Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Chainsaw Man

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Kurubuntu 22.01.2023 14:32
    Po zakończeniu seansu czułem straszny niesmak co do protagonisty. Ale nie przez jego ambicje czy cele (które, jak dla mnie, były bardzo odświeżające i idealnie pasujące właśnie do tej postaci) tylko przez brak podstawowej empatii czy altruizmu.

    Pewnie nadinterpretuję, ale wraz z postępem fabuły Piłoczłek  kliknij: ukryte  i jestem ciekaw czy fabułą jakoś ten wątek rozwinie.

    Nie wiem czy Denji nie jest jeszcze większym socjopatą od antagonisty z Inuyashiki, ten choć jakoś starał się dbać o bliskie mu osoby.

    Poza tym świetne widowisko.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 16.01.2023 21:52
    Chainsaw Man po 12 odcinku (koniec)
    Po nadrobieniu serii muszę uczciwie przyznać, że oglądało mi się ją o wiele lepiej niż czytało. Mappa obiektywnie wykonała genialną robotę pod każdym możliwym technicznym względem, która jednocześnie po części przykrywa braki jakie według mnie ten tytuł posiada i trzeba to docenić, pytanie tylko jakim kosztem.

    Ogólnie według mnie anime lepsze od mangi, więc czekam na kontynuację.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    kircia 13.01.2023 18:18
    Zero Tfu

    Mam bardzo ambiwalentne odczucia względem tej serii, i przez to też nawet nie wiem, jak się zabrać do tego komentarza.

    Nie miałam wygórowanych oczekiwań, ale też spodziewałam się czegoś innego. Nie wiem, dlaczego – nie googlałam tego specjalnie, zdałam się na wrażenia po oglądnięciu pierwszych trailerów dawno temu. Byłam nastawiona na poważniejszą serię, dla dojrzalszego widza.

    Dość szybko więc przyszło pierwsze rozczarowanie, kiedy seria okazała się być bardziej komediowa, niż bym sobie tego życzyła. Ale nie to jest głównym problemem, raczej sam rodzaj humoru oraz… główny bohater i jego „marzenia”. Niestety, musiałam się pożegnać z moją wizją dojrzalszego anime i nadziejami na poważniejszą zawartość.

    Denji i jego pierwsze marzenie, oraz specyficzne ujęcia kamery na górne damskie obszary, były śmieszne maksymalnie trzy razy, ale nie kilkanaście. A temat nie chciał się skończyć. Potem pojawiły się następne cele w jego życiu, równie dla mnie nieinteresujące.
    Otóż anime, pomimo sporej ilości przemocy i tematów, wydawałoby się, dla starszego widza, prezentuje bohatera rodem z isekaiców.
    Pomyślałam sobie, jaka szkoda, że ta historia idzie w tę stronę. Straszliwie mnie to zmęczyło i zepsuło radość z oglądania.

    Ale tak było mniej więcej do połowy, a potem zaczęło robić się lepiej.
    I tutaj podpisuję się oboma rękami pod słowami osoby ze mną oglądającej: „To anime zyskuje za każdym razem, kiedy przestaje się skupiać na głównym bohaterze.”

    Święta prawda. Denji, po pierwszych minutach pierwszego odcinka jeszcze interesujący, nagle zaczyna robić się straszliwie płaski, głośny, głupi (nie z powodu braku edukacji) i totalnie nijaki.

    Dużo lepiej wypada Aki. Jakże przyjemniej oglądało się jego walki… Były ciche, estetyczne i po prostu ciekawsze. Dwa najlepsze starcia z tego sezonu to były właśnie jego pojedynki. Moje zdanie, oczywiście.
    Tymczasem każda scena walki z Denjim to chaos, hałas, bałagan i darcie mordy. Co kto lubi, wiadomo.
    Aki zwyczajnie jest przyjemniejszym i zdecydowanie bardziej lubialnym dla mnie bohaterem. Co nie oznacza, że jakoś szczególnie interesującym. Motyw takiej postaci to straszna klisza, ale akurat ten rodzaj kliszy mi pasuje.

    Makima, eh, Makima mnie nie porwała, zupełnie. Wydaje się ciekawa, bo ma jakieś tajemnice. Jak odkryje karty, to pewnie znowu będzie nudna.

