x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Będzie w kinach Kimetsu no Yaiba – To the Hashira Training. Podobno ma wyjść 23 lutego 2024, jest już jakieś wstępne info zapowiadające od paru dni na stronie fb Heliosa.
ale marudzicie, początek nudnawy ale szybko przyszła epickość, ja i tak się dziwię że trzeci sezon i film po drodze a seria nadal trzyma bardzo wysoki poziom, aż mi łezka pociekła w finale
A
MrParumiV18
20.06.2023 14:35 Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
Pod względem treści najgorszy sezon z dotychczasowych. Nudny, słaby i głupi. Seria z roku na rok się stacza jak SaO, co w sumie jest nawet trochę zabawne. Kontynuować seans oczywiście będę, ale tylko ze względu na studio.
Dla mnie ostatecznie historia oraz postaci do piachu.
Miroll
20.06.2023 18:21 Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
+1
Aż specjalnie policzyłem, w ostatnim odcinku na piękne podsumowanie serii kliknij: ukryte lekko ponad 7 minut (14% całego odcinka) trwała ta żałosna scena Tanjiro <-> Nezuko. Dodatkowo najbardziej shounenkowa odsłona, która niczym nawet nie próbowała udawać stworzonej do wyższych celów (jak jej poprzedniczki).
Obejrzeć, przeklikać dłużyzny i zapomnieć, next please...
Pytanie tylko czy następne odsłony będzie warto oglądać
Ryuki
21.06.2023 05:52 Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
LOL to była krótka scena w mandze. Jak widzę chcą pociągnąć krótki mini arc z treningiem przez ostatnim arciem do całego sezonu :D Nie wiem jak to zrobią. Nie wiem co dyrektor wymyśla jeśli najszybszy arc w serii wyszedł na przeciągnięty^^ Ciekawe czy ostatni arc podzielą na sezony według pojedynczych walk, tak by torturować tym dłużej.
Bycie shounenem nie ma nic do tego, najlepsze mangi jakie czytałam są z tej demografii^^ Dłużyzny też nic do tego nie maja. Ostatnio większość mang akcji i battle jakie czytałam jak i ich ekranizacje były szybko prowadzone. Demon Slayer raczej się pod tym katem wyróżniał. To ciekawe ogólnie porównanie jak bardzo tutaj ciągną kiedy adaptacja Kemono Jihen miało w 12 odcinkach trzy arci. Takiego rodzaju krytyki na ekranizację nie widziałam od czasu kiedy Pierrot zawalił Twin Star Exorcists przez nawalenie fillerów, tony fillerów.
Nick
21.06.2023 14:27 Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
Wiesz, teoretycznie to są zapowiedzi, co chcą zekranizować w najnowszym sezonie. Boku no Hero Academia też tak miało, zawsze ogłaszali jaki arc zekranizują w danym kwartale. Poza tym pamiętaj – studia animacyjne nie są winne temu, co sobie zażyczy komitet produkcyjny i główny udziałowiec. Ci będą chcieli aby 9 rozdziałowy arc zamknąć w 10 odcinkach – studio tak zrobi.
Ryuki
21.06.2023 14:54 Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
Wiem o tym, dlatego nie napisałam ufotable tylko ogólnikowo dyrektor :D Prawdopodobnie próbują doić popularność tej serii. Też jest duże prawdopodobieństwo, że studio ma niezbyt dobry grafik, widząc że Demon Slayer ma gorsze niż normalnie u ufotable CGI.
Ehhh co tu dużo pisać
Sezon bardzo ale to BARDZO rozciągnięty przez to był niemiłosiernie nudny. Mam wrażenie że wszystkie te wydarzenia z 11 odcinków dałoby się wcisnąć w 5/6 i na drugą połowę sezonu zrobić jeszcze jedne arc który jest znacznie krótszy niż ten.
Co do samego sezonu, walki ładne ale wiadomo to Ufotable, ale mam wrażenie, że drugi sezon pod względem graficznym był lepszy.
Jeśli chodzi o fabułę to była lekka kraksa bo tak szczerze to nie było żadnego progresu przez te 11 odcinków. Jesteśmy dokładnie w tym samym miejscu z fabułą absolutnie nic ten sezon nowego do niej nie wprowadził. Jeszcze trzeba wspomnieć o tempie tego sezonu które było katastrofalne jakby wspomnienia o przeszłości i to w jaki sposób były wprowadzane było absolutnie fatalne, ale to może tylko moje odczucia.
