Tanuki-Anime

Tanuki.pl

Wyszukiwarka recenzji

Komikslandia

Komentarze

Koori Zokusei Danshi to Cool na Douryou Joshi

  • Avatar
    A
    God Himself 26.08.2024 11:49
    Fajny pomysł. Niegłupi bohaterowie. Dobrze dobrane wydarzenia, bez tych ogranych dramatów i schematów.

    Zatem w teorii dobre, ale jako anime – niestety – po prostu nudne. Dłuży się i ciągnie. Przeczytajcie mangę, zaoszczędzony czas przeznaczcie na cokolwiek innego, pozdrawiam.
  • Avatar
    A
    Anonimowa 3.04.2023 16:57
    Idealnie urocze na sen
    Delikatne i urokliwe okruszki z miłymi, ale nie nadmiernie przesłodzonymi, dorosłymi bohaterami.
    Zwłaszcza główna bohaterka zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, od początku do końca. Subtelna, opanowana i przyjazna ludziom i zwierzętom. Można też na nią zawsze liczyć. Na dodatkowy plus, że czy w pracy, czy w domu, czy pośród znajomych – jest ona zawsze tą samą taktowną, szczerą, pomocną i miłą osobą.
    Natomiast główny bohater tylko „na zewnątrz” jest spokojny i miły. Bo choć się stara być jak najbardziej pozytywnym człowiekiem, to wewnątrz wciąż targają nim większe, lub mniejsze emocje, nie zawsze przyjazne.  kliknij: ukryte 

    Poza tymi naprawdę drobnymi minusami jest to seria odpręzająca, wyciszająca, skupiona głównie na emocjach bohaterów i subtelnościach ich relacji.

    Szkoda, że potencjał scen ze znajomymi z pracy nie został dobrze wykorzystany.

    Ale i tak do oglądania przed snem jak ulał.

    Nie jest to komedia, raczej to lekko romantyczne, miłe okruszki życia pracowników biurowych. A magia to tylko takie lekkie ubarwienie serii, mające uzewnętrznić reakcje emocjonalne głównego bohatera :)

    Tylko dla wielbicieli stonowanych, bardzo stopniowo rozkwitajacych, lekkich okruszków w romantycznej otoczce.
    • Avatar
      Zomomo 7.04.2023 15:12
      Re: Idealnie urocze na sen
      Nie mogę się niestety zgodzić, jak na serię o dorosłych, to było to tak przesłodzone, że w momentach puszczania bałwanków robiło mi się niedobrze :)
      Całą serię można by przenieść z biura do szkoły i nic by się nie zmieniło, nawet anime zyskałoby na wiarygodności.
      Wszystko w tej serii jest pójściem na łatwiznę zarówno w fabule jak i animacji – „magia”, idiotyczny efekt oczopląsów, „zainteresowania” bohaterów itd. Chyba najgorsza seria o dorosłych jaką do tej pory oglądałem, ocena na MALu 7.4 mnie zadziwia, na szczęście w recenzjach nie wygląda to już tak różowo :) Dotrwałem z trudem do 8 odcinka.

      • Avatar
        japski 7.04.2023 17:56
        Re: Idealnie urocze na sen
        Oj tam. Po prostu Ci się nie podoba. Mi się na tyle spodobało, że zagłosowałem w ankiecie na anime sezonu.

        Pocieszność jest właśnie dla mnie ogromną zaletą tej serii. Podczas seansu czuć taki ciepły klimat :) To, że bohaterowie są dorośli też u mnie plusuje. Lubię serie z dorosłymi bohaterami, a jest ich mało w porównaniu z nastolatkami.

        Ruch oczu? Gdybym o tym nie przeczytał tutaj to nie zwróciłbym na to uwagi. Dla mnie ok. Poza tym podoba mi się bardzo kreska.

        Fuyutsuki jest moją dziewczyną sezonu. Kropka. A jej relacja z Nyamero to czyste złoto.

        Elementy nadprzyrodzone dodają serii wyjątkowego charakteru. Bałwanki rządzą xD

        Przyznam, że po jednym, dwóch odcinkach,nie do końca wiedziałem, czy mi się podoba, ale im dalej w las tym seria rosła w moich oczach. Jest z pewnością specyficzna, wykonana typowo, bez wodotrysków, ale to wystarczyło by sprawiła mi radość z oglądania.
        • Avatar
          Bez zalogowania 7.04.2023 18:30
          Re: Idealnie urocze na sen
          Niepotrzebnie się rozpisałam, bo zgrabnie podsumowałeś zalety :)
      • Avatar
        Bez zalogowania 7.04.2023 18:03
        Re: Idealnie urocze na sen
        M
        Być może nastawiałeś się na komedię,
        a to tylko „wyidealizowane” okruszki romantyczne są.

        Piszę w cudzysłowie, ponieważ w życiu większość początków romantycznych relacji bywa wyidealizowane.

        No tu  kliknij: ukryte 

        To relacja jest miła i puchata,
        bo obydwoje są uważni, troskliwi, i myślą o drugiej stronie.

        Co w tym przesłodzonego?
        Przecież to schemat udanego związku.

        Chyba, że chodziło Ci  kliknij: ukryte 
        No akurat w życiu bywają i takie.