    No a Zero Two, czy tam Power… była wkurzająca, ale też na tyle śmieszna, że jakoś to przełknęłam. Mam wrażenie, że to sprawka tego, że oglądałam z kimś – wtedy zazwyczaj wszystko wydaje się śmieszniejsze. Bo nie wiem, czy oglądając sama, uśmiechnęłabym się chociaż raz. Nie wiem nawet, czy po pierwszych 3 odcinkach chciałoby mi się dalej oglądać.

    Reszta postaci jest ok, ale nikt nie podbił mojego serca.

    Fabuła jest zdecydowanie przyzwoita, a przynajmniej w drugiej połowie, kiedy wszystko się klaruje i Denji znika z ekranu na długie, błogie minuty. Najbardziej w sumie podobają mi się jednak nie postaci czy fabuła, a same detale świata przedstawionego. Fajnie wrócić do '90, i miło, że raz możemy być w Tokio, a za chwilę gdzieś na polu. Samo Tokio też tutaj jest takie nienachalne, bez zachwytów na dużym miastem i niepotrzebnym zgiełkiem.
    To jest po prostu fajnie zrobione, nie mogę się do czegoś przyczepić.
    No i opening bardzo fajny, chociaż przyznam się, że wyłapanie wszystkich zawartych w nim nawiązań do kultowych filmów było dla mnie niemożliwe.

    Ogółem oceniam pozytywnie, chociaż gdyby stonować problematyczną dwójkę bohaterów, byłoby dużo lepiej.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ephant 28.12.2022 14:57
    8/10
    Jakoś tak.. świeże to, niby były podobne klimaty, ale to anime wyróżnia się na plus.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 27.12.2022 19:07
    12
    Zaczęło się kopaniem jaj i skończyło się kopaniem jaj.
    Przyjemna seria, genialna pod względem muzyki i animacji, ale jak wspominałem w poprzednim komentarzu – pokonały mnie decyzje reżysera co do stylistyki, grafiki i trochę prowadzenia fabuły.
    Ogólnie całość oceniam pozytywnie i mam nadzieję, że w kolejnym sezonie (myślę że to raczej kwestia czasu gdy go zapowiedzą) całość bardziej mnie chwyci.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Łowca czarownic 26.12.2022 11:35
    Przed finałem
    Podoba mi się ta seria. Tak jak kiedyś niekoniecznie manga kupiła mnie od pierwszych paneli tak anime mi się spodobało na tyle że zainwestowałem w mangę.

    Trochę dziwi mnie często pojawiające się marudzenie na Denjiego. Znam kilku bohaterów którzy mają bardziej irytujący styl bycia jak również często jeszcze głupsze motywacje. Ta Denjiego jest tak prozaiczna że, aż przyjemna. Jakoś w tym wydaniu te jego dziwactwa to nie jest coś co by mnie irytowało chociaż fakt faktem to Makima, Himeno oraz Aki kupiły nie bardziej.

    Od strony technicznej jest bardzo przyjemnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kaczka 26.12.2022 00:15
    Będę szczera – gdyby nie to, że lekko sobie zaspoilerowałam ciąg dalszy, a opening jest świetny, to rzuciłabym to anime koło piątego odcinka.

    Ja wiem, że Denji nie bez powodu jest wiecznie napalony, rozumiem, że taka jest cecha charakterystyczna tego tytułu, ale w wersji animowanej wypada to bardzo źle – naprawdę znam osoby, które z tego powodu przestały Chainsaw Mana oglądać.

    Mnie ostatecznie przekonały postacie – najpierw poboczne, szczególnie Aki i Himeno, bo ten wątek mi pokazał, że mogę jednak liczyć na coś głębszego w tym anime niż marzenia o macaniu. No a potem Denji też mnie do siebie przekonał, bo jego duet z Power jest po prostu świetny. Zajrzałam też trochę do mangi, i tam odpały głównego bohatera na temat kobiet zdecydowanie mniej mnie skręcały, ale może to właśnie ta jego słynna przemiana.

