x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Najbardziej spodobało mi się audio jest na dość wysokim poziomie ale ending jest naprawdę fajny. Ogólnie postacie są w porządku ale nie z polubiłem postaci Gabrieli. Wizualnie wygląda dobrze i starannie wykonana animacja. Historia była dość jasna i wykonana z pomysłem ale w połowie odcinka dłużyło mi się już i chciałem żeby odcinek dobiegł końca(odc.2,3). Jest to pierwszy mój kontakt z tym tytułem i zainteresował mnie świat na tyle że zobaczę całą serie. ocena to 7/10
Akcja dzieje się po pierwszym sezonie, ale przed początkiem drugiego.
Można to potraktować jako bardzo dobrą historię dodatkową do pierwszego sezonu. Trzyma ten podkręcony poziom muzyczny i super graficzny co pierwsza 3 epkowa OVA. Miałem szczęście obejrzeć to dopiero po drugim sezonie (nie ogarnąłem prostej chronologii), więc w ramach detoksu cudownie się złożyło.
Minimalny minusik za trochę klisz ( kliknij: ukryte słabowity główny bohater, który tak bardzo chce przygody i nie wie z czym się zadaje), ale i tak wyszło super. No i jest tu chyba więcej „sąsiadów” na ekranie niż w całym drugim sezonie…
starannie wykonane
8/10
Można to potraktować jako bardzo dobrą historię dodatkową do pierwszego sezonu. Trzyma ten podkręcony poziom muzyczny i super graficzny co pierwsza 3 epkowa OVA. Miałem szczęście obejrzeć to dopiero po drugim sezonie (nie ogarnąłem prostej chronologii), więc w ramach detoksu cudownie się złożyło.
Minimalny minusik za trochę klisz ( kliknij: ukryte słabowity główny bohater, który tak bardzo chce przygody i nie wie z czym się zadaje), ale i tak wyszło super. No i jest tu chyba więcej „sąsiadów” na ekranie niż w całym drugim sezonie…