x
Tanuki.pl korzysta z plików cookie w celach prowadzenia
reklamy, statystyk i dla dostosowania wortalu do
indywidualnych potrzeb użytkowników, mogą też z nich korzystać współpracujący z nami reklamodawcy.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Szczegóły dotyczące stosowania przez wortal Tanuki.pl
plików cookie znajdziesz w polityce prywatności.
Duży kotek wspaniały, anime potrafiło być całkiem zabawne, ale drażniło mnie i odbierało część zabawy notoryczne pokazywanie toksycznych zachowań jako normalnych (bohaterka po pracy bardzo często łaziła pić, w domu po pracy ciągle piła, jakby nie miała mistrzowskiego kota to padłaby albo z wycieńczenia, albo od zapicia się). Wiem, że w japońskich korporacjach wciąż jest ta idiotyczna kultura picia po pracy, ale anime mogłoby chociaż nie pokazywać tego jako coś zupełnie normalnego. Brak mi jakiejkolwiek krytyki tego zjawiska. I szkoda, że skoro pan kot chciał, by jego człowiek był w dobrym stanie to sam jej czasem podtykał piwsko pod nos.
Najbardziej relaksujące anime tego sezonu, zaczynam zbierać śmieci – też chcę takiego kota :) Kot ma tylko jedną wadę, pije co najwyżej zalewę z tuńczyka z puszki, to będzie jednak problem… zeemnąsieenienapijeszszsz KOCIE?!
A
japski
22.07.2023 13:25
Po dwóch odcinkach.
Zaskakująco przyjemne. Okruchy komediowe w biurowej i domowej scenerii. GoHands oczywiście robi również robotę grafiką. Nie wszystkim może ona przypaść do gustu, ale mi się akurat podoba. Jest też parę dziwnych ujęć z podłogi tak jak w emitowanej równolegle Sukimedze, ale to detale dla czepialskich.
Kot nie irytuje, choć jest trochę creepy. Nie mówi, słyszymy tylko jego wewnętrzne przemyślenia. Protażka to nieźle zakręcona babka. Ameryki ta seria nie odkrywa, ale idealnie wpisuje się w letni sezon.
Skąd ci GoHands mają tyle szmalu, że nawet w serii o przerośniętym kocie walą taką grafę :D I tak wiem że to głównie rendery komputerowe, ale o ile nie mają jakiejś generycznej technologii to widać że poszło w to pracy…
Po obejrzeniu całości
Zaskakująco przyjemne. Okruchy komediowe w biurowej i domowej scenerii. GoHands oczywiście robi również robotę grafiką. Nie wszystkim może ona przypaść do gustu, ale mi się akurat podoba. Jest też parę dziwnych ujęć z podłogi tak jak w emitowanej równolegle Sukimedze, ale to detale dla czepialskich.
Kot nie irytuje, choć jest trochę creepy. Nie mówi, słyszymy tylko jego wewnętrzne przemyślenia. Protażka to nieźle zakręcona babka. Ameryki ta seria nie odkrywa, ale idealnie wpisuje się w letni sezon.