x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Przyznaję,że sceny walki w tym sezonie i fabuła była dobra. Chyba ciut lepsza od poprzednich serii. Walka z Juggernaut`em robiła wrażenie drastycznymi scenami. Jakby ekranowali do dobrego live action to chyba mogło by konkurować z scenami walk w Predatorze lub Obcym. :P Jest kilka anime o drastycznych scenach. Jednym z nich jaki mi przychodzi na myśl to :Elfen Lied czy słynny Devilman Go Nagai`a.
Wątek miłosny jest w porządku. W rzeczywistości to bym zawahał się stwierdzić, że by było by pikantniej (hehe xD) i by się wiele działo, ale to anime i musi być grzecznie, a na koniec Ryuu ucieknie po usłyszeniu komplementu Bella.
Bez żadnych ogródek trzeba stwierdzić, że sans było dobry. Ciekawie przedstawiony przebieg akcji okraszony wątkiem miłosnym( chociaż wyznań nie było) i jak zawsze pełno tutaj bohaterstwa Bella. Zazwyczaj stawiałem tej serii 7/10, ale ten sezon zasługuje na 8/10.
A
MrParumiV18
17.03.2023 01:34 DanMachi IV część 2 po 11 odcinku (koniec)
Najlepszy sezon DanMachi. Tak, przebił nawet ten pierwszy, ponieważ nie dość że powraca do tego co seria potrafi robić najlepiej, czyli prezentować epickie oraz brutalne zarazem starcia na śmierć i życie z potowrami, a także bossami dungeonu, to dodatkowo (biorąc pod uwagę moje prywatne preferencje) porzuca w niebyt na rzecz tego wątku postać za którą przepadam najmniej z tego uniwersum, czyli Aiz, a rozwija i to w jak satysfakcjonujący sposób tą, która jest jedną z moich ulubionych już od pierwszego sezonu, czyli Ryuu. Po prostu wszystko co dla mnie pozytywne w tej serii, otrzymałem skumulowane właśnie tutaj i nawet jeśli były słabsze lub głupsze momenty, to traktuję 4 sezon jako nagrodę za przebrnięcie przez te wszystkie według mnie przeciętne jakie miały miejsce wcześniej, chociaż zdaję sobie sprawę, że zaistnieć musiały, aby chociażby niektóre postaci mogłby brać czynny udział w obcnych wydarzeniach.
kliknij: ukryte Oczywiście przed samym finałem nie byłem w stanie wytrzymać i zaspoilerowałem sobie ciąg dalszy z nowelki względem między innymi relacji Bell‑Ryuu i niestety z mojej perspektywy nie była to za bardzo satysfakcjonująca lektura, ponieważ w wielkim skrócie na obecną chwilę mamy ewidentną kopię relacji Emilia‑Subrau‑Rem z Re:Zero i chyba nie muszę pisać gdzie wstawić jaką postać z DanMachi, bo wierzę, że każdy się tego spokojnie domyśli. Ja jako fan Rem i Ryuu ubolewam, ale wiadomo, że to kwestia prywatnych upodobań, kto za jaką postacią bardziej przepada i kto komu bardziej kibicuje, że się tak wyrażę.
Dlatego nie mam o to większych pretensji, bo nie odebrało mi to przyjemności z oglądania tego sezonu i z tego też powodu już nie mogę się doczekać kolejnego, ale napomknę, że jeśli powstanie (a raczej tak się stanie) to będzie sielankowy, taki przejściowy powiędzy większymi wątkami rozwijający niektóre postaci ich wzajemne realcje oraz przeszłość.
Wątek miłosny jest w porządku. W rzeczywistości to bym zawahał się stwierdzić, że by było by pikantniej (hehe xD) i by się wiele działo, ale to anime i musi być grzecznie, a na koniec Ryuu ucieknie po usłyszeniu komplementu Bella.
Bez żadnych ogródek trzeba stwierdzić, że sans było dobry. Ciekawie przedstawiony przebieg akcji okraszony wątkiem miłosnym( chociaż wyznań nie było) i jak zawsze pełno tutaj bohaterstwa Bella. Zazwyczaj stawiałem tej serii 7/10, ale ten sezon zasługuje na 8/10.
DanMachi IV część 2 po 11 odcinku (koniec)
kliknij: ukryte Oczywiście przed samym finałem nie byłem w stanie wytrzymać i zaspoilerowałem sobie ciąg dalszy z nowelki względem między innymi relacji Bell‑Ryuu i niestety z mojej perspektywy nie była to za bardzo satysfakcjonująca lektura, ponieważ w wielkim skrócie na obecną chwilę mamy ewidentną kopię relacji Emilia‑Subrau‑Rem z Re:Zero i chyba nie muszę pisać gdzie wstawić jaką postać z DanMachi, bo wierzę, że każdy się tego spokojnie domyśli. Ja jako fan Rem i Ryuu ubolewam, ale wiadomo, że to kwestia prywatnych upodobań, kto za jaką postacią bardziej przepada i kto komu bardziej kibicuje, że się tak wyrażę.
Dlatego nie mam o to większych pretensji, bo nie odebrało mi to przyjemności z oglądania tego sezonu i z tego też powodu już nie mogę się doczekać kolejnego, ale napomknę, że jeśli powstanie (a raczej tak się stanie) to będzie sielankowy, taki przejściowy powiędzy większymi wątkami rozwijający niektóre postaci ich wzajemne realcje oraz przeszłość.
a syrenę bym zamknął w klatce z zakazem upuszczania własnej krwi
DanMachi IV część 2 po 4 odcinku
DanMachi IV część 2 po 2 odcinku