    Pod względem reżyserii oraz kwestii audiowizualnych jest według mnie bardzo dobrze, więc naprawdę szkoda, że trzeba mieć taki wysoki poziom wytrzymałości, żeby zdzierżyć pewne początkowe sceny XD
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 14.12.2022 21:58
    W sumie te anime to dla mnie niezła zagwozdka. Z jednej strony bardzo mi się podoba, animacja i muzyka są świetne, a drugiej przy każdym odcinku czuję lekki zawód. No bo MAPPA zebrała tak świetną ekipę animatorów, a reżyser zamiast pozwolić im wszystkim się wyszaleć, postawił na mocno realistyczny, stonowany styl animacji i reżyserii, który nieco mi się kojarzy z poważnymi anime lat dwutysięcznych. Ciągle nie mogę się pozbyć myśli, że Chainsaw Man byłby dużo lepszy, gdyby był równie kreatywny wizualnie i odjechany jak te wszystkie endingi, które tydzień w tydzień przełamują „szarzyznę” poszczególnych odcinków. Ogólnie rozumiem decyzję twórców i nawet ją szanują, bo jednak robić animację w taki sposób wcale nie jest łatwy, ale i tak: choćby nawet następne dwa odcinki były najlepszym, co zobaczę w tym roku, to i tak zapamiętam Chainsaw Mana jak bardzo dobre anime, które przez decyzje kreatywne nie jest wybitne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 6.12.2022 19:15
    9
    To dopiero jest brutalna moc… Atak odparty, są ofiary, ale wygląda na to, że Denji będzie cały, więc w sumie… sukces? No i Koibeni nadal jest według mnie irytująca, nawet jeśli ostatecznie okazała się być kompetentna.  kliknij: ukryte 
    Odpowiedz
  • Gal Anonim 27.11.2022 13:19:38 - komentarz usunięto
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 15.11.2022 18:09
    6
    Odcinek iście horrowy. Dużo napięcia, trochę szaleństwa i oczywiście Power i Denji, których w ogóle nie rusza pozornie niemożliwe do pokonania zagrożenie. Aki zachował się bardzo w porządku, za to Kobeni jest irytująca – aż w sumie nie wiem, jakim cudem dostała tę pracę. W następnym odcinku będzie zapewne dużo siekania.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 1
    weiter 9.11.2022 20:44
    Ep 4
    A power, to z jakiej racji nie mogła się ruszać?
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 1.11.2022 21:31
    Imponujący 4 odcinek, fajnie było zobaczyć jak wyglądałyby walki rysowane od ręki bez nadmiernej animacji komputerowej.

    Nowy ED meh, doceniam pomysł ale ani to chwytliwe ani zapamiętywalne.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 1.11.2022 18:57
    4
    Kolejna walka z piękną animacją. Denji osiągnął pierwszy ze swoich celów, a Aki dorobił się kolejnego lokatora (ten to jednak ma przechlapane xd). Ogólnie powoli robi się fajna chemia między Akim, Denjim i Power. Pojawiło się parę nowych postaci i zapewne w kolejnych odcinkach zostaną przedstawione bliżej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 6
    .żenua 31.10.2022 08:01
    Dosyć niespodziewany drop z mojej strony, nawet sam jestem zaskoczony, że za tym całym hype i wręcz ogromnej ilości pozytywnych recenzji, kryje się coś takiego.

    Wygląda to fajnie fakt, fabularnie pewnie będzie niezłe, ale nie zmienia to faktu, że kolejna bajka z bohaterem rodem z takich miernych produkcji jak HS DXD czy cała reszta tandetnych ecchi haremówek, gdzie dla głównego bohatera liczą się tylko cycki jest jedną wielką żenadą.

    5 minut trzeciego odcinka, a MC zdążył pojęczeć o cyckach chyba z 10 razy. Straszny cringe, aż boli od patrzenia.

    No i seyuu tej power to jakiś żart.

    Szkoda, bo na trailerach wyglądało to całkiem zachęcająco, no ale bajki gdzie główny bohater jest zbudowany na tym, że chce dotknąć cycka(nie znam mangi, ale domyślam się że cała jego walka i główny cel to dotknięcie cycka, jezu jak to brzmi żenująco XDD) i będzie to wypominał widzowi pewnie do końca serii mogłoby mi się podobać jakieś 20 lat temu, kiedy jeszcze hormony buzowały.

