Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Studio JG

Komentarze

Cyberpunk: Edgerunners

  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime
  • Avatar
    A
    Kurubuntu 28.12.2023 17:10
    Świetna grafika (estetyka, animacja, projekty postaci), dobra muzyka i wystarczająca fabuła (sympatyczne postacie, świetny świat przedstawiony, ciąg przyczynowo­‑skutkowy dość ograny, ale nadal bawi). Do tego normalna erotyka, i sporo groteskowej przemocy, czyli tak jak powinno być.

    Napisałbym, ze to najlepsze anime „akcji”, ale raz, Cyber jest dość unikatowy (normalny „zachodni” serial dla widza światowego, a nie produkt przeznaczony głównie na dżapański rynek). A dwa, co wynika z pierwszego, za bardzo nie mam go czego do przyrównać. Z takich nowszych to Akudama albo Chainsaw Man może? Cholera, muszę sobie odświeżyć Bebopa oraz Black Lagoon.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Lenneth 2.02.2023 23:06
    Miałkie
    Moją ocenę serialu zabarwia na pewno subiektywna ocena gry, do której mam podejście typu „meh” – wychowałam się na dystopiach i cyberpunku (Ropocop, Blade Runner, GitS i te sprawy), gatunek jest bliski mojemu sercu, a niedawno perfekcjonizm kazał mi w Cyberpunku 2077 wbijać platynę, ale ten konkretny świat jest dla mnie dziwnie miałki i pozbawiony emocji. Wręcz nudny, nie licząc kilku przebłysków. Podobnie mam z Cyberpunk: Edgerunners – to dla mnie kolorowa wydmuszka, za mocno odrealniona, z niezbyt ciekawą fabułą, w którą nijak nie umiałam się wczuć.
    Graficznie było ładnie i kolorowo, choć nie przepadam za gore, a szczególnie za przeszarżowanymi rozpierduchami, gdzie mięso armatnie, takie jak tabuny absolutnie bezmózgich* gangsterów, zostaje w ilościach hurtowych rozerwane na kawałki („bezmózgich” bynajmniej nie w znaczeniu fizycznego braku mózgów, bo mózgi latały po ekranie hurtowo razem z flakami). Niestety, sporo scen – czy to akcji, czy to dialogów – przypominało mniej lub bardziej prezentację slajdów: statyczne kadry, losowe przeskoki i skróty, sceny złożone z absolutnego minimum klatek. Podobnie rzecz miała się z całą fabułą – wszystko było zbyt skrótowe. Historia Davida, a tym bardziej jego grupy, nie miała szans wybrzmieć zbyt mocno. I była strasznie przewidywalna. Dużo bardziej od drugiej połowy serii podobała mi się pierwsza, w której narracja aż tak nie pędziła, plus wtedy jeszcze czułam obietnicę czegoś ciekawego, a nie równię pochyłą „byle szybciej do końca”.
    Doceniam przynajmniej wierne odwzorowanie gry – klimatu, wyglądu lokacji, hacków itp. Netflix czasem leci w kulki, jeśli chodzi o mordowanie materiału źródłowego, a tutaj fani dostają w gruncie rzeczy to, czego by chcieli.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Turbotrup 30.10.2022 21:43
    Nie wiem czy dobrze zrobiłem oglądając z PL dubbingiem (chciałem pośmiać się z kreatywnych wulgaryzmów), ale mnie postacie sobą specjalnie nie urzekły, choć czasem potrafiły ubawić.
    A ten romans między Davidem i Lucy był bardzo wymuszony i słabo rozpisany, z dziurami pomiędzy.
    Mocne emocje przy ich interakcjach odczułem tylko raz, jak się poznali, a David dał się jej okraść i obmacać jak typowa męska p***a w Animcach.

    Zdecydowanie najsłabsza część serialu zaraz po długich scenach dialogowych, w których postacie sztywno siedzą dokładnie w tej samej pozycji i na tym samym ujęciu przez kilkanaście lub kilkadziesuąt sekund.

