Komentarze
Hikari no Ou
- Re: Stonowane ale ciekawe : Anonimowa : 22.12.2023 00:57:15
- Stonowane ale ciekawe : Anonimowa : 21.12.2023 14:23:49
- Re: No no, co my tu mamy... : Harashiken : 27.03.2023 02:41:16
- komentarz : rool : 14.03.2023 17:10:08
- No no, co my tu mamy... : Harashiken : 21.01.2023 23:18:18
Stonowane ale ciekawe
Ten specyficzny realizm pozwala zagłębić się w dziejące pomału wydarzenia.
Wałki też są i jest przemoc, ale stanowi ona tylko element świata przedstawionego, nie jest gloryfikacja samych walk, ale służy zazwyczaj jedynie obronie, lub przyziemnym celom jak zdobycie energii od „demonów”, bądź uzyskaniu informacji.
Nieufność, troska, czy pomoc wzajemna towarzyszy drogi – w niczym nie przypomina typowych przesadzonych produkcji fantasy. Raczej są to zwyczajnie ludzkie bohaterstwo i wsparcie wynikające z trudnych okoliczności.
Pod względem obyczajowym zwyczajnie według mnie wiarygodne.
Grafika też nie jest sztampowa, idealnie oddaje ów świat. Nie jest to kolorowanka, wioski przypominają wioski u podstaw, tak jak ludzie by je stworzyli by przeżyć.
Miasto wygląda jak dawne 19‑wieczne, przemysłowe miasta.
Dzielnice produkcyjne, oparte na ciężkiej pracy ludzi i część mieszkalną z zabudową kamienic i wąskich uliczek.
Ocenę trudno mi jednoznacznie wystawić. Trochę, ale to naprawdę tylko trochę klimatem przypominało mi Seirei no Moribito, albo pierwsze odcinki Kimetsu no Yaiba.
Nie polecam raczej tym, którzy wolą szybką akcję i walki.
Tu głównie można sycić się detalami, realizmem sytuacyjnym i psychologicznym.
No no, co my tu mamy...
Po pierwsze kreska – uwielbiam kiedy twórcy anime nie idą na łatwiznę i eksperymentują z wizualiami. Stylistycznie ten tytuł wygląda genialnie.
Kolejnym punktem który robi pozytywne wrażenie jest nadzieja na głębię. W pierwszym odcinku widać, że tytuł traktuje się poważnie, mieszkańcy wioski mają swoje zwyczaje, role i rytuały, a świat zdaje się mieć swój wewnętrzny realizm.
Poza tym po klasycznym generycznym tytule spodziewałbym się bohaterki, która uparła się na podróż i rodziny która chce jej to wyperswadować, a potem postawienia na swoim, ucieczki i wplątania się w tarapaty i przygodę. Nic z tych rzeczy, wątek nie jest tak naiwny.
Mam nadzieję, że dalej będzie równie dobrze i ten zalążek jednego z lepszych tytułów sezonu ładnie się rozwinie.