        Tu zdecydowanie sprawdza się reguła pierwszych trzech odcinków.
        Jak komuś podpasuje, niech ogląda, a jak nie, to lepiej się nie męczyć.
        Jak pisałam, seria na spokojny sen ;)

        Nie wiem też,
        co było fabularnie przesłodzonego.
        Dla mnie to typowe, romantyczne romansidło z powolnym tempem rozwoju relacji ;)
        (owszem, romansidło wcale nie musi być romantyczne,
        na moje szczęście tu takie jest :)

        Zresztą, co dla jednej osoby urocze, to dla kogoś innego przesłodzone. I rozumiem, że mogło Ci się nie podobać, bo to typowe shoujo klimaty :)

        Mnie seans pasował.
        Nawet oszczędności graficzne animacyjne mi nie przeszkadzały, bo projekty postaci i tzw „kreska” bardzo mi odpowiadały.

        To, co mnie się najbardziej podobało, to główna bohaterka.
        Nie znalazłam w niej żadnej wady, same zalety ;)
        a jednocześnie znając takie osoby jak ona, wiem że to nie jest tylko autorski wymysł.


        Na pewno nie jest to porównywalne z Wotakoi, jeżeli ktoś liczył na ten typ realizmu.

        Ale w takim Wotakoi główna bohaterka miała dla mnie 3/4 wad i jej „przyjaciel” nadrabiał resztę, oraz tamta druga para nadrabiała. mimo tego jak byli wybuchowi.

        Tu zaś naprawdę zabrakło mi rozwinięcia odnośnie par, czy osób drugiego planu
        • Avatar
          Zomomo 7.04.2023 22:12
          Re: Idealnie urocze na sen
          To jest raczej kwestia rozczarowania, bo spodziewałem się anime o dorosłych, może niekoniecznie jak Uramichi Onii­‑san czy Nami yo Kiite Kure, ale chociaż gdzieś blisko, uatrakcyjnione jakimiś specjalnymi mocami :) Tymczasem dostałem dość szablonowe szkolne okruchy, bo w większości ci „dorośli” mentalnie są uczniami gimnazjum/liceum (przynajmniej do 8 odcinka, bo tyle zobaczyłem) – np. Halloween, Park rozrywki. Cała ta magia służy wyłącznie temu, aby postacie były kawaii i można było zaoszczędzić na rysowaniu i animowaniu. Po co męczyć się z przedstawianiem ekspresji bohaterów jak można to załatwić nałożeniem płatków śniegu, bałwanków i oczopląsem. Postacie drugoplanowe też są kompletnie bez znaczenia, tak tylko żeby czymś dopchać 2­‑3 odcinki (a dla mnie postacie drugoplanowe są istotne).
          I te korporacyjne gadki – „ona na pewno cię lubi, przecież tak dobrze pracujesz…” Tylko mnie irytują takie teksty? Bo to na pewno nie była ironia :)
          Rozumiem, że może się podobać klimat, ale i to wrażenie psuje mi ekstremalnie oszczędna animacja, przy której wydaje mi się, że czytanie mangi byłoby dużo przyjemniejsze…
          Ja mam po tych 8 odcinkach takie same przemyślenia jak Klemens – że jest to przykład koncertowo zmarnowanego potencjału, choć być może z innego powodu, bo mangi nie znam :)
          Tak mało jest serii o dorosłych dla dorosłych, że każde takie rozczarowanie boli mnie poczwórnie.
          Na koniec 3 pozytywy – Fuyutsuki­‑san, Buddha Manager i Nyamerou, tylko dzięki nim dotrwałem do 8 odcinka :)
  • Avatar
    A
    Bez zalogowania 25.01.2023 12:09
    Słodkie i miłe (1,2,3)
    Na razie początkowe odcinki są bardzo stonowane, przyjemne w odbiorze i miłe – podobnie jak główna dwójka.

    Oprawa wizualna w stylu shoujo, ale niezbyt przesłodzona.

    Jak dotąd dla mnie, czyli osoby która nie zapoznała się jeszcze z mangą – oglądanie sprawia przyjemność. Takie wyciszające, relaksujące i momentami urocze.
  • Avatar
    A
    Klemens 25.01.2023 03:03
    Ładnie zostało to powiedziane w zajawkach – „idealny przykład zmarnowanego potencjału i to tak koncertowo zmarnowanego”.
    Niektóre mangi po prostu nie powinny być animowane.
  • Avatar
    A
    Klemens 12.01.2023 02:52
    Jakoś to chaotyczne ułożenie historyjek w mandze i powolne ujawnianie historii i przeszłości bohaterów bardziej mi leży, niż próba uporządkowania tego w logiczną całość. Anime traci zdecydowanie na tym, przynajmniej w moim odczuciu. I o co chodzi z tymi ruchami oczu bohaterów, na coś są chorzy czy co? Bo nie w taki sposób robi się ten efekt „sparkling eyes”. No i ogółem to jest to jakieś takie… Na siłę przeciągane. Chyba zdecyduje się jednak pozostać tylko przy mandze, a szkoda, bo byłem bardzo pozytywnie nastawiony na tę adaptację
    • Avatar
      Zomomo 22.03.2023 17:46
      Nystagmus w połączeniu z objawem Stellwaga, zaburzenia neurologiczne i nadczynność tarczycy. A ponieważ nie ma to żadnego fabularnego wyjaśnienia, to bardzo mi to przeszkadza w odbiorze i ciągle zwracam na to uwagę. Niestety, nie jest to jedyna irytująca rzecz w tym anime…