Podsumowując:
Minusy:
fatalne tempo sezonu, logika która już robi salta, brak wgl jakiejkolwiek fabuły w tym sezonie
Plusy:
Grafika, Muzyka, Postacie a w zasadzie Tokito bo go w miarę polubiłem.
Okrutnie rozciągnięta seria. Reżyser wychodzi z założenia, że czym dłużej tym poważniej/bardziej epicko/dramatycznie et cetera, ale realnie wychodzi na to, że seria jest zwyczajnie dużo nudniejsza niż powinna być. Ba, mam wręcz wrażenie, że dałoby się z tego zrobić całkiem zgrabny film bez straty niczego ważnego dla widzów.
No i mimo tego Mitsuri, która w teorii jest jedną z głównych postaci w tym sezonie, dostała bardzo mało czasu ekranowego – szkoda, bo przynajmniej według mnie jest ciekawsza i sympatyczniejsza niż Tokito.
Saarverok
18.06.2023 22:48 Re: 11
Dla mnie progres Tanjiro jest mocno naciągany, bo oprócz jakiejś nędznej walki z nędznym manekinem to nagle magicznie zaczyna na maksymalnym wyczerpaniu używać techniki, która wcześniej powodowała u niego zjazd na bazę z powodu niedotlenienia. I to zaznaczam, nie przed, a po walce z emocjami, gdzie był suto rażony prądem, dźgany szponami, falami dźwiękowymi i powietrza aż mu jucha z japy leciała i jeszcze się chłop po tym wszystkim ogarnął i zaczął się zachowywać jakby świeżo spod prysznica wyszedł. Dramat. Tym bardziej, że sam Tanjiro to jakoś 1/5 treści, bo jednak te trzy głupki razem robią fajną robotę.
Ryuki
19.06.2023 08:29 Re: 11
Osobiście jeszcze nie widziałam anime ale to dość dziwne podejście. Ten arc w mandze jest moim ulubionym bo właśnie się nie ciągnął. Walka była krótsza niż w wcześniejszym arcu i znacznie szybsza. Ogólnie Demon Slayer był trochę dla mnie ciągnącą się serią jeśli chodzi o walki bo przyzwyczaiłam się do znacznie szybszych mang akcji jak Blue Exorcist czy Kemono Jihen. Jednak ostatni arc będzie jeszcze gorszy, zwłaszcza jeśli będą próbować przeciągać. Tutaj przynajmniej nie oglądasz najgorszych pomysłów mangaki. Co do Mitsuri polecam się poddać, ostatni arc kliknij: ukryte zawali prawie wszystkie postaci więc za wiele tu nigdy nie będzie.
I jeśli ktokolwiek ma problemy z wyciąganiem technik z tyłka przez Tanjiro… o matko ostatni arc zaboli was strasznie. Jestem niesamowicie ciekawa reakcji tutaj zwłaszcza na ostatnią „epicką” walkę :D
Nie wiem jak wy, ale ten sezon jest dość mierny.. Wina w mojej ocenie leży po stronie demonów.. Wazoniarz był beznadziejny, nie zademonstrował zupełnie nic. Ciężko coś o nim napisać. Nie pomagał też w tej walce tokito, który w stosunku do rengoku czy tengena wypada nijako.
Trochę lepiej wygląda czwórka z fajnym motywem podziału/połączenia. Choć walka za pomocą smoków to zwykła zapchajdziura i ciężko zrobić z tego coś widowiskowego. Trzeba liczyć, że mitsuri uratuje resztę sezonu.
Narzekałem na Yuukaku‑hen, ale coraz bardziej mam wrażenie, że ten sezon jest zdecydowanie nudniejszy i gorszy od poprzedniego. Mam tylko nadzieję, że w następnych odcinkach trochę przyspieszy tempo i będzie trochę epickiej animacji, bo póki co grafika nie odciąga uwagi od fabuły.
a i jeszcze chciałbym dodać, że brak Zenitsu to plus, ale za Inosuke naprawdę tęsknię xd
A
genji201
20.04.2023 18:38 Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 2 odcinkach
Po pierwszych dwóch odcinkach początek bardzo przyjemny i spokojny lecz bardzo bardzo ale to bardzo rozwleczony…
Arc w mandze był dosyć krótki, a tutaj z tego co widzę studio będzie chciało na siłe rozciągać i dodawać rzeczy/informacje które za dużo do historii nie wnoszą.
Co do animacji no to jak zwykle ufotable dowozi i nie ma co więcej dodawać.
Narazie nie ma tragedii i zobaczmy jak to dalej rozwiną
A
MrParumiV18
18.04.2023 20:53 Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 1 odcinku
Boże przenajświętszy… Jaki ten wstęp był NUDNY!
Szczerze to jest tragedia. Ta seria nie zasłużyła na tak genialne studio jak ufotable. Mam nadzieję, że walki (tylko dla nich oglądam tą pozycję) zaczną się szybko, bo inaczej sczeznę. Na szczęście ratuje to nieco nowy opening. Pod względem wizualnym nie ma niczego nadzwyczajnego, gdyż jego jakość jest praktycznie taka sama jak w poprzednich. Za to muzyka do mnie przemawia bardzo i jest dla mnie chyba najlepsza jak do tej pory. Szczególnie w momencie jak milet i wokalista MAN WITH A MISSION zaczynają śpiewać równocześnie.
Tak naprawdę nie ma co więcej dodawać. Stara i niesmaczna czekoladka zabójcy demonów z przepięknym jak zawsze papierkiem produkcji ufotable. Kto lubi, niech wcina, ja tam wywalam do kosza i wieszam papierek na ścianie.
No to zaczynamy sezon 3 od 1‑godzinnego wprowadzenia.
Wstępniak z ukazaniem wszystkich Upper Rank‑ów wyborny, Ufotable podnosi poprzeczkę z grafiką z każdym kolejnym sezonem, widać że że DS to ich sztandarowy produkt. Momentami aż ciary przechodzą.
Dalej mamy standardowe wygłupy Tanjiro i spółki oraz ukazanie już samej wioski, łącznie z „wejściem”
Muzyka i klimat na najwyższym poziomie. Muszę przyznać, że z czasem polubiłem i Zenitsu i Inosuke, ale chyba przyda się odpoczynek od nich bo nie zanosi się że pojawią się jeszcze w tym arcu. Bardzo fajne intro i potwierdzenie że Man with a Mission robi chyba obecnie jedne z lepszych kawałków do OP anime (a przynajmniej bardzo charakterystyczne).
Czekam na więcej i mam nadzieję że dostaniemy tak mistrzowskio zanimowane walki jak w porzednim sezonie.
9/10
Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
Dla mnie ostatecznie historia oraz postaci do piachu.
Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
Aż specjalnie policzyłem, w ostatnim odcinku na piękne podsumowanie serii kliknij: ukryte lekko ponad 7 minut (14% całego odcinka) trwała ta żałosna scena Tanjiro <-> Nezuko.
Dodatkowo najbardziej shounenkowa odsłona, która niczym nawet nie próbowała udawać stworzonej do wyższych celów (jak jej poprzedniczki).
Obejrzeć, przeklikać dłużyzny i zapomnieć, next please...
Pytanie tylko czy następne odsłony będzie warto oglądać
Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
Bycie shounenem nie ma nic do tego, najlepsze mangi jakie czytałam są z tej demografii^^ Dłużyzny też nic do tego nie maja. Ostatnio większość mang akcji i battle jakie czytałam jak i ich ekranizacje były szybko prowadzone. Demon Slayer raczej się pod tym katem wyróżniał. To ciekawe ogólnie porównanie jak bardzo tutaj ciągną kiedy adaptacja Kemono Jihen miało w 12 odcinkach trzy arci. Takiego rodzaju krytyki na ekranizację nie widziałam od czasu kiedy Pierrot zawalił Twin Star Exorcists przez nawalenie fillerów, tony fillerów.
Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
Re: Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 11 odcinku (koniec)
11
Sezon bardzo ale to BARDZO rozciągnięty przez to był niemiłosiernie nudny. Mam wrażenie że wszystkie te wydarzenia z 11 odcinków dałoby się wcisnąć w 5/6 i na drugą połowę sezonu zrobić jeszcze jedne arc który jest znacznie krótszy niż ten.
Co do samego sezonu, walki ładne ale wiadomo to Ufotable, ale mam wrażenie, że drugi sezon pod względem graficznym był lepszy.
Jeśli chodzi o fabułę to była lekka kraksa bo tak szczerze to nie było żadnego progresu przez te 11 odcinków. Jesteśmy dokładnie w tym samym miejscu z fabułą absolutnie nic ten sezon nowego do niej nie wprowadził. Jeszcze trzeba wspomnieć o tempie tego sezonu które było katastrofalne jakby wspomnienia o przeszłości i to w jaki sposób były wprowadzane było absolutnie fatalne, ale to może tylko moje odczucia.
Podsumowując:
Minusy:
fatalne tempo sezonu, logika która już robi salta, brak wgl jakiejkolwiek fabuły w tym sezonie
Plusy:
Grafika, Muzyka, Postacie a w zasadzie Tokito bo go w miarę polubiłem.
Odemnie 6/10 chociaż i tak jest to zawyżone
11
No i mimo tego Mitsuri, która w teorii jest jedną z głównych postaci w tym sezonie, dostała bardzo mało czasu ekranowego – szkoda, bo przynajmniej według mnie jest ciekawsza i sympatyczniejsza niż Tokito.
Re: 11
Re: 11
I jeśli ktokolwiek ma problemy z wyciąganiem technik z tyłka przez Tanjiro… o matko ostatni arc zaboli was strasznie. Jestem niesamowicie ciekawa reakcji tutaj zwłaszcza na ostatnią „epicką” walkę :D
Ep9
Trochę lepiej wygląda czwórka z fajnym motywem podziału/połączenia. Choć walka za pomocą smoków to zwykła zapchajdziura i ciężko zrobić z tego coś widowiskowego. Trzeba liczyć, że mitsuri uratuje resztę sezonu.
7
Re: 7
Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 2 odcinkach
Arc w mandze był dosyć krótki, a tutaj z tego co widzę studio będzie chciało na siłe rozciągać i dodawać rzeczy/informacje które za dużo do historii nie wnoszą.
Co do animacji no to jak zwykle ufotable dowozi i nie ma co więcej dodawać.
Narazie nie ma tragedii i zobaczmy jak to dalej rozwiną
Kimetsu no Yaiba: Katanakaji no Sato Hen po 1 odcinku
Szczerze to jest tragedia. Ta seria nie zasłużyła na tak genialne studio jak ufotable. Mam nadzieję, że walki (tylko dla nich oglądam tą pozycję) zaczną się szybko, bo inaczej sczeznę. Na szczęście ratuje to nieco nowy opening. Pod względem wizualnym nie ma niczego nadzwyczajnego, gdyż jego jakość jest praktycznie taka sama jak w poprzednich. Za to muzyka do mnie przemawia bardzo i jest dla mnie chyba najlepsza jak do tej pory. Szczególnie w momencie jak milet i wokalista MAN WITH A MISSION zaczynają śpiewać równocześnie.
Tak naprawdę nie ma co więcej dodawać. Stara i niesmaczna czekoladka zabójcy demonów z przepięknym jak zawsze papierkiem produkcji ufotable. Kto lubi, niech wcina, ja tam wywalam do kosza i wieszam papierek na ścianie.
Wstępniak z ukazaniem wszystkich Upper Rank‑ów wyborny, Ufotable podnosi poprzeczkę z grafiką z każdym kolejnym sezonem, widać że że DS to ich sztandarowy produkt. Momentami aż ciary przechodzą.
Dalej mamy standardowe wygłupy Tanjiro i spółki oraz ukazanie już samej wioski, łącznie z „wejściem”
Muzyka i klimat na najwyższym poziomie. Muszę przyznać, że z czasem polubiłem i Zenitsu i Inosuke, ale chyba przyda się odpoczynek od nich bo nie zanosi się że pojawią się jeszcze w tym arcu. Bardzo fajne intro i potwierdzenie że Man with a Mission robi chyba obecnie jedne z lepszych kawałków do OP anime (a przynajmniej bardzo charakterystyczne).
Czekam na więcej i mam nadzieję że dostaniemy tak mistrzowskio zanimowane walki jak w porzednim sezonie.