    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 25.10.2022 20:16
    ep3
    Mega podobał mi się ED z 3 odcinka oraz fakt, że nowy boss był rysowany ręcznie, miał też kilka naprawdę fajnych scen.

    Brakuje mi natomiast trochę impaktu w samym odcinku – można to było rozwiązać odpowiednim udźwiękowieniem ale ED mi to wynagrodził.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 25.10.2022 20:14
    3
    I kto tu jest większym naiwniakiem?  kliknij: ukryte 
    A tak poza tym naprawdę kozacki odcinek – głównie ze względu na bardzo intensywną i świetnie zaanimowaną walkę.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Patka 23.10.2022 22:03
    po dwóch odcinkach
    Po takim hajpie naprawdę można było się spodziewać czegoś wybitnego… OK, opening cudny, ładnie całość wygląda, CGI aż takie złe nie jest, główny seiyuu świetnie się wczuwa w rolę, drugi plan wygląda w porządku (Aki Hayakawa!), ale, no, „efektu wow” nie poczułam ani razu przez te dwa odcinki. Ale będzie się oglądać dalej, może mnie z czasem anime przekona do siebie… Na razie 7/10, w porywach do słabego 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    tamakara 21.10.2022 20:50
    Ok, bawiłam się na tych dwóch początkowych odcinkach. Nie wiem jak długo wytrzymam, może mnie zmęczyć ewidentny przerost formy nad treścią, ale na razie ta groteskowo obrzydliwa przemoc do mnie przemawia. Tylko pieska szkoda, piesek był najlepszy. Bardzo żałuję, że nie przejął ciała Bohatera na własność.
    Głównego Bohatera natomiast z wielką przyjemnością kopnęłabym w dupę, tak żeby się trzy razy zakręcił, wypadł przez okno na ulicę pod samochód i został strącony do rzeki, gdzie pożarłaby go wielka ryba… :D
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    ZSRRKnight 21.10.2022 13:38
    2
    To co Denji zrobił Akiemu to najbrutalniejsza rzecz jaką kiedykolwiek widziałem w anime.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Harashiken 19.10.2022 13:20
    Po 2ep
    Początek trochę wytrącił mnie z zachwytu, ale mówiąc krótko dostajemy kolejny rewelacyjny odcinek, który trzyma poprzeczkę wysoko.

    Jedynym mankamentem jest właśnie ten początek.  kliknij: ukryte 

    Może to i drobnostka, ale uważam że warta wspomnienia bo wiele takich scen buduje właśnie klimat Chaisawmana i tą taką pewną beznadzieje jego położenia, pewnego bezsensu.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Harashiken 11.10.2022 23:05
    to i ja się dorzucę po 1ep
    Ogólnie:
    Zawsze mogłoby być lepiej, ale jest dobrze i jeśli tak zostanie to będzie to solidny twór.

    Szczegółowo:
    Jeśli chodzi o wizualne aspekty to oczywiście poziomu PV nie można było się spodziewać, ale jednak jest ten mikro zawód. Szczególnie, że jak pisali poprzednicy mimo bardzo dobrego CGI to jednak trochę kłuje w oczy. Cóż nie można mieć wszystkiego i tak jest dobrze.

    Muzycznie ending dobry, muzyka w trakcie dobra, opening zawiódł. Niestety ale po tak szalonej serii spodziewałem się bardziej energicznego i mocniejszego openingu, jakiegoś cięższego brzmienia, może czegoś uderzającego w tony pierszego PV.

    Natomiast wielkie brawa za adaptację. Dokładnie przełożony pierwszy chapter, te same sceny, z tej samej perspektywy, z takimi samymi dialogami, wszystko bez żadnych cięć i uproszczeń. Oryginał nic na tym nie stracił, a zyskał kolory, dźwięk i ruch :) Jestem zachwycony

