
Komentarze
Jigokuraku
- Re: kwiatki i robaczki : kircia : 10.12.2023 11:48:36
- Re: kwiatki i robaczki : Kurubuntu : 9.12.2023 19:58:44
- kwiatki i robaczki : kircia : 9.12.2023 13:53:26
- komentarz : blob : 4.07.2023 10:25:51
- komentarz : Kaczka : 3.07.2023 11:13:21
- I na końcu to mocno zyskało : Łowca czarownic : 1.07.2023 22:48:15
- Po 10 odcinkach. Dobry akcyjniak. Tylko tyle i aż tyle : Sulpice9 : 22.06.2023 23:32:54
- Jigokuraku po 3 odcinku : Shorexen : 22.04.2023 01:59:20
- Re: Po pierwszym odcinku : Łowca czarownic : 16.04.2023 14:32:02
- Re: Po pierwszym odcinku : Marta001 : 16.04.2023 13:25:54
kwiatki i robaczki
Zalążek fabuły przypominał nieco Basiliska, ale to pewnie moje prywatne odczucia. I też dlatego miałam cichą nadzieję, że to pójdzie trochę w tym kierunku, coś na kształt battle royale może.
Nie poszło, a przynajmniej nie do końca.
Niczego się tak naprawdę nie spodziewałam przed seansem, nie zakładałam niczego. Bawiłam się dobrze, zwłaszcza na pierwszej połowie odcinków. Ja myślę, że to nie tak, że poziom spadł… po prostu takie były założenia. Ta seria po prostu miała poszybować w grubszą fantastykę, no ale cóż. Nie mam za bardzo na co narzekać, ale też niestety nie mogę wystawić nawet ugodowej 7, bo im bliżej finału, tym mniej interesujące to dla mnie było.
Łatwiej będzie mi wyliczyć;
Plusy:
- opening (bardziej wizualnie niż muzycznie, ale fajnie zrobiony)
- samuraje/ninja jako postacie, choć ci pierwsi zawsze bardziej mnie interesowali
- animacja
- ogólnie brak źródła jakichś większych irytacji
- sama fabuła, pomijając supermoce, jest całkiem zgrabna
- kilka naprawdę dobrych klimatycznych momentów
- seiyuu :)
Minusy:
- kobieca bohaterka przedstawiona jako badass, której wystraszył się nawet główny pan OP, a potem jakby zapomniano na wiele odcinków, że ona cokolwiek potrafi
- bardzo szybka przemiana głównego bohatera
- praktycznie wszystkie postacie kliknij: ukryte które przeżyły do tej pory są mniej lub bardziej pozytywne, i jedyny ratunek w najbardziej szarych moralnie kliknij: ukryte dwóch braciach, którzy zresztą póki co są moimi ulubionymi postaciami. I jeżeli ma tu być jakiś poważny konflikt, to między nimi a resztą. Tak czuję.
- tutaj już bardzo prywatne odczucia – jak dla mnie to jest po prostu za lekkie, zbyt supernaturalne i starające się być „o czymś więcej”, niepotrzebnie. To nie jest wada samej serii, rzecz jasna. Taki gatunek.
I na koniec mam szczerą nadzieję, że wersja rzeczywistości jaką przedstawiła przy finale kliknij: ukryte Yuzuriha jest tą prawdziwą i Gabimaru nie ma żadnej żony. Ten motyw od początku był dla mnie słabym punktem tego anime, przez niego główny bohater wydawał mi się niewiarygodny i nudny. Ale gdyby tego miało nie być… to tak, postać Gabimaru z pewnością nagle stałaby się o 1000% bardziej interesująca.
Niestety mam wrażenie, że to nie jest tego typu historia, za chwilę wszystko się wyjaśni i będzie po staremu… Mimo wszystko to zdecydowanie nie jest wspomniany wyżej Basilisk :D Nie liczę na tego typu tortury psychiczne dla bohaterów.
Ale nie ma się co martwić na zapas, może mnie zaskoczą.
Heh.
I na końcu to mocno zyskało
Po 10 odcinkach. Dobry akcyjniak. Tylko tyle i aż tyle
Jigokuraku po 3 odcinku
Bardzo obiecujące
Drugi odcinek jednak już mnie kupił – zapowiada się bardzo dobrze ta seria.
Po pierwszym odcinku