    Pomijając to, pod względen animacji i projektów postaci, Studio Trigger się naprawdę postarało.
    Jest bardzo kolorowo i zwariowanie, choć brakuje mi większej ilośći teł obrazujących futurystyczną dystopię w jakiej się znajdują bohaterowie.
    Brutalnością bardzo przypomina Klasyki Anime dla dorosłych z lat 90­‑tych, pod względem kreatywności w wyglądzie doznanych obrażeń przez ich ofiary.
    Naprawdę, gdyby nie akcja, to bym odpadł w połowie serialu, jeśli nie wcześniej.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    odpowiedzi: 5
    Serene 26.09.2022 20:03
    Cyberpunk: Edgerunners
    Dawid Podsiadło śpiewa ending do anime osadzonego w uniwersum Cyberpunka. Populacja polskich mangozje*ów zwiększa się. :D
    Solidny owoc współpracy polsko­‑japońskiej, dobrze było miło się zaskoczyć.
    Pojawiające się raz na jakiś czas, dość statystyczne sceny, wynagradzają w pełni pięknie zanimowane walki i czysta przemoc (odradzam bardziej wrażliwym na krew i flaki na ekranie). A to wszystko spowite neonową grafiką i naprawdę spoko oprawą muzyczną.
    Śmiesznie, że w wersji z polskim dubbingiem ci kolorowi złole pierdzielą po japońsku :D Odnośnie zaś voice actingu, to w wersji japońskiej mogli dobrać innych seiyuu niektórym postaciom, zwłaszcza Lucyna jakoś mi mało pasowała.
    Końcówka  kliknij: ukryte  – uważam to za bardzo duży plus. Szkoda  kliknij: ukryte ! Ode mnie 9/10. Mam nadzieję, że tytuł zostanie uwzględniony w głosowaniu na anime sezonu, mimo że to seria ONA. ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nikodemsky 25.09.2022 22:36
    solidny cyberpunk(nawet z takim w nazwie :D)
    Dawno nie pisałem komentarza do bajki ale jako iż jestem fanem podgatunku, gry fabularnej i gry komputerowej pomyślałem, że wypadałoby napisać kilka słów.

    Davida zrobili bardzo udanym protagiem – tutaj wyszła bardzo fajna eksploracja w  kliknij: ukryte .

    Szkoda mi trochę  kliknij: ukryte .

    Bardzo podobało mi się również że nie próbowali się wciskać na siłę w grę, czy lore CP2020 ale rzucali pojedynczymi rzeczami na smak, czy ostatecznie dostaliśmy nawet  kliknij: ukryte  u triggerów wyszła miodzio.

    Od strony wizualnej – jest znakomicie. Momentami dla mnie trochę nazbyt kolorowo ale tego już się spodziewałem po trailerach(no i po studiu :D). Niektóre segmenty z akcją mogły trwać ździebło dłużej, czy mogłyby zawierać trochę „pełniejsze” sceny ale wynagradzały to cudne kadry.

    Audio – brakowało mi więcej twardej i „mocnej” oprawy synth w scenach akcji ale rozumiem, że to nie jest w charakterze japońskich twórców i muzyka z twardym bassem mogłaby też odrzucić część widowni. To oczywiście zwykła dygresja, bo nie dopatrzyłem się żadnych faktycznie istotnych problemów od tej strony.

    Końcówka typowa dla tego studia nic w zasadzie czego bym się nie spodziewał ale flashbacki były w punkt, idealnie zbudowały katharsis.

    Ogólnie mega mi się podobało, widać że goście faktycznie zrobili research w kierunku całego podgatunku i nie puszczali słów na wiatr przy wywiadach przedpremierowych. Tutaj czuć cybera całym ciałem – to nie jest tylko dodatek do serii, czy niewidoczne tło/setting.

    PS. Jak będziecie kiedykolwiek robili rewatch lub po prostu oglądać pierwszy raz – nie oglądajcie tego z oryginalnymi napisami netflixa, są zwyczajnie okropne i znacznie pogarszają wrażenia z odbioru.

    Ode mnie 9/10, jest kilka rzeczy, których mi zabrakło lub elementów, które niekoniecznie podobają mi się w realizacjach triggerowych ale to nadal znakomity kawał animacji.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ciku 23.09.2022 20:02
    Zaskakująco dobra bajka z bardzo dobrymi postaciami i świetną muzyką. Fabularnie troszkę gorzej(ale i tak 1000x lepiej od gry) ale wszystko spina się jak należy.

