanawia, bo ma dziury jak ser szwajcarski i raczej niczego więcej się nie dowiemy, bo szansy na kontynuację to anime raczej nie ma…
Generalnie można to zobaczyć jak się już nic lepszego do obejrzenia nie ma, ma tyle samo zalet co wad, więc pasuje mi tu 6/10 :)
Sensowny koniec serii
Ja odbieram tę całą tę historię jako apoteozę życia tu i teraz, oraz kliknij: ukryte wybaczania sobie popełnionych błędów, a także uszanowania wolnej woli tych, na których nam zależy.
Odcinek dwunasty wynagrodził mi w tym względzie wszystkie dotychczasowe mankamenty serii, choć sam w sobie nie miałby tego efektu i trzeba niestety, lub stety – obejrzeć całość. Domkniętą według mnie sensownie.
W zasadzie ostatnie odcinki dobrze wyjaśniły pozorny bezsens początku historii.
Na pewno nie polecam tym, co lubią skomplikowane fabularnie historie i japońskie zakończenia.
Tu nie fabuła grała pierwsze skrzypce, a historia (ta z drugiej części serii) zgrabnie dołączyła prostej komedyjce fantasy wartość dodaną.
Cukierek dla oka
Z dodatkiem jakby – cgdct i z lekkim fanserwisem (głównie stroje i projekty postaci).
Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu mi się nieco przypomniał, ale to jest duuuuuużo lżejsze i nie jedzie żartami aż tak po bandzie. No i główny bohater to na razie jednak trochę drugą Katarinę z siebie robi (Otome Game no Hametsu Flag shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei shiteshimatta)
Takie luźne moje skojarzenia.
Obiektywnie do odcinka nr 5
Subiektywnie na razie sprawia mi przyjemność. Bajka, ale czasami potrzeba czegoś nieznośnie lekkiego.
A potem zrobili z niego idiotę, który mógł jednym ruchem rozwiązać problem, a tego nie zrobił i motał się, gapił co się dzieje, aż w końcu pobiegł szukać niezgubionego.
Nie wiem, co jest po 4ym odcinku, ale kliknij: ukryte gdy mi ubijają jedną z bardziej sympatycznych postaci, to mnie się odechciewa oglądać co dalej. Początek dawał lekką nadzieję na drugie kliknij: ukryte Bofuri, ale to chyba było zwodnicze.
Nie wiem jak w Japonii, ale poza nią lekkie serie, trochę komediowe – mają popyt. Albo to tylko takie moje wrażenie. Po obejrzeniu Kateriny i Maple.
O ile kilka pierwszych minut dawało nadzieję na typowe anime przygodowe z silnym bohaterem, tak każdy kolejny odcinek to w sumie.. nic?
Strasznie puste te anime, dosłownie nie ma w nim nic ciekawego, od postaci po fabułę, której w sumie zbyt wiele na razie nie przedstawili bo 3/4 odcinka to mega słaba haremówka.
4 odcinek to w ogóle beka na całego, gdzie 2 ostatnie minuty zaprezentowały jakieś szczątki fabuły, dziurawej bo dziurawej kliknij: ukryte niby MC taki kozak i w ogóle, widzi siłę wszystkich demonów kto się w kim ukrywa i w ogóle taki wielki fafarafa, a nie zczaił że ta nauczycielka to jakiś inny mega silny demon, ale to pewnie jego plan bo wiadomo, że silny bohater zawsze ma plan, zawsze XD
A, no i różowowłosy sukkub jest mega irytujący XD 2 odcinki temu nie była w stanie słowa wypowiedzieć, a teraz to XD
Chyba będzie drop
Odnosnie MC zgadzam się. Twórcy dali ciała :/
A mogła być lekka, nieco komediowa haremówka.
Ta sama historia po raz n‑ty; Maou Gakuin jest przynajmniej o dwa poziomy wyżej. Zapowiada się na zwykły zapychacz czasu.