    Podsumowując po pierwszym odcinku pomimo pewnego zawodu mocne 8/10 i oby tak dalej!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    I. 11.10.2022 21:35
    Opening i pierwszy ending są dostępne na oficjalnym YT Mappy (Ostrzegam że endingu użyte są sceny z pierwszego odcinka które mogą zaspoilerować co nieco, jeśli ktoś jeszcze nie oglądał i nie czytał wcześniej komiksu).
    Podpisuję się pod pozytywnymi komentarzami poniżej, było krwawo, brutalnie, smutno, przerażająco, ale świetnie mi się oglądało. Pisząc to wciąż jeszcze mam ciarki, nawet znając dalszą historię z mangi nie mogę się doczekać, żeby obejrzeć kolejne odcinki tej adaptacji!
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    MrParumiV18 11.10.2022 21:32
    Chainsaw Man po 1 odcinku
    Mam mieszane uczucia. Z jednej strony na ten moment wygląda to bardzo dobrze (tylko, ponieważ bardzo dużo CGI, które pomimo iż dobrze zrobione, to nadal jest widoczne i kłuje w oczy), a brzmi po prostu wybornie, ale z drugiej znając pierwowzór, który mnie osobiście bardzo rozczarował tym w jaką stronę poszedł i ile posiada dziur, że nie czuję kompletnie ekscytacji po obejrzeniu pierwszego odcinka. W tym momencie trochę żałuję, że w ogóle zdecydowałem się przeczytać ten komiks, bo gdybym tego nie zrobił, to prawdopodobnie miałbym bardziej neutralne czy nawet pozytywne podejście i lepiej bawiłbym się przy seansie, a tak kicha. Może jakoś mi się odmieni z czasem i po cichu na to liczbę, bo hype na ten tytuł miałem przeogromny przed lekturą i żałuję, że aż tak drastycznie spadł, nawet do poziomu krytyki tego tytułu. Niestety to co się przeczytało, to już się nie odczyta, a głupot (w ogólnym rouzmieniu) seria posiada sporo, których nie jest w stanie wyleczyć. Dlatego też liczę, że chociaż pod względem technicznym seria mnie zaspokoi.

    A i jeszcze jedno. Dla mnie opening wizualnie bardzo dobry, natomaist muzycznie średniawka. Ale wiadomo, gusta są różne. Niemniej całościowo nie podoba mi się on tak jak innym, ale doceniam włożony wysiłek w aspekty wizualne, gdyż na pewno się pozytywnie wyróżniają na tle wielu innych.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 2
    Nick 11.10.2022 21:02
    No, ekipa od Jujutsu Kaisen pokazała klasę. CSM to druga seria, po Bleachu na którą mam hype i jest ekstra.
    Animacja jest czysta i bardzo ruchliwa i płynna. Lista animatorów akcji także pokażna. Yoshihara, reżyser Black Clovera i jeden z animatorów, który pracował pod nim w BC, czyli Hahi. Jest też duet Enokido i Sakazume, reżyserujący specjal Fate/Strange Fake. Warto wspomnieć też o Koukim Fujimotou i nawet Takuyi Niinumie i Keisuke Kobayashim, animatorom bardziej z kategorii acting. Zwłaszcza ten pierwszy był jednym z klejnotów zimowego Bisque Doll. Gdyby nie większość tych nazwisk, uznałbym że jest to dobre CGI. I jakże zapomnieć o Shingo Yamashicie, o którym znów głośno na twitterze za sprawą tego świetnego openingu. Nie tylko muzycznie, lecz i wizualnie.

    No i muzyka. To było coś, co rzadko słyszę w anime w takiej kompozycji. Podobało mi się to. Przy jednym z utworów miałem wrażenie, że znajduje się w świecie gry Mirror's Edge. Kensuke Ushiou ma kilka serii i filmów na swoim koncie, lecz już po pierwszym odcinku stwierdzam, że CSM będzie czymś najwybitniejszym w jego portfolio.

    Tak więc teraz są dwa dni w tygodniu, kiedy serce podskakuje mi jak małemu dziecku. Poniedziałek i wtorek. Mam nadzieję, że nie doprowadzi to do zawału, bo młody jestem xD
    Ciekawi mnie tez, ile odcinków będzie. Podano 12 wykonawców, więc można wywnioskować, że CSM liczy 12 odcinków, lecz to fabryka, a w dodatku sami produkują tę serię, więc wątpię, aby tak było. Chociaż niedawno też ogłoszono, że Jujutsu Kaisen 2 będzie miało premierę w 2023. Keisuke Seshita, animation producer z ramienia Mappy nie ma łatwo…
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime