
Komentarze
Made in Abyss: Retsujitsu no Ougonkyou
- Re: kwestia Irumyui : San-san : 19.12.2023 11:29:13
- Re: kwestia Irumyui : Windir : 1.10.2023 18:47:08
- Re: kwestia Irumyui : Kurubuntu : 1.10.2023 17:04:53
- 9/10 : Windir : 13.07.2023 23:09:18
- Re: kwestia Irumyui : Windir : 4.07.2023 14:45:20
- Re: kwestia Irumyui : San-san : 16.01.2023 10:06:42
- Re: kwestia Irumyui : Kurubuntu : 14.01.2023 05:49:04
- kwestia Irumyui : San-san : 19.12.2022 12:40:12
- Re: Odcinek 3 - niekradnij : San-san : 19.12.2022 11:45:34
- Re: Robi się żałośnie : IKa : 18.12.2022 13:46:50
9/10
kliknij: ukryte
Z początku brakowało mi tego co najważniejsze: „podróży”, ale dostałem bardzo dużo Otchłani z flashbacków. Cała geneza wioski to jest właśnie Otchłań jaką chciałem zobaczyć. Takie odejście od głównego wątku mi się podoba!
W serii jest sporo ważnych niuansów. Cholernie ważnych. Dzięki przeglądowi kilku dyskusji „dlaczego tak?” seria ostatecznie wyszła jeszcze bardziej ciężka i okrutna. Zdecydowanie muszę coś bardziej pozytywnego teraz obejrzeć.
Jedyny minus? Kopia Mitty. Kompletnie niepotrzebne po pięknym pożegnaniu w pierwszym sezonie. Ale zagrano „First Layer” więc minus wybaczony.
Oczywiście czekam na ciąg dalszy (na chwilę obecną bardzo mało materiału jest do ekranizacji, poczekamy pewnie kila lat). Najbardziej z tego sezonu mnie chyba ciekawią roboty. Szczególnie te sprzed 150 lat, które pomagały Ganja i zostały zniszczone przez Faputę. Gaburoon też ciekawy.
Czemu ocena tak wysoka? Bo się wszystko cudnie spina i wyjaśnia BARDZO ostatecznie. Cholernie dobry przystanek podczas wyprawy.
PS: Soundtrack jest fantastyczny. Gorąco polecam po tym jak już seans zejdzie z człowieka!
kwestia Irumyui
kliknij: ukryte Przede wszystkim ustalmy fakty:
Dziewczynka należała do społeczności z brzegu otchłani, gdzie kobiety miały dość wysoki status jako rodzące dzieci. Matka Irumyuui posiadała bardzo wysoką pozycję dzięki temu, że powiła wielu synów. Irumyuui jako jej pierwsza córka początkowo cieszyła się względami, gdy jednak rada wioski uznała dziewczynkę za bezpłodną z miejsca stała się bezwartościowa. Wykorzystano ją jako ofiarę dla Otchłani i Irumyuui powędrowała razem z przybyłymi podróżnikami na dół.
Irumyuui przywiązała się bardzo do Vueko, która troszczyła się o nią i traktowała jak młodszą siostrzyczkę. Ale poczucie odrzucenia nie opuszczało Irumyuui i gdy wręczono jej artefakt spełniający życzenia spowodowało to, że jej ciało zaczęło się przekształcać i wydawać na świat stworzenia, które uważała za swoje dzieci. Życzenie było jednak wypaczone, czy przez wiek Irumyuui, przez właściwości Abyssu, czy dzieworództwo… Albo wszystko na raz stworzenia rodziły się, ale nie były zdolne do życia. Truchełka potraktowano jako ratunek dla umierających i głodujących podróżników zakażonych pasożytami. Dzieci Irumyuui istotnie uratowały chorych, ona sama zaś rozrastała się dalej, zwłaszcza, że Wazukyan dodał jej jeszcze dwa artefakty – kolejne „Kolebki Pożądania”.
W końcu Irumyuui osiągnęła rozmiary przekraczające zdrowy rozsądek. Przestała nawet przypominać żywą istotę, zatraciła możliwość komunikowania się, ale podjęła jeszcze jeden wysiłek by odnaleźć odpowiednie miejsce, usadowić się tam, rozrosnąć jeszcze bardziej i utworzyć w swym wnętrzu schronienie dla wszystkich.
Teraz bardziej przypominała pusty w środku pień drzewa, które żyje, ale jego żywot jest powolny i ospały jak stuwiekowego dębu.
Wnętrze Irumyuui stało się bezpieczne w tym sensie, że dawało ochronę przed stworzeniami Otchłani. Żaden potwór nie miał wstępu do środka, niemniej mogli tam wejść ludzie.
I teraz pytania:
1. Dlaczego Irumyuui ochroniła podróżników wewnątrz siebie? Stworzyła swoje ostatnie dziecię, czyli Faputę, w której umieściła wszystkie trzy artefakty, aby ta zgładziła wszystkich. I to jak wyszło później chyba również przybyłych do wioski później… Czemu ich chroniła? By żyli w strachu? By nie mogli kontynuować podróży? By udawali, że są jej dziećmi?
2. Czemu wszyscy, którzy weszli do wnętrza wioski przemieniali się? Czy Irumyuui w ten sposób spełniała ich życzenia? Czy odbierała im coś, czy wręcz przeciwnie? Czemu Vueko się nie zmieniła, ani Riko?
3. Wazukyan chciał tak naprawdę kontynuować wędrówkę w głąb Abyssu. Czemu tego nie zrobił? Bał się Faputy?
4. Czy narodziny Faputy nie spełniły niejako życzenia Irumyuui o potomstwie? Dlaczego Faputa przetrwała? Czemu nie umarła jak pozostałe stworki, bo Irumyuui nauczyła się jak ją odpowiednio stworzyć? Czy to przez przekazanie jej artefaktów? I czy po zrujnowaniu wioski czy Faputa nadal jest nieśmiertelna?
5. Równoważeniem w wiosce zajmowały się takie trochę duchy, emanacje, poprzednich dzieci Irumyuui. Czy chciała by życie w wiosce przebiegało sprawiedliwie? Nie ukarała tak nikogo za zbrodnie na jej dzieciach… Dotyczyło to najwyraźniej bieżących złych uczynków… Jak w ogóle, mieszkańcy wioski, mając świadomość, że za każdą wyrządzoną krzywdę spotka ich okrutna kara, jak mogli się dopuszczać krzywd na innych? Rozumiem jeszcze Maa, który najwyraźniej nie wiedział co robi. Jak 4‑latek. Czy pozostali mieli spaczone Otchłanią umysły? Czy zmieniły się nie tylko ich ciała, ale także rozum? Czy to były dzieci strącone w Otchłań przez mieszkańców skraju?
Najbardziej mnie męczy pierwsze pytanie. Na cholerę Irumyui zrobiła to co zrobiła? Po co dawać schronienie tym, na których chce się zemścić?
Robi się żałośnie
Postacie coraz bardziej robią się miałkie, żałosne itd.
Tak jakby autor na siłę nam wciskał jakieś historyjki które mają nam się spodobać i wzruszyć – problem w tym że dla starszego widza są żałosne. A przecież to anime jest raczej skierowane do dorosłego widza. No ale jednak wychodzi na to, że nie :).
A świat przedstawiony w anime był taki tajemniczy, zjawiskowy, zachęcający, magiczny, zachęcał do tego by poznać go bardziej. Był wyjątkowy. I chciało się dla niego oglądać to anime. Ale tak już nie jest.
Szkoda :)
Skończyłem i warto
Niesamowicie inny, intrygujący i niezmiernie okrutny tytuł.
Faktycznie wątek był mega dziwny ale ostatecznie muszę ocenić wysoko. Słyszałem tylko non stop Frederikę (86) i Hayne (Summertime Render) ale nie traktuję tego jako wady ;)
Made in Abyss: Retsujitsu no Ougonkyou po 12 odcinku (koniec)
Na tą chwilkę pozostaje mi zadowolić się komiksem.
I Faputa działa mi na nerwy.
Zdecydowanie bardziej podobały mi się poprzednie historie.
Rewelacja
Ode mnie dycha i ulubione.
Choć to anime nie dla wszystkich, bo ma elementy gore, to jednocześnie jest jednym z najbardziej polecanych przeze mnie.
Odcinek 11
Odcinek 10
Odcinek 10
Naprawdę chcę już wiedzieć, jak to się wszystko potoczy. Niemniej MiA pięknie mi udowadnia, że anime ma jeszcze siłę wciągania, wzbudzania emocji i może być czymś oryginalnym.
Dla mnie póki co seria nr 1 w tym roku i już chyba nic tego nie zmieni. Ale jeśli – o, jakże bym się cieszył!
OST w odcinku 9...
po 8
Podoba mi się natomiast to, że jednocześnie poznajemy historię wioski z perspektywy wydarzeń obecnych, jak i tych minionych. Muzyka jak zwykle nie zawodzi. No i ja (w przeciwieństwie do wielu) naprawdę lubię kibicować Riko i śledzić jej poczynania. Czekam na więcej. ;)
Odcinek 7 - zaczęło się...
A ja myślałem, że historia kliknij: ukryte Mitty i Prushki to był szczyt sadyzmu…
Zachwalają zachwalają to trzeba będzie zobaczyć
Made in Abyss: Retsujitsu no Ougonkyou po 3 odcinku
Odcinek 3 - niekradnij
Ciekawe, jakie jeszcze makabryczne zasady ma ten poziom?
Ep 1 i 2
No i ten opening, to jest klasa sama w sobie.
Ten mistyczny klimat, ta muzyka, ta bezkompromisowość. Bez wątpienia jest to jedna z bardziej unikatowych i zapadających w pamięć serii anime.
I fajnie że zaczęli takim wprowadzeniem ukazującym co działo się przed przygodą naszych protagonistów w „wielkiej dziurze”