    Powiem wprost – znowu to zrobili ;)


     kliknij: ukryte 

    Ogólnie mocne 9/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Ephant 21.09.2022 22:33
    8/10
    akcja, akcja i krwisty rozpiernicz prawie cały czas, aż za bardzo jak dla mnie, ale i tak jest fajnie; technicznie uczta dla zmysłów, postarali się widać budżet i dobre studio; przeszedłem raz grę, podobała mi się – świat odwzorowany z pietyzmem, znowu czasami aż za bardzo, nie wszystko da się przełożyć na mały ekran i ktoś kto nie zna świata może się pogubić; zdecydowanie można polecić, ale w połowie serii musiałem zrobić sobie przerwę na parę dni, jakoś tak całe to anime jest dla mnie aż za bardzo, dlatego 8/10
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Kaczka 21.09.2022 19:26
    no i jednak było dobre
    Nie grałam w Cyberpunk 2077 (chociaż może ze dwa urywki na yt widziałam), ani nawet nie interesuję się tematyką cyberpunkową, ale anime do mnie trafiło i naprawdę wciągnęło w ten klimat. Fabuła nie jest doskonała, zwłaszcza  kliknij: ukryte  zaczęłam się martwić, że teraz wszystko straci sens, ale jakoś to skleili – po prostu tamten jeden wątek został słabo rozwinięty. Widziałam też opinie, że zakończenie było słabe, ale mi tam się podobało, bo nieźle zagrało na moich emocjach, a nic więcej mi nie potrzeba. Największy czar tej serii leży zresztą zdecydowanie w tym, jak została zrealizowana – zarówno wizualnie jak i muzycznie jest świetnie. Z tego co wiem, wiele miejsc czy dźwięków zostało rozpoznanych przez fanów gry, więc dla nich to na pewno dodatkowa przyjemność. Naprawdę chętnie obejrzałabym więcej historii osadzonych w tym uniwersum.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Nick 15.09.2022 12:04
    Jako osoba, która ma przegranych w Cyberpunka 2077 około 400 godzin, jestem tą serią ucieszony. Edgerunnersi podobali mi się od początku. Seria z odcinka na odcinek rozkręcała się, a odcinek szósty to miazga. Gatunek anime świetnie pasuje do tego uniwersum, choć nie czułem wcale, że oglądam anime.
    Kreska studia Trigger jest wyborna. I projekty postaci, i reżyseria, i tła miejsc, które niekiedy wyglądają jak żywcem wyjęte z gry. Wiele z nich rozpoznawałem i wracałem do nich w świecie gry. Dużo elementów otoczenia też zostało przeniesionych z gry do świata serialu. Na przykład wykonywania połączeń, czy hakowania. Fajnie.
    Muzyka… Cóż, niby pracował tu Akira Yamaoka, ale oryginalne kawałki można tu policzyć na palcach u dłoni. Głównie przeważają tu utwory z radia gry czy skomponowane tracki przez Marcina Przybyłowicza czy P.T. Adamczyka, które były świetne. Ach, no i Dawidek Podsiadło, który dostarczył świetny ending i dwa inserty. W niektórych odcinkach słychać było też polskich wykonawców, jeden z nich nawet podobno był kiedyś prawnikiem w CD Projekt Red.
    Czy ta seria ma jakiś minus? Dla mnie tym minusem jest Netflix, ale to moja prywatna niechęć do tego serwisu.
    Ogólnie czy chce, by powstała kontynuacja? Raczej nie, ta historia wydaje się być zamknięta, ale Night City to miasto, w którym marzenia się spełniają, a CDPR i Trigger to wielcy marzyciele i mogą coś jeszcze wysmażyć w przyszłości. Od fana Cyberpunka 10/10.
    Odpowiedz
  • Avatar
    A
    Łowca czarownic 13.09.2022 23:31
    No i wyjątkowo obejrzałem całość...
    Obejrzałem jak nigdy całość serialu – i jakoś człowiekowi pusto. Co prawda pewnych rzeczy się domyślałem, pewnych nie a pewne mnie zaskoczyły. Jedyny chyba minus to jest to pewna  kliknij: ukryte  Ale sama historia jest lepsza niż się mogłem tego spodziewać.

    Pójdę chyba kupić grę fabularną. I to taką prawdziwą z książką.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz
  • Recenzja anime